Bhaal Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 Hejka, od kilku lat interesuje się wraz z ojcem tematyką Da Vinci (przed książką Dana Browna :P ). postanowiłem pokazać ciekawostki jakie znaleźliśmy. na początek zamieszczam coś takiego: http://davinci01.patrz.pl chodzi o to, że osoba na Ostatniej Wieczerzy to ma być Jan. Jakoś na Jana to i tak za kobiecy. Więc pogrzebałem troche i znalazłem to co widać powyżej. To są 2 obrazy Da Vinci`ego. Co wy na to ?
Bhaal Napisano 1 Wrzesień 2006 Autor Napisano 1 Wrzesień 2006 hehe, no to wychodzi na to, że Jan ubierał się w kobiece ciuszki :)
zeet Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 Twarz mu ładnie wyszła a że był strasznym leniem to ją skopiował :)
piotrek Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 Też nie potrafiłbym namalować wielu różnych twarzy ;)
Bhaal Napisano 1 Wrzesień 2006 Autor Napisano 1 Wrzesień 2006 Madonna wśród skał - The Virgin on the Rocks są 2 wersje tego obrazu
Bhaal Napisano 1 Wrzesień 2006 Autor Napisano 1 Wrzesień 2006 no biorąc pod uwage, ze projektował armaty, łodzie podwodne, helikoptery, czołgi to wątpie by sprawiało mu trudność narysowanie innych twarzy :) raczej trudniej narysować identyczną twarz (tak mi się wydaje)
Zbychowaty Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 z tymi twarzami to juz jak kiedys wspominalem chyba sprawa zahacza o psychologie...sopjrzcie na prace Matejki, El Creco, Michala Aniola (tu troche mniej). To jedna wielka rodzina. Do dzis nie rozumiem jak kolesia wrazliwi na detal i piekno formy nie widzieli tego, ze maluja wrecz blizniacze twarze! Tez maluje olejem, choc poki co za twarze jeszcze sie nie chwycilem;)
Gość eax Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 dobra panowie a teraz ja cos od siebie dorzuce... Na poczatek powiem ze mnie rowniez od jakiegos czasu(rowniez przed d. brownem) interesuja tajemnice da vinici i jak juz ktos napisal jest to temat rzeka. Fakt faktem ze na ost. wieczerzy jest kobieta, ale .. no wlasnie tutaj jest to ale, wystarczy spojrzec na prace innych artystow z eopki leonarda, zeby sie przekonac ze twarze mlodych mezczyzn sa bardzo podobne do kobiecych a dlaczego? Bo czesto wzorcami byly wlasnie kobiety, ciezko bylo znalesc mlodego mezczyzne, ktory mial by dzieciece rysy na twarzy. To jest tylko jedna z teori na temat tego motywu, a co do reszty.. kwestia wyobrazni... jutro postaram sie wrzucic kolejny obraz da vinciego ktory nie zostal opisany w zadnej z ksiazek a moim zdaniem rowniez ma "dziwne" metafory....
Bhaal Napisano 1 Wrzesień 2006 Autor Napisano 1 Wrzesień 2006 na tym obrazie( i innych) jest duzo ciekawych rzeczy ktore postaram sie pokazać za jakiś czas pełnym filmikiem
THE MANYSH TRAFO Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 co ma da vinci do Ostatniej Wieczerzy to nie wiem ale to tylko jego wizja a jak było naprawde?
CzAk1 Napisano 2 Wrzesień 2006 Napisano 2 Wrzesień 2006 Podajże uczeń da Vinciego przemalował postać...Jana-kobiety...tylko, że na obrazie ów ucznia...dokładnie widać, że oglądamy obraz kobiety. A może po prostu Leonardo śpieszył się z wykonczeniem obrazu bo goniły go terminy i namalował Janowi lekko za duże cycki i rude włosy;) Jestem ciekaw natomiast o co chodzi z tym sztyletem na "Ostatniej wieczerzy"
hcpiter Napisano 3 Wrzesień 2006 Napisano 3 Wrzesień 2006 jezeli sie nie myle to o ten sztylet ktory zaznaczyłem na focie bardzo interesujące są tego typu zagadki, zaznaczyłem tez dla tych ktorzy nie widzieli kodu davinci ten V miedzy jezusem a panem/panią :D (+) Co to za postac z nożem jest ? jak sie nazywa ?
MaGuu Napisano 3 Wrzesień 2006 Napisano 3 Wrzesień 2006 Piter to tutaj jest nóż...w ręce...Św Jana? Bo nie pamietam :/
kengi Napisano 3 Wrzesień 2006 Napisano 3 Wrzesień 2006 tak to o ten noz chodzi. a jak sie rece policzy to ta reka nie nalezy do nikogo. :) ciekawe czy teraz leonardo sie gdzies tam smieje, ze tak ludzi w kukulke zrobil :)
arcade Napisano 3 Wrzesień 2006 Napisano 3 Wrzesień 2006 heheh - a łyżka na to: niemożliwe :) Policzcie ilu jest apostołów na kolacji - jeżeli założyć że ta osoba po prawej Chrystusa to kobieta, to brakuje nam jednego apostoła (powinno być 12 apostołów). Zresztą po prawej stronie zawsze siedzi Jan jako ulubiony (i najmłodszy) uczeń Chrystusa. Teraz tak - w renesansie młodzi chłopcy byli często przedstawiani jako podobni do kobiet, trochę takie obojniaki. Wystarczy spojrzeć na "Davida" Donatella: http://employees.oneonta.edu/farberas/arth/Images/110images/sl4images/Donatello_bron_David.jpg ogólnie, nie ma żadnych dowodów żeby da Vinci zawarł jakiś ukryty kod. pozdrawiam
Bhaal Napisano 3 Wrzesień 2006 Autor Napisano 3 Wrzesień 2006 pokaze wam za jakis czas inny obraz na którym za jego życia dopatrzono się ukrytych rzeczy i kazano mu to zmienić :)
thorgal Napisano 8 Wrzesień 2006 Napisano 8 Wrzesień 2006 Hejka, od kilku lat interesuje się wraz z ojcem tematyką Da Vinci (przed książką Dana Browna :P ). postanowiłem pokazać ciekawostki jakie znaleźliśmy. na początek zamieszczam coś takiego: http://davinci01.patrz.pl chodzi o to, że osoba na Ostatniej Wieczerzy to ma być Jan. Jakoś na Jana to i tak za kobiecy. Więc pogrzebałem troche i znalazłem to co widać powyżej. To są 2 obrazy Da Vinci`ego. Co wy na to ? ja mysle ze poprostu da vinci dla oszczednosci czasu wykozystal metode ctrl+c, ctrl+v
MaGuu Napisano 8 Wrzesień 2006 Napisano 8 Wrzesień 2006 Jak kiedyś odkruję maszynke do podróży w czasie to się cofne w czasie, zapytam DaVinciego, wróce i zachowam dla siebie :D
Vorek Napisano 8 Wrzesień 2006 Napisano 8 Wrzesień 2006 podpisuję się pod tym co napisał mell :) Pozdrawiam
VoNd Napisano 8 Wrzesień 2006 Napisano 8 Wrzesień 2006 z tym daVincim to troche smiesznie jest. Nie sadze, by tu byl ukryty kod, a raczej jego poczucie humoru. Gosc, bedac heretykiem, wykonywal zlecenia glownie dla Kosciola (pieniadz, to pieniadz), robil sobie czesto zarty jego kosztem - tak bylo z madonna trzymajca reke jakby trzymala cos w niej (co sprawilo, ze klient byl wyjatkowo niepocieszony - zlecenia Leos dostawal z dokladnymi wytycznymi jak postacie maja byc ulozone, jakie maja dzierzyc atrybuty, nieczesto jednak spelnial je wszystkie pozwalajac sobie tym samym na swoista swobode tworcy), tak bylo ze sztyletem, tak bylo z litera V (od slowa "VoNd" oczywista :D), tak bylo z chrzcicielem i tak bylo z calunem, w ktorego wykonanie rpzez daVinciego gleboko wierze, jako, ze on byl do tego zdolny. A ze przy tym eksperymentowal z fotografia (erudyta z niego, nie?)...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się