Taa...to początki parkinsona sa nie słuchajcie go.... sam zresztą w niczym mi nie ustepuje, oto dowód:
Wystawa byłaby pewnie jeszcze większym sukcesem gdyby nie fakt iż Marek wszystkich zagadywał, gadał jak najęty..ludzie już sie rwali na sale ogladać prace a ten gadał i gadał..
... dopiero sciagnięcie sił szybkiego reagowania z Task force 1 ustabilizowało sytuacje i ludzie mogli wreszcie obejrzec wystawe...
A poważnie już mówiąc to było cool, podziękowania dla Marka za cały pomysł i realizację, fajnie było spotkać na żywo Prezesa , Piotrka i Qbe( btw, Qba to kłamca bo wmawiał ze przyjedzie w nowym dresiku a wbił się w garniak!)...a kto nie był ten trąba :P