Pawel Lipka

Hej! Renderingowo bardzo fajnie!! I prowadzone tez git, ujecia spoko. Jeden spory mankament - chód do bani. Nie chodzi o poprawnosc i realizm, ale o charakter. Robisz najpierw mocny, dramatyczny klimat, a nastepnie pokazujesz robota komicznie tuptajacego. Chyba wartoby to rozpracowac,nie:)?

Nie sadze aby postaciom brakowalo inbetweensow poniewaz animacja jest tak wystylizowana, ze wlasciwie jest "komiksem" i juz nie bardzo da sie cos dodac pomiedzy.

Zapraszam do odwiedzenia strony szkolen: http://www.szkolenia.actionheroes.pl Przy okazji chcialem opisac nowe, kopiace tylek podejscie do animacji jakie przyjalem w nowej serii szkolen! Dotychczas scenariusz opracowywalismy wraz z uczestnikiem na jednej z pierwszych sesji szkolenia (wymyslany w godzine, by na kolejnej godzinnej sesji ugruntowac go i wzbogacic o nowe rewolucyjne pomysly;) Teraz metoda jest jeszcze bardziej szalona, dla twardzieli, nie panienek;) Najpierw powstaja liczne animacje glownej postaci, stojacej w centrum ukladu wspolrzednych, tworzace biblioteke ruchu: gesty, zachowania, reakcje emocjonalne i mniej lub bardziej pojechane ruchy...kreatywni moga sie tu wykazac, niekreatywni musza najpierw napic sie wodki. POZNIEJ na podstawie tej biblioteki pojedynczych animacji opracowujemy scenariusz, w ktorym kazda animacja musi znalezc swoje wykorzystanie. To przyjemna robota pelna odkrywczych wnioskow, sukcesow i porazek. ZALETY: wieksze zaangazowanie i zrozumienie animowanej postaci, czego naturalna konsekwencja jest planowanie scenariusza z duza dbaloscia na poziomie uczuc. WADY: niektorzy uczestnicy mdleją na mysl o spontanicznym podejsciu;) Ale tak jak mowie, to nie metoda dla "panienek". Wszystkich, ktorzy chca miec na koncie pelnego, 3-minutowego shorta stanowiacego jednoczesnie jeden odcinek z wiekszego serialu zapraszam na szkolenie. Chlopcow, ktorzy cale zycie spedzili przy komputerze i chcieliby wyrwac dziewczyne na portfolio zapraszam w szczegolnosci. Tworzymy scenariusze pelne milosci, bliskosci i troski..dziewczyny to lubia;) Pozdrawiam!

Fajnie wyglada:) Moze dlatego, ze postacie stoja w miejscu nie ma wrazenia jakby powstawalo tygodniami, ale zrobione jest fachowo i przyjemnie dla oka. Gratulacje!

Wow...rewelacyjny trailer, swietnie rozpracowany.

biglebowski napisal: "Sobie myślę że gdyby było bardziej "swojsko" czytaj "szaro" to by były pretensje że znowu buro i typowo po naszemu i że nie umiemy się reklamować. Co to znaczy że nie pasuje do Polski? To filmy, wycina się szarą rzeczywistość i zostawia to co kolorowe i tak robi się wszędzie" Z Twojej wypowiedzi wynika jakbys myslal tylko kolorami lub ich brakiem i na takiej plaszczyznie rzeczywiscie nie ma wielkiego wyboru. "większość Amerykanów czy Francuwzów też nie rozpoznaje swojego kraju na filmach swojej produkcji. " Nie sadze. Mysle, ze Amerykanie rozpoznaja swoje filmy.....nawet robione przez Francuzow czy Polakow, bo problem w tym, ze wszyscy nasladuja Amerykanow. "We wszystkich POTowych filmach przewijają się i znane polskie widokówki i ludowe koronki, w każdym jest jakiś "nasz" akcent" Moim zdaniem wlasnie na tym sie sypie cale podejscie. To nie chodzi o polskie symbole. Tylko o polski charakter. Naprawde to zadna duma - koronki, orzelki czy fortepiany...sam Chopin mysle, ze tak naprawde wiekszosc ludzi go...no interesuje. No powiedzmy sobie szczerze? Co to komu daje, ze Chopin byl nasz? Szczegolnie jak ktos przyjezdza w odwiedziny? Ale ludzie tez nie przyjezdzaja po to aby ogladac widoczki. Tymbardziej takie, ktore w rzeczywistosci nie istnieja. Dlatego mysle, ze warto byloby promowac cos mocnego, co da kopa. I kolory tutaj akurat wiele nie wnosza, tymbardziej ze z Polska nigdy wiele wspolnego nie mialy. W takim zyjemy klimacie, taka mamy architekture i teraz "na szybko" nie zmienimy tego. Jeszcze w gescie wstydu maskujac jak jest strzepkami innych, "fajniejszych", kultur. Bhaal napisal: "Film jest zrobiony przez Polaków i już jest Polski :) więc w sumie wszystko w nim jest Polskie i koniec dyskusji" Gdy probujesz wymusic koniec dyskusji upewnij sie, ze masz na to realny wplyw, bo inaczej wychodzi dosc nieporadnie. Twoj avatar chyba odzwierciedla podobny stan...

Hej. Wizualnie bardzo mega. Te postacie bajkowe, wow..juz chyba lepiej nie mozna bylo ich zrobic! Ale... Faktycznie nie ma sensownego powiazania z Polska. Dziwi mnie z jaka oczywistoscia dba sie o takie rzeczy jak dobor kolorow w kadrze czy spojnosc montazu, ale tutaj w newsie zestawiamy ze soba ten film oraz haslo "promocja Polski"....dwa symbole, ktore zgodnie z informacja powinny ze soba harmonizowac. Tak jak kolor z kolorem. I tego rzeczywiscie nie ma. Ja bym powiedzial nawet, ze to swego rodzaju ucieczka. Sceny tanca to jakis broadway dance center, koles karate reklamujacy chyba olimpiade w Pekinie, mega soczyste amerykansko-hinduskie kolory. Przeciez to nie jest Polska. Tak sie wlasnie dzieje, gdy komercja jest tak mocna, ze nie wychodzi juz w ogole z serca calej sprawy. Ma byc zaje...iscie i tak wlasnie jest. Tylko, ze jest to oszustwo i to daleko posuniete. Tak nasz kraj nie wyglada i nie wiem, moze dla niektorych byloby to czytelne dopiero gdybysmy byli eskimosami, a zrobili filmik o sloniach chodzacych po pustyni z tytulem "Zapraszamy na Grenlandie" Jak dbamy o harmonie, dbajmy o nia na wszystkich poziomach. Mi sie bardzo podobaly fragmeny z quadami, rowerami, orłem...na to bym postawil. Polska jest moim zdaniem bardziej naturalistyczna, nie wylukrowana. Zamiast nasladowac jakies metroseksualne style ze Stanow czy Korei postawmy wlasnie na prawdziwosc. To ona moze uksztaltowac prawdziwych ludzi. Podobno na swiecie Polacy slyna ze swoich ambicji, pracowitosci, determinacji, sily przebicia i walki o swoje. Niech ludzie przyjezdzaja tu zeby sie wzmocnic, przezyc prawdziwa przygode....reklama Żywca z Adamkiem ma posmak takiego wlasnie charakteru. Niestety, ale im czesciej czlowiek podejmuje decyzje z poziomu czystej estetyki i wizerunku tymbardziej rozpuszcza sie wewnetrz...a gdy nie ma fundamentow w koncu wyparujemy, bo nasladowanie takiego stylu nie odrozni Polski od innych cukierkowych obrazkow. Nie sadze aby cel zostal osiagniety, tak jak pisze Olaf. Pokazujemy rzeczy, ktorych nie rozumiemy i nie mamy. Niedlugo dojdzie do tego, ze bedziemy musieli udawac niepolakow zeby turysci chcieli u nas zostac, w glowach sie pomiesza od decyzji "jak sie zachowac, a jak nie"... Aha, zastanawialem sie jakis czas temu skad sie to bierze, ze dyskusji na forum o sprawach technicznych wcale nie ma tak wiele, jakos nie inspiruja. Natomiast tematy "poboczne" soczyscie rozkwitaja. Pamietam jak zalozylem watek o sytuacji finansowej na rynku. Malo ktory mial taka ogladalnosc. Podobnie watki Platiga, na ktorych schodzi sie na tematy blizsze zyciu. I wcale nie filozoficzne. Tylko wlasnie bardziej namacalne, istotniejsze od "kolorkow". Moze warto pokusic sie o refleksje w tym temacie? Skad sie to bierze? Moze dlatego, ze gdy rozmawiamy o kasie, patriotyzmie, glebokich przekonaniach...to rozmawiamy o czyms waznym, o czyms co dotyczy zycia. A pytania "jak zrobiles takie ladne przejscie" sa g..no warte. To tak jakbysmy gadali o niczym. Mysle, ze pytania techniczne i artystyczne moga odzyskac jakas moc na tym forum dopiero, gdy za nimi beda sie kryly istotniejsze motywy..istotniejsze niz "ladny obrazek".

Super sceny, na kazdym kroku mega mocna symbolika..Kamil wiedzial co robi zeby wytworzyc solidne emocje!

Cinematik genialny! A Techland raczej nie musi miec kompleksow, ze podzlecil, bo na swoim polu osiagaja olbrzymie sukcesy i moze lepiej, ze skupiaja uwage na najwazniejszym. Naprawde dawno dawno nie widzialem tak kozackiego filmu. Przy tym ostatnie newsy i trailery Thor'ow czy innych wygladaja jakby byly uciete do pulapu emocjonalnego MiniMini.

Widze, ze ostatnio zapanowala moda na rozdawanie wszystkiego za darmo lub prawie darmo. Doskonala tendencja. Ja mam nadzieje, ze za ciosem pojda takze spoldzielnie mieszkaniowe, kioski ruchu i sklepy spozywcze:)

Idealny przyklad jak mozna renderingiem i kompositingiem zepsuc dobry obraz:) Prevki z making offa wygladaja duzo dynamiczniej i czytelniej..np kafle na podlozu, dopoki nie doszedl mtion blur, ciemne swiatlo i jakies dymy,pierdoly..wszystko zrujnowaly. Ogolnie spoko robota, w koncu cinematik, ktory moglyby zrobic polskie firmy, czyli sredni, ale ok. Dawno juz nie widzialem cinematika w tej stylistyce, w ktorym animacja postaci bylaby robiona recznie. A tutaj jak widac tak bylo, niestety miejscami jest przez to troche udziwniona, ale co tam.

Szczegolnie jak robia to za free powinni mowic jak najwiecej zeby korzystac. Widac juz teraz, ze maja feeling i bedzie strzal.

Pamietam jak przynosilem kompa z monitorem co tydzien do mojego kumpla abysmy mogli polaczyc sie przez RS-a i przezywac godziny niezapomnianej rozrywki w duke nukem. To byla moja pierwsza przygoda w multiplayer fpp...niezapomniana, jedna z najlepszych...duke + dobry browar i nasze serce wypelnialy sie swietlista radoscia, na ksztalt tej widocznej na pocztowkach z Hesusem. Tak niewiele trzeba aby osiagnac stan, ktory inni probuja chocby musnac godzinami medytacji;) Nie widzielismy wtedy zbyt wielu przeszkod, kazda niedogodnosc wpisywala sie w czesc zabawy. A potem kolega poznal zbyt fajna dziewczyne, zbyt dobrze sprawdzala sie w czynnosciach objetych klauzula poufnosci i nasza Djukowa przygoda rozplynela sie... bysmy po wielu latach mogli sprawdzic swoja czujnosc w Quaku, zarzynajac sie w kafejkach internetowych;) Piekne chwile, choc wk..., ze w kafejce nie mialem nigdy kasy na wiecej niz jedna cole z cytryna;)

Swietnie. Kamil jest bardzo pozytywnym gosciem i z calego serca zycze sukcesu jemu i temu filmowi. Jestem przekonany, ze pod wieloma wzgledami wprowadzi wiele swiezosci do tematu.

Baggins: to brzmi sensownie..ale jak czytam i slucham Twoich ostatnich wypowiedzi to mysle, ze potrzebujesz dluzszego urlopu:)

max_1989 napisal: "tutaj chodzi o wyćwiczenie dajmy na to animacji chodu, biegu" No tak, wszystko trzeba wycwiczyc, ale glebiej za tym stoi zawsze zrozumienie..lepsze lub gorsze. Im lepsze tym swobodniejsza praca i szybszy rozwoj. Dzieki zrozumieniu czasem potrzeba bardzo niewiele cwiczen, a bez zrozumienia moga ich byc i lata. witjah: To prawda. Dlatego zycie powinno zawsze byc przygoda wypelniona wszelkimi wydarzeniami z bogatym zakresem doznan. Taki przyklad uczucia "ekscytacji" przy poznawaniu czegos/kogos nowego. Ekscytacja zawiera w sobie zawsze obawe, lęk przed czyms, ale wlasnie dlatego jest taka elektryzujaca,nie:)? Zwyczajowo jednak uczy sie ludzi, ze zycie polega na sukcesie, nie na doswiadczaniu. Dlatego tak trudno probowac nowych rzeczy, bo podchodzimy do nich zwykle wtedy, gdy czujemy, ze nie odniesiemy porazki - gdy jestesmy gotowi. A czasem po prostu sie nie da. Podaje czasem przyklad rosyjskiego boksera Valueva, ktory miimo swojego gownianego niemieckiego dal wywiad w tym jezyku bez totalnego skrepowania. Wiele osob nigdy nie odwazyloby sie na wywiad nie znajac obcego jezyka bardzo dobrze. Mimo kaleczenia nie widac bylo na jego twarzy zadnego skrepowania. Kazdy z nas ma na swoim koncie i atuty i wady. Wspomniany Maciek Gliwa skoro animuje jedna sekunde w20 godzin moze byc przekreslony dla wiekszosci studiow. Ale jak juz trafi na swoje to konkretnie. mayk: tak, wiele sie nauczylem od tego czasu.

mirach: jest jak mowisz...wolalem sie skupic na polakach, ale te wzorce sa ogolno-swiatowe...w kilku miejscach, m.in. na Okinawie sprawy maja sie inaczej..ale dalej zalezy to bardziej od jednostki niz ogolno-przyjetych zasad. Jechanie na negatywie jest bardzo dobre, ale takze w stosunku do siebie, a to juz rzadkosc. Tak naprawde problem ma charakter odwrotny..prawie nikt nie jedzie na prawdziwym negatywie, tylko powstaje mylne wrazenie, ze tak jest.

Alul, dzieki za odpowiedz:) W temacie obserwacji Macka Gliwy - bardzo trafne. Tutaj w Polsce mamy syndrom ofiary, stad to glupie zapotrzebowanie na filmy historyczne i wyciaganie kasy na wszystko co ma z tym zwiazek. To jest jeden z wiekszych debilizmow ostatnich lat, totalna katastrofa (wieksza nawet niz moje szkolenia). Zamiast skupiac sie na obecnych i przyszlych celach i nastrojach odgrzebujemy nieprzerwanie "stare" przygody. Stad problem bardzo niskiej wartosci siebie automatycznie stawiajacy nas w roli cwaniakow i krytykow, bo tylko z tej pozycji mozemy bezpiecznie ponizac innych kupujac odrobine poczucia lepszosci. Zobacz, ze wlasciwie brakuje pasji w komentowaniu prac artystycznych, filmow..nikt tym jakos specjalnie nie zyje. Jak poznamy fajna dziewczyne (jestesmy po kilku randkach) nawijamy znajomym nieprzerwanie jaka jest, jak bylo,itd. Gdy przezyjemy fajna impreze, wyjazd czy inne zdarzenie - podobnie. A tutaj na forum kozackie filmy w newsach, swietne materialy i nikt tym nie zyje, nie odnajduje zadnej magii..jakby prezentowane rzeczy byly bezwartosciowe. Powstaja wiec przekonania, ze aby w ogole cos zrobic, cos osiagnac, zaprezentowac nalezy najpierw wspiac sie na gigantyczny poziom i z niego wypowiadac swoje osądy. W warunkach tym nacechowanych niezwykle trudna sztuka jest rozwinac skrzydla i odkryc pasje. To co lubie osiagac na szkoleniach to pewnego rodzaju fascynacja, przygoda, zabawa, swieze spojrzenie. Zobaczylem ostatnio na portalu spolecznosciowym jedna dziewczyne, ktora na standardowe pytanie "Jaki masz kolor oczu?" odpowiedziala "zielony, niebieski, czarny, i duuuzo bialego" Przecietny czlowiek odpowiada jednym kolorem - np niebieski. Widac jak daleko poszly w nas schematy, a to rezonuje z niska wartoscia siebie, ktora budzi lęk przed nieznanym. Przed tajemnica, ktora opisuje Maciek Gliwa wspominajac o kolegach z pracy. Oni nie boja sie swiadomosci, ze nic nie wiedza - to jest odwaga i prawdziwa pewnosc siebie. My wolimy znac bezpieczne schematy, nigdy nie mowic "nie wiem", nie przyznawac sie do bledow. Taka jest bolesna prawda. Ja tez tak mam gleboko zakorzenione, ale walczenie z tym nie rozwiazuje problemu. Jest jak jest, im bardziej sie to lubi tym slabsze sie staje. Grunt aby mimo poczucia, ze takie polskie podejscie mniej lub bardziej nas cec***e nie zrazac sie i nie dawac wpedzic w pulapke pasywnego podejscia do swojego zycia. To takze ma swoje zalety i ma ich calkiem duzo. Polacy posiadaja motywacje do rozwoju, chca byc bardzo dobrzy, wyrozniaja sie na swiecie, potrafia kierowac ludzmi i sa waleczni. Naprawde wiele dobrych cech mozna z tego wydobyc i kiedy dajemy sobie na nie przyzwolenie niespodziewanie mija to durne cisnienie i postawą zblizamy sie troche do obecnych kolegow Macka Gliwy;) a nawet jesli nie zblizamy sie za bardzo to jestesmy szczesliwsi, swobodniejsi. Czego chciec wiecej;)? Dzieki za zrozumienie i chec dyskusji. Naprawde to doceniam!

Super filmik, poza sama koncoweczka.

Podoba mi sie ta opcja, poza dwoma pierwszymi kadrami...zbyt surowe i sterylne. Pozostale znacznie lepiej. Pozdrawiam, Pawel Zapraszam chetnych na szkolenia ONLINE "Tworzenie filmu animowanego"

Naprawde lekko, z duza gracja. Powoduje swietne odczucia. Nie dostrzegam slabych punktow:) Pozdrawiam, Pawel Zapraszam chetnych na szkolenia ONLINE "Tworzenie filmu animowanego"

Bardzo fajne! Brakuje tylko jakiejs glownej mocy..czegos co stworzyloby wrazenie pelnowartosciowosci..na razie wyglada jak czesc wiekszej calosci..ale git. Pozdrawiam, Pawel Zapraszam chetnych na szkolenia ONLINE "Tworzenie filmu animowanego"

Brakuje wiekszej glebii w perspektywie i formie. Za to kompozycja jest calkiem sprawna w porownaniu z tym. Dobrze rokuje na przyszlosc. Gratuluje. Kompozycja w sensie ukladu form/ksztaltow...bo niestety, ale trudno jest odczytac przeslanie pracy, glowny wyraz..jakos nie jest czytelny do konca i na twarzy nie wiadomo co czytac. Pozdrawiam, Pawel Zapraszam chetnych na szkolenia ONLINE "Tworzenie filmu animowanego"

Wow..swietne wyczucie. Jestes kozakiem. Podoba mi sie ta naturalnosc formy..ona zyje na full. Pozdrawiam, Pawel Zapraszam chetnych na szkolenia ONLINE "Tworzenie filmu animowanego"

Podoba mi sie kompozycja. Przydaloby sie jeszcze takie ogolnie poczucie "wody" Pozdrawiam, Pawel Zapraszam chetnych na szkolenia ONLINE "Tworzenie filmu animowanego"