
Zawartość dodana przez michalz00
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
Moje trzy grosze o Man of Steel - Pierwsze półtorej godziny zdecydowanie aspiruje do blockbustera wyższych lotów. Momentami można było pomyśleć, że Człowiek ze Stali dołączy do Człowieka z Żelaza i Człowieka z Marmuru, w najgorszym przypadku do Człowieka w Ogniu, taka powaga biła z ekranu ;) I muszę się przyznać, że dałem się na to nabrać bo bardzo mi się to wszystko podobało. Niestety cała ta praca legła na końcu w gruzach (dosłownie :P ). Gdyby Roland Emmerich i Michael Bay zrobili sobie filmowe dziecko, to wyglądałoby ono jak ostatnie 40 minut Człowieka ze Stali. Rozwałka na skalę Emmerich'a ale skonstruowana na modłę Bay'a, czyli bez US Army ani rusz. W poprzednich filmach o Supermanie byli tylko chłopcami do bicia, w tym są już bardzo ważnym elementem akcji. W ogóle bez US Army, Optimus Prime czy Superman by sobie nigdy nie poradzili... Ale jakie czasy takie blockbustery. Mroczny Rycerz nie pokona przeciwników bez super komputera, który może podsłuchiwać wszystkich-wszędzie ;) A Człowiek ze Stali nie ma wyboru i musi wprowadzić w życie zasadę "Nie negocjujemy z terrorystami "... Eeehh tylko rozrywki w tym wszystkim za mało, a z tych gruzów na koniec wyłania się puste widowisko. 7/10 za te pierwsze półtorej godziny, design Kryptońskich zbroi i sprawną realizację ;)
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
Jest moc w tym trailerze :) Naprawdę chciałbym żeby wyszedł im świetny film. Więckiewicz gra tu chyba rolę życia ;) Ja ostatnio obejrzałem kilka filmów. Z nowości: Oz Wielki i Potężny [2013] - Podobał mi się. Wizualnie momentami ten film jest przepiękny (szczególnie na początku). Zagrany jest w miarę dobrze. Franco nawet mi pasował do roli. Weisz i Williams grają poniżej swoich możliwości, ale takie mają role. Najsłabiej wypada Kunis, która nie pasuje do swojej roli. Ostatnimi czasy rzadko się też zdarza żeby sequel albo remake przy okazji nie zniszczył legendy oryginału. W tym przypadku można powiedzieć, że udała im się ta sztuka ;) 7.5/10 Jack Pogromca Olbrzymów [2013] - To jest w sumie spore zaskoczenie, na plus. Spodziewałem się kompletnego badziewia a okazuje się, że film wcale nie jest taki zły. Momentami jest nawet fajny :) I gdyby tylko główne role zagrali bardziej doświadczeni aktorzy a efekty specjalne były na wyższym poziomie to ten film mógłby zrobić więcej szumu... 6/10 Ze staroci: Przedzieram się powoli przez filmografię William'a Wyler'a, genialnego reżysera (ma on na swoim koncie między innymi taki skromy film pod tytułem... Ben Hur ;) ) I tak się złożyło, że obejrzałem dwa jego filmy z czasów wojennych. Mrs. Miniver [1942] - Obawiałem się, że te filmy będą jedną wielką propagandą, ale na szczęście tak się nie stało. Oczywiście w końcówce tego filmu jest trochę gadki dodającej otuchy w trudnych czasach ;) Ale daleko temu od tego co wyprawia dzisiaj Michael Bay w swoich filmach :D A ogólnie film opowiada ciekawą historię angielskiej rodziny, która musi zmierzyć się z wkraczającą do ich kraju wojną. 8/10 Najlepsze Lata Naszego Życia [1946] - Natomiast w tym filmie Wyler opowiada historię trójki amerykańskich żołnierzy, którzy wracają po wojnie do domu. Okaleczeni, dosłownie i w przenośni, muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością. I ten film to, według mnie, już kompletne arcydzieło. Wszystko jest tu doskonale wyważone. Pochwała dla weteranów miesza się anty-wojennymi motywami. Genialnie zagrane i wyreżyserowane. Polecam. 10/10 Oba filmy wygrały Oscary za Najlepszy Film i Reżyserię.
-
Aktualizacja Adobe Creative Cloud już dostępna!
Tak mówi rozsądek, ale fakty są niestety inne ;) Swoją drogą ciekawi mnie czy to połączenie C4D z AE jakoś znacząco zwiększy popularność Cinemy. Pewnie nie :(
-
Aktualizacja Adobe Creative Cloud już dostępna!
Greyscalegorilla wrzucił z tej okazji na swój blog kilka tutoriali o integracji Cinema 4D i C4D Lite z nowym After Effects CC. Warto się zapoznać. Szczególnie pomocne będą dla tych którzy z C4D nie mają wiele do czynienia ;) http://greyscalegorilla.com/blog/ PS. Chociaż ten jeden raz mogę się cieszyć, że jestem na bieżąco z C4D :P
-
The Hobbit: The Desolation of Smaug - trailer
Nie, no jasne spoko ;) Tylko piszę jak ja to odbieram. Też się zgadzam, że efekty w LOTR miały lepszy klimat. Ale według mnie było tak dlatego, że proporcje były lepiej rozłożone. Efekty robione ręcznie były wspierane komputerowymi i na odwrót. I takie na przykład ręcznie robione miniatury mają, według mnie, bardzo duży wpływ na to jak odbieramy film :) Efekt wygląda bardziej realnie bo miniatura jest... prawdziwa, oświetlona prawdziwym światłem itd. Do tego wkomponować dodatkowe elementy w kompie i mamy wspaniałe ujęcie. Hobbit stawia głównie na CGI, nie ma tam tej fajnej równowagi. Efekty są czytelne... czyli od razu widać, że to tylko piękny render ;) To jest powód dla którego ja wolę efekty w LOTR :)
-
The Hobbit: The Desolation of Smaug - trailer
Efekty komputerowe w Hobbicie są na takim samym poziomie jak w LOTR, momentami nawet lepsze. Chodzi o to, że efekty praktyczne też zastąpiono komputerowymi. Jackson jeszcze przed premierą mówił o tym, że ograniczy ręcznie robione miniatury, na rzecz tych komputerowych. Link do całego artykułu. Mnie to smuci. I z całym szacunkiem dla speców z Weta Digital ale porządnie zrobiona miniatura zawsze będzie wyglądała lepiej niż ta z komputera (co pokazały filmy LOTR). Smutne, że Jackson rezygnuje ze starych sprawdzonych technik i wszędzie wpycha CGI. I ja nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, przecież budowa takiej miniatury kosztuje pewnie dużo mniej niż zrobienie jej w kompie... już nie wspominając o tym, że efekt końcowy wygląda dużo lepiej.
-
The Hobbit: The Desolation of Smaug - trailer
To, że darcie szat o efekty w trailerze nie ma sensu dobrze ilustruje to porównanie: U góry ujęcie z trailera Wojny Światów - Poniżej to samo ujęcie tylko ze skończonego filmu: Jak widać trailer to jest jeszcze work in progress :) Co nie zmienia faktu, że trylogia Hobbita która opiera się już głównie na efektach komputerowych wygląda przez to mniej realistycznie niż trylogia Władcy. Ale nic na to nie poradzimy ;)
-
Metal Gear Solid 5 - E3 2013 trailer
Mnie rodzice zabrali do kina na Braveheart jak miałem 13 lat. Uważam, że to idealny wiek na zapoznanie się z tym filmem :) Do tej pory pamiętam jak twarde fotele wtedy były w kinie... a film do najkrótszych nie należy :D Według mnie możesz takie 13 letnie dziecko zabierać do kina na co chcesz (wiadomo, w jakiś granicach rozsądku... nie na Piłę 11 od razu ;) ) Zawsze po seansie będzie okazja przedyskutować film, coś wytłumaczyć. Nie ważne czy to będzie jakiś mocny film, dziecko i tak to zapamięta jako czas mile spędzony z rodzicami ;)
-
Metal Gear Solid 5 - E3 2013 trailer
To jest ciekawe pytanie. Ja też stawiam gry niżej od książek czy filmów :) Może dlatego, że gry za szybko się starzeją. Za kilka lat gry, które teraz wychodzą będą przestarzałe. Nie będą miały dużej siły oddziaływania. Z książką albo filmem tak nie jest. Film sprzed 60 lat może przywalić z taką samą siłą jak kiedyś ;) I tych naprawdę ambitnych gier to jest raczej bardzo malutko. Przeważają te ogłupiające. A w świecie książek czy filmów mamy równowagę mocy ;) Co do Dextera, to sprawa jest bardziej skomplikowana ;) Ale w sumie powinien dostać na koniec krzesło elektryczne. Dowiemy się już wkrótce ;)
-
Metal Gear Solid 5 - E3 2013 trailer
@Kramon Hehe. Nie dzięki :) Te współczesne gry są tak zrobione, że zabierają człowiekowi za dużo czasu, który można poświecić na coś innego. Wystarczy mi że sobie obejrzę cinematic albo gameplay ;) I jeszcze słówko o przemocy w filmach. Ja się wychowałem na krwawym kinie przełomu lat 80/90 i czasami narzekam, że filmy nie są tak brutalne jak wtedy :P Pewne historie zyskują na tym, że pokazują mocne sceny. Jeden z moich ulubionych przykładów: RoboCop (jak już była RoboGeisha ;) ) Scena w której bandziory się znęcają nad Murphym jest szokująca, ale musi tam być żeby widz poczuł ten ból. I w jakiś sposób uzasadnia sieczkę na końcu filmu. Verhoeven wykorzystuje przemoc by zbudować cały klimat miasta przyszłości. Bez tego wszystkiego ten film byłby... gorszy :) (PS. To samo udało mu się osiągnąć w Starship Troopers). We wprawnych rękach przemoc może być dobrym narzędziem w opowiadaniu historii.
-
Metal Gear Solid 5 - E3 2013 trailer
Ja się czepiam tylko i wyłącznie tego trailera :) Nie grałem w ani jedną cześć z tej serii, nie oceniam też samej gry. Po prostu to co tu pokazali kompletnie mi nie podeszło. Te scenki umieszczono zupełnie bez kontekstu. Nie wiadomo o co chodzi... tylko oglądamy jakieś okropieństwa. Po prostu się zdziwiłem bo tytuł gry nie zwiastował takiego horroru :P
-
Metal Gear Solid 5 - E3 2013 trailer
Kramon, nie chodzi o samą rozgrywkę tylko o te wstawki na początku trailera. Każą nam oglądać jakieś sadystyczne brednie, które bardziej się nadają do horroru a nie do gry akcji. Jak rozumiem mają one nas nastroić przed grą, wzbudzić chęć wyrównania rachunków z wrogami. Ale pokazali to w taki sposób, że jest to po prostu niesmaczne. Nic nie pozostawili wyobraźni...
-
Metal Gear Solid 5 - E3 2013 trailer
Tak nieprzyjemnego trailera do gry to jeszcze chyba nigdy nie widziałem. Ja nie wiem jak to miało zachęcić kogoś do sięgnięcia po tę grę!?
-
The Hobbit: The Desolation of Smaug - trailer
Komentarze "Bad CGI" po pierwszym trailerze są niepotrzebne, bo do grudnia jeszcze trochę czasu zostało. A jak ktoś oglądał dodatki na płytach do poprzednich filmów to wie, że pewnie efekty będą poprawiane do ostatniej sekundy przed premierą ;) Co innego komentarze typu "Too Much CGI" z tymi bym się już zgodził :P Mi się trailer podoba, zapowiada się fajna przygoda :)
-
Co czytacie?
Joyland - Stephen King Dobra lektura. Frank Darabont pewnie zrobiłby z niej jeszcze lepszy film ;) Książce najbliżej do Zielonej Mili. Występuje w niej wątek nadprzyrodzony ale jest gdzieś daleko na drugim planie, na pierwszy plan wybija się dobrze napisana obyczajowa historia. 7/10
-
E3 trailer - The Division
Ładnie to wygląda, grafika super, mnóstwo fajnych detali. Ale krew w żyłach mrozi beznamiętny głos tych jego kompanów, tak jakby już zabijali tych wirtualnych wrogów od lat... i nie robi to na nich żadnego wrażenia ;)
-
Wiedźmin 3 - gameplay trailer
Ja już od dawna w nic nie gram, dlatego może nie jaram się tak bardzo tym pokazem... Ale interesuje mnie gdzie były kręcone te wstawki live-action? Bo bardzo ładne widoki się udało uchwycić. Taki trochę klimat jak w Nieśmiertelnym ;)
-
How To Train Your Robot Platige Academy
Sam filmik jest w sumie bez sensu... Ale idea akademii bardzo sensowna a zdobyte doświadczenia na pewno bezcenne (albo warte swojej ceny ;) ). Tak trzymać.
-
Teczka 3D postacie: mrhoho
Nie mogę się napatrzeć :) Postacie z charakterem. Pięknie wykonane. Rewelacyjne prace.
-
League of Legends Cinematic: A Twist of Fate
Wyciągnęli nauki z polskiego klasyka: Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę... Wszyscy ten trailer już gdzieś widzieli ale i tak się podoba :)
-
z Aftera na Youtube HD
Obawiam się, że niestety nic na to nie poradzisz. Ale możesz spróbować tej metody: Upscale z 1280x720 pewnie nic nie da, ale przetestować możesz ;)
-
Teczka 2D - Wojtek Fus
Powinienem częściej odwiedzać dział Galeria 2D. Wow... Wojtek, brak słów. Masz dopiero 20 lat a w głowie już tak dobrze poukładane ;) Ja to Ci już nie będę życzył nic innego jak zdrowia bo cel, marzenia i sukces osiągniesz na 100% :) Historia jak z amerykańskiego filmu normalnie :)
-
Roto/Key tła problem
Współczucia :) Ktoś tam chyba za bardzo sobie wziął do serca powiedzonko "Zrobi się w post pro" :P Mi to wygląda jakby było kręcone na jakimś profilu "Super Flat Picture Style" ;) Jak już będziesz miał cały klip to warto zrobić jakieś szybkie color correction, poprawić kontrast... może ta koszulka nabierze trochę więcej wyrazu i będzie ją łatwiej chwycić jakimś kluczem.
-
Ostatnio obejrzane filmy, polecane filmy
"Mistrz" faktycznie bardzo dobry. Nie zdziwię się gdy za kilka lat film osiągnie status arcydzieła i będzie analizowany na wszystkie możliwe sposoby. Mimo to ja wolę te wczesne Andersony o tych dwóch ostatnich. Boogie Nights, Magnolia, Lewy Sercowy... były bardziej "popowe" ale przez to jakoś też bardziej przystępne. Aż Poleje się Krew i Mistrz oglądam z podziwem ale jakoś nie przemawiają do mnie tak jak tamte filmy. Eee tam tylko w pewnych kręgach... Wszędzie!! :) Ja oglądałem film pod tytułem "Parker". Nie wiem kiedy przestałem się śmiać ze Stathama i po prostu zacząłem podziwiać jego konsekwencję w kręceniu identycznych filmów :P Po Parkerze można się spodziewać dokładnie tego samego co po innych jego filmach. Jest strzelanina, kopanina i kilka głupich tekstów... cały film wypada średnio ale trzyma poziom do którego już nas Statham przyzwyczaił :) 6/10 PS. Parker (a raczej Porter) w wykonaniu Gibsona był dużo lepszy ;)
-
Xbox One, nowa konsola Microsoftu
Niech jeszcze mierzy poziom cholesterolu we krwi... to wtedy kupuję!!