Loozack Napisano 29 Grudzień 2003 Napisano 29 Grudzień 2003 Tiger1313, chyba coś ci się poje... pomyliło :D im większe odświerzanie tym lepiej, w końcu gdyby było inaczej to nie byłyby reklamowane telewizory 100MHz :) a co do schiz to często mam tak, że jak patrzę na jakieś odbicia światła to se myślę \"fajny specular\" :D albo, że moje kafelki w klopie sa zrobione bumpem :D no i za każdym razem jak na coś patrzę, to myślę jak poprowadzić przez to siatkę :D graficy to chyba nowa subkultura :] [piwo]
pawel Napisano 29 Grudzień 2003 Autor Napisano 29 Grudzień 2003 ooo tak!! mozna by zrobic film \"oczami grafika\" .. subiekt i tylko siatka... taki masz matrix:) ...dobra..wracam do pracy:) pozdrawiam
everyman Napisano 29 Grudzień 2003 Napisano 29 Grudzień 2003 hmm zelowa podkladka bede musial to przetestowac ale watpie ze sie przestawie na \"ograniczony obszar\" bo lubie sobie bezprzewodowa mycha polatac po calym biorku... monitorek to podstawa zdrowia wzroku jak mialem stara 19\" kobyle (zajmowala pol biorka) to po takich 5h juz mialem dosc... a teraz przy lcd (chociaz ze jest mniejszy - tylko 15\" moge siedziec caly dzien - najpierw wolfenstain et, potem corel photo albo adobe jeszcze pozniej cos innego ;-D ( narazie jeszcze nie mam 3d maxa ;-(, a jak go skombinuje to znowu studia i w weekendy tylko w domu przy nim posiedze ehh samo zycie ;-( )... a i jeszcze dobra muza musi byc zapodana w tle... co do ruchu to sporty uprawiam tylko latem (nie lubie zimy brrr) jak jest cieplo to sobie mozna rowerkiem pojezdzic albo jak sie siedzi na dzialce to na deseczce poplywa... jedyny sport zimowy jaki uprawiam to picie piwa i gibanie sie w klubac ( to drugie ostatnio rzadziej ;-p )... schizy - za duzo by pisac... lol...
wiggles Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 heh u mnie jak juz mowilem to schizy troche sa, chcialo by sie ten ctrl+alt+del czasami nacisnac, nie powiem od kompa mam krzywy kregoslup, sport uprawiam czesto ale kurna ja normalnie- NIENAWIDZE ZIMYYYYYYY i kisze sie w domu :/ w lecie to hardcore mozna na bike\'a wyjsc pograc w siate w noge a w zimie QPA przez wielkie Q...
Cpt.Obvious Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 Originally posted by Loozack Tiger1313, chyba coś ci się poje... pomyliło :D im większe odświerzanie tym lepiej, w końcu gdyby było inaczej to nie byłyby reklamowane telewizory 100MHz :) a co do schiz to często mam tak, że jak patrzę na jakieś odbicia światła to se myślę \"fajny specular\" :D albo, że moje kafelki w klopie sa zrobione bumpem :D no i za każdym razem jak na coś patrzę, to myślę jak poprowadzić przez to siatkę :D graficy to chyba nowa subkultura :] [piwo] Wyzsze odswiezanie monitora daje lepszy efekt graficzny ze tak powiem, to co sie dzieje na ekranie jest bardziej plynne i prawda ze nie męczą sie przy tym oczy. Gorzej sie dzieje natomiast wtedy z układem nerowym oka,bo wyzsza częstotliwosc migania powoduje znacznie większe zmęczenie układu nerwowego oka i z tego co wiem przy nadmiernym zużyciu moze doprowadzic nawet do okresowego paralizu. Nie mówie przy tym ze jak ustawisz wysoką rozdzielczość to odrazu mózg Ci siądzie, ale jeżeli 24h na dobe siedzisz przed ekranem ( a są tacy ) to współczuje co sie bedzie działo po roku-dwóch takiego egzystowania. A tak swoja drogą, czasem łapie sie na dostosowywaniu barw natury pod palete photoshopa [lol2] ...
Nezz Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 no coz .. czasami na mnie dziwnie patrza kiedy \"zawieszam sie\" przed kranem z cieknaca woda i podziwiam fluid effects ;)
Dr. eA Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 Czyli 100mhz chyba bedzie dobrze? Ja czasem sie lapie chociaz staram sie tego nie robic pokrywam siatka w realu jakis obiekt i juz wiem jak go przeniesc do programu:) Co do zimy to czekam na ferie i wtedy tydzien na nartach bez minuty przed ekranem. Ciekawe czy jak wroce to bede modelowac gory:)
SansSerif Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 Tiger1313 to mnie zmartwiles, wlasnie kupilem soniaka 21` i przy 1280x1024 jade na 120hz.... oj czuje ze mi mozg wysiada... .. .. .... ... .. ;) Chyba na prawde cos ci sie po...mylilo z tym odswiezaniem.
Cpt.Obvious Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 Nie, mój kuzyn kończy medycyne (co prawda zaocznie) i jest po dwu letnim kursie na ratownika oraz 5 lat doświadczenia w zawodzie ratownika. Gdy z nim o tym rozmawiałem sam byłem zaskoczony, jednak miewał przypadki ze jechał do ludzi sparaliżowanych. Wysoka częśtotliwość powoduje ze samo oko fizycznie sie mniej męczy (co zresztą widac, wystarczy wskoczyć na 60mhz i po paru minutach można zbierać oczy z podłogi), natomiast sama częstotliwość ostor pobudza nerwy wzrokowe, i zbyt szyubka migawka powoduje zmęczenie i w końcu okresowe zablokowanie układu nerwowego. Nie pamiętam jak sie to fachowo nazywało, nie mowie tez ze po godzinie pracy bedą masowe paraliże. Jeśli ktos jednak siedzi całymi dniami przed ekranem (maniacy) moze sie zdarzyc ze po roku dwóch nagle go zablokuje na krótki okres.
Mateusz Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 O cholera... zmieniam czestotliwosc na 70Mhz :)
SansSerif Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 Hmm to ja zaraz zostane sparalizowany bo od 7 lat siedze po 16 godzin przed monitorem :o
wiggles Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 Pablo- nie dlugo jasssne jakies hmmm tylko 5 miesiecy :D:P:D
Cpt.Obvious Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 akdsn nie przeczytałem tego w wysokobudżetowym Świecie Wiedzy ani nie usłyszałem tego w barze mlecznym. Gdybym nie był pewien nie powiedział bym tego (juz raz popełniłem gafe). Ciekaw jestem cóż za sprzęt i monitor miałes 7 lat temu (Amiga 600 + tv lub 486 i 14\'\' ) no i gratuluje siedzienia 16h dziennie...musisz miec chyba denka od butelek, albo cybertentyczne oczy :) Dowiedz sie jaki jest wpływ wyskoiej częstotliwości migawki na układ nerwowy oka i mózg i czytaj dokładnie co pisze. Palenie tez ponoć prowadzi do raka a są jegomości co kopcą jak piec parowca i kopią w kalendarz później niz zdrowe konie. A swoja drogą, chyba najelpszą receptą na garba jest siedziec prosto :P
SansSerif Napisano 30 Grudzień 2003 Napisano 30 Grudzień 2003 Hehe Tiger1313 nie denerwuj sie, nie chcialem Cie urazic ani obrazic ani sprawic Tobie jakiejkolwiek przykrosci (w koncu swieta). Co do sprzetu to cie zdziwie od prawie siedmiu lat mam ten sam monitorek 17`philips brilliance 107mp swego czasu jeden z najlepszych 1280x1024 85hz (1600 70hz) dalej go mam i chociaz jest wypukly lekko wypalony to i tak bije na glowe nowe tanie lg czy inny badziew. Ale sprawilem sobie pod choinke sony f520 21`najlepszy szklany soniak ktory wyciska przy 1280x1024 120hz i powiem Ci ze jak odpalam oba monitorki na raz to na starego patrzec nie moge tak slipia bola. Jakis czas temu znane byly przypadki paralizu spowodowane jakas japonska kreskowka ale to chyba wlascnie z powodu wywolania efektu pulsowania na ekranie co jest podobne do bardzo niskiego odswiezania monitora. Ale ani ja ani prawdopodobnie Ty nie jestesmy specjalistami w dziedzinie neurookulistyce wiec sobie mozemy tylko nawrzucac :P tzn podyskutowac. A tak na serio to ja na pewno bede ofiara mojego zawodu, 12 do 16 godzin przed kompem dziennie, 2 paczki fajek na dobe + 2 litry coli, a ruchy wykonuje tylko jak musze dojsc do sklepu po nastepne fajki. No jak kobieta mnie odwiedzi :D A szkielek nie nosze jeszcze :o Wiec Tiger1313 wyluzuj i tak kopne niedlugo w kalendarz. To znaczy monitor :)
Swietlik Napisano 31 Grudzień 2003 Napisano 31 Grudzień 2003 hmm co do herców to słyszałem że jednak te 70-80 jest najodpowiedniejsze Ja sobie rozkminiłem ćwiczenie, nie palę w pokoju i na papierosa musze wyjść na klatkę schodową całe 15 m :D:D w sumie wiele to nie daje bo odchodze od chorobotwórczego pudła żeby dokarmiać raka (ale ćwiczenie jest, i w pokoju już nie śmierdzi) :D:D:D
Cpt.Obvious Napisano 31 Grudzień 2003 Napisano 31 Grudzień 2003 akdsn ja sie rzadko danerwuje :) Monitorek miałes rzeczywiście fajny,a kopania Ci nie życze. Powtarzam tylko słowa osoby, ktora jest 5 lat w zawodzie, co juz pisałem wczesniej. Kreskówki to inna historia i o ile pamiętam kończyły sie napadami padaczki z powodu gwałtownych zmian kolorsytki:) Smutne...
Hexon Napisano 31 Grudzień 2003 Napisano 31 Grudzień 2003 Tiger123 7 lat temu to wlasnie sprawdzilem ze ja juz mialem jeden z najnowszych cudow techniki czyli P75 :D A co do roznych schizow to ostatnio sie jakos zabralem za modelowanie organicznych istot czyli ludzi i przestudiowalem sobie rozne ksiazki na temat budowy glowy czlowieka i przez pewien czas jakos sie ludkom przygladalem i akurat siedzacej w pubie dziewczynie tylko ze niestety moja tego niezrozumiala ze to do celow badawczych i byl problem. Wniosek jest taki ze nienalezy chyba az tak do tego podchodzic powaznie :D BTW Happy new year and co tam chcecie jeszcze :D
Mateusz Napisano 31 Grudzień 2003 Napisano 31 Grudzień 2003 Hexon dobrze że patrzyłeś na dziewczyne a nie na jakiegos faceta :D milabys dopiero problem :p
Lucas Napisano 1 Styczeń 2004 Napisano 1 Styczeń 2004 Hehe, coraz bardziej mnie przerażacie:D, ja chyba żadnych z tych norm nie spełniam, krzesło w ogóle mam beznadziejne (nawet nie ma jak wygodnie się oprzeć), pracuję przed 15\" CRT który dotego jest nieco pod kątem i muszę mieć skręconą głowę :/. Mimo to ze zdrowiem u mnie dobrze, mam prosty kręgosłup, dobry wzrok i jest fajnie:). Właściwie to większe ubytki w zdrowiu mam przez sprt właśnie (te kolana:(). A tak btw to zima jest fajna, już niedługo BreakYaNeck na nartach:D
pawel Napisano 22 Czerwiec 2004 Autor Napisano 22 Czerwiec 2004 Ha! w koncu wakacje! mialem chwile czasu i znalazlem (W KONCU!!) to czego szukalem http://www.ssi.civ.pl/data/_ergonomia.php ba! nawet mam zamiar zrobi sobie takie biorko! pozdrawiam :)
dirty Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 kurcze musze sobie w koncu sprawic dobre biurko i krzeslo. za biurko robi mi zwykly stolik, na ktorym jest monitor, klawka, drukarka a miedzy to wcisniety gryzon z padem [ergonomicznym;) ] krzeslo z kolei mialem zwykle za stowe z marketu, niby bylo okej, ale, ehem, podczas \'pracy\' sie totalnie rozwalilo... oparcie wylamalem a teleskop podtrzymujacy wszystko siadl ;) wiec teraz siedze zwyklym krzeselku bez oparcia a garb rosnie i rosnie:) tiaaaa, ergonomia pracy...a co to jest?
pawel Napisano 22 Czerwiec 2004 Autor Napisano 22 Czerwiec 2004 dirty:) specjalnie 4 U :D \"Prawdopodobnie dużą część dnia spędzasz trzymając w ręku myszkę i używając klawiatury. Dlatego też każdy produkt firmy Microsoft® musi spełniać rygorystyczne wymagania jakości i wygody użytkowania. Ergonomia jest nauką stosowaną, która za cel stawia sobie, by przedmioty codziennego użytku były wygodniejsze i bezpieczniejsze – szczególnie przy długotrwałym użytkowaniu. Od wygody użytkowania myszki i klawiatury zależy nie tylko bieżąca wydajność pracy. Niewygodny sprzęt może negatywnie wpłynąć na Twoje zdrowie. Microsoft to jeden z niewielu producentów urządzeń peryferyjnych, zatrudniających specjalistów w dziedzinie ergonomii, czyli projektowania urządzeń przyjaznych dla użytkownika. Posiadając ponad 200 patentów i liczne nagrody branżowe, Microsoft jest liderem w branży projektowania i produkcji ergonomicznych klawiatur, myszek i trackballi. Poczujesz różnicę – urządzenia Microsoft to najlepszy możliwy wybór.\" BUAAHAHAHAHHAHAA jak to bedzie spelniac swoje funkcje jak niezawodny windows to ..buahahahha
Orion Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 Dirty, ja sobie sam zrobiłem. Te co oferofali w sklepach było krzywe, badziewiarskie i paskudnym kolorze. A jak chciałem zlecić to mi zaśpiewali takie kwoty że mi się hepło :) Miesiąc roboty i mam takie biurko że wszyscy mi zazdroszczą :P
Leru Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 (uwaga! gadanie typowego Polaka) ech wiem cos o tym :/ ja musze siedziec prawie bokiem. Zeby siedziec przodem siedze ciagle na nodze sobie (i mam juz wytarte miejsce na skorze, nie rosna tam wlosy) bo jak mam nogi na podlodze to mnie bola kolana. Do tego dochodzi fakt ze jedna reka jest nizej (lewa) a prawa ciagle lezy plasko na biurku i trzyma myszke. Monitor (mimo ze jest duzy) to i tak nie jest na wysokosci oczu wiec hmmm te tez czasem bola od tego ze o karku juz nie wspomnie. Zeby temu zaradzic musze wydac siostre za maz. Wtedy bedzie wszystko jak trzeba :> (narazie dziele z nia poloj i nie ma mowy i jakimkolwiek lepszym stanowisku do pracy - 32m^2 mieszkanie OMG)
dzudzu Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 hehe .. a\'propos naszych schiz :) próbuję właśnie swoich sił z grafiką na skutek presji otoczenia; kumple z polibudy odkąd pamiętam mi chrznili, że nie odbieram na \'ogólnoprzyjętym\' pulsie życia w społeczeństwie; zarzucają jakiąś oryginalną interpretację faktów, specyfikę zachowań, \"bycie zakręconym\" a już najczęściej, że żyję własnym świecie i jestem jakiś taki \"zamotany\" :); najczęściej tak gadają z uśmiechem na twarzy, ale jeden gdy ciągle krzyczał, że jestem \"schizol jak ci ... z ASP bo na ASP wszyscy są schizole\"- zastanawiam się czy was też tak odbierają czy to kwestia indywidualna? no i do ludzi z ASP, czy wy naprawdę jesteście schizole? tak czy inaczej na uczelni już mam z górki, zajęć jakby mniej więc bawię się częściej w grafę i rzeczywiście wciąga (chyba przez to @#%^#$% forum); pierwsze skutki uboczne jakie zauważyłem: - wzrok coraz słabiej łapie ostrość - palec wskazujący prawej ręki jakby sztywny - żołądek zamulony od kawy - bolą nogi (nie wiem skąd te objawy) oraz kręgosłup - zwłaszcza kręgi szyjne - zaburzony rytm dobowy - zamiana dnia z nocą - żadnych nowych chorób psychicznych nie zauważyłem dla mnie jest jeszcze ratunek, bo gdy skończę uczelnię to będę zwykłym inżynierem, nie będę miał czasu na zabawę w grafikę; jednak z was panowie i panie, którzy się tym zajmujecie, lub będziecie zajmować zawodowo , nic juz nie będzie :) hehe .. pozdr.
dirty Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 Leru biedaku, w tym wieku z siostra musisz mieszkac..:/ dla mnie bylaby to katorga, chyba bym ocipial..nieeeee. no ale z drugiej strony jak nie ma wyboru.... dzudzu, na cgtalku jest genialny watek o nalogach i dziwnych zachowaniach zawodowych grafikow.. ale sie usmialem :) http://www.cgtalk.com/showthread.php?t=25577&highlight=ctrl
Loozack Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 wzrok coraz słabiej łapie ostrość oraz zaburzony rytm dobowy... skądś to znam :) dochodzi jeszcze zawężone pole widzenia, co jest napewno spowodowane ciągłym skupieniem wzroku na ekranie monitora... a z takich schiz \"pobocznych\" to mam takie coś, że jak przechodzę koło jakiegoś auta to od razu włącza mi się tryb wireframe oraz analiza materiałów :D pozdrawiam
Leru Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 dirty -> ocipial yyyyhyhyhyhy :P tak uwierz mi to jest katorga to ja teraz moze dorzuce rade. Rower panowie graficy rower. Daje rownie wielka frajde z prowazenia co samochod, mozna rozwijac ogromne predkosci (relatywnie) i, co najwazniejsze, daje bardzo duzo ruchu nogom, rekom (tak prznajmniej ja jezdze ze rece czasem ze zmeczenia odpadaja) ew posladkom. Starajcie sie ruszac troche (nie jezdzijcie autousami wszedzie) chodzcie troche. Poza tym (to wiem z autopsji (hmmm ostatnio popularne slowo na forum)) jak sie czlowiek zmeczy ostro, pozniej do domu pzyjdzie, wykapie sie i walnie sie spac to nastepnego dnia przychodzi niesamowita chec na robote (CG oczywiscie) pod warunkiem ze zadne inne czynnik plynace z zewnatrz naszego organizmu nie wchodza w gre. EDIT: aaa i apropo wypowiedzi Mateusza dotyczacej lampki. Jesli uzywacie lampki nocnej czy jakiegos swiatla to nie uzywajcie swietlowek. bardzo niszcza oczy ze wzgledu na migotanie (przekladajac na to co kazdy zrozumie - swiatlo ma malego refresha :P). Jesli juz nalezy uzywac zwyklych zarowek (ew energoszczednych) dla zadbania o wzrok. Oczywiscie, do tego e-color i jedziecie z kalibracja dla swiatla z zarowki :> [Wyedytowany dnia 22-6-2004 > Leru]
dzudzu Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 dirty:\'... you sit on your closet and think about how you would do it with particles\' :) fajny wątek. [Wyedytowany dnia 22-6-2004 > dzudzu]
Orion Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 Leru--> Popieram, tylko że jak pojeżdzę na rowerze to mnie tak pierdel boli, że nie mogę usiedzieć przed kompem :)
little-ninja Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 dzudzu .. co do tego jak odbieraja ludzie ... jak mowie ze rysuje to najpierw pytaja czy w kiblach a pozniej naprawde bo nie wygladasz hehe...po czym jak mowie ze komiksy to juz kazdy uwaza mnie za debila buhahaaa -skutki uboczne kompa...kopce w domu co rodzicom nie za bardzo sie podoba hyhy... akdskn twoj rekord z 2 paczkami jest dla mnie celem ja narazie 1, ale w zaufaniu przyznaje ze sie staram hehe poz
dirty Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 lilN, sa przyjemniejsze sposoby na to zeby zdechnac..:) uwierz mi. rzuc ten szicior. idz w moje slady. juz mam juz mam rok i dwa miesiace bez fajki. a palilem 5 lat ponad, pod koniec dochodzilem do 1,5 paki/dzien... od razu zobaczysz poprawe w WIELU dziedzinach zycia. i nie mam tu na mysli kasiory czy poprawy wechu i smaku ;) chociaz nie przecze ze walory finansowe sa bardzo kuszace (ale w moim przypadku przerzucilem sie na piwko heh, wiec i tak wydaje mniej wiecej tyle samo kasy na browar co na faje kiedys...)
kx Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 reka mnie nie boli ale cos taka kosc wystaje ;) jezdze sobie na deskorolce i codziennie robie sobie od kompa przerwy, kiedys mialem takie schizy ze jak nudno bylo to siedzialem i czekalem az bedzie jakis nowy watek ;) wzrok - doobry ;) plecy - zllleeeeeeeee ;] btw - ja zawsze mam schize z GI jak na dworze siedze ;) EDIT aaa - jeszcze jak patrzylem ostatnio na poniszczony murek to myslalem - zbrush czy displacement? :> i mysle - Bóg musi miec poteznego kompa, Real Renderera i duzo fajnych pluginow - People Generator ;) [Wyedytowany dnia 22-6-2004 > kx]
Orion Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 Ninja--> Spróbuj wykurzyć sobie paczkę męskich na exa, dobrze poprawia, krzepę :) --edit-- Kx--> Z tym Bogiem to ukulałeś hasło dnia :) [Wyedytowany dnia 22-6-2004 > Orion]
rzuq Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 heh ... co do trybu zycia to co wszyscy mowicie to sie sprawdza i u mnie ... do pewnego stopnia - 3 tyg temu znalazlem sie dzieki karetce w szpitalu na kroplowce z powodu przepracowania ;] - odtad biegam, rower, zdrowe zarcie i max 5-6 godz kompa dziennie. Dbajcie o dobra diete i nie wiecej niz 3 kawy dziennie. Wazny jest tez poziom elektrolitow ( z tego powodu mi sie oberwalo; \"takie i takie badanie wyszlo ujemnie wiec pan jednak zawalu nie mial\" - w wieku 20 lat ;] ). O snie chyba nie trzeba wspominac. Od siebie powiem ze najbardziej meczace sa twarde terminy zlecen plus uczelnia - to wszystko to bardzo niezdrowa mieszanka. Na szczescie po zeszlotygodniowych badaniach okazalo sie ze terapia regenerujaca daje pierwsze efekty - teraz czuje sie jak nowo narodzony dzieki wyluzowaniu, odstawieniu na pewien czas kompa, fizycznej aktywnosci i nowej lasce ( to naprawde podnosi na duchu ;)> Wakacje spedzam na rowerze i nic mnie od tego nie oderwie. Trzymcie sie zdrowo rzuq EDIT: po tym zajsciu rzucilem picie i palenie, inne rzeczy tez ;] / daje do myslenia taka wizyta w kostnicy wierzcie mi [Wyedytowany dnia 22-6-2004 > rzuq]
little-ninja Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 rzuq to przez laske poprawa buheheeee orion palilem hyhy dirty rzucenie-głowna mysl palacza heh, ale ja to naprawde lubie(ile lasek przez to stracilem hehe) a poza tym tez mialem jedna przerwe 0,5 roczna i rzeczywiscie poprawy sa bardzo widoczne, ale ....no wlasnie ale ;)
Leru Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 rzuq -> dieta spoko to jest racja musi byc. Tylko ze np dla mnie (nie wazne co jem i w jakich ilosciach) to i tak ryba bo nic nie zostaje u mnie w organizmie bo 3 razy dziennie sram. A jesli juz tak tu zaczynamy przykladami swiecic to sie pochwale: ludzie nie palcie i nie pijcie (tak jak ja, nic a nic) i zobaczycie jakie to fajne kiedy nie mozecie powiedziec: kurde nawet na piFo nie mam :/. Moim zobczeniem takim CG jest ciagle szukanie inspiracji :P. Kiedys poszedlem z kumplami do pubu i tak po pol godziny mniej wiecej jakis mi pomysl wpadl do glowy i nie bylo mnie a to wszystko za sprawa inspiracji. Oprocz tego na skrzyzowaniu najblizszym memu miejscu zamieszkania mam ciagle wizje compositingu T-Rexa :P (i to tylko na tym jednym skrzyzowaniu) little-ninja -> nie przejmuj sie tym glupim spojrzeniem. Ja kiedys powiedzialem ze sie interesuje kreskowka to mnie tez wysmiali :D.
dirty Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 eee tam, fajki nie, piwo jak najbardziej.. kocham browar... musze sie przyznac ze wpadlem z jednego nalogu w drugi... chyba staje sie alkoholikiem;) dzien bez piwa(lub paru) to dzien stracony bez dwoch zdan.
Mateusz Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 a, ja znalazlem metode na moj kregoslup... http://www.mckenzie.bzi.pl/ wizyta u terapeuty i juz lepiej... troszke cwiczen... ech... ale mowia ze lepiej zapobiegac... i chyba fakt... nikomu niezycze problemow z jadrem miazdzycowym dysku... przerąbane... trzeba sie chyba ruszac... (czasami)
Max Schreck Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 Wysłane przez dzudzu dla mnie jest jeszcze ratunek, bo gdy skończę uczelnię to będę zwykłym inżynierem, nie będę miał czasu na zabawę w grafikę; Też tak myślałem dopóki nie skończyłem studiów i przez rok szukałem roboty w zawodzie. W końcu powiedziałem \"pier***ę to\" i teraz siedzę w grafie po 12-14 godzin na dobę, mam z tego sporo frajdy, no i jakąś tam kasę.
Lucas Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 Ja narazie mam looz :) uprawiam dużo sportu a podczas siedzenia przy kompie, to przez ten złom i tak robię częste przerwy, przecież nie będę czekał 30 min na jakiśtam mały render albo gapił się na ekran jak mi się scenka 10 min ładuje :P.
rzuq Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 Co do nalogow - jeszcze pol roku temu spdzalem cale dnie w barach - problem w tym ze gustowalem w drinkach. Bilard, fajki, kobietki - naprawde fajne zycie. ;) Po czasie zaczalem zlopac Vermouth w domu. Rum z sokiem porzeczkowym tez byl dobry. Osobiscie pozostal mi sentyment do tych dwoch ale z glowa - teraz pije niewiele i dla dobrego humoru. Bylo takie powiedzenie ze upijanie ma sie tak do picia jak obzarstwo do jedzenia - na wszystko mozna sobie pozwolic ale nalezy to robic z dobrym gustem. A co do ruchu polecam bieganie - tansze niz rower i zdrowsze ( zakladajac ze nie biega sie w srodku miasta w kiepskim obuwiu po betonie ). Mozna wyrobic sobie naprawde niezla kondyche - przy odrobinie samozaparcia kaloryfer na brzuchu gwarantowany :)> Zreszta sam Tomek Baginski pokreslal w wywiadze udzelonym dla Max3d ze w czasie tworzenia Katedry robil troche km dziennie. Wazne zeby nie zabierac sie do tego samemu a znalezc sobie kumpla ( nie kolezanke ;] bo to nie pomaga ) ktoremu tak samo nie chce sie biegac jak tobie a robi to tylko dlatego ze wlasnie ty go zmuszasz. Kiedy sie slyszy slowo \"mieczak\" zawsze chce sie biegac ;] Jest jeszcze jeden problem dot. grafikow ( i calej reszty tez ) - po kilku latach intensywnej pracy ludzie sie wypalaja i sa bezuzyteczni. Czytalem ostatnio artykul m.in. nt. freelancerow. Nie rzadko sie zdarza a mam kilku takich kumpli ze kiedy przyciska cie termin przydaje sie feta (praca i uczelnia). Nie warto tego robic. Co jak co ale zaczyna sie wpadac wtedy w gowno.
Leru Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 jakis dziwny zargon. Speed to bym wiedzial. Ale to zalezy od czlowieka tez. Jesli ktos sie chce w gowno pakowac i ma nie dosc wyobrazni i samozaparcia to niech sobie\"pomaga\" suplementami.
rzuq Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 Widzisz bo oprocz \"zgonu\" na koniec to sama jazda jest przerabana a efekty widac dopiero po dlugim czasie kiedy zwalasz sie juz coraz wiekszymi dawkami. To juz zalezy od samego czlowieka a raczej od jego \"silnej\" woli. Przyklad wziety prosto z uczelni --> wykladowcy traca rachube i podnosza poprzeczke coraz wyzej nawet nie zdajac sobie sprawy ze ci najlepsi nieraz dopalaja a reszta wypruwa sobie flaki.
Nezz Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 papirosy skutecznie uszkadzaja plemniki , chyba checie miec zdrowe pociechy ? pozatym po rzuceniu wasza hmm wydajnosc w niektorych sferach zycia znacznie wzrosnie ;) polecam ;)
rzuq Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 Papieros to cos ... bez czego nie jestes kims ... kiedy trzymasz go w dloni jest ok ... znika poczucie ze czegos brakuje ... jestes soba - kiedy sie zaciagasz jest odlot. Im dluzej nie palisz tym nagroda jest wieksza. Ja rzucalem 3 razy - miejmy nadzieje ze tym razem dam rade. Jezeli ktorys z was uprawia sport i chcialby sie dorobic jakiejs znosnej sylwetki to niech zapomni o piciu i paleniu.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się