Madre rzeczy Panowie. Ja od zawsze zamiast na skroty to sobie zycie utrudniam. Poniewaz na linie mety jest wieksza satysfakcja gdy przebyta droga jest ciezsza. Moze to etyka mi nie pozwala na takie rozwiazania, moze strach ze ktos cie wytknie palcem. Nie mniej od zawsze wolałem walke i trudniejsza droge.
Smieszny mnie porownanie Ai do photobashingu, narzedzia. Przeciez tutaj nie trzeba znac nawet podstaw, wystarczy telefon i slowa by wygenerowac obraz. Niestety w tym lezy sila tej technologi. Kazdy moze sobie co tylko zamarzy wyprodukować nie pocąc się przy tym a przy okazji oszczędzając szmal.
Sporo ludzi którzy majacych problem z kreatywnością będzie tym ja zastepowac , mozna to smialo w niektorych portfolio zauwazyc na arstation jak wyglada porownanie ich prac a wygenerowanych obrazow Ai. Moim zdaniem trzymanie takich rzeczy w portfolio to jak kopanie sobie wlasnego grobu, ale to tylko moje zdanie.
Hoł hoł