[walc z baszirem]
Ach, gdybym był moderatorem. Powywalałbym jednego z drugim..! No żartuję. Takie gadki ożywiają forum i dodają mu rumieńców.
Muszę się wstawić za Nezumi - bo nie widzę żeby coś aż tak oburzającego napisał, Dziewczynki. Te cytaty to mogą być nawet z tego Forum - poza tym, nawet zgadzam się z niektórymi. Pierwsza wypowiedź Nezumi o "Walcu.." jak najbardziej zrozumiała, i nie krytykująca nikogo, nawet jeśli plakatuje pokój w Terminatory i Transformery.
Mam Bigu wrażenie że próbując udowadniać potrzebę stosowania języka "polit-poprawnego", sam odpuszczasz konwenans i Dosalasz (to nie krytyka), Ale to też dobrze, przecież coś musi się dziać.:)
Osobiście Walc z Bashirem odczytałem początkowo jako portret "pewnego pokolenia" skrzywionego przez wojnę i wogóle - ogólnie ogromny problem. Film jednak nie pokazywał którejś ze stron jako właściwej (nie mógł lub nie o to chodziło) - pokazywał jedynie "problem" (bo agresja, bo głupota, bo rozkaz, bo kasa, bo wiara, bo ideały - a to wszystko wyniesione ponad wartość życia = Tragedia). Mimo to odczytałem film jako zakamuflowaną propagandę, nie pamiętam szczegółów mojego rozumowania/odczuwania - mogło to być mylne, ale było subiektywne i "wtedy" - ogólnie, nie będę bronił tego twierdzenia :) bo są rzeczy ważniejsze których należy bronić.
Ogólnie, wyluzujcie bo to "tylko" filmy. Ale warto pamiętać że jeśli skrytykujemy Widzów typu "durny dres potrzebujący adrenaliny", albo "nijaki malkontent gardzący wszystkim czego nie rozumie" to możemy dostać Wpi%#*ol od 75% Polski.
pozdrawiam.