Dzięki, co do krawędzi- taki mam zamiar :) Jeśli chodzi o równoważenie to rzeczywiście, w fazie szkicu coś było po lewej, ale w "drodze" postanowiłem to wyrzucić. Może do tego jednak powrócę. Tymczasem ciąg dalszy:
Około 6 godzin (choć, niestety, niektóry zajęłoby to niecałe pół godziny ;) ). Co prawda to prawda, chciałem trzasnąć coś w jeden dzień bo wiem, że nie dałbym rady wygospodarować w tygodniu wystarczająco dużo czasu by siąść do obrazka i znowu wszystko by się przeciągnęło o miesiąc albo i więcej.
Jeszcze postaram sie cos podrasowac, ale teraz nie bede mial dostepu do kompa wiec pewnie w niedziele cos zdzialam :-) Narzucilem takie tempo bo nie wiem jak pozniej bedzie z wolnym czasem.
Znaczy latarnie dupne? :-)