tmdag

Na zachodzi ludzie sa pod wielkim wrazeniem i slyszalem juz komentarze w stylu "wow, chcial bym w takiej firmie pracowac" po ogladaniu prac np Platige'a. Pracujac w polsce mamy dosc duza swobode w tym co robimy i zdarza sie, ze firmy z checia promuja i wspieraja wlasne produkcje co jest zadko spotykane za granica. Jezeli chodzi o nasze umiejetnosci to rowniez tu slysze wiele dobrego i jako osoby z generalistycznym pojeciem o tworzeniu grafiki mamy duzy plus w oczach rekrutantow :) Moja Amisia caly czas dziala (no ... prawie ). Pracowalem na niej dosc dlugo wiec musiala byc "mocna" jak na swoje czasy. Blizzard PPC 603e + 040, Bvision, FastAta :) (tylko ponoc mialem pecha z ppc i nie da sie go odratowac). Ulubione gry: Ufo the enemy unknown, goblins, slam tilt, IK+, flashback, universe, moonstone, cannon fodder, syndicate, settlers, theme park etc :) Demko.. tak i nie ..Probowalem wskrzesic Nah-Kolor ale jakos nieudolnie mi to szlo. Zebralem czesc ludzi z Nah-kolor i poszlismy w komercje ale w kilku demkach jakies moje obiekty/animajce mozna znalezc.

Hybrido to wlasnie ta flipowa hybryda o ktorej mowisz (stad tez ta nazwa) "HYBRIDO is a novel technology that combines a grid-based and particle-based approaches to deal with the complex task of simulating medium to large scale scenes"

warto umiec obsluzyc program ktory posiada i wymaga twoj przyszly pracodawca

Naiad powstal jeszcze przed wspolpraca z firma z antypodow i w "poprzednim wcieleniu" byl pluginem do mayi. Ten plugin po dzien dzisiejszy jest uzywany w Londynskim studio. Nie no jasne, troche osob cos tam grzebie z Naiadem ale stwierdzam, ze wszystkie projekty jakie sa tworzone w Polsce moga byc swobodnie stworzone z uzyciem Realflowa ktory nie tylko ma FLIPa ale rowniez SPH. Nawet bardziej zaawansowane projekty (jak chociazby vinamilk ktory powstal w styczniu pod dachem Platige) sa 100% z RF. Naiad niestety w tym projekcie wymiekl, glownie ze wzgledu na niestabilnosci solvera podczas kolizji RBD z levelsetem oraz czasem symulacji i zjadaniem pamieci przez voxele podczas gdy uzycie paru milionow partikli w sph dawalo precyzyjniejszy efekt w krotszym czasie. Jak pisalem wczesniej - rynek fluidowy nadal jest jeszcze pusty i powstaje wiele nowych rzeczy (nawet prezentowanych na siggraphie).

Na siggraphie pojawila sie kolejna firma z wlasnym, zewnetrznym solverem i licencjonowaniem per core. Ta czesc rynku jeszcze nie jest nasycona wiec programy powstaja jak grzyby po deszczu. W polsce i tak nikt nie uzywa Naiada bo poprostu nie ma projektow ktore by go wymagaly wiec tez nie ma sie co przejmowac ... a Realflow po cichu brnie do przodu.

Tak, zmagam sie ze soba oraz wolnym czasem by sie za to zabrac. Mam nadzieje, ze wreszcie mi sie uda. Wiekszy problem bedzie z ukonczeniem bo jestem bardzo krytyczny wobec tego co robie  Kiedys myslalem, ze jedynym wyjsciem bedzie zalozenie wlasnej dzialalnosci. Lecz rozpoczynanie wszystkiego na nowo i zajmowania sie robota papierkowa zamiast grafiki mnie zniechecalo. Na dzien dzisiejszy, po doswiadczeniu ktore nabylem, moge powiedziec, ze za 10 lat widzial bym siebie na stanowisku Supervisora. Rozwijanie sie i dazenie do celow :) Python w wiekszosci przypadkow jest takim mid-levelowym wparciem programu gdy cos trzeba zautomatyzowac. W wiekszosci programow wsparcie pythona przychodzi z tysiacem napisanych funkcji specjalnie do komunikowania sie z programem ale nie oznacza to, ze nie mozesz korzystac z innych, zewnetrznych jak np http://cgkit.sourceforge.net czy http://www.scipy.org. Wszystkie sa ladnie opisane z pelna dokumentacja i przykladami i moga Cie wyreczyc w wielu "low-level'owych" problemach :) Przydatny link: http://wiki.python.org/moin/PythonGameLibraries

http://cgmemes.blogspot.co.nz/2012/08/and-then-autodesk-said.html

Ciaganie za soba jakiejs stacji mija sie z celem (glownie ze wzgledu na koszta). MacbookPro wystarcza mi do wszystkiego :) Realflow nie posiada wersji PLE ale za to posiada wersje demo (jak i wiekszosc programow z ktorych mozna wystarczajaco duzo sie nauczyc). Na zachodzie jest troche latwiej zaczac jako junior czy assistant ale osoby te to w glownej mierze absolwenci szkol graficznych. Jest to inwestycja ktora trzeba podjac. Sytuacja w Polsce pod tym wzgledem jest coraz lepsza. Powstaja szkoly i cena oprogramowania maleje. Za starych czasow gdy sam sie uczylem podstaw, pozostawalo tylko kombinowanie na wlasna reke :) Komputer tutaj nie ma wielkiego znaczenia, ja sie uczylem na Amidze na ktorej mialem 25Mhz :). Na slabszym komputerze zrobisz dokladnie to samo, poprostu dluzej poczekasz na efekt. Soft na ktorym pracuje nie jest darmowy ale trzeba brac pod uwage, ze to nie ja musze go posiadac lecz firma dla ktorej pracuje. W domowym zaciszu korzystam z wersji demo lub mam wykupione licencje. Ogolnymi trikami zawsze sie dziele ale jest ich tak wiele i sa dosc specyficzne, ze ciezko o nich napisac:). Np staram sie nigdy niczego nie symulowac by nie tracic na tym 100% kontroli. Zostalem poproszony o stworzenie kilku komercyjnych tutoriali dla znanych stron. Gdy tylko znajde wolna chwile, z mila checia moglbym zrobic tutorial opisujacy jakies zagadnienie dot. ktorego ciezko znalezc dokumentacje w internecie. "Koko jumbo i do przodu" :) po prostu wyznaczam sobie cele i nigdy nie spoczywam "na laurach" Wiekszosc osob ma za soba szkoly. Sa to rozne szkoly artystyczne, filmowe, komputerowe. Jednak najwiecej sie wszyscy ucza zaczynajac jako juniorzy w duzych firmach. Dzieki! :) Znam jedynie dwie firmy uzywajace Maxa do filmow - Pixomondo i Scanline ale nie mam pojecia jakich rendererow uzywaja. Przygode z grafika komputerowa zaczynalem ponad 14 lat temu, w podstawowce, na Amidze 1200. Ciezko powiedziec ile mi to zajmowalo ale opuscilem sporo lekcji w szkole :). Pierwsza prace zaczalem jeszcze bedac w liceum i potem juz poszlo z gorki. Nie sadze by komukolwiek kto dzis zaczyna musialo to tyle zajac gdyz dzis mamy latwy dostep do internetu, tutoriale, latwy dostep do narzedzi oraz szkoly. Myslalem kiedys o lodzkiej filmowce ale zrywanie sie z pracy w piatek, wynajmowania pokoju w lodzi i wracania w niedziele w nocy mnie odpychalo :) Postanowilem sie szkolic samemu i dodatkowo, dla motywacji poszedlem na ASP. Arnold jest bardzo szybkim raytracerem i stosunkowo latwo/szybko z niego wyciagnac ladny obrazek. Jednak nie widzialem jeszcze jakiegos uzycia na wieksza skale poza Sony. Nie interesowalem sie rowniez bardzo tym tematem wiec moge miec bledne pojecie :) Firma musi udowodnic w urzedzie imigracyjnym, ze kandydat ma min 3 lata doswiadczenia w zawodze i, ze nie ma zadnej osoby w kraju ktora by dorownala twoim umiejetnosciom (to samo jest w przypadku Kanady czy USA). O wiele latwiej jest sie dostac do firmy w UK . Konkursy takie jak Cgsociety moga dac Ci rozglos lecz nikt, podczas rekrutacji nie zwraca na to uwagi tak bardzo - licza sie poprostu twoje umiejetnosci i doswiadczenie. Radzilbym zachaczyc sie na poczatku w malej firemce i sukcesywnie sie wspinac w gore :). Heheh :) Nie wzialem swoich winyli bo za duzo wazyly :( Ale poznalem kilku "grajkow" i jak tylko moge to sie bawie :)

Dzieki! Bylem w Warszawskim ASP na wydziale Fotografii ktory w pierwszym roku przeistoczyl sie w "sztuke nowych mediow". Jezeli chodzi o koszt zycia to nie ma co przeliczac, cyferki sa podobne - piwo w Polsce przypuscmy 8zl, piwo tutaj 8$, wynajem mieszkania 1500zl, tu 1500$ itd. Zarobki to inna sprawa, sa tak samo bardzo zroznicowane jak i w Polsce, niektorzy zarabiaja tutaj tyle samo co przecietna w Polsce, inni 5x wiecej. Wszsytko zalezy od twojego doswiadczenia, umiejetnosci i dogadania sie. O sprzecie w pracy mowic nie moge ale nie slyszalem jeszcze o duzym studio ktore by mialo windowsy ( Pixomondo/GB i domyslam sie, ze Scanline bo to studia 3D Max'owe) Tesknie za rodzina i znajomymi, tak. Poki co o zakladaniu firmy nie mysle. Unikam Windowsow bo to dla mnie system porazka z tragicznym zarzadzaniem pamiecia i przeszkodami w integracji z innymi systemami. Poki co udaje mi sie unikac tego systemu juz okolo 2 lata i bardzo sie z tego ciesze. Czemu MacOs ? bo to unix pod ktorego jest skompilowane duzo popularnego softu.. i poprostu dziala (jestem starym Amigowcem ktory zaczynal od MacOS 8.0) Dawno temu wypelnialem ichniejszy formularz ale odezwali sie sami proszac mnie o przyslanie aktualnego cv i reela. Wiec nie jestem pewien czy bylem wylowiony przez rekrutanta czy przegladali stare zgloszenia. Mowiac ogolnie o duzych post produkcjach to tak, wiele osob pracuje nad kilkoma projektami na raz. Mozna skorzystac z pomocy programistow lub pipelineu ale tylko jezeli jest to konieczne, i musi byc to zalatwione oficjalna droga (bo oni tez maja swoje projekty scisle okreslone czasowo). Jestes zatrudniany jako specjalista swojej dziedziny. Doswiadczenie generalistyczne to oczywiscie bardzo duzy plus bo istotna jest ta wiedza do wspolpracy z innymi dzialami. Dodatkowo zawsze mozesz pogadac z produkcja o mozliwosciach zmiany specjalizacji i gdy jest to fizycznie mozliwe to nie ma problemu. Dzial efektow jest dosc specyficznym dzialem bo czesto zdarza sie, ze musisz oswietlac swoje efekty (lub cala scene), napisac shadery pod swoj efekt oraz zrobic chociazby podgladowa kompozycje (tzw. 'fx slap comp'). Np. filmie Journey2 musialem sie wlasnie zajac tymi wszystkimi aspektami na raz. Zdecydowalismy sie renderowac w mantrze a dzialy oswietlenia/renderingu oraz shaderow nie mialy doswiadczenia z Hoduinim i tym rendererem). Dodatkowo w wielu przypadkach szybciej bylo cos przeanimowac i wymodelowac niz upominac sie innych by to zrobili/poprawili. Tak, mowisz o Weta workshop (http://www.wetanz.com/weta-workshop-services/showreel/) . Zawsze chetnie poznaje nowe dzialy jak tylko zdarza sie mozliwosc i jest na to czas :). Sam w domowym zaciszu bawie sie wszelkimi technikami tradycyjnymi od rysunku az po rzezbe plus fotografia.

http://www.imdb.com/title/tt1630029/ ;]

Sorry, pominalem pytanie. Do Johna dolaczylem na sama koncowke do ekipy 'therm technology' odpowiedzialnej za efekt tego czegos niebieskiego. Zrobilem kilka, malo istotnych ujec jak wchodzili do swiatyni, kurz i dymki i kilka narzedzi a po skonczeniu filmu przeszedlem do dzialu pipeline. Ogolnie naj mniej ciekawy projekt z tych ostatnich ale zawsze jakies doswiadczenie.

Niestety warunkow swojej umowy tez nie moge zdradzic. Wszystko jest do ustalenia i dogadania :) Dziewczyny spoko, lepiej bylo w Australii :) Tutaj wszyscy pija ciders a z normalniejszego piwa to najpopularniejsze min. jest indyjskie 'TUI' i australijskie 'Coopers' (ktore pewnie jest i u Ciebie), najlepsze bedzie jednak 'Little creatures' bo reszta to taka rozwodniona bardzo :) Pajakami sie nie przejmowalem z mysla, ze tutaj to nie ma jadowitych wiec grzecznie zlapalem w szklanke i wypuscilem.. potem wygooglowalem obrazki ukaszen 'white tail' i mi sie slabo zrobilo :) W Polsce ludzie maja bardzo duze pojecie generalistyczne lecz czesto sa zamknieci i chca trzymac wiedze/tajniki dla siebie samych. Tutaj jest odwrotnie. Co do jedzonka to najbardziej mi nie pasuje ichniejszy sos pomidorowy. Wedlug mnie smakuje jak pomidor w sosie bbq i jest standardowym deepem zamiast ketchup'u. Bardzo ciekawe maja polaczenia dan glownych w stylu jajko na miekko (w calosci, bez skoropki), podane z lososiem, to wszsytko wielkim kawalku chleba i dodatkowo zalane zoltkiem. Tesknie za pierogami ktore sa znane na calym swiecie ;) Oczywiscie jest to indywidualne odczucie ale zrobienie kilku/kilkunastu ujec w filmie daje mi bardzo duzo satysfakcji. Poki co, udaje mi sie lapac projekty z dosc znaczaca czescia calosci (co nie jest samym dymkiem w tle itp). W Polsce, na samym poczatku kariery, ciezej jest znalezc prace jako specjalista. To sie jednak powoli zmienia, wieksze firmy moga sobie pozwolic na zainwestowanie w czlowieka jak widza w nim potencjal. Wiekszosc z nas jednak zaczynala generalistycznie co jest bardzo cecnione i pomocne. Polecam wiec skupic sie na swojej ulubionej dzialce (bo jest to cos co sprawia Ci najwieksza frajde i motywuje) ale nie zamykac sie przed innymi i probowac wszystkiego by chociazby zrozumiec sam proces. Do Harrego dolaczylem na sam koniec projektu, moja praca nie jest tam bardzo widowiskowa z punktu widzenia 3D. Bylem odpowiedzialny za okolo 6 pelnych ujec efektu niewidzialnej plachty. Nie jest to bardzo widowiskowe z punktu 3D. Miliony partikli i sprytny system ich ruchu wzgledem otoczenia, ruchu kamery oraz natezenia swiatla. Ludzie w dziale efektow specjalnych FX TDs (Effects technical Directors) zajmuja sie od takich 'oczywistych' efektow jak animacje cieczy/dymow/ognia/wybuchow i destrukcji po wszelakie rzeczy 'proceduralne', rzeczy ktorych nie da sie nakrecic ani latwo zanimowac. Czasami to jest ruch milionow pior, czasami robienie calej roslinnosci i jej ruch, czasami magiczne czary, a czasami obcej technologii jak np w John Carter of Mars - therm technology (to niebieskie cos co moglo 'stworzyc' nawet i bron) czy np w prometeuszu hologram obcych przebiegajacych przez korytarz. Czasami chesz przedstawic w filmie cos, czego jeszcze nie bylo i trzeba zaproponowac wyglad, wymyslec technike tworzenia i zaadoptowac do kilku lub kilkuset ujec. Ludzie ktorzy tworza wlosy, siersc i ruchy ciuchow czy skory/miesni to zupelnie inna dzialka - Character FX Wszystko zalezy od projektu. Jezeli to co robisz jest proceduralne lub/i musi byc zduplikowane w kilkuset innych ujeciach to moze warto to zautomatyzowac i wowczas wchodzi w gre programowanie. Czasami chesz sobie ulatwic prace i tworzysz narzedzie. Jezeli narzedzie moze byc uzyte przez wiekszosc osob i przy roznych projektach to odciaza Cie dzial RnD/Pipeline bys ty mogl sie skupic na swoich ujeciach a nie na samym programowaniu. Z Piotrem nigdy nie mialem okazji sie poznac (to bardzo duza firma). Jeszcze jest kolega Krzysiek z dzialu prewizualizacji (chociaz raczej tu nie zaglada) i kilka osob ktore pochodza z Polski ale wyjechaly w mlodym wieku wiec z naszego rynku ich nie skojazymy. Jedna z wielu. Tam dochodzi poczta, mnie tam nie ma :)

W reklamach tworzy sie symulacje cieczy 'na mala skale' jak kropelka, 'koronka', maly splash itd. SPH do tych celow nadaje sie doskonale i latwo tez oskryptowac ruch kazdej z czasteczek. Naiad dziala podobnie do FLIPa (oraz Hybrido ktore rowniez jest czescia Realflow'a) czyli czesc obcliczen jest na voxelach a nastepnie mamy adwekcje czasteczek co swietnie nadaje sie do symulacji glownie wiekszych rzeczy gdzie detal nie jest az tak istotny. Niestety nie mialem stycznosci z zadnym z tych programow/pluginow. Mamy tylko ogolne pojecie od kolegow z branzy jak to wyglada :) FlowLine (Maxowy plugin stworzony przez Scanline) poza samym scanline jest chyba tylko licencjonowany przez MPC jako plugin mayowy. Tyle moge powiedziec z tego co sam wyczytalem w necie, nie wgryzalem sie bardziej w temat :) Jakis czas temu duze firmy inwestowaly w swoje wlasne rozwiazania techniczne co pomagalo im lepiej wtopic software w pipeline, sprostac kazdemu wymaganiu w projekcie i wyprzedzajac konkurencje. Na dzien dzisiejszy z tego co obserwuje to to sie powoli zmienia. Nie pracuje na codzien jako shader writer, robilem to od czasu do czasu na potrzeby projektu. Najwieksza stycznosc z pisaniem shaderow mialem przy projekcie Journey gdyz zrezygnowalismy z renderingu w 3dlighcie na rzecz mantry i bylismy wowczas zdani na samych siebie w sprawach shaderow, oswietlenia i renderingu. Ciezko powiedziec ile mi zajela nauka tego, przez dluzszy czas podchodzilem do tego tematu chociazby dla zabawy. Jak trzeba bylo zrobic konkretna rzecz w pracy to musialem przejsc szybki crash course i poszlo z gorki :) Roznie, czasami dluzej zajmie budowanie czegos w vopach ale za to moze byc przejzystsze dla innych osob. Jezeli tool nie musi byc modyfikowany, to vex a gdy wymagane sa ciezkie iteracje na czasteczkach to c++ Dziekuje :) W kazdej firmie nauczylem sie wiele i poznalem wspanialych ludzi :) Pracujac w post produkcji od wielu lat nie mialem prawdziwych wakacji. Chociaz nadal mam ogromnie duzo pracy to staram sie jak moge kazdy, wolny czas jakos dobrze wykorzystac. Nowa Zelandia to kraj ludzi fizycznie aktywnych a w dodatku grzechem bylo by nie zwiedzac jak juz sie jest na antypodach :) Kazdej drugiej polowce nie jest latwo gdy raptem znajduje sie w innym kraju, zdala od rodziny i znajomych i musi sie w tym odnalezc na nowo. Za te sceny byla inna firma odpowiedzialna. Tasio Tas (ktory pracowal rowniez nad ujeciami do tego filmu w firmie Pixomondo/GB) wspominal cos o ujeciach podwodnych, mozliwe, ze wie cos na ten temat. Ja bylem odpowiedzialny za odtwarzanie lasu/drzew, krzewow, animacji roslinnosci w scenach z papugami. Czolem! 1. Bardzo mila atmosfera, w kazdej zagranicznej firmie poznalem bardzo zyczliwych ludzi :) 2. Oczekiwalem jedynie dalszego rozwoju i wzbogacania doswiadczenia. Zaskoczeniem bylo dla mnie, ze te firmy sa w wielu aspektach takie same jak i nasze :) 3. Jezeli nie spotkalem nikogo kto mial by opory w dzieleniu sie wiedza. Nikt tu nie trzyma 'tajnikow' dla siebie, jak ktos wpadnie na genialny pomysl z ktorego potem napisze 'siggraph paper' to dzieli sie tym w najmniejszych szczegolach. Dzieki temu poznalem wiele roznych tokow myslenia i rozwiazan ciekawych problemow. 4. Jest tu kilka osob z naszych stron, z jedna z nich bodajze byl juz wywiad dawno temu na lamach max3d.pl 5. W kazdej z tych firm staraja sie bys nie musial robic nadgodzin gdy to nie jest wymagane (bo wiele firm zagranicznych oplaca te nadgodziny). Ja jestem pracoholikiem a to juz inny problem :) 6. Poki co, nie potrafie usiedziec w jednym miejscu, Gdy jest ciekawy projekt tworzony w polsce i mam mozliwosc uczestniczenia w nim to nie odmawiam. Co do dalekiej przyszlosci to niczego nie planuje. Pozdrawiam, Hej! Wszystkie umiejetnosci sa mi niezbedne bo wspolpracujac z innymi dzialami jestes w stanie zrozumiec jak musisz dostarczyc swoja czesc pracy by calosc poszla sprawniej. Wiesz rowniez czego mozesz wymagac od innych i zdajesz sobie sprawe, ze czasami efekt ktory chesz symulowac, lepiej bedzie zanimowac lub zrobic w photoshopie :) Czesto tez robie rzeczy ktore powinien robic inny dzial (bo moge/bo lubie/bo latwiej jest mi zrobic niz czekac na kogos innego) Sam studiowalem na ASP i jak najbardziej ta wiedza sie przydaje i ma tu duze znaczenie. Jezeli chodzi o tradycyjna technike to zajmuje sie tym osobny dzial (praktycznie osobna firma) - Weta Workshop [http://www.wetanz.com/contact/show/4]. Przy skladaniu pracy przede wszystkim licza sie twoje udokumentowane umiejetnosci druga sprawa to doswiadczenie (bo mozesz byc super ale moze to co zrobiles robiles przez 10 lat).Ciezko jest sobie pozwolic na sciaganie kogos bez doswiadczenia z 2giej strony swiata lecz takie przypadki sie zdarzaja. Cytujac ze strony: Please be aware of the following information if you are considering applying to Weta Workshop for a job. - Competition for a very limited number of jobs at the Workshop is fierce. We are sent between 30 and 50 Portfolios a week. - We already have 5,000 portfolios on file. - On average we contract five to ten new people a year. - Our immigration laws demand that we contract from outside New Zealand only when we cannot find a person of similar skills in New Zealand.

Hej, witam wszystkich serdecznie! Na poczatek dziekuje za zaproszenie do Q/A na forum :) Prosze rowniez o wyrozumialosc, na pytania dot stroktury pracy Weta Digital nie moge odpowiadac gdyz obowiazuje mnie umowa o zachowaniu poufnosci (NDA). Nie mam rowniez polskich znakow w tym systemie (haters gonna hate) i ze wzgledu na roznice czasowa moge odpisywac z opoznieniem kilko-godzinnym :) Heh, ciezka praca, zapal, zamilowanie :) Jak zaczynalem swoje zabawy z grafika komputerowa (Amiga 1200 i Cinema4D v3, Sculpt i Lightwave v4) to nawet i turoriali nie bylo.. Podziwialem wowczas rendery naszego Dziadka3D na okladkach magazynu Amiga i czytalem artykuly kolegow ze sceny. Nie bylo tez zadnych szkol zwiazanych z komputerami a co dopiero grafika komputerowa. Zawsze staram sie rozwijac w roznych kierunkach zwiazanych z grafika od spraw technicznych jak skryptowanie/kodowanie po strone plastyczna, gdyz tak czy inaczej, efektem koncowym to tylko obrazek i nikogo nie obchodzi jak zostal zrobiony ( poza nami, maniakami vfx). Dzisiaj jest wiele szkol, tutoriali w internecie, latwiej i szybciej dojsc do poziomu, trzeba tylko chciec i walczyc. Ludzie z duzych firm podziwiaja polskie proukcje mowiac "I wish to work on such projects", my robimy dokladnie to samo :) W Nowej Zelandii - wietrznie :) ( ). Teraz konczy sie zima (5-11 stopni celcjusza), pada deszcz. Rok temu spadl tu snieg (prawie 1cm) w miescie i byl z tego wielki event :) Groznych stworzen tutaj nie ma (poza jednym pajaczkiem - 'white tail' ktorego spotkalem w domu juz 2x). Po mojej przygodzie z praca w Australii, wydawalo mi sie, ze tu bedzie rownie egzotycznie lecz po przylocie mialem wrazenie, ze jestem w okolicach mazur :) Zapotrzebowanie jest zawsze, problem jest taki, ze w tych dalekich krajach by sciagnac kogos, musza oplacic wize i musza udowodnic w rzadzie, ze nie ma zadnego lokalnego kozaka lepszego od Ciebie :) 3D, jak wiekszosc z nas, zaczynalem jako generalista. Programowanie a glownie skryptowanie przyszlo wraz z wiekszymi wymaganiami (glownie wymaganiami wzgledem samego siebie i rozwojem) Niestety nie moge udzielic odpowiedzi nt samej Wety (NDA). Generalnie wszedzie na swiecie praca wyglada podobnie. Osobiscie pracy wole systemy unixowe. Pracowalem na roznych dystrybucjach i nie odczuwalem wiekszej roznicy miedzy nimi (jako czysty uzytkownik, domyslam sie ze w samej integracji beda wieksze roznice). W domu trzymam osx i unikam Windowsow jak ognia :) Na planie zdjeciowym wspolpracuje z Rezyserem oraz Produkcja. Rezyser skupia sie na plastycznej stronie efektu i w wiekszosci przypadkow nie ma glebszego pojecia nt technicznych zagadnien i problemow jakie moga wyniknac w post produkcji. Generalnie rezyser moze zdawac sobie sprawe, ze 'trackery' moga byc potrzebne ale moze nie wiedziec ile, jak rozmieszczone, jaki ich ksztalt jest najlepszy i, ze wymagana jest paralaxa itd. Generalnie to bardzo stresujaca praca, czesto nie ma czasu na analizowanie sytuacji (np krecimy o zachodzie slonca i mamy tylko 30min na kilka ujec) wowczas trzeba szybko podjac decyzje ktora moze spowolnic cala produkcje. Trzeba brac pod uwage wiele aspektow pod uwage - od trakowania, maskowania, oswietlenia i czasu na samym planie zdjeciowym by np taki green czy bluescreen wstawic miec oczy szeroko otwarte i zobaczyc wszelakie rzeczy ktore pozniej mogla by zauwazyc agencja siedzac na online i proszac o wymazanie patyczka :) Trzeba byc niewidzialnym, ulatwiac prace post producji oraz produkcji, i prawa reka rezysera ktory nas nienawidzi bo woli ominac komputr :) sciezka mojej kariery jest w skrocie opisana np na LinkedIn (http://nz.linkedin.com/in/tmdag) generalnie jak napisalem powyzej, zaczynalem od Amigi, pracujac nad grami komputerowymi ktore poprostu mnie znudzily i tworzenie reklam oraz filmow wydalo mi sie bardziej ekscytujacym zajeciem :) Niestety nie moge udzielic odpowiedzi na tego typu pytania (NDA), sorry :).

tu bym zaprzeczyl :) . samego pipelineu firm tez nie wygooglujesz

http://cgmemes.blogspot.co.nz/2012/08/siggraph.html

ilu z nich dostanie prace od rekrutantow na siggraphie, obstawiamy? :)

Najnowsze rzeczy puszczone w swiat byly na Comic Con

http://virtualdub.sourceforge.net

http://cgmemes.blogspot.co.uk/

nie stwarzaj presji ;] Nad tym filmem pracuje tez MPC, Scanline oraz Double Negative.

..Digital Domain, Framestore, Sony, RSP, Animal i wiele innych ;] wszystkie duze studia sa dobre w swojej dzialce

Dziadek3D: Wg mnie jestes wspanialym Trollem :) Niestety nie wszystko da sie zrobic za darmo.

produkcja filmu swiatowego to zawsze byla ogromna maszyna, nikt tego nie robil pokatnie w domu, pogodzinach. Takie breakdowny moga byc inspiracja dla grafikow takich jak ja i zacheceniem w wzieciu udzialu w produkcji takiego filmu, by moc dolozyc swoja cegielke do tego i cieszyc sie, ze kilka ujec z tego filmu, ktory bedzie wspominany przez lata bylo zrobionych wlasnie przez ciebie. Poziom tworczy jest tutaj na wielu poziomach, poza oczywistymi jak scenariusz, rezyseria itd. to taki przecietny grafik ma mozliwosc samemu zaprojektowania postaci/ruchu/ujecia/sceny/efektu. Inspiracja dla ludzi technicznych tez jest istotna bo czesto sa przy takiej produkcji potrzebni matematycy, technicy itd.

dziadek3D: Jest to swojego rodzaju portfolio. Te firmy, mimo tego, ze sa na rynku dlugo i robia ogromne rzeczy to tez musza zdobywac klientow. Taki klient bedzie rozdzielal ujecia przyszlego filmu na kilka studii post produkcyjnych i wzgledem dokonanych uprzednio prac, wybierze ktore studio dostanie ktore ujecia. Tu inny breakdown z part 1 i part 2: http://www.rsp.com.au/portfolio/flv/hp7.htm