mathix

Słabo jak nie można seeda sobie ustawić dowolnie. http://forums.creativecow.net/readpost/2/746491?&archive=T

Eyeon Fusion, The Foundry Nuke - tak na prawdę każdy w miarę ok program do compositingu się nada. A ile to potrwa? Zależy od materiału - jakości, shuttera, dofa. Teoretycznie musisz przesuwać okrągłą maskę (jeden punkt), tak aby cały czas była na piłce. Tylko czasem może być trzeba wymaskować jeszcze jakąś postać np. Jak Ci wejdzie to się wyrobisz w półtorej godziny.

No to mamy uproszczone zadanie, dowiedzieć się dlaczego ludzie wszędzie gubią 's'-ki. Ale dobra EOT, bo nas modzi pognają. :)

U góry wszystko ładnie pisze: AE6.0 PRO & Trapcode Particular . Tak BTW, powie mi ktoś czemu wszyscy gubią "s" na końcu nazwy tego programu?

Baggins: skomentuję krótko - Aua. :P No faktycznie w siedmiu minutach i zerze dialogów nie da się dużo fabuły wcisnąć. Animacja nadaje się w sam raz dla fanów wiedźmina, niestety osoby, które nie czytały opowiadania (i nie czekały na grę) nie trawią jej tak łagodnie. Widziałem to po reakcjach ludzi w kinie, kiedy przed filmem puścili wiedźmińskie intro. Dobrze, że teamowi z Red Studio nie udało się przeforsować 15 minutowej animacji.

Dobra, żeby być nieco bardziej konstruktywnym. Jaki target? Macie do wyboru dwa. Pierwszy to początkujący graficy, najczęściej uczniowie gimnazjów, którzy dobrze angielskiego nie znają, więc np. takiej Mayi uczą się z tutoriali KŚ Ekspert :P. Jeśli celujecie w nich, to wystarczy po prostu przepisywać tutoriale na polski i macie klientów. Target drugi, to nieco bardziej zaawansowani graficy, który na dźwięk słów: wywal to wszystko do 32 bitowego formatu, później zrobisz tone mapping, nie dostają wielkich oczu. Z oczywistych powodów druga grupa pogardzi magazynem dla początkujących, bo czytanie: kliknij tu, kliknij tam, właśnie zrobiłeś swojego pierwszego lofta, w najlepszym wypadku po prostu ich zanudzi. A żeby było trudniej (nie lubimy jak jest za prosto, nieprawdaż?) to ta nazwijmy zaawansowana grupa dzieli się na dwie podgrupy. Artyści i ludzie o bardziej technicznym podejściu. Artyści do wiadomo ludzie za młodu obdarzeni ziarnkiem talentu, które to w ciągu życia wypielęgnowali i teraz potrafią poprawiać źle rozrzucone fotony, brushem w fotoszopie. Są też ludzie o bardziej technicznym podejściu, który najbardziej kręci przestawianie suwaków i pisanie skryptów, tak żeby musieli sami robić jak najmniej. Poza tym, można jeszcze inaczej tych bardziej zaawansowanych podzielić na podgrupy. Są ci, którzy interesują się bardziej animacją, ci którzy stillkami. I tu znowu mamy podział. Efekty, animacja postaci, compositing, matchmoving... , wizki, bardziej artystyczne prace. A pismo dla wszystkich, to oczywiście pismo dla nikogo. Zdrowy rozsądek i ludzka chciwość podpowiada, żeby wybrać tą najbardziej liczną grupę jako target, chociaż na szczęście większość z nich da się pogodzić ze sobą. Niestety nie da się pogodzić początkujących i zaawansowanych, ktoś będzie musiał dostawać więcej, a ktoś mniej. Od razu podpowiem, że jak zaawansowani dostaną mniej to nie ruszą magazynu, bo wiedzą gdzie i jak szukać informacji w necie. W kogo celujecie pismem na dzień dzisiejszy?

...co oczywiście nie znaczy, że nie masz zadawać pytań. Pytaj! Ale nie o rzeczy tak fundamentalne jak podstawowe opcje programu.

Yyy zły sposób nauki. Czuję się zobligowany do przekazania Ci okrutnej prawdy - bez znajomości angielskiego nie ruszysz Mayi. Tutów po polsku prawie nie ma, a same videotutoriale też nie wystarczą. Musisz znać język chociażby na takim niżej średnim poziomie, żeby rozumieć o co chodzi jak czytasz dokumentację. Nie spodziewaj się że ktoś Ci tutaj będzie odpowiadał co chwilę na pytanie wyjaśnione w helpie. Swoją drogą grafika była dla mnie główną motywacją do nauki języka i dzisiaj radzę sobie z nim całkiem nieźle, a jestem językowym beztalenciem (co wyszło przy próbach nauki niemieckiego :P).

Na razie słabo. Zbioru tutów do 3ds maxa nie kupię, nie tylko dlatego, że programu nie używam od jakiegoś czasu, ale również z tego powodu, że jest ich masa na sieci. Szczególnie tych o podstawach. Myślę, że najlepiej byłoby się skupić na wiedzy przenośnej, a nie trzymać się jednego softu. Albo chociaż pomieszać softy ze sobą, ale na poziomie. Po co poruszać tematy, które są w necie omówione po kilkanaście razy i można mieć do nich dostęp za darmo? Mimo wszystko życzę powodzenia.

Obywatel: do zainstalowania serwera z licencją najpewniej.

Baggins: Z pewnością mieliście niezły ubaw oglądając kaskadera-strzygę wymachującego łapami byle jak przed siebie :P A włosy faktycznie w jednym ujęciu się jakoś sztywno układają ale idzie przeboleć, bo nie dają po oczach na okrągło. Myślę, że normalni ludzie tego nawet nie zauważą. Tak na prawdę zarówno dla ludzi z Reda jak i dla Was to coś nowego. Oni napisali swoją pierwszą grę, a Wy zrobiliście pierwszą taką animację. Podczas projektów uczy się najwięcej, dlatego czekam z niecierpliwością na następne efekty pracy obu firm. Zresztą jak skończę gierę to obejrzę outro i wtedy się wypowiem.

Zależy co chcesz zrobić, jakich efektów potrzebujesz. Ogólnie shadow mapy są całkiem ładne w mentalu teraz. Kiedy shadowmapa daje dobry efekt przy dość niskiej rozdziałce - zostaw ją, gdy trzeba rozdziałkę podbić zmień na raytraced shadows. Raytraced shadows ogólnie są bardziej fotorealistyczne, ale shadowmapą można ładnie fake'ować i zyskiwać na prędkośći. A o to chodzi. A i do mayowego futra shadowmapa koniecznie, bo raytraced albo sie liczy latami, albo wygląda paskudnie.

Nazumi: znów się częściowo zgadzam z Tobą, częściowo z Symkiem. Uważam, że każdy, nawet laik ma prawo do krytyki. Każdy z nas jakieś poczucie artyzmu i może się na tym opierać, subiektywnie stwierdzając czy coś się mu podoba, czy też nie. Gorzej jak ktoś kto się na sprawie nie zna, zaczyna wchodzić w aspekty techniczne i gada głupoty. W takim razie niech najlepiej milczy, bo robi z siebie głupka (nie mówię, że ktoś tutaj się tak zachowuje). Patch jest ale nie naprawia przeskakującej animacji, ani czasu ładowania leveli. Chłopaki z Red Studio są niedoświadczeni jeszcze, było dla mnie oczywistym, że tego w patchu nie poprawią skoro nie poprawili podczas robienia gry. Ale ja im wybaczam, bo gier zrobionych dla dobrej grafy są tony, a gier zrobionych dla fabuły i klimatu nie ma prawie wcale. Długo na coś takiego czekałem i mimo niedociągnięć jestem zachwycony. :) e=mc^2: No faktycznie wrażenie, że strzyga zna kung-fu albo conajmniej pijany boks, można mieć. Chociaż nie jest to takie jednoznaczne. Po prostu macha łapami, a Geralt unika i paruje ciosy jakby były wyprowadzane przez człowieka. Zresztą nie wiem na ile jest to zamysł ludzi z Reda, a na ile z PI.

Nazumi: trochę racji jest w tym co piszesz, bo graficy, programiści, zegarmistrze mają takie spaczenie, że nie widzą jedynie tej warstwy dla ludzi, ale także to co pod maską. To niestety często psuje zabawę. Chociaż nie zgadzam się, że ludzie tutaj bawią się w "domorosłych krytyków". Nie wszyscy muszą się zachwycać, poza tym wielu wie co mówi. Wczoraj widziałem po raz kolejny intro, tym razem w multikinie, puścili całość przed filmem. Na dużym ekranie fajniej się ogląda :) . BTW giera ma masę niedociągnięć, błędów, jest niezoptymalizowana, ale dawno tak dobrego cRPG nie widziałem! :D Ahh w końcu oldschoolowo: fabuła, klimat i dialogi :)

Pewnie z jakimś MediaPlayerem mi doszły albo innym czymś. Człowiek nie wie skąd się biorą te wszystkie dziwne rzeczy na komputerze :). Tomasz_87: Ja też popieram podejście fiołka: playblast ma być szybko, żeby zobaczyć jak fluidy (czy co kto tam ciężkiego używa) wyglądają w realtime. Dlatego dobrze się bawić przy pliku jak najmniej.

Oczywiście nie bije intra do Mark of Chaos, ale jest najs, na przecietnym poziomie swiatowym. Muszę do empiku lecieć po gierę! :]

Nie masz Microsoftowego mpega-4? Wydawało mi się, że razem z systemem jest :|

Ja zrzucam playblasta do mpega-4 zawsze i jest ok do playblastowych zastosowań.

Zazwyczaj wystarczy ustawić normalne od nowa i sprawa załatwiona. Ilość problemów najczęściej zależy od pluginów eksportujących/importujących.

Oczywiście zrzucenie obrazka na teksturę (Bodypaint) zajmuje troszkę czasu ( mniej niż sekundę), co utrudnia szybkie obracanie kamery, ale za to projection painting wybacza średnio zmapowaną siatkę. Ideałem jest oczywiście ładnie z unfoldowana siatka i jazda głównie po modelu.

fiołek: Rendering with mental ray to książka dla wszystkich mentalowców. Shadery nie są w niej opisane, a fakt, że opcje przedstawione są w postaci komend linii poleceń nie przeszkadza w przełożeniu tak zdobytej wiedzy na wersję OEM. Programming in mental ray jest o pisaniu shaderków i to faktycznie księga dla nieco bardziej zaawansowanych.

Co rozumiesz przez utrójwymiarowienie pędzla? Nie odpowiada Ci projection painting? To najlepsza technika do takiej zabawy, najmniej problemów ze szwami. Też bym chciał Photoshopa 3D, głównie z powodu przyzwyczajenia. Chociaż Bodypaint co by nie mówić wymiata :). Najlepiej jak się posłuchasz ludzi, co pisali przede mną - opanuj wstępnie ZB albo BP, wtedy przestanie Ci przeszkadzać brak photoshopa.

Hehe krótko podsumowane, Rascal :) Ogólnie lapek tak, ale jak dodatkowy komp. Na główne narzędzie pracy bardziej nadaje się stacjonarny.

Poly trans (płatny soft) albo przez pliki obj. Jednak to nie jest taka prosta sprawa, tu się rypie, tam rozjeżdża.

makler: ttaaddeekk się śmieje, a nie czepia :) Jeśli chodzi o temat, to mac do adobe'a się nada, ale to tylko grafa 2d. A 3d? Max nie chodzi? XSI też nie, na OSX-ową Mayę wszyscy jadą. Za cenę Maca złożysz o wiele lepszego peceta, wrzucisz winde albo linuxa i będzie śmigać. Maci to chyba faktycznie kompy dla applegeeków, którzy kochają jabłko za to, że ładnie wygląda i ma jeden guzik na myszce, zamiast dwóch. Dobrze, że apple rozumie rynek i skupia się na tym, co im lepiej wychodzi - produkcji odtwarzaczy mp3.