Joel

Rozumiem, podałbyś ewentualny przykład ?

W międzyczasie przemeblowałem mu gębę...

Taak, tło, a raczej jego brak mnie razi :). Zabieram się za wyciskanie tej postaci, gdzie ciemniej tam ciemniej.

A ja byłem pewien, że był za krępy, no nic, dzięki za info, to go spłaszczę. Mam zamiar strzelić prostą nieskomplikowaną martwą według tutka, ale się tak do tego dziada przykleiłem, że albo ja go skończę, albo on skończy mnie :D

No i macie, powoli jeszcze przy nim będę dłubał.

Dobra rada ! dzięki :) Khaz - A wy co do tego miecza ? xD EDIT: Teraz świruję mu przy naramiennikach ;p

no dobra, trochę posiedziałem, jeszcze pewnie się za to zabiorę, ale jestem ciekaw, czy jest lepiej...

Po kolei, powolutku. Najpierw klocuszki, potem jabłuszka, potem rączki, twarze, a następnie całe sylwetki, a potem ilustracje, sceny itp. Keep working pozdrawiam

Jeśli chcesz się trzymać Pisma, to wiedz, że aniołami nie są postaci kobiece, a na pewno nie nagie. Myślisz, że czemu nawet stopy zasłaniają ? pozdrawiam

Ja powiem od siebie, że odkąd jestem na tym forum, mam dobule experienca i dużo się już tu nauczyłem. Choć zdaję sobie sprawę, że nie każdy tu przesiaduję w celach nauki :).

Ależ ja się z tobą zgadzam, moja reakcja została wywołana jedynie wypowiedzią głoszącą teorię, jakoby digital painting miał niewiele wspólnego z malarstwem tradycyjnym.

Bardzo fajnie to wygląda teraz, chociaż ogólnie to jego prawe oko strukturą mi przypomina bardziej walec niż kulę.

Też doszedłem do takich wniosków, co do tego, jak wygląda to światło w tej chwili. Za szybko wyskoczyłem do tego i źle przyjąłem lekcję Omena, miast potraktować to jako przede wszystkim paletę waloru, potraktowałem niemal, jak rozłożony walor. Dzięki za rady Łukasz, dziś będę to poprawiał.

Już się zaopatrzyłem na takie wypadki :D

Gdybyś tylko pozbył się tych czarnych konturów, odcinających gościa od atmosfery.

Wszystkiego najlepszego :)

Kwadrat jest prostokątem, ale prostokąt nie musi być kwadratem :). Sama nazwa Digital painting coś jednak mówi, a to, że nie ma sensu wbijać do działu 3D i mówić, że nie jest malarsko, to chyba fakt oczywisty. Wiesz gdzie malarstwo pokrywa się z grafiką komputerową? na mój prosty rozum właśnie DP jest tą fuzją. Nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale ja bym się na siebie obraził, gdybym z wypiętą piersią pokazał w teczce pracę mega wylizaną, za którą kryłaby się jednak fota całego człowieka, może komuś to nie przeszkadza, a mnie by przeszkadzała, dlatego jestem dumny z siebie, jak coś sam namaluję i będzie to handmade eyecandy. :) pozdrawiam

Podoba mi się :)

A o którym łbie mówisz, tym pierwszym, czy drugim? Poza tym do samej postaci mi ta lisia twarz nie pasuje :). Nata: Nad draperią pracowałem ze 4 godzinki, ot tak, bo miałem trochę czasu. Sposób kreskowania? Zygzaki, bardzo szybkie, jeden przy drugim, takie coś a la plama, przynajmniej takie staram się robić, staram się wyrzucić ten cały chaos obecny w moich dawnych szkicach, jak jest i tak widać :).

Świeczka, bo wygląda tak, jakby u góry palił się płomyczek, jakbym nie szedł teraz do szkoły, to bym go normalnie zrobił :D.

Dżinjus 0_0

Wiem, zauważyłem, spróbuję poprawić. Ja nawet wiem czemu tak się stało, jak nietrudno możecie zauważyć, na całej postaci znajduje się jeden gradient, czyli nie zróżnicowałem na przykład waloru bazowego skóry od waloru bazowego na przykład koszuli. A nad kosą najmniej pracowałem ;p

Niom, zgadzam się, ja chcę mu skórę ogólnie ciemniejszą niż koszula zrobić. Mówiłem, że jeszcze widać gradient, ale naramiennik już lepiej wygląda, wyróżnia się nie ? Ale śmiechy, bo Omen zapodał takiego tutka, że zaraz każdy na forum się zapali i będzie ćwiczył z jego metodą, która dla mnie osobiście jest niesamowita i wiele mi wytłumaczyła.

Jadę dalej, trochę zróżnicowałem ciemności i jasności :). No i planuję mu przemeblować tą mordę, bo nie dość, że brzydka, to jeszcze krzywa.

Ha, będąc pod wrażeniem prześwietnego tutoriala autorstwa Omena, zacząłem sobie bazgrać. Widać jeszcze ślady gradientu i nie odróżniłem jeszcze skóry od reszty, ale to się zaraz zrobi :D.