rosikowski Napisano 18 Styczeń 2009 Autor Napisano 18 Styczeń 2009 tak z ciekawości chciałem spróbować swoich sił w mazaniu cartoonowych postaci, wyszło jak przypuszczałem czyli średnio na jeża ...;p tym czasem wracam do nauki
Coyote Napisano 18 Styczeń 2009 Napisano 18 Styczeń 2009 dobrze ze nie rysujesz na białym ale jak szkicujesz to tez nie szkicuj czarnym :) pozatym nie w tym miejscu przedziałek oczy trochę poleciały i trochę się spasł :)
rosikowski Napisano 30 Styczeń 2009 Autor Napisano 30 Styczeń 2009 Coyote - dzięx za posta, średnio mi zależało na oddaniu podobieństwa... ważniejsze dla mnie na tym etapie jest ćwiczenie porządniej bryłki oraz zmagania ze światłocieniem.... tymczasem Up Up Up ~! tempera i akryl, na dykcie; format podaje tak na oko; kolejno 50x70 50x30 i 25x15, oczywiście natura dzięki uprzejmości rodziny znajomych i lustra ...;p (ten ostatni model był najbardziej cierpliwy) w ostatnim trochę pokombinowałem w ps, z opcją Levels
emmilius Napisano 30 Styczeń 2009 Napisano 30 Styczeń 2009 Jak maziasz pędzlem to robisz szkice? Ja dopiero raczkuję w akrylach i powiem szczerze że "zepsułem" pracę bo niezrobiłem w miarę dokładnego szkicu(konktetnie chodzi o tkaninę). Potem już była tylko wolna amerykanka -> nieoswojenie pędzla plus malowanie w ciemno i miejscami wyszły po prostu brązowe plamy :/
Farvus Napisano 30 Styczeń 2009 Napisano 30 Styczeń 2009 średnio mi zależało na oddaniu podobieństwa... ważniejsze dla mnie na tym etapie jest ćwiczenie porządniej bryłki oraz zmagania ze światłocieniem.... Na tym etapie przede wszystkim proporcje niezależnie od tego czy wyjdzie podobnie czy nie. Nie bez powodu ćwiczy się to w pierwszej kolejności na pierwszych z brzegu zajęciach z rysunku. Proporcje to podstawa dobrze zbudowanej bryły. Pozdro.
SBT77 Napisano 30 Styczeń 2009 Napisano 30 Styczeń 2009 Na tym etapie przede wszystkim proporcje niezależnie od tego czy wyjdzie podobnie czy nie. Aż zapytam - ćwicząc proporcje należy to robić "na oko" czy mierzyć ołówkiem, cyrklem czy czymkolwiek w tym stylu ?
Farvus Napisano 30 Styczeń 2009 Napisano 30 Styczeń 2009 Aż zapytam - ćwicząc proporcje należy to robić "na oko" czy mierzyć ołówkiem, cyrklem czy czymkolwiek w tym stylu ? Jak kto lubi. Generalnie na początku warto pomagać sobie ołówkiem ale potem oko się na tyle wyrabia że można to sobie darować. Jeszcze dodam że w samych początkach rysowania z natury efekt końcowy może być słaby przez gumkowanie i poprawianie miliony razy ale najważniejsze jest w tym właśnie to poprawianie i kilkukrotne sprawdzanie. Dzięki temu człowiek uczy się być dbałym o proporcje. Gdy zaczynałem to właśnie ciężko mi było zrozumieć dlaczego proces ma być ważniejszy od estetyki obrazka. Teraz jednak wydaje mi się to w miarę sensowne. Pozdrawiam.
rosikowski Napisano 31 Styczeń 2009 Autor Napisano 31 Styczeń 2009 emmilius - szkice ołówkiem robie tylko przy dużych formatach, a przy mniejszych, robie szkice pędzlem, jakimś neutralnym kolorem (bladym, rozrobionym z dużą ilością wody) żeby później grubsza warstwa farby to ładnie przykryła Farvus - się wie :)
rosikowski Napisano 31 Styczeń 2009 Autor Napisano 31 Styczeń 2009 (edytowane) KLICEK - Mówisz i masz...: akryl/tempera... live (my love) ! troszq większe od a4 Podobieństwo niestety znikome Edytowane 1 Luty 2009 przez rosikowski
SBT77 Napisano 11 Lipiec 2009 Napisano 11 Lipiec 2009 mam też prośbę do was, oprócz c&c piszcie czy nie wydają się wam te pracki jakieś spłaszczone wydłużone, bawiłem się rozdzielczością ekranu, i nie wiem czy ta zabawa na dobre wyszła, czy na gorsze No właśnie chyba niespecjalnie na dobre, bo faktycznie miejscami za długie albo za szerokie. Trochę trudno coś powiedzieć przez to bo nie wiem czy proporcje posypały się bo tak na rysowałeś czy dlatego, że skan się posypał :) Niemniej jednak, chyba podobnie jak ja masz z nimi wciąż problem, chociaż wydaje mi się że u ciebie może to wynikać z niecierpliwości do dobrego szkicu zanim zaczniesz wchodzić głębiej w szczegóły. Ja u siebie mam świadomość tego że maluję trochę bokiem do monitora i potem jak siadam prosto to można się nieco zdziwić :] Z tego co mi się wydaje to lepiej byś zrobił jadąć 10 szkiców z ledwo zaznaczonym szczegółem niż w tym samym czasie 1 szkic z jakąś większą próbą cieniowania... Myślę sobie, że póki proporcje leżą, walor nie ma większego znaczenia, póki walor leży - kolor nie ma racji bytu. Przynajmniej w takim klasycznym podejściu, przy Kandinskim to nie działa... :)
rosikowski Napisano 11 Lipiec 2009 Autor Napisano 11 Lipiec 2009 to nie są skany tylko fotki, wszystkie te pracki były robione na a3, po prostu lamer ze mnie że bawiłem się rozdziałką ekranu xD cykne dzisiaj jeszcze raz fotki i będę je poprawiał w tych samych postach, thx SBT77 ale z rysunkami wszycho jest ok, Ja u siebie mam świadomość tego że maluję trochę bokiem do monitora i potem jak siadam prosto to można się nieco zdziwić :] podobne zonki kiedyś miałem jak rysowałem postacie "na kolanach" na kartke patrzysz pod kątem i później jak podnosisz kartkę to "zonk" także o takich rzeczach koniecznie trzeba pamiętać xD
emmilius Napisano 12 Lipiec 2009 Napisano 12 Lipiec 2009 Faktycznie arty nieco w poziomie rozjechane i troszkę to psuje odbiór. W niektórych też proporcje nieco Ci uciekły, np noga imo ma za dużą stopę, a kucający pan który podpiera się rękami ma chyba za duże dłonie. Dobrze że masz samozaparcie w rysowaniu tradycyjnymi mediami - mi się ciężko do tego zmusić :/ zazdroszczę Ci tego. Ogólnie kroczysz do przodu, szczególnie mi się podobają u Ciebie głowy i twarze. P.S.Może nie masz innej możliwości ale strona do zamieszczania rysunków z żabą nie ułatwia oglądania.=]
rosikowski Napisano 23 Lipiec 2009 Autor Napisano 23 Lipiec 2009 Usunąłem poprzedni wątek w którym to tak niechlujnie umieściłem moje wypociny, rozdzielczością ekranu się nie bawiłem, zdjęcia o kiepskiej jakości podrasowałem jak tylko mogłem emmilius Thx szacun że błędy zauważyłeś, oglądanie pracek nie było łatwe... może teraz zauważysz coś jeszcze xD A tu szybkie szkice 10-20 min z natury
rosikowski Napisano 23 Lipiec 2009 Autor Napisano 23 Lipiec 2009 ciąg dalszy polecam przy przeglądaniu wciskać [Ctrl + scroll down(na myszce)] :D
gutekfiutek Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 Zostawta te kości już, uczta się jak upraszczać bryłę - to się bardziej opłaca.:D Na tym etapie zostaw anatomię, potrenuj odwzorowanie przestrzeni i 3d. Naprawdę nie jest ważne czy mięsień jest taki a nie inny (pomijając fakt że 90 procent ludzi nie ma tak widocznych/napakowanych mięsni) Innymi słowy: poćwicz rysowanie boxów, prostych brył. Rysuj ciało tak jakby było lowpolygonowym obiektem. Naucz się pokazywać bryłę i przestrzeń na rysunku, potem ruszaj do anatomii.
IN Flaamess Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 W twoich pracach przydaloby sie wiecej luzu, spontanicznosci, wolnej krechy. Jak patzre wszystko takie zaplanowane, czasem anatomia sie sypie. Nie skupiaj sie az tak na rysowaniu, tylko rysuj :D niech to bd naturalne dla Ciebie. PS. zamiast cieniowac mocno bohatera rysunku, polecam cieniowac tlo lekko wjezdzajac cieniem na postac.
rosikowski Napisano 24 Lipiec 2009 Autor Napisano 24 Lipiec 2009 gutekfiutek tak miszczu; przestrzeń, właśnie z nią walczę,[na obrazku poniżej widać że muszę xD ] ale nie jestem w stanie zostawić anatomii bo Kocham to robić, jeśli chodzi o tak bardzo widoczne/napakowane mięśnie no to dla mnie właśnie w tym tkwi cały urok rysowania, boxów rysować to ja nie będę raczej...;-p(chyba że w przestrzeni) myślę że etap rysowania pdst. brył mam już dawno za sobą, rysunki zawsze będą wyglądały na bardziej płaskie przy skanach i kiepskiej jakości fotkach. IN Flaamess ja własnie uwielbiam tak rysować, do każdego digitala kilka szkiców, jak rysuje concept to uwielbiam dłubać w detalu, może tego nie widać ale rysunki węglem były spontaniczne, "Frywolne" xD w końcu to narzędzie na to pozwala (btw. widać w ogóle które mazane węglem ~? hehe) co do cieniowania tła to osobiście, wole smarować pokruszonym grafitem także lekko wjeżdżając na postać xD pzdr.. dzięki za pośćiaki a tutaj pracka ze starego CAB`a (Post-apokaliptyczny bohater) pierwszy raz użyłem textur do zrobienia portretu xD
IN Flaamess Napisano 24 Lipiec 2009 Napisano 24 Lipiec 2009 Widac, że wegielkiem...i ja czasem gdy planuje jakąś prace robie szkic olowkiem, cieniuje potem na kompa , poprawiam, poprawiam i potem kolororuje. Jednak mi chodzi o spontanicznosc, kreslisz krechy wszedzie jako wstepny szkic ,a potem samo ze ssie robi Ci sie zbroja czy inne takie. Co do cieniowania, najezdzasz na czesci ciala, ale nie cieniujesz tla. Tlo ciemne -bardzo, co bardzo uwypukla postac i lekkie cienie na danej czesci ciala czy postaci. Choc moze to zalezy od stylu i mnie uczono, poprostu inaczej ( przekatna, dramat, pani Dorotka [ korepetytorka] i jechana ):) pozdrawiam
SBT77 Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 a tutaj pracka ze starego CAB`a (Post-apokaliptyczny bohater) pierwszy raz użyłem textur do zrobienia portretu xD No proszę. Muszę powiedzieć, że pierwszy raz mnie przekonałeś pracą. Widzę w tym coś... Jest charakter...
prrrszalony Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 Czytając Twoją odpowiedź do tekstu gutkafiutka przypomniał mi się pewien ciekawy tekst... http://www.stanprokopenko.com/blog/2009/04/honest/ wybacz
jameli Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 mi się podobuje ten koleś z wywalonym jęzorem :p tylko mnie zaciekawił w jednym miejscu wyżej podpis szkice z natury, a pod nim koleś z połową żeber widocznych ^^ Masz takiego modela?? Podziel się :D Spoko prace... Mi się bardziej podobają tradycyjne niż tabletowe... Sama muszę się wziąć za anatomię i skończyć ukrywanie jej włosami xD a i zgadzam się z tym co Gutek mówi... starczy tych kości :D przestrzeń! lol
maax Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 Podoba mi się przedostatnia praca rysunkowa. W wielu miejscach zadziałałeś ciekawie światłem. Spróbuj budować bryłę walorem a nie konturem - to przede wszystkim do martwych natur. U postaci fajnie kombinujesz :)
emmilius Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 Hej Rosik. No lepiej się teraz ogląda. Mam do Ciebie pytanko czy jak malujesz to czasem odchodzisz od obrazka na większą odległość? Bo z tego co widzę łykasz anatomię ale np gdzie nie gdzie korpus jest mniejszy lub większy od dolnej połowy ciała lub odwrotnie. Czytałem gdzieś żeby stosować takie triki (to tak jak zoom out w PS) aby uniknąć rozjechania proporcji.
puhaty Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 widzę rossa ze walczysz :] ja tez ale narzazie martwa i portrety ale tylko analogowo ... co do przestrzeni to proponuje najpierw martwą :]
rosikowski Napisano 2 Sierpień 2009 Autor Napisano 2 Sierpień 2009 (edytowane) prrrszalony maluj a nie gadaj (dla mojego dobra nie przestawaj gadać, ale dla dobra swojego skilla to już co innnego) xDxD ostatnią osobą jaką bym okłamywał to jestem ja sam... ;))) SBT77 :) miło xD jameli hehe... z tym rysunkiem to było masakrycznie trudno, natchnęła mnie do niego autorka książki [[ http://www.artequipment.pl/index.php?p438,anatomia-dla-artystow-sarah-simblet ]] napisała iż...: aby zrozumieć i poznać mechanizmy budowy ciała bardzo dobrym ćwiczeniem jest malowanie przezroczystych ciał... gdybyście widzieli co ona rysuje w całości z głowy OBŁĘD ~! emmilius nom, czasami się zapomnę i przez dłuższy czas nie oddalam sobie rysunku, czasami też rysuje na stojącą do momentu kiedy widzę że ująłem już proporcje dobrze w szkicu i wtedy siadam na d#### i jade z koksem xD muszę sobie stół rysunkowy skołować xD maax spróbuję.. dzięki ;) puhaty zostaw żonę z jakimś romansidłem i siadaj do ćwiczeń hehe [jak już piszesz po nazwisku to chociaż z dużej napisz Kubuś co~?] :D heh Edytowane 2 Sierpień 2009 przez rosikowski
gutekfiutek Napisano 3 Sierpień 2009 Napisano 3 Sierpień 2009 Hejka. Piszesz ze etap rysowania podstawowych brył masz już za sobą; Niezupełnie. Po pierwsze, nie widzę tej wiedzy w twoich rysunkach, po drugie, nie ma tak (przynajmniej dla nieprofesjonalnego rysownika) że mozesz sobie tego typu ćwiczenia odpuścić. Właśnie - ćwiczenia! Nie mam na myśli ze masz traktować rysunek prostych brył jako prace do pokazania - to ma być ta masa rysunkowa, te kilometry przejechane po papierze które ci dadzą skilla. Ja od pewnego czasu sobie rusuję kółka, elipsy, boxy w perspektywie, mam tego pewnie z tysiąc kartek na biurku, bo jak mam chwilkę (renderuje się coś np.) to sobie to mażę. Ludzie w biurze patrzą się na mnie jak na wariata, ale przyszedł nasz główny koncepciaż raz, spojrzał, pokiwał głową że dobrze robię. Powiedział że niektórzy koncept artyści zaczynają sobie dzień rysując cała strone kółek, elips czy pudełek żeby "strząsnąć rdzę" jak to się mówi. To służy tylko i wyłącznie wyrobieniu sobie nawyków, odruchów, po to zebyś jak najmniej podczas rysowania o samym procesie rysowania myślał. Nie znam się na muzyce, ale podejrzewam ze nawet profesjonalni muzycy sobie od czasu do czasu gamy poćwiczą. A te proste bryły to takie rysunkowe gamy. Ty masz dobre podstawy, ja tam widzę że już uzywasz pewnych chwytów (zaciemnianie niepotrzebnych/dalszych planów), ale nie jestem pewien czy robisz to świadomie, czy po prostu kopiujesz jakiś patent:) Ale na serio, proste bryły, do znudzenia, do za przeproszeniem posrania się rysuj, daj sobie pół roku na ćwiczenia i zobacz że się przydało:) Bardziej niż rysowanie kości i mięśni. Ja pamiętam jak się śmiałem ze studenciaków chodzących na sekcje truposzów na AM, mimo że nie byli w stanie poprawnie zrozumieć jak sie płaszczyzny ciała układaja, narysować "lowpolygonowej" siatki. To chyba jakiś swoisty "artystyczny" snobizm jest:P Tutaj przykłady tego co ja robię. Do usrania tak zwanego:) http://img103.imageshack.us/img103/7533/43520277.jpg http://img34.imageshack.us/img34/2975/43995582.jpg
IN Flaamess Napisano 3 Sierpień 2009 Napisano 3 Sierpień 2009 Kup sztaluge, caly brulion kartek b2, czy 70x50 i z wolnej reki. Przydalby sie jeszcze ktos kto bd podchdozil do ciebie co 15 min i skreslal caly rysun ,bo zle wykadrowane, bo plama, bo zle proporcje. Strasznie to wku...ale daje duzo :) bo gdy sie jeden akt rysuje 4 raz, to hrhr.
maxymilian Napisano 28 Sierpień 2009 Napisano 28 Sierpień 2009 skromny speed taki mały owerpejting - zwracaj uwagę na kierunki i proporcje
rosikowski Napisano 28 Sierpień 2009 Autor Napisano 28 Sierpień 2009 gutekfiutek - dzięki wielkie xD mistrzu, fakt od czasu do czasu mazałem sobie takie bryłki ale nigdy nie traktowałem tego jako "rozgrzewkę" czy powtórkę IN Flaamess - sztaluga już jest od ponad roku w pokoju, co do tego skreślania to powiem ci że nie dane mi było tego przeżyć i nie żałuję ;-p (nauczycieli miałem już trzech) maxymilian dziękuje ci serdecznie, ale to co zrobiłeś jest raczej bezcelowe ale tak z ciekawości o jakie "kierunki" ci chodzi ~?
maxymilian Napisano 28 Sierpień 2009 Napisano 28 Sierpień 2009 Zastanawiałem się czy wczoraj zrobić Ci korektę i napisać o kierunkach i proporcjach - przecież to są tak oczywiste rzeczy w rysunku że nie warto o nich wspominać, szczególnie w tym miejscu - jest tutaj tylu profesjonalistów i artystów wysokich lotów, którzy dyskutują o sensie sztuki z taką pewnością. Widać to po ich teczkach ;) Tym bardziej pytanie padające w twojej teczce: "ale tak z ciekawości o jakie "kierunki" ci chodzi ~?" jak i prace sugerują że nie zamieszczasz ich tutaj bez celu i potrzebujesz pomocy. Do rzeczy: linia w rysunku określa formę tak jak chiaroscuro z tym ze linia jest określana przez kierunek, natężenie siły oraz proporcje. Można powiedzieć że to coś jak taka mapa ;)
rosikowski Napisano 20 Październik 2009 Autor Napisano 20 Październik 2009 maxymilian - nagle wszystko zrobiło się jasne xDxD... wrzucam dwa ostatnie concepciki...: I jak to mówi jeden z moich idoli ... wrzucam jeszcze wersje HD..: No i z niecierpliwością czekam na waszą krytykę...
IN Flaamess Napisano 20 Październik 2009 Napisano 20 Październik 2009 Rosikowski, pokaz 3-4 etapy jak robisz dana prace. Bo gubisz sie w cieniach. Standartowo nakladasz 1 kolor , nakreslajac sylwetke postaci. Potem swiatlo i cien i ladnie Ci wsyztko gra :) Najlepiej ustalic sobie swiatlo z 1 strony jakies mocne. pozdrawiam
rosikowski Napisano 22 Marzec 2010 Autor Napisano 22 Marzec 2010 IN Flaamess noo masssakra wstyd mi za te dwie ostatnie prace, myślałem że jestem kozak i że na luuuzie, myśląc o niebieskich migdałach sobie mogę malować... lipa lipa takie 3 ćwiczonka wam pokaże... tych na kartce mam ogrom, najwięcej ćwicze ołówkiem, tabletem najczęściej robię jakieś większe projekty portrety w digitalu z referkami, a na kartce z głowy, sorry za zdjęcie, ale nie mam skanera... ;-p
Paweł Kaczmarczyk Napisano 22 Marzec 2010 Napisano 22 Marzec 2010 Oczy, oczy, oczy... Masz ode mnie zadanie zaobserwować jak wyglądają oczy, teraz wyglądają jak owe niebieskie migdały. :P
ICE Napisano 22 Marzec 2010 Napisano 22 Marzec 2010 A odnosnie digitala, przypisz sobie pod jakis klawisz "Odbij obszar roboczy w poziomie".
Joel Napisano 22 Marzec 2010 Napisano 22 Marzec 2010 W proporcjach się gubisz koliga, więcej obserwacji. pozdrawiam
rosikowski Napisano 22 Marzec 2010 Autor Napisano 22 Marzec 2010 icecold - mam ... ctrl+shift+q ... po prostu nie wyrobiłem w sobie jeszcze nawyku częstego używania tegoż "Flipa"... Joel - wiem wiem, czasami usta mi się zrobią malutkie, często też mam problem z zza długimi nosami hehehh ...;-p ale to tylko przy rysowaniu z głowy już... Florian P 2 speed-portrrrety z naciskiem na oczy 4 you, nie bardzo wiem gdzie jest problem, ale jak zadanie domowe, no to trzeba odrobić
Joel Napisano 22 Marzec 2010 Napisano 22 Marzec 2010 Wiesz, też miałem problem z umiejscawianiem elementów twarzy, ale rozwiązałem to w prosty sposób. Postaraj się dokładnie przestudiować całą twarz - jakie mięśnie gdzie są, co jak działa, czemu to musi być tu, a nie tam, jaką pełni funkcję, jak jest zbudowane. Obserwować twarz pod różnym kątem. Po głębszym zaznajomieniu się z tymi cechami tudzież innymi właściwościami, zależnościami elementów twarzy, sam będziesz zdolny zauważyć, że gdzieś coś nie gra. pozdrawiam
Paweł Kaczmarczyk Napisano 22 Marzec 2010 Napisano 22 Marzec 2010 To nie dla mnie tylko bardziej dla Ciebie. ;) Przyjrzyj się tym oczom w szkicach, rysujesz tak jak wiesz że jest a nie tak jak zaobserwujesz, nie ma tam żadnej konstrukcji i przestrzeni. O tym co pisał Joel nie wspominałem, ale to też istotne, po prostu wiem, że czasem lepiej się zająć jedną konkretną rzeczą a cała reszta powoli będzie przychodzić sama. W dp te oczka nie są takie fatalne ale za to gubią się właśnie proporcje i cała ogólna konstrukcja.
rosikowski Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 Florian P w pełni się zgadzam, ale te szkice były totalnie z głowy, bez żadnej refki Joel - racja racja, teraz studiuje z książką Andreew loomisa dużo się nauczyłem z jego wypocin, nauczenie się podstawowej konstrukcjii twarzy bardzo pomaga przy malowaniu portretów, widzę sam po sobie że jest mi łatwiej z umiejscowieniem nosa oczu itd itp, tych ćwiczonek z głowy robiłem ogrrom (co nie znaczy że przestanę) naprawde bardzo się przydały i każdemu polecam następna porcja
leszek_lenia Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 ten plamiasty kolorowy pierwsz idzie w dobra strone! :)
rosikowski Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 starałem się je robić podobnie do plamiastego z poprzedniego wątku Kombinuje dalej może teraz posiedzę dłużej nad jednym
rosikowski Napisano 24 Marzec 2010 Autor Napisano 24 Marzec 2010 Refka z książki "Anatomia dla artystów" Sarah Simblet Piekielnie trudna poza
SBT77 Napisano 24 Marzec 2010 Napisano 24 Marzec 2010 On serio ma taką pociągłą twarz ? Wszędzie u ciebie to samo widzę - głowa jest rozciągnięta wzdłuż. Może patrzysz na monitor pod jakimś niekorzystnym kątem ?
Joel Napisano 24 Marzec 2010 Napisano 24 Marzec 2010 Będzie łatwiej zachować proporcjonalną długość twarzy przyjąwszy, że oczy są w połowie tej długości.
rosikowski Napisano 24 Marzec 2010 Autor Napisano 24 Marzec 2010 SBT77 to kwestia rozdzielczości monitora, każdy ma inną u siebie na monitorze, jeden widzi tak inny tak, ja mam panoramiczny monitor z tego co wiem a nie wiele na ten temat wiem to raczej nie polecany jest taki dla grafików ... rozdziałke mam ustawioną taką : 1280x1024 Joel w połowie jakiej długości ?? oczy są w połowie długości kółka z którego się wychodzi budując bryłkę twarzy... taki szybki szkic pokaże... nie lubie szkicować na tablecie ale co tam na szkicu najlepiej to widać ... :
SBT77 Napisano 24 Marzec 2010 Napisano 24 Marzec 2010 Joel w połowie jakiej długości ?? oczy są w połowie długości kółka z którego się wychodzi budując bryłkę twarzy... taki szybki szkic pokaże... nie lubie szkicować na tablecie ale co tam na szkicu najlepiej to widać ... : Widzę że czytasz Loomisa, ale nie dość dokładnie. W połowie tej kuli jest według niego linia brwi, oczy są poniżej. I to właśnie w przypadku schematu Loomisa oczy są w połowie odległości między brodą a czubkiem głowy. Oczywiście nie ma co się tego wszystkiego niewolniczo trzymać, te podziały są mocno umowne. To jest taki amerykański, trochę komiksowy standard, ale na tyle zakorzeniony w pop-kulturze, że uznawany powszechnie za piękno. Jak nie masz pewności czy dana twarz jest wiarygodna, spróbuj wyobrazić sobie czaszkę pod nią. Imo chodzi przede wszystkim o prawidłową konstrukcję anatomiczną, bo wielkość pojedynczych elementów może się różnić w poporcjach.
emmilius Napisano 24 Marzec 2010 Napisano 24 Marzec 2010 Ryjki fajnie wychodzą ale faktycznie są pociągłe. Wielu (jak nie zdecydowanie większa część) grafików pracuje na panoramkach i to nie jest powodem jakiś dysproporcji. Może namieszałeś coś z zapisem pliku i aspect ratio nie jest 1:1. Inna sprawa - zobacz ile refki potrafią pomóc w poprawności w gotowe "duże" prace. Ja też bym najchętniej maział tylko z głowy ale nikt się z nas nie urodził z biblią anatomi człowieka w głowie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się