Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Liczba zawartości

    7 625
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Mam dokladnie takie same odczucia jak ten gosc tyle ze w stosunku do grafiki 😄 Dlaczego wszyscy po prostu klamia ze to tak dobrze dziala skoro tak nie jest? Jakas masowa proba zaklecia rzeczywistosci zbiorowym udawaniem? 😄 Poroniony swiat... Spoko filmik w kazdym razie:
  2. Swietna seria ktora jest regularnie uzupelniana nowymi filmikami, pokazujaca jak mozna uzyc Zetki do wymodelowania motocykla. Na prawde sporo fajnych trickow po drodze. A przy okazji jest to rzadka okazja zobaczyc hard surface w Zetce uzyty do czegos innego niz "sci-fi armour" czy "sci-fi helmet" 😉 Bardzo czeste updaty, seria zyje.
  3. Ta, bez tutoriali bym nie dal rady ruszyc z tym. Nie znam sie na programowaniu ale GDscript jest w miare sensowny i fajny edytor jest - szybko sie pisze bo podpowiada, sprawdza bledy na biezaco itd. Byc moze to, ze nie mam doswiadczenia w programowaniu innym mi paradoksalnie pomaga bo nie mam nalecialosci i przyzwyczajen z Pythona czy czegos podobnego i nie musze walczyc z tym.
  4. Na razie zrobilem postac animowana lazaca po pustym screenie 😄 Robie tiles'y na tlo teraz - jak z tilesow zrobie tlo to wrzuce screenshota albo wideo lazacego ludka. Jestem one-man-army i sie nie znam na programowaniu wiec wspomagam sie czym moge w walce z GDscriptem. Jako ze ma to byc proof of concept tylko to moze dam rade 🙂 @EthicallyChallenged tu prosze jak wspaniale sie prezentuje moja "gra" 😄 😄 😄
  5. @EthicallyChallenged A nie, to nie gram w takim razie... 🤣 Jak juz bedzie Blender jak Maya to do niego wroce 😄 Na razie robie proof of concept gry pixelowej w Godocie wiec tez open source 😉 Nawet sie zastanawialem czy nie zerknac na Blendera nowego ale moze poczekam do wersji 5... Za wygodnie mi no i ten Arnold... A na jakim silniku to robia?
  6. @EthicallyChallengedAle w finale mam nadzieje ze bedzie dobijanie widlami rzezacych kolesi i wywlekanie im wnetrznosci? 😄 To bylo CHORE w tej grze 😄 Ale jako ze rozrozniam rzeczywistosc od fikcji to nie mam nic przeciwko krwawym pikselom. Bez tej rzezni gra sporo traci. A to szybkie zabijanie na arenie przywodzi na mysl Hellish Quart. Ta ultra-brutalnosc wyrozniala giere.
  7. @EthicallyChallenged To jest ta giera gdzie bylo demko najpierw z takim niknacym w ciemnosci terenem gdzie szedles i znajdowales jakies tam widly i MEGA brutalnie mordowales kolesi!? Jesli tak to gralem w to juz na tym dosc wczesnym etapie - brutalnosc w tej grze jest chora 😄 Gratuluje udzialu w produkcji! Przypomina mi klasyka "Die by the Sword" przez to maniackie machanie bronia. Zapowiada sie zajebista giera - masz moj miecz. Znaczy sie... kaske jak juz giera wyjdzie.
  8. Ku zaskoczeniu absolutnie nikogo @SebastianSz znowu trafnie 😛 Ja tylko dodam ze ogolnie czaszka jest zbyt kanciasta. Z kobieta trzeba delikatnie, mniej kosciscie 😉 Dorzucam screenshot z ksiazeczki "Form of the head and neck" Uldisa Zarinsa. Polecam wszystkie jego ksiazki - bardzo pomocna sprawa. Zwlaszcza ze skroniami tutaj za bardzo twardo. Poza tym grzbiet nosa moim zdaniem jest zbyt waski, zwlaszcza ku wierzcholkowi, ucho jest troche rozciagniete jakby elfie troszke. Co do oczu to juz Sebastian powiedzial o powiekach - podejrzyj sobie tutaj jeszcze: Od siebie dodam ze zauwazylem, ze dodanie/zasugerowanie brwi pomaga mocno a w przypadku kobiety dodanie rzes sprawia magicznie ze postac wyglada 10 razy bardziej na kobiete 😄
  9. Fajne ale podobnie jak @michalo wspomnial - przez to, ze jest tyle postaci o roznych rozmiarach a wszystkie w podobnych proporcjach nie potrafie umiescic siebie jako widza w tym. Czy ten najmniejszy jest wielkosci czlowieka? Czy ten najwiekszy? A moze ktorys po srodku? Cos by sie przydalo zeby skale lepiej odczytac. Z jakiejs przyczyny przeszkadzaja mi tez te galezie (?) przy skrzydlach tego siedzacego. Jakos tak za duzo tego troche. No i te skrzydla jak u cherubinka takie jakies mizerne - na bank by nie polecial na nich. Ja bym olal te galezie i walnal skrzydla anielskie jak sie patrzy, wielkie a nie jakies doczepione ku ozdobie malizny 😉 Ale tez nie wiem co przedstawia praca - moze ta sa znane postaci i tak juz maja po prostu...
  10. No wlasnie nie moze. Zaraz sie k... rozplacze 😉 . Nie moze bo to gowno nie wypluwa tego co masz w glowie, tylko losowy zlepek ktory mozna zaakceptowac. A jaraja sie ta zalosna namiastka ludzie, ktorzy w glowie i tak nie mieli zadnej konkretnej kompozycji, pomyslu, wizji. "Widziec" oczyma wyobrazni - konkretna rusalke, w konkretnej pozie, o konkretnych ksztaltach, w konkretnej gamie kolorow itd. - to nie to samo co napisac "rusalka nad rzeka, painting, brush strokes, artstation tranding, masterpìece". Czy co tam ci AI-debile wpisuja. Zeby znowu nie wpasc w kilometrowy rant na temat pustoty i bezsensu pseudo ejaja - takie porownanie mi przyszlo do glowy. To jakby nie chciec miec wlasnego dziecka i go wychowywac bo przeciez inni sobie moga z adopcji wziac nastolatka 😄 Ja uwielbiam twoje rady i rozkminy tu na forum. Mimo ze widzialem mase prac mistrzow. Patrze na twoje prace i rowniez sie zachwycam. To nie jest tak, ze jak juz widzialem prace jednego artysty to zeby docenic prace innego musi on byc "lepszy" w jakis techniczny sposob. Sa ludzie ktorzy rozwalaja mi mozg technika. Ale sa tez tacy ktorzy po prostu maja to cos. Taki Bill Sienkiewicz. Niektore jego prace wygladaja jakby sobie przypomnial ze mial deadline za godzine a jeszcze nie zaczal malowac... Ale sa genialne. Twoja pracka z ubitym potworem przypomina mi nieco prace Adriana Smitha. Ale jest twoja. Mimo ze Adrian Smith wymiata - nie sprawia ze podoba mi sie mniej to co Ty zrobiles. Moze nie bedziesz tak dobry jak ktos tam inny - ale pod toba jest masa osob slabszych od Ciebie. Ja na przyklad 😄 Nie ma sensu umartwianie sie. A ze sie czasem nie chce? Ze czasem czlowieka wszystko wk...wia i najchetniej by pierdyknal wszystkim? To najnormalniejsza sprawa. Osobiscie od po covidzie sie zmuszam do zrobienia czegokolwiek. Wrzucilem tu JEDNA glowke jakiegos czarnucha. JEDNA. Nie mam sily, nie mam ochoty. Mam milion pomyslow ale dokladnie tak jak Ty najchetniej po prostu... jestem gdzies. Przedwczoraj chodzilem bez celu w nocy przez dwie godziny. Nie moglem zasnac, wszystko mnie wkurzalo. Zmarzlem w koncu i mi przeszlo 😄 Kazdego tygodnia jezdze z dzieciakiem do lekaza. Mam godzine do przeczekania. Ide zawsze do takiego starenkiego kosciola, siadam i siedze przez godzine. Wdycham zapach starego drewna i kadzidla, spogladam w oczy figur swietych ktorych imion nie znam, napawam sie cisza przerywana z rzadka krokami odbijajacymi sie echem bo ogromnej budowli. Jestem. Na podobienstwo otaczajacych mnie figur - nawet o niczym nie mysle. Wciaz mam nadzieje ze to minie. Pewnie potrzebujemy takiego czasu. Cierpliwosci. Psychika kazdego z nas jest jakimis zaplatanymi lampkami choinkowymi. Niby wiemy jak powinno byc, niby w zeszlym roku ukladalismy je zeby w tym sie nie meczyc a i tak koniec koncow mamy jeden wielki wezel nie wiadomo skad i jak. Twoje obrazy maja wartosc bo Ty ta wartosc im nadajesz. Bez wzgledu na to ile osob sie zachwyci, bez wzgledu na twoje miejsce na drabince wymiataczy. Nawet jakbys nikomu nie pokazal tego co zrobiles, nigdy. To wciaz powolales do istnienia cos sila wlasnej woli, umyslu i ciala. Wlasnorecznie uksztaltowales materie, poukladales, nadales sens. Samo to jest juz czyms wartosciowym. I sie moga nabijac z takich wywodow jakies prostaczki wpisujace prompty. To niczego nie zmienia ani nie umniejsza. Powodzenia w walce z tym wszystkim, z czym nigdy prompterzy w swojej prostej budowie intelektualnej nie beda sie musieli zmierzyc 🙂 Oni sobie napiszOM co chcOM zeby wyskoczylo. Sa pusci jak te wyplujki produkowane maszynowo. Dla mnie ogromna inspiracje stanowi na przyklad taki Jake Weidmann. Podejrzyj sobie co za rzeczy koles robi - https://www.instagram.com/jakeweidmann/ Tradycyjnie. Albo taki szaleniec jak James Cook co na maszynie do pisania tworzy cuda - https://www.instagram.com/jamescookartwork/ Albo jeszcze taki koleszka co rysuje niesamowicie... https://www.instagram.com/tri.shiba/ Czy bede lepszy od ktoregokolwiek z nich? Nawet nie sprobuje 😄 Ale to nie znaczy ze przestane cos robic. I Ty pewnie tez nie. I bardzo, kurna, dobrze! Obojetnie ile Ci zajmie stworzenie czegos natepnego - jak mnie szlag nie trafi to bede zeby sie tym zachwycic 😉
  11. Z obserwacji ludzi wynika, ze plan juz jest wprowadzony w zycie i dotknal przewazajacej czesci populacji ktorej wyssano mozgi... 😞
  12. Ejaj oczywiscie bedzie najlepsiejsze we WSZYSTKIM, ale dlaczego mieliby ludzie stracic skilla? 😮 Czy wymysla juz takie ejaj ze bedzie niczym wampir wysysac skilla z ludzi bezposrednio? Strach sie bac 😉 Z tym przewidywaniem przyszlosci to nie tylko z AI tak jest: https://www.discovermagazine.com/technology/why-nuclear-fusion-is-always-30-years-away No, ale wiadomo. Ejaj jest wszechzajebiste wiec wiadomo ze bedzie zupelnie inaczej niz ze wszystkim innym. Tylko ostatni ignorant jak ja smialby w to watpic. Co tam obrazki czy 3d - to jest nic. Ejaj udowodni nam ze nie istniejemy tak na prawde: https://bigthink.com/the-future/physicist-creates-ai-algorithm-prove-reality-simulation/ Gou sajens. Na razie dodajmy slowko "MAY" ktore w razie zarzutow jakichs o to ze piszemy pierdoly moze stanowic obrone. W koncu nie twierdzilismy ze tak sie stanie - mowilismy ze "byc moze". Pojawiaja sie jednak coraz wiecej pytan - pozostawionych bez odpowiedzi zwykle - co do oplacalnosci tego calego hype'u ejajowego. Otoz wszystkie wielkie "breakthrough" okazuja sie po blizszym przyjrzeniu albo pustym hypem albo 💩. No ale co ja mowie! Przeciez: https://arstechnica.com/information-technology/2024/07/openai-reportedly-nears-breakthrough-with-reasoning-ai-reveals-progress-framework/ Stwierdzenie "bliskie przelomu" jest bardzo sprytne bo zasiewa w glowie czytelnika mysl, ze ten przelom nie tylko jest mozliwy ale tez za chwile nastapi. Tym czasem przypomina mi to taki inny tytul: https://www.newsweek.com/physicist-aliens-nobel-prize-first-exoplanet-1464433 Za 30 lat odkryjemy... (w konkretniejszych dziedzinach bezpieczniej jest uzywac zamiast 5 lat - lat 30. Kto tam bedzie pamietal co powiedzielismy za 30 lat. A grant na badania bedzie mozna lyknac juz teraz). Tak sie zastanawiam na jakiej podstawie mozna okreslic chocby przyblizony czas odkrycia czegos. Szukam i szukam - nie ma. Ale jak jeszcze poszukam troche to bedzie NA PEWNO. Jeszcze jesli chodzi o klucze od samochodu o ktorych wiem ze istnieja i sa w domu tylko nie pamietam gdzie je polozylem mozna tak powiedziec. Ale dosc smiale jest mowienie, ze na pewno odkryjemy cos o czym nie wiemy czy istnieje - za 30 lat. Na szczescie zwykli ludzie nie zastanawiaja sie nad bezsensem tego i lykaja artykulik. Z AI to samo - sa bliscy przelomu. Co oznacza ze nie dziala to i nie wiedza jak to osiagnac, ale probuja. Nie twierdze ze taki przelom kategorycznie nie moze nastapic. Twierdze ze dopoki nie nastapi nie masz pojecia jak bliski w danym momencie byles. Ale znow - logika? Po co? Lykac wiadomosci, "zara bedzie przelom - tak napisali!". Na razie kupcie jakis kolejny, niepotrzebny, slabo dzialajacy szit w stylu siodmego asystenta niezwykle potrzebnego ktory tylko co ktorys raz sie myli. A co do oplacalnosci to takie w skrocie bo sie juz napisalem duzo i mi sie nie chce:
  13. Unpopular opinion 😉 Nie mam nic przeciwko temu klickowemu ale bardziej podobal mi sie oryginal. To jest "potfur" w koncu 🙂 Skurzaste, obwisle podgardle nie musi byc efektem otluszczenia. Moze to gardziel jak u zaby/ropuchy, balon ktory mozna napelnic powietrzem nadymajac podgardle czy to zeby wyemitowac straszniejszy ryk zeby wystraszyc napastnika a moze pozostalosc po jeszcze prymitywniejszej formie, ktora juz nie ma takiego znaczenia ale ork nadyma sie kiedy sie rozezli na przyklad. Co do ksztaltu oczu to OCZYwiscie bym zastosowal rady Klicka, jednak juz co do rozmiaru to znow bardziej podoba mi sie oryginal. Wszystko zalezy od spojrzenia na temat. Czy idziemy w strone kreta ktory ma male oczy bo zyje w ciemnosciach i kieruje sie innymi zmyslami (a orki raczej nie slyna z zamilowania do slonca) czy moze w druga strone, przeciwnie, dac mu wieksze oczy jak sowie polujacej w nocy... Mnie oryginal bardziej podchodzi wlasnie przez ta innosc troche do wszystkich orkasow jakich juz wczesniej widzialem.
  14. His akcent mejks impasibl tu gou tru dat wideo. But it das not meter bikoz its de sejm AI szit lajk ewryuer else.
  15. Dobra mialem cos napisac ale uj tam. Obrazkiem porownam.
  16. Jak ktos chce to tutaj kod na darmowa "Hitman: Absolution" do dodania na GOGu. Swietna giera: J7RF7CC6B59FCB4761
  17. Najpierw sie namodeluj, naustawiaj zeby na samym koncu nacisnac magiczny przycisk i za jednym kliknieciem skasowac jakiekolwiek slady oryginalnosci redukujac twoja ciezka prace do tego by wygladala jak jakakolwiek inna wyplujka ze stable diffusion. Zajebisty pomysl.
  18. Nie pogardzilbym wplywami finansowymi z kanalu z milionami subskrybentow 😄 Nazwalbym kanal "Samo Narzekanie" czy cos w tym guscie. Dobry filmik. Na prawde brakuje mi juz slow na okreslenie tego jak sie czuje ogladajac to zaciecie z jakim korpo i tech bros na sile staraja sie zaklinac rzeczywistosc. Chyba najblizsze slowo to "zazenowanie". Im dluzej to trwa tym bardziej zalosne sie to staje wszystko. Kazik spiewal "niech sie wstydzi ten co robi, nie ten co widzi" ale przychodzi mi to coraz trudniej. Jeszcze jestem w stanie zrozumiec te koncerny wysysajace kase z inwestorow, ktorzy maja jej na tyle ze moga ja wyrzucac w bloto. Ale jak widze tych zwyklych chlopkow-roztropkow chetnie powtarzajacych slogany podsuniete im przez koncerny... Cesarz z gola dupa maszeruje srodkiem ulicy a wszyscy udaja ze tego nie widza i wychwalaja jego nowe szaty. Milo zobaczyc ze im dluzej trwa ta super rewolucja, tym wiecej osob zaczyna dostrzegac plytkosc tego wszystkiego. To nie znaczy ze sama technologia jest zla - slyszalem ze w katowickim szpitalu jest jakis laser do leczenia jaskry, jeden z niewielu w Europie, ktory wspomagany przez machine learning - znaczy sie przepraszam... SZTUCZNA INTELIGENCJE! 🙄- skraca zabieg z 5-10 minut do trzech sekund i podobno dobrze to dziala. I na takie starania technologicznego postepu trudno sie boczyc. Ale na naszym poletku ogolno-komputerowym gdzie wciskaja wszedzie te zalosne czaty, generatory, "asystentow"... Ech... Nudniejszej i bardziej dupowatej "rewolucji" swiat nie widzial.
  19. Mi sie w koncu udalo skonczyc Noite... Tylko 399 prob to zajelo. zarabista giera. Tyle rzeczy jeszcze w niej nie odkrylem... Ale udalo sie skonczyc 🙂 Z innych rzeczy ktore nikogo nie obchodza - skonczylem giere ktora mialem jako dzieciak na komodorku, wydana 37 lat temu, w 1987 roku 😄 "Werewolves of London". Testowalem emulator C64 (i Amigi) o wdziecznej nazwie "Denise" i tak potestowalem ze skonczylem gre. Mega nostalgia. Podczas gdy sie ludzie jaraja ejajami ja smigam w niemal 40 letnie giery 😄
  20. Nezumi

    ZiN

    Tez chcialem dodac slady kopyt ale juz nie chcialem siedziec na nie swoja praca tyle 😉 Co wiecej - tez chcialem dodac runy na tym dziwnym kamieniu ale znowu chodzilo mi tylko o zasygnalizowanie pewnych rzeczy ale myslalem w bardzo podobnymn kierunku 🙂 Spoko ta smuga choc chyba sprobowalbym zeby przy rycerzu raczej zanikala. Ale to twoja opowiesc a nie moja 🙂
  21. Nezumi

    ZiN

    Jak wszyscy to wszyscy 😄 Ponioslo mnie troche ale brakuje mi czegos interesujacego na pierwszym planie, detalu, jakiejs intrygujacej namiastki historii. Troche wyglada jakbys sie spieszyl. Ta sciezynka taka czysta jakby ja ktos zamiatal co chwile. Swiatlocienia tez troche brak - na przyklad pod tym wielkim drzewem pewnie bylby cien, podobnie trawa by rzucala na sciezke cienie jakies i ogolnie byloby wiecej rzeczy bo teraz troche wyglada jakby ta sciezke w trawie kombajn wycial 😉 Daleko mi do Sebastiana ale tak pomazialem Ci po starej wersji na szybciora. Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz 😉
  22. A teraz jeszcze do tego calego syfu ogolnoludzkiego dochodzi Twatter X ze sztucznie napedzanymi dramatami z serii "ktos podczas pride month nie zmienil zdjecia profilowego na teczowa flage i nie zadeklarowal ze jest Ally LGTV wiec bombardujemy firme w ktorej pracuje domagajac sie zwolnienia go". A jako ze teraz malo kto ma jakis kregoslup moralny i wszyscy gna sie natychmiast na zadania Twatterowej braci to spore szanse ze ten ktos prace straci. Pare razy stracilem robote bo tylko chcialem zrobic swoje i isc do domu bez brania udzialu w tych tam zabawach towarzyskich polegajacych na wzajemnym obrabianiu sobie dupy i zaciesnianiu wiezow po pracy w knajpie albo na jakichs "wyjazdach integracyjnych" bo wtedy "team bedzie bardziej zgrany". Eh, ludzie ludzie. Jeszcze rozumiem mlodziakow ale ze stare konie po 40-50 lat sie bawia w takie glupoty czesto to juz tragedia. @DestroyerHahaha ta z tymi telefonami co to mowia cos co nie mialo miejsca ale tak glosno zeby inni obok slyszeli tez mi sie przytrafilo 😄 Jakie to zalosne wszystko jest 😄 I dokladnie to samo z tym ze ktos z grupki zrobil doniczke - "Oh, wspaniale!". A ktos inny wymotal postac, no ale nie jest w grupce wiec niestety - te trzy piksele na stopie postaci nie wygladaja za dobrze... Do poprawy. I podciagnij sie bo jak tak dalej pojdzie to nie wiem jak to z toba bedzie... W firmie w ktorej pracowalem w Wawie jeszcze, mase czasu temu - przyjeli do pracy dziewczyne co z Kanady przyjechala. Kurna, ludzie z firmy na nia wsiedli jak wroble na papuge - podsrywajki, podsmiechujki NON STOP. Czuje sie lepsza, bo z Kanady, co? A tu nie jest Kanada, moja droga, tutaj musisz pokazac, ze cos umiesz. Itd itp. W koncu sie zwolnila - a normalna dziewczyna byla. No ale "z zewnatrz". Mlodziak bylem to siedzialem cicho i do dzisiaj, z 25 lat pozniej, gryzie mnie to, ze choc sie nie wyzywalem na niej jak reszta to nie wstawilem sie za nia. Dzis by byla zupelnie inna rozmowa, no ale wiadomo czlowiek mlody to glupi i zastraszony... Na prawde podziwiam wszystkich pracujacych w firmach gdzie sa zebrania poranne, jakies treningi... Ostatnio mi kumpel opowiadal ze idzie na szkolenie bhp 3 dni pod rzad... To jakas masakra dla mnie. Jakby pracowal na budowie to rozumiem, ale najlepsze ze pracuje w domu hahaha W firmie bywa tak raz na tydzien. Poza tym kurna, jak sie bedzie palilo to wyjde z firmy. Jak sie bedzie palilo tak ze nie mam jak wyjsc to i tak szkolenie o dupe roztrzasc 😄 Kablem od myszki sie nie udusze... No ale wymagania unijne, sa. Trzy dni zmarnowane ale zaplacone, w papierach jest ze sie szkolenie odbylo. A potem crunch bo czasu malo na projekt 🤣 Swiat to jakas komedia Bareji jest 😄
  23. Stare dobre "no moze i to wszystko gownianie dziala ale pamietajcie, ze to jest jeszcze bardzo nowa technologia". Tech bros patrza na AI odkurzacz a widza:
  24. Nieee tam, stary, po prostu przez to co sie dzieje w "internetach" juz sie zamotalem i nie skumalem zartu. Na chlopski rozum to mysle sobie ze przeciez @Mortom na bank nie popiera takiego debilizmu, ale wlasnie jako ze tez mam zero kontaktu z ludzmi a dodatkowo nie bylem w naszym pieknym kraju niemal dwie dekady... Mowie - to ja ci winny jestem przeprosiny ze w ogole dopuscilem mysl ze mozesz nie zartowac 😄 Pelen luz. Cala sytuacja jest tak absurdalna i odrealniona ze mrok. A jeszcze tego samego dnia ogladalem program o kolesiach - tych "doktorach" co to ubogacaja kulturowo Europe - co oferuja w UK mieszkanie za seks. I tak ogolnie mnie zakrecilo jaki swiat jest pozbawiony oporow i moralnosci jakiejkolwiek. Ja juz nie mam w ogole ochoty przebywac "miedzy ludzmi". Ale moze dla Ciebie nie jest za pozno 😉 Save yourself! For me its too late! 😄 @Destroyer Kumam... Ta... no chcialbym wierzyc ze nie jest az tak zle ale z drugiej strony nie separuje sie od ludzi dlatego ze sa wspaniali i wiem ze nawet jesli sa jakies chlubne wyjatki to sa to dwie czterolistne koniczynki na polu pelnym trojlistnych 😄 . Zawsze jak pracowalem w jakiejs firmie to byly podpierdalanki jeden na drugiego, byle wygryzc kogos, postawic siebie w lepszym swietle, podszepty, grupki wzajemnej adoracji i w ogole zawsze byl jakis wiekszy lub mniejszy kwas a robota byla na drugim planie. I zawsze jakby ludzi zapytac to mowili "u nas tak nie jest" - a bylo. Dlatego po ktoryms tam wyjsciu z pracy zeby juz nigdy do niej nie wrocic poszedlem na freelance. Trzeba umiec dobrze plywac w tym szambie pelnym udawania, klamstw, zginania karku, przemilczywania "pewnych spraw", przymykania oczu na sprawy inne w bezpardonowej walce o stoleczki i laskawe oko szefa. Generalnie moge miec to w dupie w tym sensie, ze ani mysle brac w tym udzial. Ale wciaz oburza mnie... ludzkosc 😄
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności