streaker

Zysk z 'nie oczekiwania' na duże buckety chromu będzie większy niż strata z powodu zmniejszenia ich rozmiarów. Wersja z dwoma maxami również jest możliwa, ale ma swoje wady - dwa maxy - dwa razy więcej zjedzonej pamięci.

21. 1/800s f8.0 ISO200 (zapomniało się przestawić ;) )

No to delikatniejsza obróbka dziś :) 20. 1/160s f5.6 ISO100 A na jutro mam co udało mi się dzisiaj ustrzelić, osobiście bardzo mi się podoba, tylko jeszcze muszę dokończyć :)

ttaaddeekk - racja, poprawię, choć nim napisałeś w ogóle nie zwracałem na to uwagi, teraz męczy za każdym razem jak spojrzę ;) 19. 1/60s F5.6 ISO100

Korzystając z okazji zapraszam na lukaszhachula.com - na razie jest to blog z fotografiami, w przyszłości będzie normalna strona (o fotografii ślubnej) + blog 18. 2.5s f4.5 ISO200

Nowa 17-stka ;) 17. 10sec f5.6 ISO200

Ładnie, schludnie, przejrzyście, jestem na TAK :) Jedyne do czego bym się przyczepił, to czcionka tekstu - nie pasuje jakoś

matizlob - kogo ty chcesz oszukać, że to zdjęcie z telefonu ? O ile mnie wzrok nie myli, to bokeh ma taki charakterystyczny kształt kółek, jaki produkują obiektywy o lustrzanej/teleskopowej konstrukcji - sony ma coś takiego w ofercie na przykład.

OMG... czytanie ze zrozumieniem się kłania... a następny wpis - autor odlewu Stanisław Motyka. Ręka (kogo? czego? - dopełniacz) Filipa Sikorskiego - był modelem do odlewu...

No aż tak to chyba nie, bo byłoby to przegięcie - tak na chłopski rozum to jeśli masz Vue Studio, to wersja jest tylko dla Vue Studio, a nie Esprit czy xStream. No ale jeśli chodzi o konkrety, to kannu się musi wypowiedzieć.

G.I. Joe - w tym przypadku powtórzę stwierdzenie za Bagginsem, które mi przypadło do gustu - to nie film, to pokaz cyrkowy. Fabuła kompletne dno, leży i kwiczy, postacie głupie, aż głowa boli, plastikowe aktorstwo... ehhh... długo można wy wymieniać wady tego filmu, więc sobie daruję i wymienię plusy, bo tutaj lista jest zdecydowanie krótsza: fx, akcja która goni jak szalona, mimo wszystkich wad lepszy od Transformersów2, ruda intelektualistka z bazy Joe'yów ;) 3/10 The Curious Case of Benjamin Button - co do tego filmu są skrajne opinie. Do mnie akurat trafił i dał do myślenia. Ale chciałbym tutaj wspomnieć o czymś, czego inni nie pisali - mianowicie ten film jest świetnie zrealizowany, i nie chodzi mi o samą postać Buttona, ale ujęcia, światło, kolorystyka, muzyka - wszystko to ze sobą świetnie gra i tworzy genialny klimat. No i jeszcze ruda Kate Blanchet.... mhmmm... ;) Polecam 9/10 Master and Commander - at the far side of the world - po prostu dobre, solidne, wciągające kino wojenne. Polecam 8/10 Monster vs. Aliens - film krytykowany i objeżdżany z wszystkich stron... i wiecie co ? Mnie się podobał :P Chociaż za design postaci ktoś powinien dostać solidnie do dupie (insektozaur - fuj...) 6/10

W kwocie, którą podałeś to mieszczą się trzycyfrowe canony i raczej nie kombinowałbym tutaj za bardzo i wziął najnowszy model, czyli właśnie wspomnianego 500d. Sama pucha to 2300zł, za resztę kombinuj jakie szkło kupić ;) Dlaczego najnowszy - bo dokładnie nie zdefiniowałeś czego potrzebujesz ? Czy będziesz drukował odbitki w wysokiej rozdzielczości ? Bo jeśli tak, to bardziej napakowana pikselami matryca będzie tutaj plusem, a z drugiej nie powinno to negatywnie wpłynąć na zakres tonalny i pracę w wyższych iso, właśnie przez wspomnianą nowszą technologię produkcji matryc (ta sama co np. w 50d). Dalej idąc 500d jako jedyny z trzycyfrowych ma DIGIC4 - szczerze mówiąc nie wiem jaka jest różnica do DIGIC3, ale wiem jaka jest to DIGIC2 - bo przesiadałem się z 300d - i to był po prostu szok, że aparat może tak szybko działać :) Żadnych opóźnień,żadnego czekania, aż się wygrzebie z robotą etc. no sama przyjemność z focenia :) za wikipedią :) Jeszcze dalej idąc - filmowanie, które niektórzy uważają za zbędny bajer - cóż... ja nie i gdybym teraz miał kupować aparat dołożyłbym tego tysiaka do 7D (pomijając już inne bajery jak np. uszczelnienia, które 7d posiada, czy sterownik lampy). Dlaczego filmowanie uważam za takie super ? Nie dlatego, że nie musisz z sobą targać kamery, czy wogóle ją kupić, ale dlatego, że w sytuacjach gdzie nie potrzeba sprawnie działającego autofocusa i innych udogodnień jakie daje nam pełnoprawna kamera (bo trzeba pamiętać, że filmowanie aparatem jest obciążone sporymi ogranniczeniami) to dslr z dobrym szkłem da nam taki obraz, jakiego nie dostaniesz w żadnej kamerze za czterocyfrową cenę (skrócenie głębi ostrości, boheh etc.) Imo świetna sprawa i świetne pole do zabawy i eksperymentowania. Dobra, jeszcze co do szkła - jeśli szukasz taniego, żeby nie przekroczyć założonych 3k to rzeczywiście może być EF-S 18-55 IS - koniecznie wersja IS, bo z tego co czytałem, jest o niebo lepsza optycznie od wersji bez IS, takie samo światło, kosztuje niewiele więcej (koło 150zł więcej)... no i ma IS :) Wersję bez IS sam mam (nie)przyjemność posiadać - i mogę o nim powiedzieć, że umie tyle ile kosztuje ;) Tzn. jest leciutki (co świadczy o jakości wykonania), całkowicie plastikowy (również bagnet), zasysa kurz (już raz był na czyszczeniu), a soczewka rotuje przy ostrzeniu! Z ostrością (czy jak kto woli rozdzielczością obrazu) też jest kapryśnie, bo potrafi przy środkowym zakresie ogniskowych robić świetne zdjęcia (35mm), ale na skrajach mydli. Ja wszystkim szukającym dobrego jasnego i taniego (w rozsądnej cenie) szkła do cropa polecam Tamrona 17-50 f2.8 - takiego również posiadam i chwalę sobie przy każdej okazji - wydatek ok. 1.5k zł Zresztą możesz poszukać na forum, bo ttaaddeekk już o tym szkle wątek założył i dawałem tam wycinki z swoich zdjęć). Jakby co to wpadaj na IRC'a :) ...:::EDIT:::... W nikonach, sony i innych z tego przedziału cenowego nie orientuje się zbytnio...

Ej no... a ja myślałem, że te trzęsienie kamerą to taki efekt, stylizacja... coś jak w Bourn'ie ;) Dwie rzeczy, która mi przeszkadzały: głos głównego bohatera - taki zwyczajny, nudny i jeszcze lekko sepleniący. A tu trzeba było głębokiego, niskiego, głosu prawdziwego sk*****na ;) No albo przynajmniej czegoś na poziomie Eastwooda w Brudnym Harrym albo Connora w ostatnim Terminatorze. No a drugi mankament to sterylna czystość jak na postnuklearny świat - np. początkowe sceny - wszystkie trupy/przyszłe zombie mają idealnie czyściutkie koszulki. A poza tymi dwoma mankamentami to jest świetnie, kolorki, dymki etc. Nawet sceny walk wyszły dobrze, bo tutaj chyba najłatwiej wpaść w tandetę. No w każdym razie gratulacje :)

Ciekawe tylko czy zapowiedzi zostaną zapowiedziami, czy w końcu coś zrobią (przypominam, że już przy CS4 szumnie zapowiadano wersje x64, a dostaliśmy tylko PS'a w tej architekturze)

marczak - tylko ten półśrodek jest bardziej rozbudowany od pierwowzoru ;) miras - mentalowy ?

Nie jednej krowie na imię Mućka... :P

Ale o co tak konkretnie chodzi, jakieś nowe produkty chcą wprowadzić czy jak ? Bo ja nie mogłem znieść tego marketingowego bełkotu i też wyłączyłem ;)

A ty się pewnie spodziewałeś, że na stronie gdzie się zbrush reklamuje będą go opluwać i narzekać na niego ? No nie bądźmy naiwni... kasa by się wtedy skończyła...

Pozwolicie, że zadam krótkie, acz treściwe pytanie: na ki c*** to komuś potrzebne ? Po to graficy kupują 17'', 19'', 22'', 24'' i większe monitory, żeby potem robić na jakichś śmiesznych 3,5'' ? i tylko błagam - nie wciskajcie mi kitu, że dobre w podróży, żeby sobie pomazać (to akurat o sketchbooku) czy poobrabiać zdjęcia - bo teraz spróbujcie sobie wyobrazić kogoś z iphonem w ręku siedzącego w trzęsącym się się autobusie, trzęsącego się z zimna (zima idzie, a autobusów jakoś się nie chce ogrzewać - przynajmniej u mnie - wiadomo, kryzys to tniemy koszty) jak próbuje coś stworzyć. Bo mogli te zasoby dużo lepiej spożytkować - niektóre flagowe programy wciąż czekają na funkcjonalności których userzy na forach od lat nie mogą się doprosić, a zamiast tego adobe wypuszcza sobie taką parodystyczną zabawkę...

Nigdy nie miałem subskrypcji, więc mogę tylko przypuszczać, że kosztuje 400 albo 500 baksów, bo taka jest różnica między nowym softem z nią i bez niej (wg. ad online shop). A tutaj wydaje mi się, że będzie upust -50% na całość

A potrafisz wyjaśnić związek potwora z motywem jednoznacznie kojarzącym się z 'piratami z karaibów' i dlaczego pani w fioletowych włosach z prawej nie ma ręki ?

Tak, tak, upust 50% tylko dla wersji z subskrypcją, jest wyraźnie zaznaczone w faq'u. I tak dobrze zrobili, że jest opcja 'any version to 2010', bo jak dzwoniłem z miesiąc temu, to powiedzieli, że z 7.01 to 2010 nie da rady i trzeba nową licencję, czym ad przysporzył sobie kolejnego wkurzonego klienta. Ale myślę, że -50% (szkoda, że tylko w pakiecie z subskrypcją, bo jest mi ona jak śnieg w lecie potrzebna) pomoże mnie udobruchać ;)

A wiesz, że dzisiaj miałem dzwonić do rupika, ale tak mnie jakoś zeszło, że nie zdążyłem, ale jutro już się popytam :)

Nice... z niewiadomych dla mnie samego powodów zawsze lubiłem ten team :)

Wojna polsko-ruska - po tym co przeczytałem tutaj i na innych stronach o tym filmie spodziewałem się odrobine ambitniejszego filmu... niestety... moje poszukiwania warstwy intelektualnej tego filmu spełzły na niczym... więc próbowałem oglądać nie doszukując się drugiego dnia i potraktować to z perspektywy normalnego, przygłupiego dresa - czyli jako komedię - i tutaj znowu niewypał, bo nie jest to nijak śmieszny film. I jeszcze ta sepleniąca Masłowska... jakie szczęście, że pierwsze pół filmu się nie odzywała. W dodatku cały czas ma się wrażenie, że próbujący się wylansować na tym filmie Ksawery przez X Żuławski zgrywa polskiego Kubricka... z jakim skutkiem to już napisałem. Ogólnie mówiąc - dziwne, pokręcone i nie warte oglądania, dlatego surowe, ale zasłużone: 2/10. Narzeczony mimo woli (The proposal) - a to z kolei bardzo przyjemnie się oglądało, dobry film, a w kategorii komedii romantycznych (sztucznych i przesłodzonych z definicji - czyli takich, których zazwyczaj zdzierżyć nie potrafię), to nawet wybitny ;) 7,5/10. Transformers2 - Cały film jedzie na efektach i patetycznej muzyce, oprócz tych elementów nie ma absolutnie nic do zaoferowania, ilość dziur w fabule poraża (naprawdę, w życiu nie widziałem tak niespójnego filmu), a w dodatku jest po prostu nudnawa. Daję aż 4,5/10 w uznaniu dla ludzi pracujących nad stroną wizualną. Star-Trek - ten film przywrócił mi wiarę w dobre kino rozrywkowe. I jak to kino rozrywkowe - są pewne rzucające się w oczy dziury w fabule, ale jakoś da się je przeboleć. Za to akcja leci z kopyta, bardzo fajne efekty (symulowanie niedoskonałości obiektywów w scenach 'kosmicznych' jest bombowe) i wyważona dawka patosu. Z przyjemnością mogę polecić ten film: 8/10.