Francuska szkoła Gobelins kilka dni temu zamieściła na swoim kanale YouTube nowe filmy swoich studentów. Naprawdę spora dawka dobrych shortów!

 

Pełna treść wiadomości znajduje się na

stronie głównej serwisu pod adresem:

http://www.max3d.pl/news.php?id=2562

 

 

In Between absolutnie najwyższa półka, świetny pomysł na pokazanie schizofrenii (?), bardzo podoba mi się bohaterka i jej głos, stylistyka i udźwiękowienie tez na kozaku - nie spodziewałem się mniej po Gobelinach.

One Day tez dobry chociaż za dużo niewiadomych zostało na koniec, których wytłumaczenie zazwyczaj jest u francuzów zasugerowane. Dobry materiał na pełny metraż :D

Stewpot Rhapsody, fajna charakterystyczna animacja, Trouble onthe green też sympatyczne, reszta bez szału.

brak tosterowej demolki i zbawicieli w rajtuzach, gangsterów i zombie.... tylko ludzie ich małe codzienne problemy, które chcą ubrać w ciepłe ubranka wiarygodnego współistnienia.... do czego to doszło.... zwolnić wykładowców z tej szkoły....:))))))))))

Genialny krokodyl.

 

Mam takie pytanie. Czy kojarzy ktoś może animację której akcja działa się na przystanku autobusowym i kręciła się wokół gościa który grał w szachy sam ze sobą i kojarzę jeszcze dziewczynę czytająca książkę? Jak dobrze pamiętam też francuska.

No Gobelinsy jak zawsze trzymają poziom. Powinni je jednak zdawkowo udostępniać, bo tak za dużo dobrego i jak jest tyle filmów na raz to mam wrażenie, że to się rozmywa.

In Between absolutnie najwyższa półka, świetny pomysł na pokazanie schizofrenii (?)

 

To jest bardziej metafora na wstyd/fobię społeczną niż schizofrenie.

Zauważ kiedy się uaktywnia: wystąpienia publiczne, rozmowy telefoniczne, kontakty towarzyskie.

 

No ale tak po za tym to jak zwykle super.

Eclipse i In Between IMHO są najlepsze. Przy tym pierwszym to czuć taki hm... swego rodzaju mistycyzm. Bardzo przypadło do gustu. In Between też super zanimowane i świetna historia. Aż się prosi o zrobienie pełnometrażowej wersji. Reszta filmików jakoś mnie nie przekonała, brakuje mi tego "czegoś"

Nuuuuuuudy straszne, nie licząc In Between, taki do pooglądania, sympatyczny :)

 

Zgodzę się, że "One day" to świetny materiał na pełny metraż, początek zaczyna się bardzo ciekawie, ale potem nuda bo za mało czasu... szkoda, może to jakoś wykorzystają, bo pomysł fajny.

 

@dziadek3D

 

E tam choć jeden film z wybuchami by się przydał :P

"In Between" budzi najwięcej emocji, "One day" fajny, ale zostawił spory niedosyt, a "Eclipse" skojarzyło mi się z komiksami Andreasa. Przyjemne te filmy, choć część faktycznie nudnawa.

Marvin, faktycznie, masz rację