synestezja u mnie jest widoczna w każdej chwili.
wszystko u mnie ma swoje miejsce. czerwony i zielony mają podobny smak, zapach, żółty pachnie brzydko, ma szorstką powierzchnię. niebieski jest gładki i ma bardzo delikatny smak...
jak sobie czegoś nie wyobrażę to tego nie rozumiem. siatek nie widzę, myślę raczej jak to by najszybciej wymodelować. czasami widzę tile tekstur na drzewach itp:D widzę podobne modele, myślę jakby najlepiej to ująć, jakie światło, czy to nie lepsze byłoby w innym kolorze.
zupełne schizy mam gdy patrze na ludzi w autobusie. patrzę na tkaniny i ubrania, myślę jak takie materiały uzyskac..
dziewczyna czasami mi mówi że dziwny jestem:D siedzimy w parku a ja do niej jakie piekne liście popatrz, zachwycam się sss-em, szkoda że inni tak nie patrzą. mi się wydaje że więcej widzimy, detale nam nie umykają.
doceniamy jak złożony jest obraz świata przed nami.
czasami sobie myślę że przecież mogłem się urodzić w świecie bez refrakcji, smooth shadowów, pomyślcie jak byłoby nudno gdyby świat otaczający wyglądał jak viewporty w maxie;)