Nezumi

Ta no jak mowie - jak Ci dobrze na shopku to luzik. Tylko testowalem dla siebie z ciekawosci no i tez zebys wiedzial ze nie jest do konca tak, ze zaden inny soft nie moze. Przy okazji: Poszedlem za ciosem i z ciekawosci otwarlem to w Kricie. Jestem w szoku... Otwieranie trwalo dlugo ale otwarla. Malowanie jest mega plynne przy mniejszych rozmiarach pedzla. Nie malutkich jakis ale jak zrobimy wielgachny pedzel to troche skacze - wciaz da sie pracowac. Przelaczanie, zblizanie - wszystko dziala snappy jak cholera. Musialem tylko zwiekszyc w settingsach dostep do pamieci zeby mogla wiecej lyknac. Jedyne co tak na prawde moze przeszkadzac to autosave ktory trwa nieco. Poza tym bez problemu mozna pracowac... Tego to sie nie spodziewalem powiem szczerze. Krita 5.2.2 wiec nawet nie najnowsza. Brawa dla Krity panie i panowie.

Jesli robisz cos tylko dlatego zeby bylo na przekor trendom to jest to taka sama glupota jak robienie czegos tylko dlatego zeby byc trendy 😄 W obu przypadkach to co robisz zalezy wtedy od trendu. Bycie indywidualista nie polega na robieniu rzeczy wbrew wiekszosci a na robieniu rzeczy bez ogladania sie na wiekszosc. Jesli tak sie zdarzy, ze mi po drodze ze stadem to ide w tym samym kierunku. Ale nie dlatego, ze stado tam idzie tylko ze mnie tez odpowiada ten kierunek. Stado jest bez znaczenia. Zrobilem test - ale testowalem nie wiedziec dlaczego 240 layerow w rozdzialce 8k x 16k. Z otwartym zbrushem, Designerem, przegladarka z masa zakladek na kompie z 32GB ramu tylko. Dalo rade ale przelaczanie pomiedzy warstwami i pomiedzy narzedziami bylo troche powolne. Potem sobie przypomnialem ze "8K" to nie ma nawet po dluzszym boku pelnego 8K 😄 Wiec wylaczylem wszystkie smieci i zrobilem test na pliku z 200 layerami w tym co sie nazywa 8K. Nou problem. Mozna malowac plynnie i to wcale duzymi pedzlami. Na moim nienajnowszym kompie. Sprobuje wideuo zrobic 😉 Zdziwilbys sie co potrafi Affinity. [edit] Tutaj wideo z powstawania wyjatkowego dziela 😉 8k, 202 layerki, na dosc antycznym procku AMD Ryzen 7 3700X 3.60 GHz, 32GB ramu. Wszystko smiga i jest miejsca na wiecej. Jedyne co zauwazylem to przy duzym skoku zooma zajmuje chwilke pokazanie pelnego detalu ale pozniej juz dziala normalnie. A ide o zaklad ze masz lepsza maszynke. Tak czy owak akurat o ilosc warstw i rozdzialke bym sie nie martwil. Podobno w Photo dzialaja tez brushe z PSa. Nie sprawdzalem bo nie mam zadnych... Solidny soft jest. Jednym klikiem mozna przeskoczyc do Designer'a jak zapragniesz zrobic cos w wektorach a potem wrocic do Photo bez potrzeby zapisywania i otwierania. A z ciekawostek jeszcze to jak otworzysz PSD w Affinity i wyeksportujesz do PSD to samo, to mimo ze plik bedzie zawieral dokladnie te same rzeczy to bedzie sporo mniejszy. Nawet sie tym nie chwala, ja sam zauwazylem kiedys. Zaleznie od wielkosci pliku czasem moze to byc kilkadziesiat badz kilkaset mega roznicy... A to sie szybko dodaje jak masz duzo plikow. No, dosc reklamowania Affinity bo mi nie placa...

Sprobowalem Affinity jak bylo pierwsze demko na PC i sie przesiadlem po prostu bo tak mi sie spodobalo. Nie musialem sie do niczego zmuszac - zwlaszcza jesli chodzi o Illustratora, ktory jest jednym z najbardziej gownianych, powolnych, malo wydajnych softow na tej planecie. Przesiadka na Designera to bylo jak przesiasc sie z deski nabijanej gwozdziami na poduszke wypelniona puchem rwanym z brzuchow mlodych pand. W przypadku photoshopa nie bylo moze az tak entuzjastycznie bo shopek mimo napychania go bezsensownym bloatem byl fajnym softem. Mowie byl bo nie wiem co sie z nim dzialo przez ostatnie... nie pamietam kiedy wyszlo Affinity na peceta... 6 lat temu? W kazdym razie... Mowilem i powtorze sie znow, ze jak sie przesiadac to raz a dobrze, bez stania w rozkroku pomiedzy softami. Nie w polowie projektu jakiegos bo zawalimy deadline'a 😄 Ale ogolnie nie trzymac jako deski ratunkowej tego softu z ktorego sie przesiadamy. Bo jak bedziesz mial zainstalowany soft ktorego uzywales przez lata po to zeby "w razie czego" po niego siegnac, to bedziesz co chwile znajdowal powod zeby cos na nim robic. A to brush, a to preset, a to template a to cos-tam-sros-tam. I sie nigdy nie przesiadziesz. W moim przypadku bylo smiesznie bo powodem mojej przesiadki w ogole nie byly jakies tam finansowe zagrywki Adobe. Ot po prostu Affinity mi siadlo niesamowicie i do dzis odczuwam doze przyjemnosci z pracy na tych softach - cos co dawno zniknelo w przypadku Photoshopa i Illustratora. A chyba o to chodzi zebysmy sie dobrze czuli w sofcie. Podobnie Davinci Resolve - mega fajny sofcik. Jak sie zastanowic to to samo bym powiedzial o Adobe zasadniczo. Jesli sprawia ci przyjemnosc uzywanie ich softow to sie nie przesiadaj. Na cholere? Zeby byc czescia jakiegos stadnego trendu hejtowania Adobe? I potem meczyc sie zeby moc napisac gdzies na soszial midia "fcuk Adobe!"? 😄 Osobiscie goraco polecam Affinity bo mnie sie pracuje rewelka na tych softach ale nic na sile. Uzywaj tego co ci pasuje. Nie wiem dlaczego mialoby to byc Adobe, ale... co kto lubi 😉

Jedni ludzie sie jaraja ejajem ktory robi za nich wszystko a drudzy robia wlasnorecznie zajebiste, pixelowe animacje. Trafilem przypadkiem:

Nigdy nie gralem w polskie wersje gier. Miedzy innymi przez to nauczylem sie angielskiego 😄 Ale filmek spoko - niezle motywy niektore, usmialem sie 😄

Sztuczna inteligencja sama siebie zastapi w koncu 😄

Dokladnie. Mnie osobiscie smutno sie robi jak ludzie dobrowolnie poddaja sie trendom, modom. "Nie mozesz zyc bez komorki!", "nie mozesz zyc bez soszial midiow!", "nie mozesz zyc bez "AI"! Wystarczy powiedziec ludziom ze "to nieuniknione!", pokazac jakiegos "celebrity" jak uzywa tego czegos najnowszego i najlepszego i zestrachaja sie w spodnie zeby tylko nie zostac z tylu za cala reszta stada. Nie musimy wiecznie sie bac wszystkiego, podazac za stadkiem karnie oddajacym kaske korporacjom za ich gimmicki. Nadal mamy swoje mozgi, swoje kryteria oceny, swoje mozliwosci. Ale nawet najlepszy mozg na nic sie zda jesli zrezygnujemy z uzywania go. Na przyklad oddajac stery programikom robionym przez korpo. Bo przeciez "to nieuniknione!".

Oho, widze ze sinusoida znajduje sie znowu w dolnym punkcie i znowu martwimy sie e-jajem, co? Ja juz nie jestem wstanie sie martwic tym i innym shitem. Zmeczylo mnie martwienie sie. W dupie mam zmiane klimatu, wojne na wschodzie i zachodzie, Putina i rakiety dalekiego zasiegu, wojne atomowa, katastrofy lotnicze, glod w Afryce, kryzys wody pitnej, ocieplanie, oziebianie, osuszanie, zatapianie, okradanie, porywanie, mordowanie, gwalcenie, inflacje, deflacje, kryzys i kleske urodzaju, przebiegunowienie Ziemi, burze na Sloncu, meteoryty, katastrofy naturalne i nienaturalne, aktywisci i nazisci, uciemiezeni i ciemiezacy, prostaki i intelektualisci zajedno przewidujacy wiecznie zblizajaca sie tragedie... Wieczne smucenie o jakims ostrzu topora nieustannie wiszacym nam nad glowa i mogacym opasc w kazdej chwili. Wszystko zlalo sie w jeden i ten sam, niekonczacy sie belkot. Wieczne straszenie z kazdej strony, media jak ujadajace psy zerujace na ludzkim strachu, manipulujace dla wlasnego zysku. Nic juz nie bedzie takie samo! Boj sie, boj! Zaraz i ciebie dopadnie. Zobaczysz! Zobacz juz ile osob stracilo prace, juz idzie po ciebie! Ejaj! Nowy boogie man. Juz siedzi w twojej szafie, telefonie, telewizorze, pralce - ejaj! Boj sie, boj! Jest lepsze od ciebie we wszystkim. Za chwile cie zastapi. Twoja zona wybierze robota zamiast ciebie. Amerykanscy naukowcy przeprowadzili badania, ktore jasno wskazuja ze jestes zerem, nie znaczysz nic dla nikogo. Pieprzyc to. A skoro o poezji to pozwole sobie przypomniec ten wiersz, ktorego znakomitosci i za tysiac lat nie doscignie e-jajo. Ktory to wiersz znakomicie oddaje co teraz czuje - rowniez, a moze zwlaszcza do tech brosow z ich wynalazkami.

Pewnie tak, tylko przykro sie patrzy na tych normisow ktorzy wierza w te banialuki.

Juz nie ma tego fejkowego profilu czarnej influencerki wirtualnej. Chyba wiem dlaczego: https://www.theverge.com/2025/1/3/24334946/meta-ai-profiles-instagram-facebook-bots Tak a propos botow niekoniecznie oficjalnych 😄 . Na instagramie pod jednym komentarzem moim do jakichs efektow specjalnych gorace dziewczyny - na pewno prawdziwe i wcale nie boty! - kusily mnie "czy chce zobaczyc wiecej..?". Taki low effort bait ze nawet im sie nie chcialo zmienic fejkowego zdjecia w tych profilach: Nie wiem czemu to wszystko ma sluzyc. Kolesie nie chca zaakceptowac marnosci tego calego udawanego e-jaja bo utopili w tym niewyobrazalna kase i teraz panicznie szukaja czegos do czego to 💩 sie nada. Idiotyzm tego wszystkiego niezle widac w tym jak definiuja teraz AGI. Juz sam fakt tego, ze musza zrobic swoja definicje AGI zeby oswiadczyc ze "zostalo osiagniete!" powinien byc przyjety gromkim smiechem. Ale i tak mnie zaskoczyli bo okazalo sie ze: "The two companies (Microsoft and OpenAI) reportedly signed an agreement last year stating OpenAI has only achieved AGI when it develops AI systems that can generate at least $100 billion in profits. That’s far from the rigorous technical and philosophical definition of AGI many expect." Czyli w tej ich "definicji" jest jedynie kasa jaka zarobia na tym. Zero jakichs wytycznych co do myslenia, rozwiazywania problemow, pamietania, emocji... Nie. Osiagniemy AGI jak zarobimy kase. Zamiast "mysle wiec jestem" mamy "zarobili na mnie kase wiec jestem". Zalosne. Oczywiscie musialo sie pojawic ikoniczne "za piec lat!": "This year (2024), OpenAI is reportedly set to lose billions of dollars, and the startup tells investors it won’t turn a profit until 2029." https://techcrunch.com/2024/12/26/microsoft-and-openai-have-a-financial-definition-of-agi-report/ Pozostaje rozkoszowac sie tym ejajowym flopem. Bo ten flop "is here to stay!" 😛

@Traitor Jako 47 latek wiem dokladnie o czym mowisz 🙂 Ogromne dzieki za tak szczegolowy opis. Widzialem na twojej stronie zapowiedz juz nastepnej ksiazki. Imponujace. Ja swoja bardziej popisuje niz pisze. Napisze kawalek i potem debatuje nad tym, zmieniam w nieskonczonosc. W zasadzie to samo przeklenstwo co przy pracy wizualnej - wieczne dopracowywanie. Widac zapal w tym co piszesz - ciesze sie ze znalazles sposob na wydanie swojego dziela. Osobiscie walcze z dylematem jezyka, bo mimo, ze nie mam problemow z Angielskim to jednak jest on daleki od tego co wychodzi spod mojego cyfrowego piora po Polsku. Sprawdzilem wyszukujac a nie klikajac w link - jednak jest 🙂 Pozostaje jedynie zyczyc powodzenia. Jak skoncze co obecnie czytam i jeszcze jedno zalegle - wezme sie za twoja ksiazke. Tymczasem raz jeszcze gratulacje. Sama historia powstania ksiazki zasluguje na... ksiazke 🙂

To ja sie podziele twoja ksiazka a Ty podziel sie procesem powstawania 😉 Ile trwalo pisanie, pisales po Angielsku czy korzystales z tlumacza, jak szukales wydawcy... Sam jestem podczas pisania ksiazki wiec bardzo mnie interesuja takie detale. Oczywiscie ogromne gratulacje i powodzenia! (u mnie w Meksyku niestety niedostepne do kupienia ani w formie drukowanej ani nawet na Kindle).

Jaaaa synek, byda oglondou! Zaczalem ogladanie - ogromny respekt. Fajnie sie oglada zwlaszcza zech sie wychowol na Slundzku :D. Mam nadzieje ze bedzie odcinek o plywaniu na gliniance i podpalaniu trawy na nasypach kolejowych 😄 😄 😄 No i musowo zimowy o chodzeniu "na gorke".

No takie czasy ze sie nazywa upscalerem cos co nie upscaluje. Uzywajac nieisteniejacego "AI". Ja nie zycze zle tworcom, ale juz rzygam tym calym ejajem. Zeby to jeszcze dzialalo to bym sie nie dziwil ale caly czas sie powtarzaja te same bledy, te same nonsensy. Nie widze wielkich roznic miedzy wersjami softow ejaj juz teraz. Tu cos poprawisz - tam cos sie spierniczy. Ludzie jakos nie chca przyjac do wiadomosci ze mamy do czynienia z czyms co w tej postaci nigdy nie zadziala 100%. Fajnie, super ze na pierwszym planie sa kwiatki ladne. A w tle tata trzyma placzacego demona w ktorego zmienil sie chlopak: I to taki "upscale" wlasnie jest. I takie wspaniale ejaj. Nie wiem... Podziwiam ze chce wam sie walczyc z tym.

Wlasnie wszedlem zeby to napisac ale mnie ubiegles 🙂 Smieszna sprawa bo chcialem kupic na winter sale na Steamie ale mowie sobie poczekam, zobacze co bedzie z darmowek. I sie sprawdzilo przeczucie 🙂 A teraz ogrywam SoulcaliburVI sprezentowany przez pewna dobra dusze z forum 😉 Na poczatku bylo tak sobie bo bylo bardzo latwo i przechodzilem przeciwnikow bez wysilku i planowania mashujac przyciski. Ale wciagnalem sie w zwiedzanie mapy, zbieranie broni rozwijanie postaci. Koniec koncow bardzo fajna giera. Nie skonczylem jeszcze bo chyba w nieskonczonosc mozna robic poboczne questy na mapie a i glowny quest jest spory. Myslalem ze skonczylem gre zwyciezajac z glownym zlym a tu... "Chapter 5 - new adventure" czy cos w tym stylu 😄 I gra toczy sie dalej. Co ja kasy na automatach przewalilem w Soulcalibura i Tekkena to historia. Spoko ze teraz moge za darmo ogrywac w domu 🙂 A jak skoncze przyjdzie czas na Sifu 🙂

Ta zawinal sie szybko 😞Lubilem go sluchac. RIP 😞 A ze sterlingiem to mialem tak ze kiedys go sluchalem od czasu do czasu, pozniej na dlugo przestalem i niedawno - jakos z dwa mieszki temu mowie sobie "poszukam go, zobacze co tam robi". Zobaczylem co robi, wrzucilem do zblokowanych kanalow 😄

Smutna prawda jest taka, ze "to" wyglada na kolesia z krwi i kosci. Wyzej dalem linka do jego FB. Teraz bym wolal zeby to byl bot jednak... @EthicallyChallenged pewnie by mogl ale skad by wytrzasnal zdjecie inne dzieciaka z filmiku na koncie na ktorym nie ma tego zdjecia..? Nie znam sie na botach, ale na ludziach jeszcze mniej 😄

https://www.facebook.com/FiliksArtur/ Na jednym z filmikow pojawia sie ten sam dzieciak ze zdjecia. Przejrzalem pobieznie - nie bedzie lekko... Poza roznymi belkotami w tym samym stylu co tu, przewija sie kilkukrotnie "wlasnie koncze projekt, niebawem zobaczycie!" i nigdy nie ma wynikow tych projektow zdaje sie... Raz tam nawet wspomina o tym ze zaklada partie. Podobnie z buddyzmem przewijajacym sie w postach cyklicznie. Stare konto a 8 lat temu ejaja nie bylo. Nie no, dziadek3d ze swoim humanizmem to male piwo. Jesli @ArtCafenie straci zainteresowania forum to bedzie sie dzialo... (oczywiscie cale jego konto zapisalem, zbackupowalem, zestreamowalem w celu "zabezpieczenia przed zniekształcaniem faktów i oczernianiem."). 🤭

Well, slap my ass and call me Daisy... To nie bot...

Wazne ze pomoglismy 👌 A teraz jesli pozwolicie skocze na szybka lobotomie.

Znowu - ta odpowiedz NIE MA ZADNEGO SENSU. Z dwojga zlego wole wierzyc ze to jest bot. Bo jesli nie to... Nie nie, to musi byc bot. Jakie? Ze corka nie moze byc rok mlodsza od ojca? 🤣

Najwiekszym zaskoczeniem by to bylo dla mnie 🤣 "Jak to..? To ja nie jestem czlowiekiem? Nie mam rodziny? Tak na prawde nie jestem w domu tylko jestem syntetycznym mozgiem plywajacym w jakiejs fosforyzujacej mazi w podswietlanej, szklanej kapsule jakiegos labu..? AAAAAAA!!!" Przypomnieliscie mi calkiem fajny film "Source Code". Da sie jak widzisz. Botom nie odpowiadam wiec post BOTA @ArtCafe puszczam mimo uszu. No dobra - odpowiem na jedno bo mnie rozbawilo. Zbieram, zabieram - to nie jest w ogole problemem. Problem stanowi rok mlodsza corka 🤣

Jak rozumiem uznaliscie ze normalna jest rozmowa z kims (czyms?) co mowi ze pozycza maszynki od rok od siebie mlodszej corki? I w ogole pieprzy pierdoly bez sensu caly czas? No ok, to... milej zabawy.

Nie no przyjrzyj sie tym tekstom: "Bardzo brakowało mi animacji. Parę razy już się tym parałem i coś tam zrobiłem. To nie jest żadna filozofia - coś bardzo trudnego. " To nie jest zadna filozofia - cos bardzo trudnego? 😄 Acha. I tak co chwile jakies kwiatki. To co "on" pisze nie ma sensu: " Dzicz i roszczeniowość to największa plaga dla WOLNEJ TWÓRCZOŚCI." Albo ktos wkleja teksty z ejaja albo bot sam wypisuje. [edit] (tutaj odkrywa Davinci Resolve i dziekuje za polecenie a w innym watku pisze: "dałem synusiowi, bo też grafiką się para. Zamiast grać, robi modele i nowe postacie m.in. w Davinci Resolve " Super program do modelowania i postaci ten Davinci Resolve 🤣 I co - szesnastolatek ma syna ktory robi modele juz? 😄 I robi "nowe postacie"? A myslalem ze stare... Mega smierdzi ejajem.