Ja tak zrobilem. Render potrwal troche dluzej, wytargalem kilka groszy za nagranie (znacznie, znacznie mniej niz export na 35mm) i wiem, ze bylo warto. HD na duzym ekranie prezentuje sie znacznie lepiej niz PAL, a kasety i tak sa zwrcane po festiwalu. Idac tokiem myslenia "PAL do konca swiata i jeszcze dluzej", do tej pory robilibysmy rendery w 320x240.
W przypadku wlasnych produkcji, osobiscie jestem za tym by isc w miare mozliwosci do przodu a nie trzymac sie kurczowo starych ram. W przypadkach typu zlecenie, to wlasciwie klient z gory decyduje co chce otrzymac.