Nezumi

Jak zwykle GENIALNIE.. No, alez ty mi dajesz kopa zeby sleczec nad tabletem.. DZIEKI!

Moze to wina swiatla - modelik dobry ale mysle ze troszke zbyt glebokie te pory na skorze, skora delikatniejsza a wyrazniejsze zmarszczki, tak mysle. Ale modelik rozpoznawalny na pewno ;) Dorzucisz teksture i wlosy? (czy on ma wlosy? Nie pamietam....) Dr0ck - ahorita tienes un amigo mas en Mexico, guerito ;) La verdad, puedes entender espanol de Mexico solo quando estas en Mexico. Tenemos muchas palabritas de doble sentido y frases especyficas de Mexico ;). Lo mismo es en Colombia, Venezuela, Argentina...

Ja generalnie zaczynam zabawe z 3D bo dotad tylko rysowalem no i klasyczne 2D strugalem. Dzieki chlopaki za ten watek - cala masa informacji dla takiego nooba jak ja ;) A renderek sliczny, nie leza mi te kanciaste umywalki, ale calosc ladna.

Hehe - nie stary, to po drugiej stronie granicy zajecie dla coyotes - u nas z Gwatemali po prostu przez granice sami przelaza :D BTW - slyszales o pracy zdalnej przez net? ;) Plus nauczanie angielskiego w szkole i jakos sie kula. Sorki za off topic! Respect ;) (ty w Londynie? Siedzialem tam dwa latka - pozdrow Oxford Street i Azjatki z chinskiej dzielnicy :D:D:D)

Dobry modelik tylko dreczy mnie jedno zasadnicze pytanie... Jak wielka byla nuda ze sklonila cie do modelowania tak ohydnej postaci? LOL Jak sobie pomysle ze mialbym wgapiac sie w zdjecie tego faceta jako referke to musialbym miec obok kubelek jakis czy woreczek... Respekt czlowieku ze sie podjales takiego wyzwania! Przy okazji - cala polityka to bagno - rzecz nie nowa. Ja mieszkam w Meksyku w poblizu Gwatemali i oba kaczorki plus komplenie skretynialy pan pretendent do zlobu dONALD ze swoimi iluzjami moga mnie cmoknac :D A kompletnie off topic - pozdrawiam rodaka w hiszpanskojezycznym kraju ;)

Dopiero co zapisalem sie na forumka a tu taka niespodzianka - przesledzilem caly temat i na prawde warto bylo! Czekam na wiecej - w 100% zgadzam sie, ze takie walki nie musza byc w pelni realistyczne - inaczej mielibysmy sceny w stylu "koles po jednym wysokim kopnieciu i trafieniu w glowe, newet przez na predce zastawiona garde, pada na ziemie jak worek kartofli"... Choc faktycznie krecenie sie na kolanie to dla mnie tez lekkie przegiecie ;) Jako ze nie wypada sie wymadrzac bez poparcia wlasnych prac - zamkne sie :D Ale nim sie zamkne polecam goraco film Final Fantasy VII Advent Children. Japonczycy sa dla mnie bogami zarowno wsrod sztuk walki jak i animacji a animacje walk w tym filmie sa dla mnie daleko ciekawsze od tych z Matriksa chociazby. Swietny model, tekstura niezla choc nie w moich klimatach. Oby udalo Ci sie zlozyc fajna rzecz :D