Skocz do zawartości

EthicallyChallenged

Members
  • Liczba zawartości

    2 947
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Zawartość dodana przez EthicallyChallenged

  1. Ta Twoja szorstkość, chropowatość czy jak to tam nazwać to już powoli Twój znak rozpoznawczy, a mnie się zawsze miło na nią patrzy. Zazdroszczę Ci tego oddawania faktur. Podoba mi się ten "taniec" na krawędziach, jak przechodzą z miękkich w twarde. Ale ramiona u damy faktycznie za chude sie wydają, aż strach pomyśleć co kryje ten rękaw...
  2. Fajnie by byo jakbys skonczyl bo zapowiada sie przednio, zarowno merytorycznie jak i technicznie. Czego chciec wiecej?
  3. Ja dołączyłem nie tak dawno, więc nie wiem, jak to było lata temu, ale z mojej perspektywy to na pewno kożystne bardzo miejsce jeśli chodzi o rozwój.Jeśli chodzi o porady które ludzie dostają to bywa naprawdę świetnie. Jeśli połaczyć to z możliwością czytania krytyki, która była przeznaczona dla kogos innego, ale którą można również zaaplikować do siebie, oraz z możliwością odkopywania starych wątków, to można naprawde sporo wynieść. Można się zastanawiać nad celowością forum gdy w internecie niby pełno instrukcji z innych źródeł, ale tu również forum może posłużyć, bo można się wymieniać wrażeniami i spostrzeżeniami, polecać, nie polecać i tak dalej. Podsumowując, chyba jest lepiej niż mogłoby sie wydawać, kwestia spojrzenia i koncentrowania sie na pozytywach i ignorowania negatywów. Młodzi i nowi użytkownicy też potrafią zainspirować, doradzić i przywrócić wiare w to, że może nie wszystko schodzi jednak na psy. To powyżej to o dziale 2D, bo w 3D nie siedzę.
  4. Pewnie jest to ostatnia rzecz, jaką masz ochotę usłyszeć, ale jeszcze za wcześnie dla Ciebie na takie skomplikowane sceny. Lepiej spożytkujesz czas robiąc jakieś studia z natury albo choćby i z fotek.
  5. Ale lipa sie robi... Co niektórzy tu przyszli o obrazkach gadać. Dalibyście już spokój Panowie.... :/
  6. Zastanawiałem się czy malowałeś przez te lata czy nie, no i widać, że czasu nie traciłeś! Obrazy z pleneru - wow, zazdroszczę, rewelka. Pozostałe też super, zwłaszcza ten autoportret stylizowany na XIX wiek. W pozostałych zgadzam się z przedmówcami, że widać braki w proporcjach postaci oraz konstrukcji dłoni. Radzisz sobie super malując z głowy, ale z użyciem refek malowałbyś znacznie lepiej. Trzeba umieć sobie pomóc Joel ;] W ostatnim fajnie, że koleś ma budowę taką, jaką ma, dodaje to wiarygodności, ale w takim razie ma zbyt grube kończyny w stosunku do torsu. Ogólnie to tempo rozwoju do pozazdroszczenia, gratki! Żal trochę, że religia ogranicza Ci pole do popisu, ale kto wie, może zmienisz zdanie, a w Bibliii też znajdziesz dużo tematów które Ci pozwolą zabłysnąć. Sam miałem kiedyś ambicje zilustrować kiedyś sceny z Biblii, choć z totalnie przeciwnych pobudek;] Ale to forum o grafie a nie teologii więc nie offtopuję już.
  7. Chyba najlepiej pracować w jak największej rozdzielczości, zależnie od tego na ile Twój komp pozwoli bez uciążliwych zwolnień przy malowaniu. Ale to zagadnienie w hierarchii ważności przy nauce umieściłbym gdzieś niżej. Martw się najpierw o rysunek, walor, perspektywę, proporcje, na rozterki o rozdiałce nie trać czasu. Ale skoro prosisz o liczby, to... Jak chcesz coś robić do druku i wydetalizowane to na stronę A4 możesz dać nawet 5000 pixeli na dłuższy bok, ale jak robisz obrazki do treningu to nie ma po co się spuszczać, starczy i 900.
  8. To, czy krawędź jest rozmazana nie zależy od krycia, tylko od "miękkości" pędzla. Znajdziesz tę opcję w ustawieniach pędzla, suwak "hardness".
  9. Czyli metody treningu, które były stosowane przez długie stulecia i produkowały takich malarzy jak Helqvist, Leon-Gerome, Borguereau, Matejko i im podobnych były, według tej pani, pójściem na łatwiznę? Wow. Pewnie dlatego takie kichy produkowali ;] Ale spoko, w większości zajęć z modelem na których byłem panowały podobne warunki oświetleniowe. Zawsze można robić rysunki konturowe dla ćwiczenia proporcji, skrótów perspektywicznych i tak dalej. A na światłocieniu skoncentrować się z jednym żródłem światła na jakichś porządnych zajęciach.
  10. Mi sie wydaje, że najlepsze jest stawianie sobie celów i osiąganie ich, wyznaczanie sobie zagadnień do nauki i uczenie się ich. A speedy/wykańczane prace to jedynie narzędzia za pomocą których wspomniane cele osiągasz. Niektórych rzeczy jak np kompozycja czy relacje koloru w całym obrazku nauczysz się robiąc speedy, inne, na przykład wierne oddawanie faktur albo cierpliwości itp nauczysz się dłubiąc uparcie detale. Krótko mówiąc, wszystko jest dla ludzi.
  11. Dzieki lordzie! Teraz tylko musze cwiczyc wiecej, zeby sie przekonac czy to nie aby przypadkiem mi cos dobrze wyszlo ;] Swiezy thx! tymbardziej, mozna tez maila napisac, bo jesli chodzi o modlitwy to mam problem z odbiorem wiec odpowiedzi nie gwarantuje ;] a tak powaznie to skad ten zamiar? szybki szkicyk w celach czysto relaksacyjnych, jakze oryginalne chopki z mieczami
  12. Dzięki za wszystkie komenty. To fakt, sztywność i manekinowość postaci to duży problem i będę musiał z tym powalczyć. Ponadto będę się musiał kiedyś nauczyć powstrzymywać przed ładowaniem tylu detali bo z obrazków mi życie ucieka. Takie odpuszczanie to wyższa szkoła jazdy i nie jest to dla mnie proste. Żeby nie było że robię tylko takie wymęczone szczegółowe to pokażę parę luźnych szkiców robionych dla treningu kompozycji. Maluję sobie takie od zupełnie abstrakcyjnych, poprzez takie w których moża coś w tych kształtach dostrzec, aż po takie całkiem reprezentacyjne. Malowane na nintendo.
  13. ICE, tr3buh, adamczykarts, nicponim, Kalberos, WojtekFus, sebel, n-pigeon, CUKIERASS i Lacedemon stokrotne dzięki za uwagi, wskazówki i komplementy. Jestem bardzo wdzięczny, to wszystko mi bardzo pomaga i motywuje do wygrzebania się z tego bagna miernoty która mi wychodzi spod piórka. Dzisiaj kolejna porcja historycznej komerchy. O lepszą tematykę na początku "kariery" nie mogłem prosić, mam duże szczęście malować to, co mnie interesuje no i póki co są widoki na więcej zleceń, czyli mam za co losowi być wdzięczny. Poniższe prace już mi sie tak nie podobają jak wtedy gdy je kończyłem, następne będą mam nadzieje lepsze. Tak szczerze to troche wstyd to pokazywać zaraz pod postem mistrza gatunku, ale co tam... Po kolei mamy bitwę pod Courtrai oraz Mongoł kontra Khwarezmid.
  14. Haha, no tak, podobieństw nie brak, może to przez to że czytam właśnie sagę po raz któryśtam, może mi to zawęża wyobraźnię do leśnych chatek jeśli chodzi o kanibalizm. :] Tr3buh dzięki za miłe słowo, fajnie, że się podoba. No pod wieloma względami wciąż mi kiszki wychodzą, ale staram się o poprawę :)
  15. Co do pomysłu na przedmioty do malowania z natury to dobierz sobie kilka rzeczy o prostych kształtach i zróżnicowanym walorze - cos ciemnego, coś szarego i coś białego, oświetl to sobie w jakiś ciekawy sposób i ogarnij relacje światło - cień w takiej kompozycji. Albo kontrastujące materiały - jakiś matowy przedmiot postaw obok czegoś odbijającego światło i przeanalizuj sobie w tym relacje walorowe.
  16. No to sie doczekalim nowej dziedziny sztuki - parodia teczki2d.
  17. Miazga! Zapachnialo mi Giger'em i Silent Hillem a wszystko to polane nicponimskim sosem. Mniam.
  18. :) Nicponim, opowiedz tu wszystkim, jak nie musiałeś się wcale starać ani uczyć. Albo zdementuj to o krwi bo jeśli to prawda to wielu sobie życie marnuje poświęcając czas na próby nauczenia się ;]
  19. Skąd... Skąd wiedziałeś, o co chciałem spytać? Juz zaczynałem pisać te pytania! A tak poważnie, to dzięki za odpowiadanie i już nie męczę. Pozdrawiam. :)
  20. Czarny rycerz świetny, ale... Tarcza z demobilu od kolegów zakonników (tych na śniegu)? ;] Co Cie skłoniło do tego kroku? Pomijając umiejętności malarskie imponuje wiedza o ekwipunku. Gdzie Ty sie dokopałes tych wszyskich informacji na temat jak te elementy wyglądały? Np wewnętrzna strona tarczy, uprząż i inne tego rodzaju rzeczy. Duży wycinek czasu i wysiłku musisz poświęcać na "rekonesans"?
  21. Racja, że z daleka rozpoznawalne, widać kto malował nawet bez podpisu. Atmosfera jest mistrzowsko zaprezentowana, czuć nieprzyjazność tych lokacji. Zazdroszczę!
  22. Ale masakra... Stokrotne dzięki za stepy i za odpowiedź. Mimo to, i tak nie jestem w stanie zrozumieć, jak Ci sie udaje osiągnąć takie rezultaty. Nawet będąc szczęśliwym posiadaczem owych hełmów, w jaki sposów sprawdzisz, jak one będą wyglądały w warunkach oświetleniowych które masz w scenie, jeśli hełmy masz w studio? Albo na przykładzie obrazu z Acre (chyba mój ulubiony z Twojego dorobku, wraz z krzyżakami) te kropierze, które tak realistycznie się układają, mają rzucane cienie, pozy rycerzy, które, wnioskując z WIPów układasz sobie według własnego uznania, bo widać, że się zmieniały ich koncepcje... Jak Ty to ogarniasz? Przecież nie wyszukasz fotki pasującej do koncepcji obrazu we wszystkim (kąt padania światła+poza+warunki atmosferyczne+kostium+fałdy draperii) więc co pozostaje? Szukasz osobnych wielu fotek do każdego z tych wszystkich elementów a potem jakoś tę układanke udaje Ci się złożyć? Jestem natrętny pewnie, ale mam taki odruch jak widzę takie prace, wybacz. Są rewelacyjne, juz wiem co zrobię przy najbliższym kontakcie z empikiem :]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności