KMiklas

łe tam, słabe. (:

Proszę bardzo :)

Prackę uznaję za skończoną, a moje pierwsze poważne podejście do modelowania postaci za udane. ;) Blender (internal) i Corel Edit: nowy render:

update:

miazga, wygląda genialnie! i sam pomysł ciekawy. :D

dac77, tematem konkursu był przede wszystkim pojazd, więc wywalenie go mijałoby się z celem. ;)

Świetne, ale budynek jest zbyt fotorealistyczny (w przeciwieństwie do samochodu), żeby się wpasował w styl Meada, więc pewnie dlatego niezbyt wysoko praca wylądowała. Z kolei po miniaturce już poznałem, że chodzi o styl Syda - samochód wyszedł Ci świetnie, zwłaszcza koło, smaczek w postaci udomowionego ocelota (czy co tam to jest) też idealnie pasuje. No ale ten fotorealizm, zbyt duży, żeby się wstrzelił w malarskość prac wspomnianego artysty. :) Pomijając to, że na konkursie Nvidii nie miał pewnie szans na wygraną (co nie jest zarzutem co do wykonania pracy a zgodności tematu), bardzo, bardzo mi się podoba. :) Sam chciałem brać udział, ale brakło zapału, więc tym bardziej kłaniam się nisko za skończenie pracki. ;)

Właśnie ostatnio wygląda na to, że bardzo popularne jest modelowanie resoraków. :)

zrobiłbym mocniejsze i mniej rozmyte odbicia na szybce i rzucił żywsze kolorki (np czerwony zamiast kremowego na skafandrze). ;)

Poprawiłem co nieco i dodałem to i owo:)

postanowiłem od razu lecieć z całością ;)

dla mnie bomba. :3

dla mnie bomba. :3

ehe, teraz pytanie czy ona jest obrzydliwa jak on czy mi wyszedł aż tak kobieco. ^^ @halset: eee, mimika nawet nie ruszona, dopiero się tym zajmę (przeczytaj co napisałem w pierwszym poście - nawet jeszcze nie zdecydowalem w jaki sposob ją zrobię). i z dwojga jakoś bardziej mnie Manson przekonuje niż tamten pajac, zresztą prezentuje się o niebo lepiej. ;)

update, teksturka skończona, najwyżej trochę zmieni się makijaż:

Wygląda jak model w skali, z plastiku, głównie przez jednolity lakier, brak wnętrza i DOF. Widać to zwłaszcza na 3 ujęciu. ;)

Cześć, modeluję (sculptingu nie umiem póki co :P) od niedawna podobiznę Mansona. Garść obrazków z różnych etapów tworzenia: Teksturka do dokończenia, potem pozbywanie się baboli (użyłem swoich zdjęć do stworzenia jej, a trochę się różnię od niego :D). Włosy tylko z grubsza ułożone, też wymagają wielu poprawek jeszcze (patrz: szyja i czoło; ich grubość). Oczy dopasuję do końcowej sceny, bo zależnie od oświetlenia różnie wyglądają (na ostatnim akurat jasno, ale wystarczy trochę ruszyć światło i się wszystko zmienia, wiec je zostawię na sam koniec). Waham się pomiędzy ręcznym 'wypozowaniem' twarzy a zriggowaniem jej (czego nigdy nie robiłem z twarzą). Najpierw zrobię portret, potem, jak starczy zapału przyczepię głowę do ciała (kiedyś modelowałem, ale w sumie nigdy nie użyłem do niczego, po kilku poprawkach będzie pasowało idealnie :) i pokuszę się na coś 'większego'. Pomysłu na to, jak portret będzie wyglądać póki co sprecyzowanego nie mam, ale myślałem nad czymś w tym stylu:

Nigdzie, po prostu napisałem, jakie było moje pierwsze odczucie - 'kolejny render z cyklu fotorealistyczny samochód w studiu i nic poza tym, nic nowego'. Ale skoro założenie takie miało być (w sensie - szlifowanie warsztatu od strony technicznej) to się już nie czepiam. ;) Ale z kolei wersja z deską mnie nakierowała (to akurat trudno mi podpiąć pod rozwijanie techniki, bo przecież zrobić deskę dużo wysiłku nie kosztuje, wiec pewnie miał to być jakiś element odróżniający od wspomnianych 'kolejnych, takich samych renderów samochodu'), że miało być trochę ciekawiej 'niż zwykle', stąd moja sugestia jakiegoś ciekawszego przedstawienia.

...może jakieś ciekawe wyróżniło by to spośród setek podobnie zwyczajnych renderów wozów. technicznie rzecz biorąc, chylę nisko czoło, ale pomysłowością na przedstawienie modelu toś się nie popisał w moim odczuciu. :P

przecieram oczy ze zdumienia. :o swoją drogą - ten detal będzie gdzieś widoczny na końcowych renderach, czy modelujesz 'dla sztuki'? :)

Dosyć stara pracka, ale nie pokazywałem jej tutaj jeszcze. Robiona, można by rzec, 'na zamówienie', dwa dni miałem od pomysłu do realizacji. ;) Blender, Internal, Corel, klik - full res Nazwa wątku zostanie moją tajemnicą (ale łatwą do odgadnięcia. ;).

@Korbol: z niższą saturacją wyglądało szaro i płasko, więc zostawiłem taką. ;) @Nvidia: kolory (głównie ogon, który był jednolicie czerwony z białymi odbiciami), podłoże i plankton (który wyszedł zupełnie przypadkiem podczas zastosowania jednego z filtrów (missclick i miłe zaskoczenie)). :D @Filippo: początkowo chciałem zrobić coś w deseń One-77, czyli świecące linie, ale w pewnym momencie zauważyłem na jednej z nich podobieństwo do wąsa suma (konkretniej przy lewej lampie) i... dalej się potoczyło, a raczej polało. ;)

Znudziło mi się robienie zwyczajnej scenki w studio, więc wepchnąłem go do wody. ;) Blender, Yafaray i Corel.

Genialne. I właśnie muzyka pasuje idealnie w moim odczuciu, świetnie połączona z animacją, na elektronikę (w sensie coś szybszego i bardziej chaotycznego, bo aktualny podkład też jest chyba z gatunku elektroniki o ile się nie mylę) zbyt płynnie tutaj (nawiązując do posta CzAk1). ;)

:P