ta, zwlaszcza ze ta "jakas tam swieta" "jakiejs tam religii" pomogla wielu chorym ludziom, ktorzy zyli w skrajnej biedzie, ktorzy byli niedozywieni i olewani przez innych, zyla przez wiele lat w tym syfie tylko po to zeby pomagac innym, taa.. rzeczywiscie to bardzo dziwne ze dla kogos ta osoba moze byc uznawana jako wspanialy i inspirujacy czlowiek z ktorego zartowanie/robienie zombie moze byc wyjatkowo odrazajacym nietaktem, przeciez trzeba kurka sie wyluzowac...
pomysl troche, to nie boli