Hynol

Toć przecież pokazuje cały czas :). Mały up. domontowane koła, amortyzatory cierne, pare śrubek....

Jeżeli tego box podzielisz to juz nie działa touch niestety. W maxie się tak nie da. Tylko że można to ominąć pracując w drugą stronę - większa bryła startowa i dodajemy mniejsze elementy. Topologia również będzie lepsza.

Ja tylko oldtimery - nowych się brzydzę ;).

Nie rób chamfera kilkakrotnie. Zamień bryłe na editable poly. Zamiast klikać na chamfer, kliknij na ikonę okienka koło przycisku chamfer. Tam ustawiasz sobie liczbę podziałów oraz promień. Klikasz ok i po sprawie.

Ładnie. Brawa i za model i za bardzo ładne renderingi. Szkoda że takie prace nie mają szans na awarda na CGT, za to dostają je marne fotomontaże :(. Powodzenia w dalszych pracach. Pozdrawiam

Dzięki za słowa otuchy ;). Skończyć, skończę na pewno, tylko Bóg jeden wie kiedy. Malutki up. Freedom Fighter pokazywał wlew paliwa z 59ki, to ja pokaże z 35ki :)

Miałem chwilkę czasu, więc coś tam pogrzebałem przy przednim zawieszeniu i karoserii. Błędów jeszcze sporo, ale bryła i wymiary już są chyba ok. Czyli najgorsze za mną ;). W sumie dopiero po zabawie z siatką widzę jak z niezgrabnego i dosyć grubawego korpusu zrobiono naprawdę śliczne autko. P.S. Swoją drogą portal powinien ustanowić nagrodę dla osoby której uda się PRAWIDŁOWO wymodelować skrzela na takiej maszynie ;).

Nie możesz też mieć takiego programu w firmie. Nie możesz (teoretycznie) z niego korzystać do tworzenia utworów na które wystawiasz faktury jako firma.

Ale czemu 3D Mark? Do gierek chcesz tego używać ;) ?. Chyba najlepszym pomysłem jest testowanie rendertimeów i na przykład czasu nakładania filtrów shopowskich.

Z seriali polecam Dextera - naprawdę doskonały filmik. Dla mnie obecnie numer 1.

Powiem tak - masz talent - masz ksiązki - na co Ci studia? Wystarczy popatrzeć kto uczy na przykład 3D na kierunkach multimedialnych lub plastycznych. W życiu o tych ludziach nie słyszałem, a widząc ich prace to nie wiem czy to jeszcze na Amidze robili, czy może taki rodzaj dadaizmu 3D. Zamiast marnować 5 lat życia, można podstawy opanować w 2-3 miesiące jeżeli się chce. A papier? Mam wrażenie że coraz mniej ważny - coraz bardziej liczą sie faktyczne umiejętności. Co do prac absolwentów, wykładowców i tego typu zwierzaków - czasem płakać się chce - pół bidy jak jakaś koszmarna martwa natura, ale coraz częściej sztuka przez duże S - genitalia na krzyżach, fekalia w puszce.... Może ja głupi jestem, ale po prostu tego nie rozumie.

A tego to jeszcze nie widziałem :). Znaczy to jest jeszcze inny bug. Ehhh... Pora na mentala wracać :D

Jeżeli masz directX jako system wyświetlania to przełącz się na OpenGL. Jeżeli nie masz DirectX tylko coś innego - przełącz na DirectX.

Nie tak jest liczenie normalnych na smoothowanych powierzchniach :). Musze kiedyś o tym napisać tutorial, bo można uniknąć tego efektu dodając odpowiednie podziały na obrzeżach dużych, płaskich powierzchni połączonych z zaokrąglonymi.

A tego falloffa masz normalnie wsadzonego w slot reflection i ustawionego na fresnell/parallel prependicular? Spróbuj wyłączyć smooth grupy na boxie - tak żeby każda ścianka miała inną grupę i puść test. Bo z tego co widzę to masz źle przygotowaną siatkę. Box z chamferami na krawędziach i wygładzaniem nie będzie w vrayu dobrze odbijał otoczenia.

To nie jest problem fallofa w reflection. Może masz ustawione max depth dla odbić na niską wartość albo źle przygotowaną siatke do przyjmowania odbić.

Jeżeli to MAX to pod freeze selection masz unfreeze all.

A w systemie masz ustawioną kartę graficzną na 32 bitowa głębie kolorów?

Pamiętajcie że nie wszyscy są młodzi ;). Znam ludzi którzy jak nie mają papieru w ręce i fizycznego kontaktu z "nauką" to nie są w stanie niczego pojąć. Mówię na przykład o inżynierach starej daty którzy z musu uczą się 3D.

Zapewne kolega używa modyfikatora mesh-smooth i nie kolapsuje siatki przed eksportem - dostajesz ją jako podstawową bryłę bez modyfikatora. Żeby kule nie wchodziły na siebie to trzeba by pokombinować z fizyką i kolizjami. Może partikle dałyby radę. Jeżeli kule generujecie przez scatter to nie ma możliwości aby nie wchodziły na siebie innej niż odpowiednie dobranie podstawowych parametrów rozkładu. Ale to w sumie loteria.

Dać się da, ale to raczej kosmiczne przedsięwzięcie biorąc pod uwagę że nie do renderingu tylko do modyfikacji modelu. Jedyna opcja to użycie maksowego displacement aproximation w połączeniu z mapką typu cellular. Z tym że to raczej ambitne zadanie a model będzie kosmicznej wielkości (liczba vert/poly)

W polskich warunkach nic nie grozi na poziomie KK. Ale pozew z KC to inna sprawa. Można znaleźć kilka przepisów które gdyby sie uprzeć można by wykorzystać do złożenia pozwu. A jak firma jest duża to może sobie pozwolić na nękanie biednego artysty który pewnie będzie wolał szybko pójść na ugodę niż płacić adwokatowi za proces który będzie sie ciągnął latami i w naszych warunkach i tak jest skazany na przegraną. Pamiętajmy że czym innym jest praca zrobiona for fun - nawet zawierająca logo, marke, design itd, a czym innym sprzedaż modelu opartego na czyimś projekcie.

Widze że kołderka z krówki łaciatki ;). Nie potrzebujesz całej panoramy - wystarczy 90 stopni (albo i mniej). Nałóż zdjęcie na plane'a, ustaw go za oknem, doskaluj żeby proporcje były ok i w razie potrzeby podkręć w ustawieniach bitmapy output tak żeby zgadzała się jasność plane'a i pomieszczenia.

Dzięki wielkie za info. Strasznie wielkie te rendery, ale trudno. Touch - w sumie racja - mam nawet jakąś taka tabelkę z wyliczeniami dpi/powierzchnia. 100 dpi raczej przykładowo podałem, bo mi się nie chciało przez 72 mnożyć ;). Rep oczywiście leci na wasze konta.

Pytanie dotyczy przygotowania materiałów do druku wielkoformatowego - na przykład 5x5 metrów czy coś w ten deseń. Druk odbywa się przy rozdzielczości 720 lub 360 DPI najczęściej. Materiał przygotowywany ma mieć najczęściej coś w okolicach 100 DPI. Z moich wyliczeń wynika że w takim przypadku render musiałby mieć około 20 000 x 20 000 :O. Chyba jakaś paranoja? Czy stosuje się interpolowanie jakieś? Bo z tego co widziałem to te nadruki nie mają 100 dpi rzeczywistego obrazu na pewno.