Zawartość dodana przez SBT77
-
speed painting
coś koło godziny, przed snem. bez refki, nie chciało mi się szukać, bo już byłem zmęczony, to zmalowałem jakiegoś takiego oficera z bani...
- Teczka 2D: Urbanboogie
-
[WIP 2D] Fallen Angel
Mogę coś zaproponować, może się spodoba, może nie - to co powiem to na wyczucie nie poparte żadną wiedzą, więc mogę gadać totalne brednie :] ... Pierwszą poprawkę jaką bym wprowadził, to zmiana orientacji ilustracji na pionową. Linia akcji na postaci mogłaby pójść mniej więcej w pionie (oczywiście nie czystym, ale też nie do rogu). Nogi możnaby jednak puścić w dół, moim zdaniem takie ułożenie nóg strasznie ogranicza dynamikę w tej ilustracji. Lot w siadzie to nie jest najciekawszy pomysł, chyba że to mroczny wezyr na latającym dywanie :D Skrzydła idą trochę za wysoko, trzeba to przemyśleć - moja propozycja - zbudować postać tak, by w kwadracie budowanym przez koniec stóp i szczyt skrzydeł głowa znalazła się w 2/3 wysokości. Tą rękę która ma na sobie ciemny obiekt możesz puścić luźno w dół, po linii akcji, co imo poprawi dynamikę. Nie wiem czy skrzydła są we właściwym skrócie perspektywicznym, na oko trochę mi to nie pasuje pod to ułożenie pleców. Można by pobawić się światłem - np. góra jasna, dół ciemny, postać sięga ręką ku światłu, albo osłania przed nim oczy... Otoczenie - hmmm... pobaw się może planami, skalą... Jeśli postać ma lecieć to tło może być odległe... Jeśli siedzieć, to może np siedzieć na skale, a tło na drugim planie walnąć w powietrznej, oddalone, zwiększ wrażenie przestrzeni... Takie moje pitu pitu :D
-
Challenge Corner Edycja 10 [2/2009]. SONDA
To jest pies. Chociaż niektórzy twierdzą, że świnka albo mrówkojad... Ale oni nie wiedzą co dobre... :D Jako że mój nick pochodzi od jego bliskiego kuzyna, atheg nie pozostawił mi wyboru w głosowaniu :D
-
[WIP 2D] Fallen Angel
No jeśli o to chodzi, to lepiej po prostu wstawić zdjęcie - oszczędność czasu. I słusznie. Z tym że każdy powinien mieć prawo tak robić - skoro robią tak najlepsi. No i przyznawać się że się tak robi, bo lepienie fot, malowanie po nich - to jednak inna bajka niż malowanie od zera. Teraz technika daje tak niesamowite możliwości że byłoby sporym błędem nie zagospodarować tej przestrzeni. Ale dobra, basta już, bo robi się tu strona niekonstruktywnych inwektyw. To że jeden drugiego nie ma za autorytet i że nie uważa go za coś tam - nic a nic nie zmienia w samej pracy, która jest tu prezentowana... Mały apel - wróćmy do komentowania obrazka... Paster03 - ręka bliżej widza wygląda dość dziwnie - na okolicach łokcia jest jakaś czarna plama, która wygląda jak ciało obce. Ogólnie tutaj ta czerń na pracy wygląda bardzo niedobrze. Poza tym mam odczucie, że praca jest bardzo pusta. Jeśli miał to być portret - to bardzo dziwne kadrowanie. Jeśli zaś miała to być rozbudowana ilustracja - nie ma tu żadnej historii którą by odpowiadała. Wzrok skupia się na gołej babie ze skrzydłami i... tyle... A w takiej pracy wolałbym żeby jednak coś się działo...
-
[WIP 2D] Fallen Angel
Czyżby tylko początkujących ? A nie, no tak, przepraszam, masz rację... Jak !mistrz maluje po fotach, kolażach fot, albo wrzuca na swoje obrazki warstwy z fotami na różnych kryciach, to wtedy to jest mattepainting, texturing czy nie wiem jak to tam sobie uczenie ponazywaliście... A najczęściej i tak nikomu nie starczy odwagi żeby napisać, że król jest nagi i wszyscy się zachwycają jakie pięknie namalowane, chociaż tak naprawdę to "koń jaki jest każdy widzi"...
-
speed painting
Leszek_Lenia - rewelacyjnie wyszło to połączenie typo ze speedami, i nie ma w tym co mówię grama wazeliny, jestem pod wrażeniem. Leander - jak zwykle bardzo dobry upload, przeglądałem wczesne twoje posty w tym temacie i jestem w szoku jaki progres zaliczyłeś - od osoby początkującej do dojrzałego grafika - ale też trochę czasu jednak upłynęło. Selfu - bardzo inspirujące te portrety, na prawdę respect. Łukasz_Jaskólski - dzięki za podpowiedzi, próbuję teraz opanować walor, z dość... hmmm... różnym skutkiem... mam nadzieję że czas będzie działać na moją korzyść... wampirzyca ode mnie: malowanie w walorze, na końcu dodałem tandetne gradienty :]
-
Co sądzicie o nauczycielu Multimedi i Grafiki?
Ech... Mój post był przesycony dość gorzką ironią, popartą w pewnym stopniu osobistymi doświadczeniami. Nie należy go interpretować zbyt dosłownie. Nie pracuję w branży związanej z grafiką, stąd moje nieco ogólniejsze spojrzenie na sprawę. Co do braku wiedzy ogólnej na korzyść wiedzy specjalistycznej - przypuszczam, że jest to efekt ekspozycji naszego społeczeństwa na dominującą na świecie kulturę amerykańską. Za tzw. żelazną kurtyną panowało nieco odmienne podejście do wiedzy, ogólnej ogłady - w tym także do wiedzy o sztuce. Być może głupców było tyle samo co obecnie, ale bycie nieokrzesanym troglodytą było asumptem do wstydu i zażenowania. Obecnie, jak się zdaje, panuje nieco inne podejście. Słyszę nie raz o dzieciach zgłaszających się do odpowiedzi na lekcji, tylko po to by z bezczelnym uśmiechem odpowiedzieć nauczycielowi "nie wiem !"... Trudno mi to wytłumaczyć. Być może bycie abderytą zaczęło być po prostu modne ? Nie zapominajmy, że lwią część wychowania przejęły obecnie komercyjne media. O zgrozo, to na nich spoczęła rola kreowania wzorców do naśladowania. Jaka zaszła przemiana - wystarczy porównać dawne bajki dla dzieci z obecnymi koszmarami udającymi rozrywkę dla najmłodszych. Stąd też nie ma co się dziwić interpunkcji i ortografii wśród młodych uczestników forum. Wszak Czesio nie przejmowałby się ortografią, on zdaje się woli łapać muchy. W porównaniu do przeszłości, w obecnych czasach zarysował się silniej kult pieniądza. Jednak aby zarabiać pieniądze aż nazbyt często wystarczą tupet, bezczelność, brak skrupułów w zwalczaniu konkurencji i traktowaniu klienta, poparte rzecz jasna jakimiś zdolnościami praktycznymi. Znajomość podstaw astronomii, biologii, historii itp. jest mniej istotna niż tzw "gruby lans" i wszechogarniający wyścig szczurów w labiryncie bożka Mamona. Pozdrawiam.
-
Tygodniowy speedpainting 53: "Siedziba maga"
Ale to ma być speedpainting czy speedfotomanipulacja ? :D Pewnie nie można, ale z tego co widziałem to kopiowanie refek zdarzało się w tym temacie już nie raz... Jednak różnica między jednym i drugim jest dość oczywista...
-
noiprox
Racja, to oczywiste. Co do pociągnięć pędzla, o których wspomniałeś - tutaj jednak chyba jesteś w mniejszości. Większość woli jednak fotograficzną dokładność. Ściślej biorąc - patrząc na liczne fora graficzne na sieci od bardzo profesjonalnych do tych amatorskich - statystyka chyba jednak mówi, że widz woli oglądać pracę odpicowaną nieomal na poziom fotki. Drogi do osiągnięcia tego są wg mnie dwie podstawowe - albo picujesz obraz tak żeby wyglądał jak fotka, albo stylizujesz fotkę (a najczęściej zlepek bardzo wielu fotek, 3d, połączone z malowaniem tam gdzie zabrakło materiałów itd) tak żeby wyglądało to jak obraz, ilustracja. Nie mnie oceniać ani jedną ani drugą drogę. Sory za mały offtop noiprox...
-
Finished 2D: ilustracja
Noiprox, albo się mylę, albo postać i włócznia też w sketchupie jest robiona ? :D Tzn cała geometria scenki czy tylko część ?
-
Co sądzicie o nauczycielu Multimedi i Grafiki?
Otóż to. Być może na lekcjach ojczystego języka zapozna się z prawidłami poprawnej pisowni i zda sobie sprawę, iż właściwym jest tutaj słowo "podrurze". Wystarczy znać pisownię słowa "rura", aby we właściwy sposób opisać miejsce znajdujące się pod ową "rurą". Teraz już zupełnie poważnie. Niestety - los bywa złośliwy. Należy pamiętać o tym, że w niektórych środowiskach nie jest mile widziana erudycja, umiejętność zręcznego posługiwania się słowem czy też rozległa wiedza ogólna. Przeważnie są one odbierane jako chęć wywyższenia się, objaw zarozumialstwa i bufonady. Tym bardziej nieuzasadnionej, że zwykle takiej osobie brak zdolności bardziej praktycznych. Nie umie spawać, cementować, murować, kłaść boazerii, kafelek itd... Zdolności praktyczne mogą więc mieć niekiedy większe znaczenie w ocenie danego środowiska niż słowne akrobacje, które wszak niczemu nie służą i chleba z nich nie będzie ;P Pozdrawiam.
-
noiprox
Trudno się nie zgodzić... A tu łatwo się nie zgodzić, bo właśnie to jest najwspanialsze ! Ostatnia buzia chyba jeszcze lepsza niż krajobrazy ! AWESOME !
-
speed painting
Miałem w ostatnich dniach sporo stresu, postanowiłem zamiast ćwiczeń zrobić coś dla relaksu i zupełnie z wyobraźni (ale niezupełnie zdrowej :) ) Nie ma się czego tam dopatrywać, to nie jest zupełnie nic... Takie eksperymenty rozładowywujące negatywne emocje, tak się relaksuję... Tu po 5-10 minut - zobaczyć co potrafią niektóre brushe i efekty... A tu trochę dłuższa impreza z malowaniem i odbiciami w pionie i poziomie :D Twórcza zabawa i nic więcej... Postanowiłem wrzucić na luz, wiem że to może się nie spodobać... Ale cóż... Przestałem się przejmować...
-
noiprox
Fajny pomysł ! Potem się to podkłada na dolną warstwę i maluje, albo teksturuje ? Sam chyba popróbuję coś w tym stylu zrobić, to może być ciekawe... Na tym ostatnim fajnie wyszła postać i tło, włócznia rzeczywiście tak trochę poszukuje sobie miejsca...
-
Coyote
Rozumiem. Czy zatem w tych szkicach widać "efekt bazgrolenia" ?: http://max3d.pl/forum/showpost.php?p=776542&postcount=204 Bo to "W" o którym wspominasz jest miejscami dość wyraźne... Urbanboogie: Jasne że warto się zmusić. Mnie natomiast chodziło o to, żeby się nie za bardzo usztywniać - próbować, eksperymentować, szukać radości w tym co się robi, niezależnie od tego jakie by to nie było, a nie dać się pożreć obawie jak to zostanie odebrane. EDIT - reszta postu nie miała sensu więc dokonałem autocenzury :)
- Coyote
-
Coyote
dbale, niedbale... echhhh... Byle czerpać przyjemność z rysowania czy malowania... Prawda taka, że sama ambicja rzadko kiedy da radę nakłonić człowieka do przerzucenia kolejnych ryz papieru... Cieszy oko, że ktoś robi coś z czystej przyjemności i rozrywki. Inaczej to przecież nie ma sensu. Byle więcej, byle dalej... Także rysuj Coyote jak i co tam uznasz za stosowne, póki rozwija to przyjemność z samego faktu rysowania, bo ona jest najważniejsza... Rozumiem, że na tym forum jest wielu zawodowców, jest też spora część która do tego zawodowstwa dąży (żeby była jasność - ja nie)... Ale, zabijcie mnie - bo tak myślę, sądzę że w 95% tak naprawdę to "zawodowstwo" jest wtórne do prawdziwej pasji, z której niejako wynika i jest jedynie jej efektem ubocznym. Mniej ambicji i niepotrzebnego lansu, więcej luzu, pasji i przyjemności w tym co robisz... Tak to ostatnio zaczynam widzieć...
-
OmeN2501 :. UPDATE 09.07
OmeN2501, jesteś żywą wizytówką tego forum - trafiłem tu przez to, że gdzieś wzmiankowałeś o max3d - i pewnie nie jestem w tym odosobniony. Ostatnie prace tradycyjnie ścinają z nóg. Takie pisanie ochów i achów może być już nudne, ale po prostu trzymają nieodmiennie wysoki poziom. Inwestycja w siebie jaką była ciężka praca o której pisałeś teraz przynosi słodkie owoce. Ciekawi mnie czy do większości prac robisz szkic ? Nie wiem czy to tylko odczucie, może bardzo mylne, ale mam wrażenie że większość twoich prac jest efektem nie tylko twórczego instynktu ale i sporej, jakby to powiedzieć, hmmm... kalkulacji ? Tzn że stoi za tym oprócz plastycznej intuicji sporo wiedzy na której to wszystko próbujesz (z sukcesem) opierać... Więcej - mam takie przeczucie, że to "zrozumienie materii" w połączeniu ze żmudnymi ćwiczeniami w gruncie rzeczy może być kluczem do sukcesu tych prac... Wybacz moją dociekliwość...
-
emmilius
W Loomisie wyczytałem podpowiedź, żeby w celach edukacyjnych korzystać z fotografii o jednym źródle światła, gdzie na zdjęciu jest wyraźnie zaznaczony obszar światła, półcienia i cienia. Inaczej można mieć problemy z indentyfikacją bryły. W tym rozumieniu większość studyjnych zdjęć modelek itd. odpada, ze względu na dość specyficzne oświetlenie. Co do tego czy korzystać - skoro zdażają się zawodowcy, którzy nie tylko używają fotek jako referencji, ale wręcz robią z nich montaże i po nich malują - to nie rozumiem argumentów przeciwko malowaniu z refki... Praktyka udowadnia, że coś takiego się sprzedaje...
-
Teczka 2d: Farvus
Bardzo fajna ta broń, szkoda że nie chcesz kończyć. Ogólnie to w twojej teczce jest tyle pracy własnej, że aż się człowiekowi samemu chce zacząć coś robić, bo się głupio robi na własne lenistwo :) To musi przynosić efekty - i przynosi...
-
Teczka 2D: maroński
Pięknie łączysz foty, 3D i DP... Aż sobie pozoomowałem (mam nadzieję że się nie gniewasz :) i nie widzę miejsc w których łączyłeś. Nie ma niepożądanych artefaktów, niedoróbek itd. Tak pracować z obrazem to wielka sztuka. Z mojej strony bardzo pozytywny odbiór pracy. Pod wieloma względami bardzo dopracowana.
-
WIP 2D: Znowu łuczniczka :/
... i zacząłeś malować w sierpniu zeszłego roku... Taaa... Poza tej łuczniczki jest faktycznie słaba, nieprzekonująca... Dość ewidentnie widać że ten pomysł z pozerem był jednak ślepym zaułkiem. Cała reszta podpowiada mi, że masz spory potencjał, ale nie mi to oceniać... Generalnie trudno mi się ocenia taką robotę, bo max czasu który poświęciłem na pracę to ok. 2,5-3 h (i w dodatku nie ma jej tu na forum)... XD Z ciekawości - liczyłeś ile czasu ci to zajęło ? ... a jako prezent dla nie grafika - full wypas !
- Teczka 2D: Urbanboogie
-
Teczka 2D: WiLL DrAw for food
Karykatura lekka i zabawna - jak większość prac w tej galerii ! 2 godziny ? Kto by pomyślał :D Trzeba było klientowi powiedzieć, że to zajmuje dużo więcej czasu i poświęcenia - ja bym uwierzył :D khem... no nie wiem, ale te 5 dych... Za 2 h pracy 50 złotych to chyba dobra cena ? Zlecenie miało być na 60 karykatur, to daje 3000 PLN do ręki za całe zlecenie... Jak popracujesz 4h w ciągu dnia to zrobisz to w miesiąc i masz jeszcze czas w na inne drobniejsze zlecenia w międzyczasie (o ile są)... I dobrze zarobisz robiąc to co lubisz... :D Tu musiało o co innego pójść...