Z kilku godzin grania wylania sie taki oto wniosek:
gra zaczyna sie na najwyzszym stopniu trudnosci. Normalny to banal i nuda. Zaawansowany juz nieco lepiej, ale i tak bez smierci czlonka (bez podsmiehujek!) mozna przejsc. Natomiast Expert to juz prawdziwa jazda i moim zdaniem to bedzie najpopularniejszy tryb. Po prostu tutaj dopiero mamy wyzwanie.
Aczkolwiek... moze to kwestia pierwszych dwoch poziomow i pozniej jest ciezej takze na latwiejszym stopniu trudnosci. Na Expercie nie udalo mi sie z ludzmi przejsc nawet pierwszej planszy, ale juz sobie nie wyobrazam spotkania Tanka na drugim poziomie...
No wlasnie... ludzie musza umiec grac. Nie moga sie rozdzielac, musza kucac, gdy stoja na pierwszej linii, bo latwo im sie strzela wtedy w plecy.
Nawet taki banal jak zamykanie za soba drzwi. Nie uchroni przed zombiakami, bo i tak je rozwala w koncu, ale przynajmniej bedzie slychac, ze ida.
Wkurzaja tez kolesie, ktory zbieraja dla siebie apteczki, lecza tylko siebie i pozwalaja innym umierac. Czesto sie takze oddzielaja od grupy, zeby tylko je poznajdowac w okolicy.
Fajnie w tej materii sprawuje sie slawny Rezyser. Raz podzieli sie apteczka, raz nie. Raz podrzuci granaty, a czasem kaze strzelac do hordy z pistoletu. Dzieki temu nie ma jednej recepty na level. Kazdy jest inny, aczkolwiek sa momenty hard-sctiptowane, jak np. wejscie zombiakow przez sciane na poczatku. Ten motyw jest zawsze.
Z pewnoscia najfajniej gra sie z przyjaciolmi. Jak ktos bedzie gral juz, to mozemy sie pododawac na Steamie i razem stworzyc grupe:)
BTW, fajne jest takze to, ze druzyna ma zawsze 4 czlonkow. Jezeli jakis gracz odchodzi, to kontrole nad postacia przejmuje komputer. I radzi sobie calkiem niezle.