Cholera, rozgryzłeś mnie x]
Normalny symptom grafika, który uzyskuje natchnie ze wszystkiego z czego tylko się da... Przynajmniej w moim wypadku.
Cóż. Mam jeden projekt, który do tej pory mi się nie znudził i nadal nad nim "pracuję". Taki tam... fanowski, kiedyś tutaj go pokazywałem w W.I.P.'ie, ale ludzie interesowali się tym jak musicalem z lat 50-siątych. Aktualnie pracuję nad rigg'iem jednej postaci..
PS Wiecie, że do tej głowy wymodelowałem "strój assasyna" , i jako tako wyglądało... Ale nie warte pokazania. Cóż - wracam riggować.