Skocz do zawartości

dlaczego 3ds max do gier, a maya do filmów?


Gość dazl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

pytanie jak wyżej. Interesuje mnie dlaczego przyjęło się, że 3ds max jest stworzony do tworzenia animacji w grach, natomiast Maya najlepiej sprawdza się w produkcji filmów. Co wpływa na takie postrzeganie tych programów?

 

Za odpowiedzi z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Wiadomo, telewizja i filmy to zlo.

Wezmy taka Maye, jak dodasz pare liter i odejmiesz pare liter, to wyjdzie Szatan.

 

Ja sie w sprawy gornolotne nie mieszam, ale od jakiegos roku przekonuje sie ze zrobienie czegos wiekszego w maxie wymaga wiele cierpliwosci, ze wzgledu na niestabilnosc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdura.. robi się wiele filmów na maxie, wiele gier na mayce i odwrotnie.

 

"Moze dlatego ze maya ma te wszystkie fluidy, clothy, siersci, fizyke.. a max nie ma?"

No jak nie ma jak ma..

 

Proponuję zamknąć wątek czemprędzej bo wybuchnie kolejna durna dyskusja na tle religijnym..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dlatego ze maya ma te wszystkie fluidy, clothy, siersci, fizyke.. a max nie ma?

Albo dlatego ze Autodesk tak twierdzi.

fluidy - tak stricte to nie ma, podobnie jak jakichś porządnych volumerycznych shaderów. Ale są całkiem przyjemne particle

cloth - jest

sierść - jest

fizyka - jest

Wiadomo, telewizja i filmy to zlo.

Wezmy taka Maye, jak dodasz pare liter i odejmiesz pare liter, to wyjdzie Szatan.

Mało tego, jak się postarasz i kolejnym literom alfabetu przyporządkujesz cyfry, ładnie je pododajesz, pomnożysz i podzielisz przez coś tam to może ci wyjść 666...

Przypadek ?

 

Tak się już utarło i teraz już nikt nie pamięta dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fluidy - tak stricte to nie ma, podobnie jak jakichś porządnych volumerycznych shaderów. Ale są całkiem przyjemne particle

cloth - jest

sierść - jest

fizyka - jest

 

No jak nie ma jak ma..

 

Hah, moj blad :rolleyes:

No w sumie.. taki kombajn by nie mial?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. a może chodzi o jakieś silniki, które w przypadku Max'a nadają się lepiej do gier, a w przypaku Maya do filmów?

 

2. czy to tylko kwestia przyzwyczajenia?

 

3. co w przypadku Blendera, jakie różnice w porównaniu z w/w są za, a jakie przeciw? Po co płacić kilkadziesiąt tysięcy za w/w jeżeli niby są takie same możliwości w Blenderze?

Edytowane przez dazl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może chodzi o jakieś silniki, które w przypadku Max'a nadają się lepiej do gier, a w przypaku Maya do filmów?

 

chyba nie wiesz za bardzo o czym mowisz. Silnik gry to cos odrobinke innego niz programy do tworzenia 3d.

 

co w przypadku Blendera, jakie różnice w porównaniu z w/w są za, a jakie przeciw? Po co płacić kilkadziesiąt tysięcy za w/w jeżeli niby są takie same możliwości w Blenderze?

 

blender jest mlody, dopiero wchodzi w swiat filmu. Jakbym planowal robienie wielkiego filmu, chyba bym nie ryzykowal testowania takiego softu. I tak jak Klicek pisal, duze firmy lubia miec swiadomosc ze moga do kogos zadzwonic i ochrzanic go za to ze im program zle dziala :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nikt nie wziął pod uwagę genezy powstania Mayi oraz całej jej przeszłości. Pewnie większość to wie, ale jednak napiszę - Maya powstała 10 lat temu jako następca Power Animatora. Ten zaś był używany tylko i wyłącznie na dedykowanych stacjach roboczych SGI. Nie muszę mówić, że koszt takiej stacji roboczej wraz z Power Animatorem był kosmiczny (wypasiona wersja PA kosztowała 30tys $). Jak więc widać, z założenia było to stworzone tylko do największych produkcji. Max zaś był od narodzin "pecetowy", a więc wymagał tańszego sprzętu. Cenowo także był przyjaźniejszy, jednak nie oferował takich możliwości jak PA. Później wyszła Maya, Max zaczął się rozwijać i dzisiaj już nie dzieli ich taka przepaść zarówno pod względem ceny jak i możliwości. No ale w świadomości zostało, że Maya do filmów a Max do gier.

 

Ale żem się rozpisał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mirach

zielony jestem w temacie, poza tym źle sprecyzowałem zapytanie, nie wiem czy ma ono w ogóle sens. Chodziło mi o to czy silniki, za pomocą których tworzone są modele i ich właściwości w Maxsie, lepiej przygotowywują gotowe obiekty na potrzeby gier niż ma to miejsce w Mayi?

 

@shosiu

dzięki za ciekawą wypowiedź. ...to miało by jakiś sens :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to czy silniki, za pomocą których tworzone są modele i ich właściwości w Maxsie, lepiej przygotowywują gotowe obiekty na potrzeby gier niż ma to miejsce w Mayi?

 

Nie, to nie ma nic do rzeczy. Akurat modele to najmiejszy pikus w takich produkcjach, i w zasadzie mozna je tworzyc w czym sie chce. Taki na przyklad Wall-E byl wymodelowany w Modo.

 

shosiu: rowniez dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

majka jest bardziej popularna w wielkich firmach produkujących filmy i mają tam do niej ustawiony cały wielgachny pipeline z masą skryptów, pluginów i innych technologii i o ile modelować i texturować można we wszsytkim to rigować i animować to już tylko w majce

i nie wiem czy się nie mylę ale do maxa chyba nie ma rendermanów i innych takich :) pewnie przez standalone dałoby radę ale nie znam się, a pod majką hula no problem (chyba) :)

 

a co do tych fluidów, nClotchów itd to wcale nie powód że majka jest popularna tam gdzie jest :) ale właśnie jak shosiu napisał przez "dziedzictwo" Księżnej Mayi :)

i raczej żaden z "dużych psów" nie zamieni szybko majki (jeśli w ogóle) na takiego XSI bo mają już pipeline i masę własnych technologi pod majkę a przestawianie się na inny soft to masa pieniędzy i czasu, a czas to pieniądz czyli jeszcze więcej pieniędzy :D

ale czytałem też, że niektóre studia VFX kupują licencje maxa tylko po to żeby używać na nim FumeFX i Afterburna bo niejednokrotnie jest to szybsze i tańsze niż majkowe skomplikowane fluidy

 

i maya od początku była tworzona dla takich produkcji i łatwiej ją tam zaimplementować a z maxem już nie jest tak łatwo (chyba :))

 

i ostatnie najważniejsze jak to ktoś kiedyś powiedział:

" Maya jest dla prawdziwych facetów a Max dla dzieczyn " ;)

no nie miał racji? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności