kengi

Ale ale, co to za dremelek?! Co to za oszustfo! Gdzie dłutka, pobijak?! Panie, Dürer się w grobie przewraca!

Cóż, historia kołem się toczy...

Dlatego, ja jem tylko naturalną.

Edit: nawet się załapał bazgroł na filmik o Promised Land 1:50: https://www.facebook.com/PromisedLandArtFestival/videos/1898855977569033/

Promocja na 25-lecie kultury gniewu. Komiksy w pakietach po ćwierć stufki. https://blogokomiksach.pl/kultura-gniewu-swietuje-25-lecie-mozecie-kupic-niezle-komiksy-w-pakietach-po-25-zl/ sklep: https://kultura.com.pl/2-kultura-gniewu Mam Glinno Frąsia, nawet pamiętam, że się dobrze czytało, mimo że nie moje klimaty.

Ja coś się nie mogę przekonać do antropomorfizacji. Wolałbym jakby to były ludzkie mordy. Ale poza tym, słyszałem wiele dobrego o Blacksad. Chociaż graficznie wygląda przekozacko. I dziwnym trafem wczoraj mi podbiło na yt filmik o rysowniku, ciekawa historia. Ja natomiast ostatnio sięgnąłem po kredki i od razu mi się przypomniał Enki Bilal. Nawet nie wiedziałem, że coś po tetralogii Potwora wydał, więc czekam na paczuszkę z Bug. Jedna rzecz mi w jego komiksach przeszkadza, wszystkie postacie są niemal identyczne. Do tego stopnia, że czytając tetralogię Potwora, nie byłem świadomy przez dobry kawał historii, że Nike i Amir to różne postacie. Też fajny dok. widać ziomeczka przy pracy, reszta po francusku, ale można sobie kapcje włączyć, więc spoko.

fashyn from rashyn

"Someone somewhere said that 10 year old games are retro" - to trzeba przesuwać. 😉

Teraz pewnie steam dostaje trochę po tyłku od Epica chyba głównie. "In 2023, Steam still maintains a hefty lead in monthly active users at 127 million, compared to Epic‘s 65 million. But with exclusive triple-A games and attractive 88/12 revenue splits, Epic‘s progress has been astronomical. Today, EGS likely accounts for 15-20% of total PC gaming revenue, but by 2024 some analysts predict this could rocket to 30-40%." - Expertbeacon Ale sporo rozdają i sam mam pełno tego zebrane i nie zagrane nawet raz... ale za darmo, to biere. Niemniej niezależnie od szacunków. Jeżeli jest tak jak pisze @SebastianSz , to 180 do 19 daje ok. 10%... to ja bym powiedział, że jednak dużo. Chyba, że jednak jest to mocno przeszacowane... Każdy lubi liczyć cudze cebuliony, zwłaszcza kiedy swoich jest nie za dużo do liczenia, huehue. EDIT: teraz widzę, że to jest szacunek rocznie do ever... to może faktycznie nie tak dużo... no ale to i tak zgadywanki

https://80.lv/articles/usd19-billion-that-s-the-value-of-unplayed-games-by-steam-players

Kredka na promarkerze.

Tego to akurat ktoś raczej poratuje. VGCJohn Romero’s next FPS has lost funding in the wake of th...Romero Games says it’s exploring its options for its unannounced FPS…

Przenikliwość godna pozazdroszczenia. Spróbuj jeszcze raz, tym razem spróbuj złapać pełny kontekst, a nie tylko swój podświetlony nick 🤣

Jak zwykle wszystko jest o tobie 😊 Znowu ustrzeliłeś chochoła.🤦‍♂️

Mam i Western, i Skarbka. Graficznie Skarbek wymiata, zwłaszcza plansze miasta, czy portu, albo batalistyczne sceny. Western też jest super, ale w Skarbku Rosiński puścił sobie taki luz, że to jest po prostu genialne. Dla mnie graficznie mistrzostwo świata. Nie każda plansza może, ale 90% jest fenomenalna, 5% tylko bardzo dobra a pozostałe 5% procent jest tak zajebista, że jest poza jakąkolwiek skalą. Historyjka też może być, chociaż niekiedy tekst przykrywa za dużo kadru jak dla mnie hehe. Może to nawet bardziej taki art book, a historyjka jest tylko pretekstem, żeby sobie porysować czy raczej namalować pewne rzeczy (z resztą trochę tak o tym mówi R., w tym wywiadzie powyżej. Powiedział ziomeczkowi, co by chciał narysować, zrzucił mu listę myśląc, że to na kilka albumów, a Sente mu to wrzucił wszystko do jednego worka, przez to historia czasem jest przegięta jak dla mnie). Tak jakby te lata rysowania, tysięcy kadrów zbierały się by nagle wybuchnąć w tym albumie pełnią luzu w łapie, który po prostu uwielbiam. Drugim takim albumem, który dla mnie jest przezajebisty jest Josel, Joe Kuberta. Historia może nie jest tak dobra jak w Mausie Spiegelmana, ale może przez to, że to fikcja. Zupełnie inny klimat, ale założenie, że to szkicownik dla mnie przegenialne. Ale ja mam jakieś skrzywienie, bo dla mnie najwyższą formą sztuki jest szkic. Jeżeli tak jak ja nie potrzebujesz genialnego scenariusza, to polecam.

To ja polecam sobie windowsa wyczyścić tym toolem, dawno nie miałem żadnych wkurzających syfów z windowsa (chociaż ja dalej siedzę na win 10, więc nie wiem jak się sprawdzi z 11, ale niby też działa): https://github.com/ChrisTitusTech/winutil

Bardzo się przejął, z całego SERCA... haha EDIT: Jakby co wrzucam link to tego pierdolenia, co się naprodukował, pewnie z pół dżungli sfajczyłem i ze dwie pustynie zrobiłem tym wątkiem: https://chatgpt.com/share/6867ebc5-23c4-8007-ab63-e59f900bf84e

No to jak w końcu... kurła! Leczyć się tym szatem czy nie leczyć?

Zwykły szatdżipiti, dopasowuje się. Jeszcze się poskarżyłem na @Nezumi -ego 😂:

Mały follow up 😂 Xbox Producer Recommends Laid Of...Xbox Producer Recommends Laid Off Workers Should Use AI T...'I'm struggling with imposter syndrome after being laid off' Uff, już mi lepiej.

Dorzucam przy okazji super dokument o Jean Giraud (Mœbius), dość stare ale jare:

Przez wywiadzik zakupiłem Skargę Utraconych Ziem wydanie zbiorcze, chyba w osobnych albumach się nie opłaca, w każdym razie nie warto nie mieć całości historii. Wcześniej nie miałem okazji nawet oglądać. Ogólnie Rosiński ma to coś, moim zdaniem rysunki bardzo dobre, może to nie jest szczyt jego możliwości, ale na pewno solidnie narysowane. Niestety sama historyjka taka sobie bym powiedział, pseudośredniowiecze plus trochę magii. Na plus dość "dorosłe" podejście do świata przedstawionego, nie wszystko jest takie ładne jakby się w życiu chciało, przez co daje się to czytać. Ale niektóre pomysły z czapy. Czasem pierdoły zrobione jakby bez zastanowienia. Podam przykład nieistotny dla fabuły. Noc, burza, ciemno, czarno, w okolicy grasują potwory... pukanie do drzwi... "idź kobieto otwórz, tylko ostrożnie"... no chyba @Destroyer -a ktoś sportretował😉. Potem od razu: "zapraszamy, proszę siadać na pewno jesteście spoko ziomeczki, nic nam nie grozi przecież"... pominę fakt, że sama podróż wędrowców całkiem z czapy, bez wyjaśnienia... ale trzeba było jakoś "pojawić" pewną postać potrzebną potem. Z kolei pomysły istotniejsze dla fabuły, to niestety niezbyt sensowne decyzje podejmowane przez bohaterów i z tyłka magia, która załatwia co niewygodniejsze problemy scenariuszowe. Chociaż klimat pseudośredniowiecza jest spoko, ale to może bardziej zasługa rysunków. Podsumowując: Rysunki: 7/10 Fabuła: 4/10

Podoba mnie się, że widać że to jest malowane a nie chamski photobaszin... nawet jeżeli gdzieś sobie pozwoliłeś, to nie widzę. Jedyne czego bym się może lekko czepnął, to że na trzecim obrazku nie czuć skali. Niby są ludziki na dole, ale nie czuję tego, tylko się domyślam. Może tylko ja. 🤷‍♂️

Ja też przez chwilę myślałem, że to rysujesz na rewersie. Ale tylko przez chwilę. Niemniej to jest dobry pomysł żeby jednak dawać oryginały jako wizytówki. Ja kiedyś o tym myślałem, ale w wersji nieco łatwiejszej do realizacji. Drukujesz na jakimś papierze co się da rysować. Na awersie masz dane a rewers pusty. I na tym rewersie bazgrolisz sobie normalnie jak na szkicowniku. A potem masz tak z 10 w zapasie zarysowanych i dajesz ludziom po prostu oryginały. A jak jest okazja w knajpie czy coś, to nawet przy ziomeczku możesz popisówę strzelić i go sportretować, albo chociaż przy nim coś nabazgrolić. Drzeworyt czy inna akwaforta też na pewno by się rzucała w oczy.