RaVirr

Możliwe 😄 Ale prostując, nie miałem póki co kolejnych crashy 😮

Od czasu do czasu potrafi crashować, ale jest konkretny skok wydajności w porównaniu do poprzedniej wersji

Najpiękniejszy czas na naukę rysunku, a w gruncie rzeczy czegokolwiek o/

suacie, bo ciężko mi się doczytać- licencja dla firm to 1700$ na rok i to jest jasne, ale ta personalna to 1 time fee czy 39$ co miesiąc? EDIT Dobra, już doczytałem gdzieś zewnętrznie, że to miesięcznie 😮

eee bez cloth brusha do mojego domu nie weeejdzie

Dokładnie tak jak napisał @EthicallyChallenged. możesz też się posiłkować sprawdzonymi kadrami w podobie do tego: Jeśli chodzi o technikalia i samego Blendera: 1. Doradziłbym wrzucenie boxa z materiałem principled volume- jak dobrze pomanewrujesz to uzyskasz fajną perspektywę powietrzną. 2. Zmieszałbym co najmniej dwa materiały, które zależne by były od displacement mappingu lub color rampy (albo obu)- w ten sposób możesz zrobić fajną różnorodność i model będzie taki bardziej "żywy". 3. Przy ustalaniu światła rzuciłbym mocniejszy promyk na to, czym chcesz zainteresować widza- pewnie w tym przypadku paszcza :D Fajna może być mieszanka oświetlenia sceny blenderowym Nishita Sky na niskiej wartości i dodaniu światła Sun z dużym rozmiarem tarczy (dla miękkich cieni)- dorzucając nad stworem paręnaście zwykłych boxów możesz uzyskać fajne cienie bez konieczności bawienia się w proceduralne chmury 4. Jak już wybierzesz ten najważniejszy element stwora to dopracuj go na cacy, a pozostałą, mniej lub prawie niewidoczną część trochę odpuść- np. detal nie będzie Ci potrzebny na dalszej części "ogona" więc szkoda na niego dupogodzin ;)

Tam w pakiecie są jakieś textury czy za bazę oddzielnie się płaci? Bo już nie pamiętam :O

Nie chce Cię jakoś stresować, ale poprzednia wersja bardziej mi leży. 😛 Przede wszystkim dużo lepsza poza. Co do fantazyjnych stworzeń to ciężko mi się wypowiadać bo jestem cieniutki w tym temacie, ale chyba @thirdeye dał taką fajną radę odnośnie projektowania- najpierw należy poznać rzeczywistą anatomię, a dopiero później wymyślać coś własnego. Dorzucając elementy typu skrzydła musisz przekonać widownię, że ma to prawo "działać" i że w ogóle ma sens- wiesz, ścięgna, mięśnie itd. Na pierwszy rzut oka widać, że Twój wilczek by nawet nie poszybował i te skrzydła raczej byłyby kompletnie zbędne 😉 Nie bierz tego mocno do siebie, sam rozdaję wiele rad i wskazówek, których w procesie twórczym zapominam stosować..ale no taki urok, pracujmy, a będziemy lepsi \o/

Jeśli chodzi o paintera- mam to samo. Byłem odpalony na kupno, włączyłem triala, posiedziałem kilka dni i zapał do wydawania kasy kompletnie wyparował.

Dorzucam dwie kolejne grafiki 🙂

Przesz od razu widać, że tak............

Szybki update \o/

Jeżus, jeśli to będzie choć w 3/4 tak dobre jak pokazują trailery to pożegnam się ze światem na 2 tygodnie 😮 Szkoda, że na starcie nie będzie multi 😐

PIĘKNE

Poka oryginał ze świnią 😄

A to spory kawał czasu temu 😉 To był trening na potrzeby ilustracji do serii Total War czy tak po prostu?

Grubaśne 😮 Kiedy je rysowałeś?

Napisz jak wrażenia bo też się do niej przymierzałem 😮

Dzięki 😄 Plan jest taki- mapka w 3d zostaje poglądowa, troszkę "szkicowa", taka orientacyjna by było wiadomo co gdzie jest, jakie jest ukształtowanie terenu itd. Dodatkowo ustawiam sobie na niej kamerę by zachować jako taką spójność w scenie (tak jak w załączniku). Sceny ustawiam całkiem od nowa, a po skończeniu wszystkich ilustracji planuję przerysować mapę na pełne 2d. Mimo małego skrawka mapy, ten świat podzieliłem na 4 obszary- do tej pory ukrywałem lore, ale TEORETYCZNIE ma to być spójne i uzasadnione. Oczywiście możliwe, że część założeń się zmieni, ale chcę się trzymać tego co poniżej napisałem. Żeby uchylić rąbka tajemnicy- DAWNO DAWNO TEMU, pewne wydarzenie spowodowało zniknięcie niemal całej ludności z tej części świata. Przez długie lata nikt nie odważył się tutaj zamieszkać, opowieści żeglarzy mówiły o przeklętym miejscu, do którego lepiej nie zaglądać. Nie baczący na "głupie legendy", dotarli w to miejsce kolonizatorzy. Nowy król ogarnął ląd, pobudował się, ugułem utopia. Na północnym wschodzie, za namową swojego niezbyt miłego synalka, stworzył kolonię karną dla wyrzutków i niewolników, którzy przy okazji w niewesołych nastrojach zapieprzali w kopalni...No i dokopali się do brzydkich rzeczy, złamali magiczną pieczęć i wypuścili na wierzch wspomniane, nieumarłe pierwotne ludy krainy. Król, dowiedziawszy się o niewesołej sytuacji postanowił wybudować drugą (równie magiczną co pieczęć) bramę. Z powodu kolejnych zatargów z ojcem, synek stał się jeszcze bardziej niemiły i przejął kontrolę nad zachodnią częścią krainy. Tyle słowem wstępu 🙂 Więc tak- południowy wschód (tam gdzie brama), ma być architektura w podobie do gotyku, strzelistość i te sprawy. Zachód- zbliżona do średniowiecznych zamczysk, blokowo, niezbyt ciekawie, synalek chciał robić wszystko na przekór ojcu- z kolei ruiny i część zabudowy oczywiście jak na wschodzie 😄. Na północy, mieszkają pierwotne ludy-niedobitki, planuję zrobić trochę takie nordyckie slumsy. Północny wschód- przeklęty lud, który wylazł spod ziemi.

Cześć Ania o/

No jakbyś tam był! Dosssskonala analiza ❤️

@blazejbobek❤️ Tymczasem kolejna zgadywanka, co to, gdzie to 😮 Ciemna wersja raczej w ramach ciekawostki 🙂

Grubo 😮 Co to jest i do czego to właściwie służy? 😮

Śliczny ❤️

Obecnie temat ze znalezieniem pracy w tej dziedzinie jest dla mnie ciężki z następujących powodów: 1. Światowa pandemia jest przyczyną częstego cięcia kosztów w postaci wynagrodzeń/etatów, 2. Spotkałem się z oferowanymi stawkami (w Polsce) na poziomie 1.5x najniższej krajowej- w takiej sytuacji zmiana pracy nieco mijałaby się z celem, 3. Nie mam jako takiego doświadczenia (oprócz kilkunastu miesięcy na freelancerce), 4. Moje umiejętności kwalifikowałbym raczej do przeciętnych, wydaje mi się, że są zdecydowanie za małe do średnich czy dużych firm. Z moich obliczeń wynika, że może za jakieś pół roku sytuacja na świecie się ustabilizuje (chyba, że ponownie spotka nas coś nieoczekiwanego) i będzie można wrócić do tematu 🙂 Jeśli chodzi tylko o moje odczucia i marzenia- tak, chciałbym móc tworzyć, zrobić z tego źródło zarobku i się z tego godnie utrzymywać...ale nie mam też gigantycznego parcia w tym temacie, jak się na coś za mocno odpalałem to równie mocno byłem rozczarowany w przypadku niepowodzenia 🙂 Na razie rozesłałem portfolio do kilku firm poszukujących freelancerów, jeśli ktoś się odezwie to fajnie, jeśli nie to trudno. I tak się żyje na tej wsi... 😄