Araiel

Spoko, postaram się od tej pory wrzucać też siatki wszystkich obiektów, a jak znajdę więcej wolnego, to zamieszczę też do tych obiektów, które wcześniej wykonałem. Jeśli chodzi o oświetlenie domu, to jest to po prostu Vray Sun + Sky. Potem w ps'ie tylko podmieniłem niebo. Drzewka to modele 3d - choć w sumie jak teraz na tą pracę patrzę to szybciej i prościej byłoby chyba je wkleić.

Sebazx6r, no tak ta rama jest do poprawy. Jakoś umknęło mi to mapowanie... Z fotelami też można by się dłużej pobawić, ale jeszcze nie mam wprawy w tego typu meblach. Musiałbym dłużej nad nimi posiedzieć. I oczywiście dzięki za komentarz :) I takie coś nowego, do większego projektu w klimatach orientalnych:

Dwie nowe: 1. Enviro (czyli taki test rzeźbienia skał w ZBrushu). Renderowane w 3ds Maxie i potem post pro w Photoshopie. 2. Interior (przy pomocy modeli z viscorbel.com)

No tak, teraz każdy chciałby mieć wszystko podane na tacy i do tego za darmo... Koledzy wyżej podali już rozwiązania: albo kupujesz, albo modelujesz sam. Innego wyjścia nie ma.

Chwilowa przerwa od nauki Zbrush'a i kolejna praca - wizualizacja sofy w pomieszczeniu oraz w "studio":

Od dawna obserwuję Twoją galerię i na serio widać niesamowity postęp, a te ostatnie prace są bardzo przyjemne dla oka. Jak tak dalej pójdzie, to wróżę Tobie duży sukces w branży ;)

Wyszło na to, że temat zamienił się w konfrontację kadry nauczycielskiej/władz uczelni z poszczególnymi studentami... Obojętnie kto ma rację, nie wygląda to nazbyt profesjonalnie (zarówno z jednej jak i z drugiej strony). Widzę, że dla tych, których chcą się uczyć na poważnie 3d/dp najlepszą opcją pozostaje jak na razie nauka w domu na podstawie materiałów z netu + wykupienie np. streamingu materiałów video z Gnomona, Eat3d, DT, ZBrush Workshops itd.

Znaczy tak, wiadomym jest, że jak ktoś sam nad sobą nie pracuje, to nawet gdyby poszedł do najlepszej uczelni, to i tak nic mu to nie da. Z niczego nikt nie stanie się wymiataczem graficznym i nikt za niego nie wpoi mu danej wiedzy. Tutaj potrzeba samodyscypliny i cierpliwości. Szkoła ma natomiast służyć jako element motywacyjny, środek przepływu informacji i jako drogowskaz w podążaniu właściwą ścieżką (wiadomo, czym lepsza kadra tym tutaj przy odpowiednio włożonej pracy progress będzie większy). Błędem, który zrobiło Drimagine, a który może zniechęcać od zapisania się do nich jest straszliwy chaos informacyjny, który mam nadzieję w przyszłych edycjach miejsca mieć już nie będzie. Chyba każdy widział przed wcześniejszymi naborami jak trudno było otrzymać jakiekolwiek informacje na temat programu, miejsca szkoleń, opłat, kadry i tym podobnych rzeczy. Z planem zajęć też podobno były problemy. To jest akurat taki mały brak profesjonalizmu, który objawia się w nieprawidłowym traktowaniu osób, na których szkole powinno zależeć. Sam przez to zrezygnowałem z wysłaniu dokumentów do ostatniej rekrutacji... Tak więc niech szkoła poprawi zarządzanie informacją i organizację, a na pewno wyjdzie im to na dobre - bo u nas w kraju potrzebna jest porządna szkoła nastawiona na animację, grafikę 3d i digital painting.

1. Jeśli chodzi o kursy, to czy wykładowcy posiłkują się/opierają swoje zajęcia na materiałach z np. Gnomona/Eat3d/Digital Tutors? 2. Czy trzeba posiadać dużą wiedzę na temat modelowania/animacji już na starcie, aby dotrzymać kroku osobom, które zajmowały się danymi tematami już wcześniej? Bo z tego co słyszałem, to do szkoły były również przyjmowane osoby, które potrafiły już dość sporo, tak więc jestem ciekaw jak wygląda sposób zrównania poziomu między studentami (o ile w ogóle pojawiają się jakieś starania w tym kierunku).

Ja nie rozumiem tego jak można się brać za robotę nie ustalając wcześniej z klientem wynagrodzenia. Ale jak widać to ostatnio staje się czymś normalnym. Dodatkowo inna anomalia, która też jest bardzo popularna teraz - brać zlecenie, a potem szukać na forach porady jak daną rzecz wykonać. Przez obie sytuacje kwoty są bardzo zaniżane na wszystkich głupawych serwisach pokroju oferii/zleceniaprzeznet, a które służą ogółowi ludzi nie związanych z branżą za wyznacznik cenowy. Grafik nie wie jak i ile daną się rzecz robi, i rzuca niską wycenę, albo nic nie ustali z klientem i potem aby opchnąć projekt to musi obniżyć wynagrodzenie, bo klient ma go w szachu. Głupota do kwadratu...

Wrzucam moje pierwsze wypociny wykonane w ZBrushu (znaczy projekt jest jeszcze w trakcie tworzenia). Ogólnie to praca robiona jest na podstawie video tutka http://eat3d.com/zbrush35_intro, ale w trakcie i tak model wyszedł mi trochę inny, więc robię go po swojemu, a z filmu biorę pod uwagę narzędzia, które używa autor. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie znośny chociaż w niewielkim stopniu :P

Ja też się zapisałem. Mam nadzieję, że uda się nauczyć wielu nowych, pożytecznych rzeczy :)

plasti, może niedługo wykonam jakiś pojazd. Przymierzam się do TIE Fightera (zapewne tego, z którego korzystał Darth Vader). A tutaj kilka nowości:

Asajj Ventress lightsaber:

Miecz świetlny Darth Maul'a:

Niestety szukanie zleceń na własną rękę/prowadzenie własnej firmy nie jest takie łatwe i przyjemne jak to się ludziom wydaje. Tak jak poprzednicy napisali dość często rzucając się na głęboką wodę po studiach nie ma się pojęcia o rozmowach z klientami, niuansach w podpisywanych umowach, kosztach czy też o organizacji czasu pracy. Do tego dochodzi specyfika rynku polskiego, który jest tak skonstruowany, że godnie zarabia tylko garstka osób, która jest bardzo dobra, a reszta mimo tego, że dość często prezentuje dobry warsztat, to i tak jest wrzucana do jednego wora wraz ze wszystkimi amatorami, a co za tym idzie nie może liczyć na satysfakcjonujące wynagrodzenie. W takim wypadku najlepiej jest chyba albo znaleźć sobie pracę na etat jako grafik aby podpatrzeć jak inni pracują (choć tutaj też na chwilę obecną jest ciężko, bo pensje są lipne, a ludzie przyjmowani są wyłącznie na umowę o dzieło itd.) albo po prostu zmienić branżę, a grafikę na jakiś czas przenieść do sfery typowo hobbystycznej i wrócić do niej za jakiś czas jak się rozbuduje portfolio na własnych projektach dłubanych "po godzinach".

DanielKusak, nie wiem czy będę się zabierał w chwili obecnej za jakąś większą pracę - chyba jeszcze poziom motywacji nie załadował mi się do odpowiedniej wartości, hehe. Drugi z mieczy Mace'a Windu: Ilustracje do kolekcjonerskiej gry karcianej "Orindell":

Następny z serii - miecz Mace'a Windu.

DanielKusak, drugą wersję też mam zamiar zrobić :) W ogóle ostatnio strasznie mnie naszło na Gwiezdne Wojny i jak mi starczy cierpliwości to chciałbym wykonać większość broni, pojazdów i trochę lokacji z tego uniwersum. Na postacie też mam chęć, ale to musiałbym trochę skilla podciągnąć, bo na chwilę obecną to raczej mało wykonalne dla mnie jest. Co do softu, to 3d Studio Max + Vray.

indian, dzięki za komentarz :) Siatka bez TS'a:

Kolejny miecz świetlny - tym razem bazujący na modelu hrabiego Dooku:

Nie ma sensu tworzyć oddzielnych tematów na wszystko, tak więc zakładam teczkę 3d, do której mam nadzieję, uda mi się dość często wrzucać nowe rzeczy - choć prawdę powiedziawszy z tym mogą być trochę problemy :P Dzisiaj wykonany miecz świetlny (powiedzmy, że w 90% wzorowany na modelu Obi Wana): I dwa troszeczkę starsze modele (Nikkor 35mm/1.8 oraz zegar):

Podpisuję się pod tym :) I nie mogę się doczekać na moment wejścia filmu do kin. Aż chyba sobie przez święta znowu obejrzę całą Trylogię Władcy Pierścieni :D

Mądra postawa, ale jeszcze lepiej byłoby tą pomoc wykorzystać w odpowiedni sposób. Streaming tutków z Gnomona na rok kosztuje 500$, z Eat3d 350$, Digital Tutors 400$. Razem wyjdzie to i tak o połowę taniej niż jakiekolwiek studia graficzne w Polsce. Do tego ilość materiałów z tych 3 serwisów jest dużo większa niż to co możesz nauczyć się na uczelniach w Polsce. A po studiach magisterskich dostanie się tą wymarzoną pracę?

"Studia to dobry czas, żeby szlifować swoje umiejętności" Niestety nie zgodzę się z tym - studia, to czas kiedy jesteś zawalony masą nieprzydatnych rzeczy i nie masz czasu ani chęci, aby zająć się uczeniem tego co się Tobie przyda w przyszłości. Gdybym wiedział wcześniej o istnieniu takich stron jak np. max3d czy kursów jak Gnomon/Eat3d, to bym się w ogóle nie zastanawiał nad studiami "graficznymi". Obecnie lepiej jest zainwestować kasę, która miałaby iść na studia i opłaty poboczne z nimi związane, na soft + porządne kursy video. Do tego przeglądać popularne fora/serwisy graficzne i oczywiście ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Według mnie jest to sto razy lepsza opcja niż studiowanie w naszym kraju. Tak więc kto jest młody i ma jeszcze szansę wyboru, niech się nie zastanawia i nie marnuje czasu na studia, które oprócz papierka nic nie dadzą. A jak już ktoś na siłę chce studiować, to lepiej sobie wybrać taki kierunek, który na serio przyniesie możliwość sensownych zarobków po skończeniu nauki.