Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Sporo, sporo!

 

Pracujesz ciezko i widac rezultaty.

 

Aj tam ciężko, po prostu kilka dni temu wziąłem w końcu urlop na uczelni ;) Czas zacząć wolne strzelanie!

 

Odnosnie ksiazek Bridgmana zamawianych przez empik. Dostalem przedwczoraj, z tylu byla nalepka Warschau i ceny w euro, wiec szly z niemiec. Nie nie zamawialem nic poza nimi, ale odrazu powiem ze wole je 10 razy bardziej niz pdf'y.

 

Też wolę mieć większe teksty w papierowej postaci - z jakiegoś powodu czytanie na monitorze męczy mnie (nie mówię o oczach), a przy komputerze jak czytam większe teksty, łatwo się rozpraszam z powodu internetu. Mam też na regale sporo wydruków różnych wywiadów, tutoriali znalezionych w internecie. Wystarczy że zauważę coś na regale i pomyślę, czy tego nie przeczytać. A przy komputerowym bajzlu z internetu, filmów, gier, ściągniętych prac trzeba naprawdę nieźle się nagimnastykować z koncentracją i samodyscypliną. Czasem warto oderwać się od komputera i zachować się w sposób nie do pomyślenia dla klasycznego dziecka ery internetu - skorzystać z książek, poszperać w regałach księgarni, targowisk, pogadać z ludźmi którzy zajmują się ciekawymi rzeczami. No ale to też wymaga sporo pracy nad sobą :) Żeby nie było - często przegrywam z komputerem :P

 

A Bridgmanna sobie zamówię jak się pojawi na horyzoncie kasa :)

 

Cziz, swietne te miasta. Scenka ze srodka baru tez genialna. A najbardziej genialne jest porownanie sroda z widokiem z zewnatrz. Niby to samo miejsce, a jak rozne w nastroju sa te prace. Mozna to odczytac jako filozoficzny komentarz na temat wzglednosci naszego postrzegania rzeczywistosci. Mozna, ale nie trzeba ;)

 

Słuszna uwaga. Ja jeszcze zauważyłem przy tej pracy, że w szkicach chyba preferuję sceny w których dużo się nie dzieje - żadnych walk, eksplozji, scen z horroru. Ot, ludzie/cosie chodzą, wykonują błahą, rutynową czynność lub rozmawiają.

 

scenka ze srodka baru rewelacja - glownie ze wzgledu na ten widok z zewnątrz - reszte napisał leander

 

Dzięki :)

 

Zrobilem jeszcze szybki over i poprawilem jedynie to co mi najbardziej przeszkadzalo.

 

Over

 

Podkreslilem nieco jej talie( ktora teraz widze, i tak powinna byc nieco nizej ) i pupe, ten sam zabieg poszedl na nogi, ktore dodatkowo wydluzylem, poniewaz wczesniej wygladala na kurdupla.

Pamietaj, lubimy panie z pieknymi dlugimi nogami ^^

 

Podnioslem tez nieco blat, wczesniej wydawal sie jakis taki nienaturalnie niskom osadzony. Pomajstrowalem chwilke przy expedientce, ale sa to raczej zmiany stricte kosmetyczne, ot dla zabawy. Chodz zmniejszylem ja tez nieco. Odbilem delikatnie chlodne swiatlo na cieniu laski. i poprawilem pasek od torby przechodnia ( niechlujnie :/ ). No to tyle, zycze milego dnia, tfu Nocy!

 

No proszę, subtelne zmiany, a jak znacznie zmienił się odbiór pracy. Dzięki za nadmalunek!

 

EDIT: zapomnialem wspomniec, ze te szkice z rybia perspektywa sa mega mocne, maja swietna dynamike.

 

To będę musiał poświęcić więcej uwagi rybiej perspektywie :)

 

"Hyyym oto ciemna strona Mocy jest. Yhym" :) Wolę Kenobiego i Pavana.

 

Przepraszam ale jak to zobaczyłem to nie mogłem się oprzeć:

http://img176.imageshack.us/i/qq0000.jpg/"]http://img176.imageshack.us/img176/8665/qq0000.jpg[/url]

 

Nawet i miecze świetlne tu pasują :)

 

Tak sobie myślę, że wieki temu nie oglądałem pierwszej trylogii Gwiezdnych Wojen i bardzo, bardzo mało pamiętam - jakieś urywki, w szczególności ten z Leią przy Jabbie :-) Chyba muszę powtórzyć tę oldschoolową trylogię.

 

Zasłużony front - cudna expresja przy samurajach, najlepszy z całego posta envir z tym ciemnym łukiem od dołu, chyba wip lepszy od skończonej wersji z matte - w wipie widać genialnie rozłożone światła a klimat robi to zaje.... ale ci nasłodziłem L-:

 

Gdybyś nie napisał o froncie, nie wiedziałbym o nim :-P Zazwyczaj wchodzę od razu do tego działu. Ale mi miło, dzięki za fronta!

 

Co do miasta z łukiem, też się zgodzę - miałem dylemat z tym, która wersja mi się najbardziej podoba - szkic czy wersja z znakami neonowymi. Ale uznałem, że szkic pod względem stylu wygląda podobnie jak inne wcześniejsze szkice, więc chciałem zrobić coś innego. Dużo naklejania zdjęć i inna kolorystyka. Staram się uważać z rutyną. Zresztą, widzę, że przeginam z stosowaniem ciepłych kolorów ;)

 

Zastanawiam sie tylko co za barem robi... Wiedzmin ;D ;)

 

O kurcze, faktycznie wygląda jak Geralt z W2. Intrygujący aspekt ;)

  • Odpowiedzi 134
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano
Mówisz i masz :)

 

No własnie teraz sie troche harmonia zachwiała, jak dla mnie. Gdzies czytałem ze czesto rzeczy ucięte lub dotykające końca kadru tworzą taki punkt spięcia/focal(to samo sie tyczy dwóch przedmiotów stykających się bez overlap). Przez co twój rysun poszedł troche w lewo. (możliwe że sie myle jak coś przesiej przez sito)

 

 

Podoba mi się na maxa bar wersja fisheye.

Dzięki za postępówki mam zamiar co nieco podłapać i zrobić coś "grubo kładzionego texturą" w najbliższym czasie także podpatrzę sobie patenty :)

 

"druga praca" jak dla mnie zabardzo sterylna

 

Stanowiska nerda ma bardzo fajny oldshoolowy feeling podobuje się :)

 

 

Tyle od mnie fajnie że częste i grube wrzuty robisz

 

pozdron :)

 

edit

i graty fronta :P

Napisano (edytowane)
Dzięki za postępówki mam zamiar co nieco podłapać i zrobić coś "grubo kładzionego texturą" w najbliższym czasie także podpatrzę sobie patenty :)

 

Wiesz przecież, że w większości wypadków malowania w stylu leventep fotografia jest tylko po to by pobudzić wyobraźnię :) nakładane na siebie fotografie i sharpen to jedna strona medalu. Imo lepiej sprawdza się lasso i sterylne bryły a dopiero potem śmiecenie teksturami i aerografem. Też sporo gradientami mieszać. Chyba tak pracuje sparth, lepiej się panuje nad tym co się robi.

Te dobrze to pokazują:

http://www.sparth.com/gallery/displayimage.php?album=46&pos=3

http://www.sparth.com/gallery/displayimage.php?album=46&pos=4

 

Ja ostatnio bawię się w nakładanie na siebie zblurowanych fotografii, ale nie jestem w stanie nic pokazać konkretnego póki co. Już teraz widzę jednak, że to ma niesamowity potencjał, też się pobawcie.

Edytowane przez SBT77
Napisano

hyhy, widzę Coyote, że mamy te same zakładki w przeglądarce :]

 

Tonic, napisałbyś coś o tym jak malować po modelach ze sketchupa ? Widziałem że kiedyś coś malowałeś, chyba że mam omamy już... ;)

Napisano

w ksiazce d`artiste concept art sparth pokazuje swoj proces i lassa tam nie ma w ogole (co nie znaczy ze nie uzywa ofkoz) - to wszystko ta sa jego wlasne brushe ktore buduja podstawowe dosc skomplikowane bryly w mniej lub bardziej losowy sposob i z tego dopiera jedzie dalej. sparth to dla mnie w ogole goro jesli chodzi o struktury, podobnie jak thom thenery http://www.thomlab.com/gallery.htm masarnia jak chlopaki to wszsytko robia :)

 

PS: kurcze ogladam ich prace po tysiac razy i ciagle czegos nowego sie ucze :/ co za ludzie....

Napisano

Ta

oldschoolowa
jest znacznie lepsza od nowej PoM, AotC i RoS, która jest zbyt na poważnie.

 

Moje ulubione :)

Han Solo: Jabba, you’re a wonderful human being.

..............

Luke: But they’re gonna kill her.

Han Solo: Better her than me.

Luke: She’s rich.

Han Solo: Rich?

Luke: Rich, powerful. If you were to rescue her, the reward would be...

Han Solo: What?

Luke: Well, more well than you can imagine.

Han Solo: I don’t know. I can imagine quite a bit.

Luke: You’ll get it.

Han Solo: I better.

Luke: You will.

Han Solo: All right, kid. You better be right about this.

............

Han Solo: Wonderful girl. Either I’m gonna kill her, or I’m beginning to like her.

...........

Leia: You came in that thing? You’re braver than I thought.

...........

Han:Uh, everythings under control, situation normal.

Imperial Officer: What happened?

Han: Uh, had a slight weapons malfunction. But uh, everythings perfectly alright now. We're fine, we're all fine here, now, thank you. How are you?

Officer: We're sending a squad up.

Han: Uh, uh, negative! Negative! We have a reactor leak here now. Give us a few minutes to lock it down. Uh, large leak; Very dangerous!

Officer: Who is this? Whats your operating number?

Han: Uh, (Han strzela w radio) boring conversation anyway. Luke! We're gonna' have company!

Sry4off, Daniel.

Napisano

Fajna rozmowa sie tu nawiazala, dziekuje za link dekiel; odrazu trafil do zakladek z inspiracjami.

 

Odnosnie procesu pracy sparth'a mozna to tez w mniejszym lub wiekszym stopniu zobaczyc na videotutorialu gnomona od Davida Levy'iego ( Vyle )

"From speedpainting to conceptart"

wyzej wymienione pedzle opracowywal razem ze Sparth'em.

 

P.S SBT mi to troche przypomina designy Scotta Robertsona, w bardziej klimatycznym srodowisku

 

EDIT: Cytowanie sie nawzajem stalo sie modne? ;]

Napisano
raczej nie o to chodzilo STB77 chyba...

 

Sorry chłopaki, wygląda na to że jednak mam omamy :)

Wokół mnie biegają dzieci, czuje się jakbym bronił komputera tak jak Polacy w 39 roku bronili się przed Niemcami (sorry za niestosowne porównanie), miałem po prostu wrażenie że wdziałem to gdzieś u nas na maksie. Teraz dochodzę, że musiałem już być na tej stronie...

Jeszcze raz przepraszam, jeśli wam się kiedyś przytrafią dwaj bliźniacy z ADHD to dopiero wtedy mnie zrozumiecie...

 

Postujcie dalej, mnie tu nie ma... :(

Napisano

no ja od razu wiedzialem ale jakos nie chcial komus robic obok nocnika bezpodstawnie... moze faktycznie przypadkowe :D

Napisano

THX OMEN, dokładnie o to mi chodziło ! Czyli jednak moja psycha nie działa aż tak źle ! :))))

Kurcze, sorry za chaos w postach, ale wokół mnie jest jeszcze gorzej.

No właśnie Omen, stawiam że ten Thenery widział pracę Morbida na cgtalku i się nią zainspirował. Bo tu masz inne ujęcie dość podobnej bryły, wrażenie sceny jest baaardzo podobne, aż dostałem jakiegoś deja vu.

Napisano

tak btw - to jest wieeeele podobnych przypadków ... ale to nie tedy droga jesli czlowiek chce sie czegos nauczyc(zeby nie bylo - nikogo nie oskarzam!). no chyba ze lubi oszukiwac sam siebie - tak :D sorry za offtopa

Napisano

Takie cos to norma. Ja miesiecznie ogladam taaaka mase obrazkow ze nie da sie kontrolowac co w podswiadomosci zostaje. Takie nieswiadome inspiracje raczej wywoluja u mnie usmiech niz oburzenie - ot globalna wioska ;]

Napisano

no tak... lepiej tego nie mozna bylo podsumowac :D globalana wioska :D

Napisano
no ja od razu wiedzialem ale jakos nie chcial komus robic obok nocnika bezpodstawnie... moze faktycznie przypadkowe :D

 

Hmmm... Wobec tego czuję się podpuszczony :P

Napisano (edytowane)
No własnie teraz sie troche harmonia zachwiała, jak dla mnie. Gdzies czytałem ze czesto rzeczy ucięte lub dotykające końca kadru tworzą taki punkt spięcia/focal(to samo sie tyczy dwóch przedmiotów stykających się bez overlap). Przez co twój rysun poszedł troche w lewo. (możliwe że sie myle jak coś przesiej przez sito)

 

Może troszkę w lewo. Na sprawdzenie wyważenia kompozycji są różne patenty, kiedyś, jak nie robiłem kompozycji na wyczucie, czasami wyobrażałem sobie, że centymetr kwadratowy bardzo ciemnej plamy waży jeden kilogram, szarej plamy pół, a jasnej 100 gramów. I myślowo łapałem za środek górnej krawędzi papieru, na oko upraszczałem formy i patrzyłem w którą stronę się przechyli praca. Taka jakby myślowa "waga" do kompozycji ;) Jeśli nic się nie przechyla, kompozycja jest zbalansowana, ale ja myślę, że odrobina przechyłu nie zaszkodzi - może trochę prowokować widza, a wbudzanie emocji u niego to grunt, żeby praca była ciekawa (ach, oczywista oczywistość)

 

"druga praca" jak dla mnie zabardzo sterylna

 

Prawda. Ale też się różni od brudnych prac, więc uważam to jako mały sukces :) Zresztą, sterylne prace mają zalety - mogą na przykład pomóc w wyćwiczeniu minimalistycznego stylu.

 

Wiesz przecież, że w większości wypadków malowania w stylu leventep fotografia jest tylko po to by pobudzić wyobraźnię :) nakładane na siebie fotografie i sharpen to jedna strona medalu. Imo lepiej sprawdza się lasso i sterylne bryły a dopiero potem śmiecenie teksturami i aerografem. Też sporo gradientami mieszać. Chyba tak pracuje sparth, lepiej się panuje nad tym co się robi.

Te dobrze to pokazują:

http://www.sparth.com/gallery/displayimage.php?album=46&pos=3

http://www.sparth.com/gallery/displayimage.php?album=46&pos=4

 

Osobiście uważam, że trzeba próbować wszystkich możliwych technik i nie myśleć, że jakaś ma wady, a jedynie jakie możliwości, bo się różnią. Analogicznie jest tak samo z medium - ołówek, cienkopis, flamaster, farby kryjące i transparentne i tak dalej. Każde medium dosyć skutecznie wymusza w mniejszym lub większym stopniu na rysowniku sposób korzystania i "urodziło" różne style - grafika, semi-realizm, realizm, impresjonizm, komiks i mieszane. Generalnie w zależności od medium, inaczej się myśli o budowaniu form, światłocienia, detali, przestrzeni. Na przykład, jeśli chodzi o ołówek, myślę o konturach i światłocieniu wykonanym szrafem (szkice Loomisa są dobrym przykładem), przy cienkopisu myślę więcej o detalach i syntezie kresek, a przy malowaniu o impresjoniźmie, tj. sugerowaniu elementów i informowaniu emocji, atmosfery poprzez kolory. Będąc obeznany z różnymi medium, tworzysz sobie w głowie bibliotekę na temat elementów rysunku (np. kompozycja, kształty i kolory), które można wykonać na różne sposoby. Mając pod ręką taką wiedzę, możesz zeswatać ze sobą różne sposoby i zmusić ich do spłodzenia nowych. Na przykład w szkicach często buduję formy nie pojedynczymi, płaskimi planami jak to na ogół robi Kapitan Oczywisty, ale szrafem, ukierunkowanym zgodnie z kształtem powierzchni którą rysuję. Więcej polegam na podświadomym analizowaniu struktury, niż na dobraniu odpowiedniego światłocienia (ton, nasycenie i tak dalej). A to podejście jest charakterystyczne dla rysunków, co nie przeszkadza w stosowaniu go w malarskich pracach. Mullins bardzo często malował w ten sposób, Jaecheol Park również.

 

Ja ostatnio bawię się w nakładanie na siebie zblurowanych fotografii, ale nie jestem w stanie nic pokazać konkretnego póki co. Już teraz widzę jednak, że to ma niesamowity potencjał, też się pobawcie.

 

Oho, rozmycie całych fotografii, tego nie robiłem - dzięki za podpowiedź ;)

 

Tonic, napisałbyś coś o tym jak malować po modelach ze sketchupa ? Widziałem że kiedyś coś malowałeś, chyba że mam omamy już... ;)

 

W Sketchupie masz możliwość eksportowania scen do plików 2D. Czasem po prostu otwieram taki plik w Photoshopie i go nadmalowuję. Jeśli chcę zachować linearną wersję, zwykle wyłączam cienie i tło w Sketchupie - tak aby był tylko czarny lineart na białym tle. Później eksportuję do 2D i otwieram na nowej warstwie w Photoshopie w trybie Multiply - wtedy białe staje się transparentne i możesz nałożyć plamy pod tą warstwą, mając cały czas widoczny lineart. Przydaje się, gdy perspektywa jest trudna, albo ma kilka punktów zbiegów i nie chce mi się ręcznie rysować lini perspektywicznych :) Potem albo wyłączam warstwę z lineartem, albo zmniejszam transparentność, żeby za bardzo się nie rzucał w oczy i ewentualnie wymazuję fragmenty gumką/maską.

 

w ksiazce d`artiste concept art sparth pokazuje swoj proces i lassa tam nie ma w ogole (co nie znaczy ze nie uzywa ofkoz) - to wszystko ta sa jego wlasne brushe ktore buduja podstawowe dosc skomplikowane bryly w mniej lub bardziej losowy sposob i z tego dopiera jedzie dalej. sparth to dla mnie w ogole goro jesli chodzi o struktury, podobnie jak thom thenery http://www.thomlab.com/gallery.htm masarnia jak chlopaki to wszsytko robia :)

 

PS: kurcze ogladam ich prace po tysiac razy i ciagle czegos nowego sie ucze :/ co za ludzie....

 

Fakt, są świetni jeśli chodzi o formy. Dobrym ćwiczeniem na poznawanie i malowanie nowych form jest wzięcie przedszkolankowej plasteliny i rzeźbienia nią różnych abstrakcyjnych form, które potem warto w krótkim czasie (15-30 minut) namalować/narysować, analizując strukturę szrafem i walory odpowiednim naciskiem ołówka/rysika. Element jest podłużny - rysuj wzdłuż, okrągły, rysuj okrągłymi lub łukowymi kreskami, jest płaski, rysuj w takim kierunku żeby kontrastować z okolicznymi szrafami (poziome kontra pionowe).

 

Co do dykusji o Thenerym i Morbidzie - powiedziałbym nic nowego. Przecież wszyscy uczymy się od innych artystów, więc podobieństwa zamierzone i niezamierzone są nieuniknione. Uważam, że trzeba wielu, wielu lat, czasem kilkunastu lub kilkudziesięciu, żeby wypracować sobie styl, który by w znaczym stopniu różnił się od innych. Ale to należy do rzadkości i można na palcach dłoni (no dobra, więcej niż jednej dłoni ;) ) policzyć osoby, które maje oryginalne wizje światów i które są celami rysowników z kolejnego pokolenia. Hayao Miyazaki, Masamune Shirow, Katsuhiro Otomo, Tsutomu Nihei, Satoshi Kon, Usamaru Furuya, Kenji Tsuruta - to są przykładowi japońscy artyści, którzy potrafili stworzyć własne, unikalne światy. Przez światy mam na myśli wiele elementów - projekt świata, zwyczaje ludzi, ich poglądy, wpływy technologii na mentalność ludzi, polityka, religie. Przykłady wzorowania się na takich ludzi? Jakiś czas temu przeczytałem ponownie mangi Shirowa (wcześniej je czytałem, gdy nie rysowałem, więc inaczej na to patrzyłem) i zbaraniałem jak zobaczyłem mnogość podobieństw między mangami a Matrixem oraz Blade Runner. Budynki, technologie, ludzi - to były elementy gdzie podobieństwa były naprawdę wyraźne. Żeby dojść do oryginalnych wizji, nie powinniście się zdziwić, że to wymaga otwartości, ciekawości i wielu lat, żeby poznać tyle różnych rejonów ludzkiej kultury. Jeśli ktoś ilustruje i tworzy projekty zaledwie kilka, kilkanaście lat i to w sztuce rozrywkowej w której nie ma pełnej swobody abstrakcyjnej twórczości, a komercja i rynek masowy trzymają silną pozycję, to tym bardziej nie dziwi mnie, jeśli widzę podobne prace różnych artystów. Pamiętam jak Mullins pisał, że w czasach gdy zaczynał pracować jako zawodowy rysownik - zdaje się że było to około 15 lat temu - on i jego otoczenie zdrowo rżnęli prace Syd Meada i to było zupełnie normalne. A teraz, po tylu latach, dzisiejsza generacja rysowników uważa go za jednego z pionierów cyfrowego malarstwa i osobę z ciekawymi wizjami postaci oraz otoczeń :)

Edytowane przez Tonic
Napisano

Nie zawsze nawet chodzi o podświadome inspiracje ale o same pomysły , 4 razy mi się już przytrafiło kiedy pomysły które zrodziły się w mojej głowie pojawiły się też u innych dwa w podobnym czasie na CaB pomysł jak i forma oraz raz jako digart dnia i raz jako deviant dnia tyle ze w tych dwóch ostatnich przypadkach trochę inaczej przestawione było. Mój kolega kiedyś prowadził kiedyś prelekcje w której był miedzy innymi poruszony temat wspólnej świadomości ludzi jak i zwierząt dzięki czemu jednostka potrafi się nauczyć czegoś pożytecznego od drugiej która znajduję się na drugim końcu świata, coś w tym jest ;]

Napisano (edytowane)
Chłopaki, to

cytowanie się nawzajem

jest

bardzo

fajne.

:);D ;)

 

Z Mocą, Daniel.

 

Co do podobieństw to w dzisiejszych czasach (pomijam wywód Tonica na temat własnego stylu) trudno o coś absolutnie nowego i niepowtarzalnego. Np. wyraźnym przykładem jest Salt. Jest to kolejny, fabułowo nudny film o rosyjskich szpiegach mających za zadanie zniszczyć usa. Gdyby nie fakt że gra tam Olbrychski, a zamiast Crousa- Jolie to była by nuda absolutna.

verySry4off :)

Edytowane przez pirx
Napisano (edytowane)

Tak tylko w tym wypadku jest to zupełnie inna praca a wygląda na to, że zarówno omen, dekiel jak i ja w pierwszej chwili myśleliśmy, że jest niemal identyczna. Przynajmniej ja byłem pewny, że jest prawie taki sam kadr, budynki itd... Potem jak już zobaczyłem pracę morbida to jakby mi ktoś w pysk dał. To jakiś fenomen psychologiczny, nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć.

 

EDIT: JUŻ WIEM ! Morbid i Thenery mieli te same maszyny do szycia :D

Edytowane przez SBT77
Napisano

Dwa budynki, pewnie w formie obudowy pecetów.

Kominy, anteny, całkowity rarytas na budynkach.

Statki powietrzne, platformy, mostki, to już kompletny ewenement w sf .

Pozatym kompozycyjnie, kolorystycznie i klimatycznie identyczne. Fenomenalnie wręcz.

 

Pozdrawiam

Napisano

kazdy korzysta z czyjejs pracy - zawsze :) w przypadku grafikow, a dokladniej concept artystow to jeden z nich powiedzial (stephan martiniere), ze im wczesniej kazdy zrozumie ze concept artysta nie tworzy nic nowego (!) tym lepszy bedzie w tym co robi - proste. niech kazdy sobie to zinterpretuje na wlasny sposób, bo na pierwszy rzut oko zdanie jest dosc szokujace - jak to?! concept artysta nie tworzy nic nowego? ano wg mnie tez nie... tylko przetwarza. co do inspirowania sie innymi, nauka od innych to zawsze sa pewne granice, chyba ze zaznacza sie ze inspiracje stanowil ten i ten artysta, a praca byla forma przestudiowania pewnych rzeczy... ale przypadki typy - limbo of the lost sa juz typowymi przegieciami. chociaz gdy patrze na maskotki w reklamie telekomunikacji to sa zywce wyciagniete z little big planet, albo ostatnia reklama jakiejs znanej telefonii komorkowej gdzie statek obcych jest zerżnięty z dystrykt 9

Napisano
albo ostatnia reklama jakiejs znanej telefonii komorkowej gdzie statek obcych jest zerżnięty z dystrykt 9

 

Ogólnie o kopiowaniu przez artystów koncepcyjnych masz rację, chodź od czasu do czasu zmienia się kierunek, powstanie coś nowego i przez pewien okres jest powielane. Tak działa moda. Ale co do tego ostatniego przykładu muszę sprostować. To reklama simplusa, z tym, że cała idea opiera się na konwencji filmowej, już od jakiegoś czasu ich reklamy są stylizowane na filmy. Jak dla mnie rewelacja, zarzucam kilka przykładów. ;)

 

Das Boot

zimna wojna

Napisano
już od jakiegoś czasu ich reklamy są stylizowane na filmy. Jak dla mnie rewelacja, zarzucam kilka przykładów. ;)

 

Das Boot

zimna wojna

 

 

ano racja - soras :)

Napisano

Pięknie to wygląda. Spodobło mi się że billboardy w mieście.. ee jak to powiedziec, ale Indonesia Restaurant sprawia we mnie uczucia, jestem miłośnikiem Indonezji i jej języka .

Napisano
Aj tam ciężko, po prostu kilka dni temu wziąłem w końcu urlop na uczelni ;) Czas zacząć wolne strzelanie!

 

 

 

To super :) nie wiem do jakich firm celujesz a ja nie jestem zbyt rozeznany w rynku ale na mój nos z takimi widoczkami jakie malujesz to przy grach video czy jakiś animacjach robotę dostaneisz bez problemu.

 

Fajnie na twoich artach widać proces " specjalizacji " w jakiejś konkretnej dziedzinie rysunku. I tego się trzymaj bo ja uważam że jesteś już tylko parę kroków do tego by robić konkurencje takim ziomom jak Sparth np :)

 

trzymam kciuki i czekam na kolejnego up-a

Napisano (edytowane)

No proszę, sporo racji tu pada. Sorki, napiszę krótko, bo zdycham w wyrku po tym jak osłabienie ukarało mnie za nagminne nie wysypianie się :)

 

Co do podobieństw to w dzisiejszych czasach (pomijam wywód Tonica na temat własnego stylu) trudno o coś absolutnie nowego i niepowtarzalnego. Np. wyraźnym przykładem jest Salt. Jest to kolejny, fabułowo nudny film o rosyjskich szpiegach mających za zadanie zniszczyć usa. Gdyby nie fakt że gra tam Olbrychski, a zamiast Crousa- Jolie to była by nuda absolutna.

verySry4off :)

 

Pewnie jest trudno ze względu na fakt, że to wymaga sporej pracy nad samym sobą. A zawsze uważałem samego siebie za najgorszego wroga i jednocześnie sprzymierzeńca :)

 

Tak tylko w tym wypadku jest to zupełnie inna praca a wygląda na to, że zarówno omen, dekiel jak i ja w pierwszej chwili myśleliśmy, że jest niemal identyczna. Przynajmniej ja byłem pewny, że jest prawie taki sam kadr, budynki itd... Potem jak już zobaczyłem pracę morbida to jakby mi ktoś w pysk dał. To jakiś fenomen psychologiczny, nie mam pojęcia jak to wytłumaczyć.

 

Może po prostu zapamiętałeś scenę Morbida wrażeniowo?

 

Dwa budynki, pewnie w formie obudowy pecetów.

Kominy, anteny, całkowity rarytas na budynkach.

Statki powietrzne, platformy, mostki, to już kompletny ewenement w sf .

Pozatym kompozycyjnie, kolorystycznie i klimatycznie identyczne. Fenomenalnie wręcz.

 

Hah, jesteś sarktastyczny, ale masz mnóstwo racji :)

 

Pięknie to wygląda. Spodobło mi się że billboardy w mieście.. ee jak to powiedziec, ale Indonesia Restaurant sprawia we mnie uczucia, jestem miłośnikiem Indonezji i jej języka .

 

Wierz mi - nie chcesz iść do tej restauracji. Ponoć ostre zatrucie gwarantowane ;)

 

To super :) nie wiem do jakich firm celujesz a ja nie jestem zbyt rozeznany w rynku ale na mój nos z takimi widoczkami jakie malujesz to przy grach video czy jakiś animacjach robotę dostaneisz bez problemu.

 

Wykrakałeś się ;) Dziś miałem rozmowę w sprawie zlecenia. Jak zrobię w domu test do oddania na jutro i im się spodoba, będę oficjalnie freelancerem :-D

 

No i na koniec pardon za brak nowych prac, w ciągu tygodnia lub kolejnego powinienem coś wrzucić.

Edytowane przez Tonic
Napisano

jednego ..nie rozumiem porównywania ciebie ze SPARTH em,... kompletnie :/.. a co do sketchup free ,to ma export do obj :p tylko trzeba go poszukac na necie..niestety o wiele lepszy był by plugin do exportu sketchup->3ds ale to juz tylko w wersij pro..so....

 

dekiel ... odnosnie concept artystów [szczegoolnie w Polsce hehe] SO FUCKING TRUE... i co zrobisz, dzis *artysta jest tylko cygarem w rekach komercji, jak sie konczysz bierze sie bez uczuc nastepne ... div.image_information{ padding:2px; -moz-opacity: 0.8; opacity: 0.8; background-color:#f9fbdd; font-size:11px; font-family:Arial,Verdana; font-weight:normal; font-style:normal; color:#000000; border:1px solid #000000; text-align:left; position:absolute; z-index:999;}

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności