Hej, nie mam gdzie pytać, bo coraz rzadziej odpisują zwykli ludzie, a chatgpt potrafi się mijać z prawdą, poza tym to głupie trochę...

Kupiłem sobie cartoon animator 5, i narazie jestem z niego zadowolony. Do mojego poziomu zabawy w animację wystarczy aż nadto i nie jest się ograniczonym do pana i władcy ze stajni adobe, ale ponieważ nie lubię tego co microsoft robi z windowsem, mam pytanie.

Jak mógłbym się przenieść na linuxa na moim laptopie z preinstalowanym windowsem z zewnętrzną stacją dysków dvd, żeby programy reallusion i sony vegas (teraz ma chyba inną nazwę) działał na linuchu? Wiem że Vegas odpala na steam os bo można go kupić na steamie, ale czy mógłbym mieć minta, i spokojnie sobie pracować bez zwiech i problemów z oprogramowaniem? Czy w ogóle jest tu ktoś kto odpisuje na ten temat? Bardzo bym prosił =) .

Krótko mówiąc. Nie.

Są teoretycznie protony, wine czy nawet winboat (z tym miałem największe sukcesy, ale nie ma wspomagania karty graficznej, więc jest to ślamazarne). Ale zazwyczaj, albo wcale nie działa, albo działa bardzo słabo. Nie liczyłbym na zrobienie na tym czegoś sensownego. Odpalić czasem, przekonwertować coś owszem, może 5min zabawy, jak najbardziej. Ale nie nadaje się to do pracy.

Jedyna opcja, to przesiadka na alternatywy. Do animacji 2D np. Krita, do edycji np. DaVinci Resolve. Ew. do wszystkiego blender. Ale liczenie, że będziesz miał po prostu inny system a softy jak do tej pory, to niestety moim zdaniem mrzonka.

Niemniej warto podejść do tematu przesiadki, zacznij od dualboota i sam zobaczysz. Ja aktualnie wyciskam co się da z poposa na waylandzie, ale niestety tabletu nie udało mi się przeskoczyć, i jestem na granicy instalacji x11 i jakiegoś gnoma, żeby w kricie porysować z tabletem... zobaczymy.

Z Linuksem jest jak z "AI" - slyszy sie wszedzie jakie zajebiste, jak juz wszystko dziala, jaki postep - a potem okazuje sie ze to nawet nie polprawda tylko nawet g...o prawda. Niestety, bo tez mi sie nie podoba co sie dzieje z winda.

12 godzin temu, kengi napisał:

Krótko mówiąc. Nie.

Są teoretycznie protony, wine czy nawet winboat (z tym miałem największe sukcesy, ale nie ma wspomagania karty graficznej, więc jest to ślamazarne). Ale zazwyczaj, albo wcale nie działa, albo działa bardzo słabo. Nie liczyłbym na zrobienie na tym czegoś sensownego. Odpalić czasem, przekonwertować coś owszem, może 5min zabawy, jak najbardziej. Ale nie nadaje się to do pracy.

Jedyna opcja, to przesiadka na alternatywy. Do animacji 2D np. Krita, do edycji np. DaVinci Resolve. Ew. do wszystkiego blender. Ale liczenie, że będziesz miał po prostu inny system a softy jak do tej pory, to niestety moim zdaniem mrzonka.

Niemniej warto podejść do tematu przesiadki, zacznij od dualboota i sam zobaczysz. Ja aktualnie wyciskam co się da z poposa na waylandzie, ale niestety tabletu nie udało mi się przeskoczyć, i jestem na granicy instalacji x11 i jakiegoś gnoma, żeby w kricie porysować z tabletem... zobaczymy.

Masz problemy z tabletem na linuxie? Jakie? Ja nie miałem problemów, używałem na PopOS 2 różne wacomy a teraz Xencelabs i jest wszystko ok.

1 hour ago, EthicallyChallenged said:

Masz problemy z tabletem na linuxie? Jakie? Ja nie miałem problemów, używałem na PopOS 2 różne wacomy a teraz Xencelabs i jest wszystko ok.

To jest problem z Waylandem i Cosmic. Jakbym był na X11 nie byłoby tych problemów, ale jakoś się uparłem na tego cosmica, bo mi się bardzo podoba. Poza tym jest bardzo git. Na razie nie mam ciśnienia, więc nie zmieniam. Ale albo poczekam aż wayland dojrzeje, albo dodam sobie coś na X11.

13 hours ago, Nezumi said:

nie polprawda tylko nawet g...o prawda.

Raczej przestrzeliłeś z tą konkluzją. 95% ludzkości spokojnie może używać linuxa i nic im nie będzie brakować. Linux na ten moment nie domaga w zasadzie tylko w niszy grafikuf i to też ze specyficznej działki; w niektórych przypadkach itd itp...