kengi

Ziomeczek udostępnił cyfrową wersję Tenochtitlanu... prawie 700mb (Blender) do zassania. Może się komuś przyda. https://retratodetenochtitlan.mx/files/tenochtitlan_blender.html

To jeszcze parę i będzie dobrze...

"The greatest practitioner of Pokemon Go was Adolf Hitler".

@SebastianSz bym się nie zgodził... to raczej jest tak: idziesz do fancy sushi baru z jedną gwiazdką miszelin a dostajesz kotleta schabowego, nadgryzionego i przypalonego. Ja też oglądałem 1 sezon, przewijając bo tam było tyle bzdur, braku logiki itp rzeczy, że to się nawet jako trudne sprawy nie broniło ;P huehue 2 sezon zerknąłem, czy coś się zmieniło, 3 nawet nie dotknąłem kijem, 4 raczej też nie ruszę. Ale zastanawia mnie czemu to się jeszcze trzyma i może nawet ten 5 sezon machną.🤷‍♂️

Apropos wrzucił właśnie jazdę po 4 sezonie. Wygląda na to, że nikt tego nie lubi, nikt nie ogląda (poza @adek ), a netflix idzie na rekord jeżeli chodzi o próbę dobicia ocen do dna i przepalania hajsu. Co jeszcze trzeba zrobić, żeby ubić serial?! Zastanawiające.🤔

Ja mam właśnie wrażenie, że to narzekający są w tej niepopularnej części. Ciężko mi uwierzyć, że nie uwalili jeszcze serialu, nawet po zmianie głównego aktora. Takiego kowboja bibopa uwalili od razu jak się okazał klapą. Myślę, że hajs się jednak zgadza. A że fanbase niezadowolony...

Ehh, ejaj broski skupujo, jak koparki crypto kiedyś wessały GPU... historia kołem się toczy jak to mufią.

Baron du Vallon de Bracieux de Pierrefonds

Jak znalazł do mojej ruroliny z messiahStudio. Biere.

Tylko czekać na moment, kiedy klienci i drukarnie będą chcieli pliki z rozszerzeniem .af zamiast .psd czy .ai, wtedy będzie jasne czy plan wypalił.

Masz tam niżej opcję permanent license.

Seigneur du Vallon Chciałem wycisnąć pozę z bani, z 2h męczarni... ale nogi niestety mi się ugięły i musiałem się wspomóc jeżeli chodzi o nogi właśnie pewnym wymarszem.🦿 Chyba siadło całkiem dobrze? Lewa ręka jeszcze do poprawy, ale to jak już będę kolejną iterację robił.

Dziwne, że mam pecha od v1 i przez zmianę kompów, systemów i kart graficznych. Może to jest procent jakiegoś promila użytkowników. 🤷‍♂️ Ale rozumiem, że tyle nakłamałem, że nie warto mi wierzyć... 🥲🤣 Chociaż jak googlam tego typu problemy to nie jestem całkiem sam... trochę wyników wyskakuje.

No ale przecież wyraźnie napisałem, że to jest moje doświadczenie. Jak puszczam gradient, ten taki live preview cud malina, to mi przycina. Jak odpalam levels i przesunę suwaczek, to zanim się podgląd pojawi to chwila mija. itd itp. ze stabilnością też mam różnie i się wywala w randomowych momentach. Może to tylko ja tak mam, ale widać np. stabilność sam piszesz, że masz nienajlepszą. Może trzeba mieć fart, czy też niefart. Ale jednak, na ten moment ja mam ten niefart i u mnie jest lipa. I to od wersji 1 i zmianie paru kompów. Nie twierdze, że się nie da pracować, ale u mnie, podkreślam u mnie, szopiks łazi szybciej (CS5). Może akurat z adobe mam fart. 🤷‍♂️ Edit: A już najbardziej to mnie wk..ia, że edycja ścieżki mi laguje. Klik na "vertex" i potem, milisekunda zanim załapie, że już go przesunąłem. Na illustratorze tego nie mam (na żadnej z wersji). Może to wina, kompa, driverów, systemu, albo jakiś konfliktów, ale od v1 nie doszedłem co to może być i mi laguje. Jak żyć panie premierze?

r/woosh

To zależy jak na to patrzeć... czy zmienił się "krajobraz" branży, tak... ale czy adobe serio dostało tak mocno po dupie... chodzi mi tylko o to na ile dostało. Wydaje się, że mimo wszystko nie jakoś tragicznie. src: https://companiesmarketcap.com/adobe/revenue/

huehue, na maksiku... no co ty?! Tutaj tylko extrema mają racje bytu. Albo zabije nas ejaj, albo uratuje Affinity. Ja innego wyjścia nie widzę. 🤣

@wujek_kane Tak na serio to raczej w niczym... ale czy serio adobe ma aż tak źle? W sensie, na ten moment co by nie mówić o canvie, czy figmie, adobe jeszcze dalej jest sporo do przodu. Stoki owszem lecą, ale to tylko paru krwaciarzy dostaje po tyłku. Może się obudzą i zaczną inaczej kombinować... albo nie... ale nawet jeżeli nic się nie zmieni, to jeszcze siłą rozpędu zanim taka cegła się rozwali, to jeszcze trochę poleci... myślę, że tak z 10 lat nawet (co by piątką nie rzucać jak ejajbojsy). Oby się to wszystko zmieniło na lepsza... w sensie nam, maluczkim.

@Nezumi musi gdzieś mieć wentyl fanbojarstwa, od kiedy umarł dla niego blender tę pustkę wypełnia Affinity ;P A jeżeli chodzi o Affinity Studio. Affinity nigdy nie było u mnie demonem prędkości i jest tak dalej. Zwłaszcza w porównaniu z Adobe wersja CS5.1, więc na razie zostaję przy Adobe. Nie odczułem tego co @Destroyer , żeby było bardziej snappy (win10, 64gbRAM, rtx3070, ryzen 7 1800x), może ja mam coś z systemem u siebie. Do wektorów ostatnio użyłem Designera na fuszkę i eksport pdfów do drukarni mi się rozwalał (np. jakieś wartości cmyka z przecinkami dziwne), studio sprawdziłem, że robi to samo. Więc odpaliłem Illustratora CS 5.1 i przygotowałem wszystko tam... Z tego co się zdążyłem pobawić, to poza konsolidacją i paroma duperelami nic się nie zmieniło od Affinity v2. W Publisherze (czy też w Layout teraz) dalej dość biednie (dalej nie ma GREP styli). Ejaja nawet nie sprawdzam i nie włączam. W sumie mi się jak zwykle marzy native linux wersja... jak to skompilowali do jednego softu, to podejrzewam, że zrobienie z tego linuxowej wersji nie powinno być problemem... może nawet to rozważają... może w przyszłości... może za 5 lat? hehe Tymczasem zostaje przy CS5. Dobrze, że nic się w sofcie nie zmienia i dalej tam niczego nie brakuje... no może poza GPU w Afterku.

Też zainstalowałem. Możesz sobie utworzyć zupełnie nowe, niezależne konto. Nie było żadnej próby łączenia kont.

Comte de la Fère

Ooo a nieoczekiwanie wczoraj wjechał nowy odcinek: