Skocz do zawartości

Featured Replies

  • Odpowiedzi 25
  • Wyświetleń 2,4k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Dziadku3D - widziałeś kiedyś klipy Residents? Twój styl nasuwa skojarzenia z tym zespołem.

Napisano

Dziadku, nie rozumiem tego, a bardzo bym chciał zrozumieć. czy możesz mi wytłumaczyć przesłanie tej animacji?

 

pozdrawiam

Edytowane przez Orangegraphics

Napisano
Dziadki, nie rozumiem tego, a bardzo bym chciał zrozumieć. czy możesz mi wytłumaczyć przesłanie tej animacji?pozdrawiam

 

to jakiś surrealizm? nocny sen?

podłączam się do prośby przedmówcy :)

Napisano
  • Autor

@Decyma... tak...!!!... jest pretensjonalny i bzdurny... i jestem z tego dumny, że nie jest wysmakowany i logiczny jak każdy o amerykańskim ciemniaku w mundurku....:)))

@Traitor... tak latające, ale bez oczek i nie animowane....:)))

@Xiz0r i piopiowawa... takie pytanie można zadać każdemu surrealiście i kucnie....:))... to jest kilka minut po to żeby otworzyć własną strefę prywatnej skali wyobraźni... bez manipulacji i demagogii... znajdź w tym odbicie swoich stref wyobraźni... bez wciskanych Ci kalek i naleciałości... bycie sobą to zaleta, a nie wada wykluczonego z konsumpcjonizmu....:)))

@mookie... nie widziałem ale zaraz pooglądam... muzyczkę do tego też sam robiłem... więc to też klip....:)))

 

edit:

obejrzałem... oni zdecydowanie są bardziej popowi (jak cy powiedział Baggins) i to po amerykańsku taki surrealizm z marketu... nie zapominajmy o wyższości wysmakowania europejskiego.. szkoda żeby się zmarnowało...:)))

Edytowane przez dziadek3D

Napisano

e tam Dziadku, surrealiści nie mogą się tak nawzajem wartościować:d równie prześmiewczy pastisz popkultury i społeczeństwa. tak mnie się wydaje. zobacz ich starsze produkcje, np album Gingerbread Man, Duck Stab/Buster & Glen lub animację Bad Day on the Midway.

 

lubię Twoje animacje i z chęcią obejrzę kolejne, choć muszę przyznać że muzyka trafia do mnie znacznie bardziej niż obrazy. co nie zmienia faktu

Napisano
  • Autor

@polka dot... posmotriłem.. i potwierdziło to tylko co napisałem "surrealizm z marketu"... jego zaletą jest to że jest dla wszystkich, jeżeli przyjąć że to zaleta...:))... i dalej twierdzę że szkoda iż przez wieki wypracowana finezja kultury europejskiej o szerszym spektrum odbiorcy... przegrywa, bo grubość portfela bardziej działa na konsumpcyjną wyobraźnię niż świadomość przekraczania granic wyobraźni...:)).

Pracując nad czymś samemu bez zlecenia opisania czegoś lub wsparcia jakiejś idei... mając do dyspozycji tylko chęć stworzenia czegoś od podstaw i równoległego do samego siebie...trudno liczyć na komercyjną promocję która wymaga służebności wobec określonego produktu.... więc istnieje się tak trochę na niby w tym wyrachowanym świecie.... ale jednak się istnieje....!!!!

Napisano

pewnie masz rację, ja tam się nie znam, jestem tylko niespełnionym inżynierem (z urojonymi sukcesami) ale w końcu amerykanie to też europejczycy:d

Napisano
  • Autor

wspaniale...!!!... jak spotkasz kogoś spełnionego to go pozdrów serdecznie ode mnie.... pewnie będzie duchem....:))).... a urojeniami dziel się z innymi..... to przepiękne tworzywo...!!!

Jakby tu ładnie powiedzieć o tych europejczykach co zmajstrowali nową Amerykę, żeby się nie obrazili.... walizki i świadomość były małe musieli pakować tam tylko rzeczy niezbędne....:)))

Napisano

Surrealizm surrealizmem, ale zawsze można go trochę ładniej ubrać :) Animacja wygląda właśnie jak plastik z supermarketu (bez urazy). Ja bym się przestawił na Twoim miejscu na animacje Stop Motion. Wiadomo trudniejsza działka, ale z filozoficznego punktu widzenia bardziej interesująca, bo przeniesiesz rzeczy materialne w świat surrealistyczny, a nie jakieś cyfrowe, generowane obrazy, które zawsze będą tracąc o syntetyczność.

Powiesz teraz zapewne, że "ładniej" jest niepotrzebne, ale w takim razie po co w ogóle robić animacje? Nie lepiej pisać o tym co nam chcesz przekazać lub w co nas chcesz wprowadzić? Wtedy jeszcze bardziej odetniesz nas od konsumpcjonizmu, bo obraz będziemy musieli sami wykreować w naszych głowach ;)

 

Pozdro DziadQ i 100 lat.

Napisano
@Decyma... tak...!!!... jest pretensjonalny i bzdurny... i jestem z tego dumny, że nie jest wysmakowany i logiczny jak każdy o amerykańskim ciemniaku w mundurku....:)))

 

Piszesz nie na temat - nie interesuje mnie film "o amerykańskim ciemniaku w mundurku"!

Rozmawiamy o Twoim filmie i tytule, którym go opatrzyłeś. Interesuje mnie jak związałeś ten tytuł z tym filmem?

Możesz mi to pomóc zrozumieć?

Napisano
  • Autor

@Creator.... przeszedłem przez wiele technik do realizowania przekazu... i z racji nawyków wykształconych przez wszechobecny obraz ruchomy niejako wyjścia nie ma... praca włożona w obraz 2 wymiarowy... i jego przekaz jest w stanie zwrócić uwagę na jakieś góra 15sek... z pomocą obrazu ruchomego można komuś ukraść z życia nawet kilkadziesiąt minut....:))).... i to jest pokusa... oczywiście machina komercyjnego kina może dużo więcej tworząc określony styl przekazu... ale gdzieś na jego dalekim marginesie jest i miejsce na Dziadkowe pokraczeństwa ale z duszą i szczerością.... smak ziemniaka z ogniska ma szansę na konfrontację ze smakiem kawioru.... no przesadziłem ... z chińską zupką....:)))

 

@Decyma.... pod swoim filmem zawsze piszę na temat... tylko Ty chcesz innego tematu. Co do tytułu który jest do interpretacji odbiorcy i nie koniecznie ma pomagać... może zaciekawiać i drażnić...:)).... ale jak chcesz łopatologii eo mój kontekst w tym wypadku jest taki.... przedświt to taka magiczna chwila w której rodzi się światło... jego odwrotność to gdy umiera i budzą się odwieczne atawizmy i lęki związane z ciemnością.... działają na wyobraźnie jak majaki tuż przed zaśnięciem.

Napisano

no ale nie rozumiem, nie umiem znaleźc w tym przekazu niestety. czy surrealizm nie ma przekazywać obrazu, wizji autora? to chyba nie jest tak że każdy sobie powinien zobaczyć w tym co sam uważa?

Napisano

toż to przecież nic innego jak przekazanie wizji

 

z innej beczki, Dziadek, czyżbyś słuchał Praxis?:D

Napisano
  • Autor

@Xizi0r.... tu jest masa obrazów one tylko przeczą często logice postrzegania są snem czyli dowolnym zlepkiem rzeczywistych kształtów skaleczonych wyobraźnią twórcy.... zobacz u Daliego... zegar jest zegarem, ale on spływa z krawędzi, żyrafa żyrafą ale ma nogi długości galaktycznej, z nogi postaci wysuwają się szuflady... poprzez zestawy poza realne otrzymujesz nowy świat... na jego podstawie budujesz i rozszerzasz swoje postrzeganie pozazmysłowe.... albo nie rozszerza... ale może możesz to zrobić krok właśnie w kierunku odwrotnym od poukładanel tresury codziennej....:)))

 

@polka dot... nie słuchałem ale zaraz niestety posłucham....:)))

Napisano

Drobiazg. Chwilowo mam fatalny net, więc do filmu się odnieść nie mogę, ale tytuły widzę. Skoro już tłumaczyć tytuły na angielski to może warto byłoby zwrócić uwagę na słownik. W tej chwili angielska wersja tytułu nie ma nic wspólnego z polską.

 

Wytykam nie po to, żeby się wyzłośliwiać. Zakładam, że to przeoczenie a nie kolejna prowokacja.

t.

Napisano
  • Autor

@Baggins... jak znasz właściwą wersję to chętnie ją poprawię na Vimeo... tutaj chyba wystarczy polski.... u mnie angielski kończy się na komendach Windows...:)))

Napisano

O ja się nie podejmuję przetłumaczyć tego prawidłowo, bo to i po polsku jest łamaniec. Przedświt to raczej daybreak niż dawn, ale można teoretycznie napisać : beginning of the dawn inversion, daybreak inversion , ale już zabawy z przestawianiem słów wydaje mi się działają w angielskim inaczej.

Może lepiej po prostu zostawić polski oryginał? Po cholere tłumaczyć, zwłaszcza, jeżeli sam przyznajesz, że angielski to tak średnio?

 

t.

 

A czepnąłem się, bo odruchowo przeczytałem najpierw angielską wersję i wyszło "Odwrócenie początku Downa, odwrócenie dolnego początku" :-) uo matko.

Napisano
  • Autor

no na Vimeo jednak jakoś trzeba tłumaczyć na angielski... lepiej czy gorzej, kilka razy mnie o to proszono... gorsze czy lepsze tłumaczenie ale zawsze więcej wnosi niż bez tłumaczenia.... chyba....:))) wiele tytułów przetłumaczonych na polski też mocno się mija z oryginałami ale potem jakoś egzystują.... na szczęście........ one picture = thousands words,

thousands pictures = great lake of silence......:)))

Napisano

Jak dla mnie jedna z lepszych Twoich animacji, pod względem, że tak powiem, artystycznego wyrazu. Podoba mi się ta somnambuliczna atmosfera, choć interpretacji i zgodności z tytułem się nie podejmę;)

Napisano
  • Autor

...poprawiłem tylko literówki w opisie Vimeo w filmie nie będę poprawiał... wisi już 3 lata... niech mu ciemność lekką będzie....:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności