Skocz do zawartości

Featured Replies

Napisano
8 minut temu, kengi napisał(a):

Same, same. Czas na stolarkę... przynajmniej u mnie.

Ale prawda taka, że wszędzie tak samo. Ja już w różnych okolicach branżowych robiłem. Niestety, wszędzie podobnie. Trawa zieleńsza zawsze za płotem.

Ja mysle cos o furkach, drewno to nie dla mnie;D no coraz wieksza ujnia sie robi. Do tego jakies bieda zlecenia, bo aktualnie nie ma innych ;D

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Wyświetleń 86,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Most Popular Posts

Posted Images

Napisano
43 minuty temu, Kalberos napisał:

Ja mysle cos o furkach, drewno to nie dla mnie;D no coraz wieksza ujnia sie robi. Do tego jakies bieda zlecenia, bo aktualnie nie ma innych ;D

areograf może, malować grafiki na furach, bakach i kaskach? Kiedyś mnie kumpel motocyklista namawiał żebym to robił, ale poszedłem w digitale jak kiep XD

Napisano
10 minut temu, EthicallyChallenged napisał(a):

areograf może, malować grafiki na furach, bakach i kaskach? Kiedyś mnie kumpel motocyklista namawiał żebym to robił, ale poszedłem w digitale jak kiep XD

ja raczej juz nic zwiazanego z malowaniem :D

Napisano
49 minut temu, EthicallyChallenged napisał(a):

no to powodzonka przyszłym cieślom

wszystko przejmą

Napisano

eh dziwne te czasy nastały, a tak się człowiek cieszył te 20 lat temu z możliwości, które daje technologia i komputery :(

Napisano
  • Autor
6 hours ago, Kalberos said:

Powiem lepiej. Coraz bardziej mysle nad ostawieniem rysowania i ogarnieciem nowego dochodowego zajecia: D bo sie juz tym wszystkim ej aj sraj rzyga tęczą. Na dodatek klienci jako refki podsylaja wysrywy ej aj.

7 hours ago, EthicallyChallenged said:

no to powodzonka przyszłym cieślom

Meble na wymiar też już można sobie na stronie zaprojektować jak się chce i z czym się chce a potem automatyczna fabryka potnie płyty, zrobi gniazda, zapakuje elementy do montażu, wygeneruje instrukcję, zapakuje i tylko jeszcze kurier potrzebny żeby dowieźć i skradasz jak z Ikea.

Wiele prac się coraz bardziej automatyzuje i optymalizuje i potrzeba mniej ludzi do kontrolowania procesu a nie ręcznego robienia. Kiedyś urodziłeś się synem rolnika, kowala czy szewca to w zasadzie ta sama kariera i najczęściej całe życie na spokojnie się to samo tłukło a teraz to coraz bardziej widać, że przekwalifikowanie będzie częstszym zjawiskiem bo świat się zmienia zdecydowanie szybciej i nie linearnie

Edytowane przez Destroyer

Napisano

Z tym przekwalifikowaniem sie to jest jak z "musze w koncu sprawdzic tego Houdiniego" jak wychodzi nowa wersja.

Albo jak w tej fraszce Fredry "Trzeba by" ( https://poezja.org/wz/Aleksander_Fredro/4008/Trzeba_by )

"Gdzie bez czynu sama rada,
Biada radźcom, dziełu biada. "

Reka w gore kto sie przekwalifikowal juz ;)

No jak trzeba to trzeba, nie? Obawy widze rosna znow, ejaj juz juz siega po wasze prace, zlecen brak, w lodowce pusto... Juz niezaplacony czynsz, dzieci w poszarpanych lachmanach, glodne patrza zalzawionymi oczami "tatko, tatko, a kiedy cos zjemy?"... A korporacje smieja sie rubasznie spogladajac na armie humanoidalnych robotow wykonujacych kazda prace.

Nie wiem skad te korpo dostaja kase w swiecie gdzie nikt nie ma pracy, ale to sa szczegoly.

A, nie chce mi sie pisac. Chcecie sie bac to sie bojcie. Dajcie znac jak tam zostaniecie grabarzami czy innymi kopidolami (ktorzy mimo koparek istnieja do dzis btw :D )

Pare newsow.


"Limitowana edycja vibe coding" albo "po co ci pracownicy jak mozesz polegac na ejaju":

TechCrunch
No image preview

Anthropic tightens usage limits for Claude Code — without...

Claude Code users have been hit with unexpectedly restrictive usage limits. The problems, many of which have been aired on Claude Code’s GitHub page, seem to be concentrated among heavy users of th...

"UPSIK", czyli "warto ufac systemowi ktory cierpi na halucynacje":

Vibe coding service Replit delet...
No image preview

Vibe coding service Replit deleted production database

: AI ignored instruction to freeze code, forgot it could roll back errors, and generally made a terrible hash of things

A na koniec "koles co sie nie przekwalifikowal" czyli "Polska gUrOM"

PolskieRadio.pl
No image preview

Polish programmer beats AI in prestigious coding contest

Przemysław Dębiak, known as Psycho, a programmer from Gdynia in northern Poland, has won a prestigious coding competition by defeating 11 opponents - including a specially designed artificial intel...

Dorzuce jeszcze dla Ludytow i lesnych dziadkow co to nie chca "embrace new technology" ogladajac "AI" slop, ze teraz Duck Duck Go umozliwia wylaczenie z wynikow wyszukiwania obrazkow zdemokratyzowanej sztuki ejaj. Nawet jesli cos sie przesliznie to i tak odsiewa slop niezle.

Napisano

Imho @Kalberos pisał o swoim osobistym doświadczeniu i bardziej ogólnie. Chodzi o to, że zleceń jest mniej a jak są, to lipne. I nie ważne z jakiego powodu. W tym kontekście ejaj nie ma znaczenia.

Do tego dochodzą realia współpracy na poletku graficznym, zwłaszcza w cebulandii.

To jest klasyczne wypalenie zawodowe i brak optymistycznych perspektyw na poprawę sytuacji. Naturalne jest, żeby się rozglądnąć za czymś innym. Najpierw każdy próbuje szukać po prostu innej pracy, zleceniodawcy, ale jak po latach doświadczeń ciągle nadziewasz się na to samo szambo, to idziesz "wzrokiem" dalej i szukasz po prostu w innej branżuni. To że zazwyczaj się okazuje, że "tam" jest tak samo tylko inaczej, to już inna kwestia.

Ale czasem, sama zmiana wystarcza, żeby poczuć ulgę.

Edytowane przez kengi

Napisano

Ja tam w dobie AI jeszcze bardziej zacząłem się interesować tym, co pewnie zostanie zautomatyzowane w pierwszej kolejności - obrazki, robienie prostej muzyki, efekty wizualne, pisanie tekstów, nauka języka obcego. Po co? Na pewno nie dla zarobku, ale dla własnego samorozwoju i zaspokajania ciekawości. Stymuluje sobie mózg tym co rozwija. W dobie AI i tiktoka łatwo się zatracić, że wszystko zrobi się samo, ale zdaję sobie sprawę, że zarobkować na tym co się nauczę sam dla siebie będzie coraz trudniej.

Ta rewolucja nie nastąpi z dnia na dzień (to nie wybuch wulkanu czy uderzenie asteroidy), ale obywa się gdzieś tam w tle, jak trzecia wojna światowa. Codziennie odbywają się mikro zmiany w zachowaniu ludzi, które będą dostrzegalne po czasie. Była epoka GG, cegłofonów, NaszejKlasy, niecenzurowanego youtuba, skypa. Zobacz jaką rewolucję w zachowaniu ludzi spowodował smartfon. Nie było to z dnia na dzień, a jednak można mówić tu o dwóch różnych epokach - przed i po.

Klienci naprawdę wysyłają projekty wygenerowane przez AI nawet do druku, jak słyszą, że poprawienie tego wiąże się z jakimś kosztem to często można usłyszeć "dobra tam, z daleka nie widać, drukujmy jak jest"... I już na zrobieniu projektu nie zarabiasz, a wcześniej mogłeś.

Co do zmiany branży - trawa u sąsiada zawsze bardziej zielona.

Napisano
  • Autor

MS idzie full in w AI i już nie te 9000 pracowników do zwolnienia tylko 15000

Microsoft zdecydował się zwolnić tysiące pracowników na rzecz AI | ITHardware

AI generująca rozgrywkę „na żywo”, bez konieczności kodowania. Wystarczy podłączyć kontroler, a MUSE wygeneruje grę na podstawie działań gracza, bez silnika gry, bez edytora poziomów, bez linijki kodu.

Bardzo, baaardzo jestem ciekawy co to gówno będzie warte, z drugiej strony już teraz te gry AAAA to takie nijakie gówno, ze chyba nie tak trudno będzie zrobić podbne gówno bez duszy i pomysłu na siebie :)

Agent AI usunął firmową bazę danych i próbował ukryć swój błąd | ITHardware

;)

3 hours ago, Nezumi said:

Reka w gore kto sie przekwalifikowal juz ;)

OIP.webp

tylko na houdiniego, branża ta sama :D a potem wróciłem do mayi bo nowe wersje starych projektów robionych od dekady i koniec końców houdini poszedł w odstawkę :)

Ale teraz tak miałem się uczyć czy to unreala czy Houdiniego bardziej wracać bo majka się rozpda na każdym kroku i ledwo się rozwija ale raz, że nie ma za bardzo czasu a dwa nie ma też chęci bo nie wiadomo czy na te umiejętności będzie zapotrzebowanie więc zamiast tego wylałem 150kg betonu i się bawię w budowlańca i bardzo mnie to cieszy :D A zacząlem w momencie największego w tym roku zapierodlu bo potrzebowałem rozpaczliwie jakiejś ucieczki od komputera i pracy i to się sprawdziło doskonale i jest aktywność jak na siłowni :)

Kolega który robił w gamedvie i swego czasu odkładał więcej niż ja zarabiałem ponad pół roku pracy szukał i teraz robi pracę niemal juniora przy wizkach architektonicznych byle coś miał do roboty i jakąś kasę zarabiał. Ostatnio mi się żalił, że w procesie rekrutacji do jakiejś zagranicznej firmy to sporo pytań o płeć i ze 20 do wybory, orientacje, rasę, zaimki i tego typu głupoty a portfolio i doświadczenie to kto by to tam potrzebował :)

Ja się jakoś jeszcze trzymam w tym co robię ale zmienia się mocno podobnie

21 hours ago, Kalberos said:

Powiem lepiej. Coraz bardziej mysle nad ostawieniem rysowania i ogarnieciem nowego dochodowego zajecia: D bo sie juz tym wszystkim ej aj sraj rzyga tęczą. Na dodatek klienci jako refki podsylaja wysrywy ej aj.

Tzn na początku roku był projekt bilbordu sponsorskiego "AI" ale to tylko wygenerowali sobie 3 obrazki zamiast szukać w bazach stocków a reszta tradycyjnie.

Ale już ze dwa miesiące temu animacja 3d z którą ai sobie nie poradziło ale "koncepty" z którymi swoją drogą też sobie nie poradziło :D już były generowane w ai w całości. Były też przez to opóźnienia bo chłop/ studio wygenerowali ponad 600 obrazków do postaci i to cięgle nie było to i źle się losowało, "koncepty" oczywiście nie jako character sheet tylko w pozie, trochę krzywe, jakieś babolce a ręce schowane za plecami żeby nie mnożyć problemów :) Enviro też miało być bardziej pod ujęcia jak gotowy kard a był widok czasem na pół planety prawie jakby to miał być start rakiety a nie bliskie ujęcie z postacią wypełniającą kadr :) Na plus to miałem trochę wolności do tego stopnia, że jedną scene zlepiłem z tego co mi było wygodnie i prawie nijak się to miało do "konceptu" resztę mniej lub bardziej też sobie pozmieniałem i w sumie dobrze się bawiłem jak nigdy, klientom też się podbiło dopóki nie pokazali komuś wyżej w hierarchii i pojawiły się nowe pomysły na zmiany choć w większości nie do tego co sobie samowolnie porobiłem jak chciałem i mi akurat pasowało :)

Teraz do kolejnego projektu też już "koncepty" w ai i od kilku miesięcy jak potrzebują jakiejś animacji to nauczyli się nowego słowa i mówią czy im nie wygeneruję animacji, teraz wszystko dla nich jest generowane tak jak kiedyś podłapali słowa trackowanie i jak cokolwiek się wrzucało na materiał wideo to trzeba było to wtrackować :D

Inny klient, producent drzwi, okien i może coś jeszcze to też przychodzą z wygenerowanymi rzeczami z ai, szukają kogoś "kto siedzi w ich głowach" co już źle wróży bo sami nie są w stanie wydusić z siebie czego chcą tylko muszą zobaczyć i powiedzą wtedy czy spoko czy jednak nie to :) No i mieli te wygenerowane wizki, jedne lepsze inne gorsze ale każda z jakimiś problemami a inne ujęcie tej samej sceny to była inna ale podobna scena :) Do tego jak chcieli cos co zwykle się w wizkach nie znajduje np rozchlapana woda z wanny, zabawki na podłodze, brudne buty w przejściu itd, to ai nie było w stanie sobie poradzić i zwracali się z "prośba" o pomoc ale już prawie wszystko maja tylko trzeba minimalnie poprawić tj zbudować nową scene z elementów różnych z innych wygenerowanych obrazków i dodać to czego ai nie mogło więc w zasadzie to oni już prawie całą robotę zrobili za nas :D tylko minimalnie "kosmetyczne" poprawki im potrzebne :D
A jak tylko im się coś nie spodobało to już zarzuty, że ai używam, że źle wygenerowało i tak nie jest w rzeczywistości i jak można, taka amatorka np ustawienia baterii i deszczownic, czy słuchawek pod prysznicem, bo źle bo za wysoko, bo nie tak a potem jak podsyłam link do dokładnie takiego układu zgapionego od producenta Radaway to mordę zamknęli ale przeprosin za bycie niesłusznie drącą mordę kurwą już oczywiście nie było bo wielkie pany się nie mylom i do błędów nie przyznajo :)

No i podobne sytuacje, mniej lub bardziej ale częścią wspólną jest to, że to AI deprecjonuje pracę, bo jak kiedyś trzeba było mieć skilla żeby zrobić dobry obrazek czy animację to teraz 12 letni dzieciak z dużą ilością wolnego czasu może też coś zbliżonego zrobić, może nie do końca to co się chce ale wizualnie ładne i nie potrzeba ani sprzętu za 50 tys i minimum dekady pracy i nauki i przez to ludzie z ulicy i klienci już tak nie szanują tej pracy i nie robi to wrażenia bo "oni też takie coś mogą sobie wygenerować". Inna sprawa, że często ci klienci i całe piony managementu i marketingu to są ludzie od przerzucania meili z jednej strony na drugą więc oni zwykle też jakoś szczególnie lotni nie byli nigdy :) A tylko czasem mi się zdarzyło, że jakaś juniorka mówiła wprost, że od niej nic nie zależy, jej zdanie się nie liczy, często nawet nie wie co trzeba zrobić gdy szef w przelocie rzuci zdanie czy dwa i jest tylko asystentką od wysyłanie maili i łączenia rozmów z ładneijszym tytułem stanowisk, także ten :)

Ale czuć mocno ten wiejący wiatr zmian, nawet jak narzędzia ai by się okazały całkowitym niewypałem i poszły do piachu to już się zmieniło myślenie ludzi i podejście do pracy naszej i nie tylko

Napisano
3 godziny temu, kengi napisał(a):

Imho @Kalberos pisał o swoim osobistym doświadczeniu i bardziej ogólnie. Chodzi o to, że zleceń jest mniej a jak są, to lipne. I nie ważne z jakiego powodu. W tym kontekście ejaj nie ma znaczenia.

Do tego dochodzą realia współpracy na poletku graficznym, zwłaszcza w cebulandii.

To jest klasyczne wypalenie zawodowe i brak optymistycznych perspektyw na poprawę sytuacji. Naturalne jest, żeby się rozglądnąć za czymś innym. Najpierw każdy próbuje szukać po prostu innej pracy, zleceniodawcy, ale jak po latach doświadczeń ciągle nadziewasz się na to samo szambo, to idziesz "wzrokiem" dalej i szukasz po prostu w innej branżuni. To że zazwyczaj się okazuje, że "tam" jest tak samo tylko inaczej, to już inna kwestia.

Ale czasem, sama zmiana wystarcza, żeby poczuć ulgę.

Blad, ja mam mase zlecen o dziwo, glownie z polecenia. Niestety u mnie to chyba pierwsze symptony wypalenia, bo nie sprawa mi to zadnej satysfakcji oraz czesto musze sie do tego zmuszac. Zaczelo sie od pierwszych wysrywow ej aj. Po prostu stracilem zapal do nauki w naszej dziedzinie.

Ostatnio nawet tencet do mnie napisal i nie odpisalem nawet, po prostu nie widze sensu.

Nawiazalem tu bardziej do wydarzen, ktore sie slyszy od znajomych rysowników, którzy od roku szukaja pracy majac dobre portfolio.

Edytowane przez Kalberos

Napisano
20 minutes ago, Destroyer said:

Ale czuć mocno ten wiejący wiatr zmian, nawet jak narzędzia ai by się okazały całkowitym niewypałem i poszły do piachu to już się zmieniło myślenie ludzi i podejście do pracy naszej i nie tylko

Czy się zmieniło... pewnie trochę tak. Ja nigdy nie czułem zbytniego szacunku do tej roboty od strony "zwykłego człowieka". To zawsze było traktowane jak zabawa; bo przecież praca musi upadlać, do roboty się chodzi, żeby cierpieć, wtedy to jest praca.

Jak robisz coś, od czego wymiotów dostajesz, np. wypełnianie tabelek w excelu, czy tak jak piszesz przewalasz maile. Więc ja tak sobie myślę, że przy starciu "zwykłego człowieka" z artystą, to ten pierwszy jakoś nawet podświadomie, upadla temu artyście tę robotę, no bo przecież płaci i w dodatku on też musi mieć lipę jak ja przy przewalaniu maili. Nawet jak jest jakiś artdir, to on też swoje wycierpiał/cierpi i teraz równa innym poziom upodlenia.

Ejaj dało po prostu kolejne narządko w skrzyneczce do tortur, żeby nikomu nie było za różowo. Każdy musi równo cierpieć hehe. Nie ma, że boli.

17 minutes ago, Kalberos said:

Blad, ja mam mase zlecen o dziwo, glownie z polecenia.

To czego marudzisz? Ja właśnie straciłem robotę... 😢

Napisano
  • Autor
3 hours ago, ZiN said:

Klienci naprawdę wysyłają projekty wygenerowane przez AI nawet do druku, jak słyszą, że poprawienie tego wiąże się z jakimś kosztem to często można usłyszeć "dobra tam, z daleka nie widać, drukujmy jak jest"... I już na zrobieniu projektu nie zarabiasz, a wcześniej mogłeś.

Ta januszex generuje obrazek, nie jest tak jak powinno, gest się nie zgadza, dłoń ma 7 palców, dobra tam 12 latek za doładowanie heyah by to poprawił z 15 min, tzn te palce pozę już gorzej, ale kto by się przejmował, produkujemy 100 tys. sztuk i ślemy po sklepach i fajrant :)

IMG-20250717-133656.jpg

Baba mi na gwiazdkę kupiła kolorowanki, no bo co innego dla chłopa blisko 40tki jak nie kolorowanka? :D No i na początku nie byłem pewny czy ai czy nie, czasem tam były jakieś babolce ale może ktoś tak przestrzeń wypełnił zawijasami byle by coś było ale kilka obrazków to było już tak wykręconych, że nie było wątpliwości, że ai na całości a tylko w części jest bo widoczne a w większości jest ok.

IMG-20250314-220859.jpg

IMG-20250314-220853.jpg

Jakieś puzzle, kolorowanki, naklejki, breloczki, tapety, artykuły, newsy - nawet tutaj :) komentarze, odpowiedzi, książki nawet są już często generowane, często to widać a często już nie albo nie zwraca się na to uwagi i będzie się bardziej normalizowało przy zalewie ai z każdej strony. Już nie sposób przeszukać internetu, bazy stocków żeby czasem i z 70% tego co się widzi nie było wygenerowane, czasem są filtry żeby to odsiać a czasem nie

Autorka zapomniała zatrzeć ślady po AI. Burza wokół powieści fantasy | ITHardware

Pisarka zajrzała na Amazona i znalazła książki, których nie napisała. Tak SI podszywa się pod autorów

AI-Generated Psych-Rock Band The Velvet Sundown Rack Up Hundreds Of Thousands Of Spotify Streams

AI-generated songs are being added to dead musicians' pages on Spotify without permission

Edytowane przez Destroyer

Napisano

No i mój misterny plan przebranżowienia się na ostatnie lata przed i po emeryturze legł w głebokich zakamarkach szuflady.

Chociaż może warto by polecieć po bandzie i zacząć generować na maksa i te cebuliony jakoś zebrać do kupy żeby móc szuflady zapełniać w spokoju ducha.

Napisano
  • Autor
8 minutes ago, kengi said:

Czy się zmieniło... pewnie trochę tak. Ja nigdy nie czułem zbytniego szacunku do tej roboty od strony "zwykłego człowieka". To zawsze było traktowane jak zabawa; bo przecież praca musi upadlać, do roboty się chodzi, żeby cierpieć, wtedy to jest praca.

Jak robisz coś, od czego wymiotów dostajesz, np. wypełnianie tabelek w excelu, czy tak jak piszesz przewalasz maile. Więc ja tak sobie myślę, że przy starciu "zwykłego człowieka" z artystą, to ten pierwszy jakoś nawet podświadomie, upadla temu artyście tę robotę, no bo przecież płaci i w dodatku on też musi mieć lipę jak ja przy przewalaniu maili. Nawet jak jest jakiś artdir, to on też swoje wycierpiał/cierpi i teraz równa innym poziom upodlenia.

Ejaj dało po prostu kolejne narządko w skrzyneczce do tortur, żeby nikomu nie było za różowo. Każdy musi równo cierpieć hehe. Nie ma, że boli.

Pełna zgoda ale wcześniej jednak nie mieli wyboru i trzeba było ugiąć kark bo nikt inny nie zrobił i nawet jak januszex grzmiał, że mu to siostrzeniec zrobi za darmo to nie było opcji a teraz jednak jest :) Dostali rózgę do ręki i widać kto chce nią chłostać po tylu latach "cierpienia" gdy trzeba było znosić tych zadzierających nosa "artystów"

Napisano
1 godzinę temu, kengi napisał(a):

Czy się zmieniło... pewnie trochę tak. Ja nigdy nie czułem zbytniego szacunku do tej roboty od strony "zwykłego człowieka". To zawsze było traktowane jak zabawa; bo przecież praca musi upadlać, do roboty się chodzi, żeby cierpieć, wtedy to jest praca.

Jak robisz coś, od czego wymiotów dostajesz, np. wypełnianie tabelek w excelu, czy tak jak piszesz przewalasz maile. Więc ja tak sobie myślę, że przy starciu "zwykłego człowieka" z artystą, to ten pierwszy jakoś nawet podświadomie, upadla temu artyście tę robotę, no bo przecież płaci i w dodatku on też musi mieć lipę jak ja przy przewalaniu maili. Nawet jak jest jakiś artdir, to on też swoje wycierpiał/cierpi i teraz równa innym poziom upodlenia.

Ejaj dało po prostu kolejne narządko w skrzyneczce do tortur, żeby nikomu nie było za różowo. Każdy musi równo cierpieć hehe. Nie ma, że boli.

To czego marudzisz? Ja właśnie straciłem robotę... 😢

wspolczuje, ja prace stracile rok temu, mam na mysli etat. Dobrze ze robilem zlecenia a nie siedzialem i baki zbijalem, bo tak to bym nawet bieda zlecen nie mial. Po prostu nie widze sensu dalszego rozwoju. Nadejdzie dzien, ze nasze uslugi beda juz niepotrzebne:D

Napisano
1 hour ago, yarosh said:

Chociaż może warto by polecieć po bandzie i zacząć generować na maksa i te cebuliony jakoś zebrać do kupy żeby móc szuflady zapełniać w spokoju ducha.

Kumpel tak zrobił. Założył kanał z ejajslopem i zaczął po roku zarabiać pensję z tego sensowną. Pytanie czy teraz serio jutubek tego nie utnie, bo gdzieś były informacje (nawet na max3d ktoś wrzucał), że mają niemonetyzować treści generowanych ejajem.

18 minutes ago, Kalberos said:

Dobrze ze robilem zlecenia a nie siedzialem

Daj namiar na tego tenceta, ja im odpowiem ;P

Napisano
21 minut temu, ZiN napisał:

Ciekawe co by było, jakby George R.R. Martin poleciał przy wspomaganiu AI z kolejnym tomami Gry o tron, na który ludzie czekają już chyba ze 20 lat, bo ten nie ma czasu pisać.

Dzziadek 3d już działą z ejajem, myślę George też w końcu z nudów na toalecie 'napisze" kolejny tomik. A może i ze 3 od razu.

Napisano

Oby tylko to siedzenie w toalecie mu się nie rzuciło na napisanie tekstu godnego jedynie podtarcia tyłka.

Napisano
  • Autor
9 minutes ago, michalo said:

Dzziadek 3d już działą z ejajem, myślę George też w końcu z nudów na toalecie 'napisze" kolejny tomik. A może i ze 3 od razu.

Myślałem, że dziadek poszedł po rozum do głowy zaczął walić kreatynę i inne sterydy i robić formę w końcu a nie kolejne animacje o krzesłach :D

2025-06-23-14-04-22-You-Tube-and-64-more

Martinowi to już chyba wszystko jedno, kasy też raczej ma więc nawet nawet jakby mu kto wygenerował ai slopa z kolejnym tomem to nie wiem czy by się podpisał dla łatwego pieniądza

Napisano
1 minutę temu, Destroyer napisał(a):

Myślałem, że dziadek poszedł po rozum do głowy zaczął walić kreatynę i inne sterydy i robić formę w końcu a nie kolejne animacje o krzesłach :D

2025-06-23-14-04-22-You-Tube-and-64-more

Martinowi to już chyba wszystko jedno, kasy też raczej ma więc nawet nawet jakby mu kto wygenerował ai slopa z kolejnym tomem to nie wiem czy by się podpisał dla łatwego pieniądza

No to dla Dziadka 3D złoty czas. Też się zastanawiałem jakiś czas temu czy jeszcze tworzy.

Jedne z gorętszych dyskusji tu były z jego udziałem xD

Napisano
  • Autor
1 minute ago, yarosh said:

No to dla Dziadka 3D złoty czas. Też się zastanawiałem jakiś czas temu czy jeszcze tworzy.

Jedne z gorętszych dyskusji tu były z jego udziałem xD

Ta gorętszych na pewno i jednocześnie resztki niedobitków przepędził z tego forum i po latach tylko garstka powróciła .Śmiecił niemal w każdym wątku, bany dostawał, konta nowe zakładał i robił chlew będąc najmądrzejszym humanisom i artostom w jego urojonym multiwersum :)

Edytowane przez Destroyer

Napisano
1 minutę temu, Destroyer napisał(a):

Ta gorętszych na pewno i jednocześnie resztki niedobitków przepędził z tego forum i po latach tylko garstka powróciła .Śmiecił niemal w każdym wątku, bany dostawał, konta nowe zakładał i robił chlew będąc najmądrzejszym humanisom i artostom w jego urojonym multiwersum :)

Co fakt to fakt szkoda że trochę starych ludzi to nie zagląda. Ciekawe jakie oni mają doświadczenia z ejaj szczególnie Ci którzy bezpośrednio siedzą na etacie w branży.

Napisano
2 minuty temu, EthicallyChallenged napisał(a):

image.png

Ja też nieskromnie mówiąc jestem tym ludziom mówię o tych którzy nie zagladają

PS. Wiem że mój poziom tego nie potwierdza ale jednak część ludzi jeszcze z digarta się zna 👻

Napisano
4 godziny temu, kengi napisał(a):

Kumpel tak zrobił. Założył kanał z ejajslopem i zaczął po roku zarabiać pensję z tego sensowną. Pytanie czy teraz serio jutubek tego nie utnie, bo gdzieś były informacje (nawet na max3d ktoś wrzucał), że mają niemonetyzować treści generowanych ejajem.

Daj namiar na tego tenceta, ja im odpowiem ;P

Jak nie usunalem to podesle na priv

nie mam. Podsylam inne zlecenie na priv

Edytowane przez Kalberos

Napisano
  • Autor

tak optymistycznie

tylko tak naprawdę to nie :)

Zręcznie i zwięźle podsumowane to co i my tutaj piszemy i ludzie szerzej czują świadomie czy też podskórnie, jest taki niepokój

Napisano

Mnie tez sie juz odniechcialo. Pisac o tym ze wcale nie jest tak zle.

Nie dlatego, ze dostrzeglem potege AI i juz widze jak zabiera mi prace i ze mieli wszyscy racje.

Znudzilo mnie bo widze ze lubicie sie bac. Ze juz stawiacie sie sami na przegranej pozycji. Bo ejaj. To nie bede psul Wam zabawy. Milego bania sie i przebranzowywania.

Bede obserwowal ta rewolucje podobnie jak obserwowalem majacy zmienic cala fizyke, odkryc "boska czastke" - i ewentualnie stworzyc czarna dziure na Ziemi, ktora nas miala pochlonac - projekt Wielkiego Zderzacza Hadronow.
Projekt nad ktorym pracowala armia 10 tysiecy naukowcow przy wspolpracy niezliczonej ilosci uniwersytetow ze 100 roznych krajow. Fizyki co prawda nie zmienili, ale dziura faktycznie byla. W ziemi, zeby to wybudowac. A pochlonela ona kilka miliardow dolarow.

No, ale teraz to swiat sie zmieni na pewno. Juz roboty z Chin zacieraja rece. Bo zamiast chlopa zatrudnic do naprawy rury i mu dac pare groszy za to, to beda mega technologiczne firmy tworzyc androidy-hydraulikow. Bo ma to zajebisty sens finansowy, prawda? Tworzyc robota za gruba kase, zeby chodzil i rury naprawial zamias Pana Zenka za grosze. Alez oczywiscie! Bo co? BO EJAJ!

Ja pierdole, slabo mi sie robi. Sie ma.

Napisano
5 minut temu, Nezumi napisał:

Mnie tez sie juz odniechcialo. Pisac o tym ze wcale nie jest tak zle.

Nie dlatego, ze dostrzeglem potege AI i juz widze jak zabiera mi prace i ze mieli wszyscy racje.

Znudzilo mnie bo widze ze lubicie sie bac. Ze juz stawiacie sie sami na przegranej pozycji. Bo ejaj. To nie bede psul Wam zabawy. Milego bania sie i przebranzowywania.

Bede obserwowal ta rewolucje podobnie jak obserwowalem majacy zmienic cala fizyke, odkryc "boska czastke" - i ewentualnie stworzyc czarna dziure na Ziemi, ktora nas miala pochlonac - projekt Wielkiego Zderzacza Hadronow.
Projekt nad ktorym pracowala armia 10 tysiecy naukowcow przy wspolpracy niezliczonej ilosci uniwersytetow ze 100 roznych krajow. Fizyki co prawda nie zmienili, ale dziura faktycznie byla. W ziemi, zeby to wybudowac. A pochlonela ona kilka miliardow dolarow.

No, ale teraz to swiat sie zmieni na pewno. Juz roboty z Chin zacieraja rece. Bo zamiast chlopa zatrudnic do naprawy rury i mu dac pare groszy za to, to beda mega technologiczne firmy tworzyc androidy-hydraulikow. Bo ma to zajebisty sens finansowy, prawda? Tworzyc robota za gruba kase, zeby chodzil i rury naprawial zamias Pana Zenka za grosze. Alez oczywiscie! Bo co? BO EJAJ!

Ja pierdole, slabo mi sie robi. Sie ma.

no właśnie, może jak już wygryzą hydraulików, to będą tworzyć mega precyzyjne i energooszczędne roboty, żeby zapierdalały w kopalniach litu i szwalniach, bo taniej wyjdzie?

Napisano

Wszystkie filmy sci-fi i powieści przygotowywały nas na to, i na rządy korporacji technologicznych. W sumie światem od dawna rządzą korporacje ale teraz chyba będą powoli pozbywać się otoczki lub dzięki ejaj stworzą nam ten Matrix.

Wydaje się że na świecie jest tyle że dla wszystkich by starczyło a jednak siedzi w nas to dążenie żeby zaznaczyć swą wyższość i władzę nad innymi.

A z tymi robotami to nie jest zły pomysł tylko kto będzie na to wydawał pieniądze jak wszyscy będą zbędni.

Napisano
2 godziny temu, EthicallyChallenged napisał(a):

no właśnie, może jak już wygryzą hydraulików, to będą tworzyć mega precyzyjne i energooszczędne roboty, żeby zapierdalały w kopalniach litu i szwalniach, bo taniej wyjdzie?

Wiesz ze hudraulikeim to kazdy glupi moze byc?:D ja przy remoncie sobie sam ogarnialem rury. Od zawsze sam czyszcze zawory, syfony itd nie musze miec do tego wyksztacenia tylko odpowiedni klucz. Tak ze chinski robot poradzi sobie z tym z palcem w cyber dupie ;D

Widze jak sie to rozwija i liczy tylko dni na palcach majac z tylu glowy inny zawod, ktory trzeba bedzie sie uczyc, bo z rysowania raczej sie wyzyc nie bedzie dalo, czego juz powoli widac symptony.

Strach nie jest zly, pozwala sie przygotowac na najgorsze, masz taka zapalona lampeczke, dzieki ktorej zaczynasz myslec inaczej, poniewaz traci sie powoli komfort

Napisano

A mi się wydaje, że człowiek zawsze będzie potrzebny, chociażby po to, żeby miał kto beknąć, w razie jakby coś miało pójść nie tak, np. gdyby grafika miała okazać się plagiatem, albo że linia kreatywna obraża jakąś grupę społeczną, to co - oskarżysz o to AI? Nie, na samym końcu ktoś się musi pod tym podpisać i wziąć za to odpowiedzialność i tak do samego spodu, aby ci lvl wyżej byli kryci :D Oczywiście nie dotyczy to takiego planktonu jak powiedzmy projekty ulotek, bo o to nikt nigdy nie dbał - ale jeśli robisz dziś tylko to i nic więcej, to prawdopodobnie już jesteś bezrobotny 😜

3 godziny temu, EthicallyChallenged napisał(a):

no właśnie, może jak już wygryzą hydraulików, to będą tworzyć mega precyzyjne i energooszczędne roboty, żeby zapierdalały w kopalniach litu i szwalniach, bo taniej wyjdzie?

Ewolucji zajęło miliony lat stworzenie mózgu, który potrafi procesować tyle danych na sekundę za mikroułamek energii potrzebnej do tego samego procesu najwydajniejszemu komputerowi. Nie wiem ile zajmie to AI, ale wydajność energetyczna to jednak spore wyzwanie.

Napisano
  • Autor
24 minutes ago, Kalberos said:

Wiesz ze hudraulikeim to kazdy glupi moze byc?:D

No nie każdy, tak jak ktoś wyżej napisał, że każdy głupi może sobie wygenerować w ai no i to też nie :)

Może macie komfort życia w bańce ludzi inteligentnych, oczytanych, ambitnych i zaradnych jak ja kiedyś, każdy w moim otoczeniu coś chciał o życia i na to pracował ale potem sobie uświadomiłem, że ja też chciałem bo rzuciłem całe swoje całe życie i pojechałem na drugi koniec Polski z plecakiem na plecach a 90-95% znajomych z mojej okolicy, ze szkół podstawowych, czy średnich to po najmniejszej linii oporu i aby tylko nic nie ryzykować albo żeby się nie przemęczać zanadto ale do narzekania, że im się należy i w tym kraju tak źle to zawsze pierwsi :)
Ale to zdecydowanie nie jest przekrój całego społeczeństwa, w ostatnich latach w mojej grupie znajomych przewinęli się ludzie co np. mają 4 samochody i dom pewnie za 4 bańki jak nie lepiej i tacy co w rok nie przekroczyli kwoty wolnej od podatku, tacy co mają kilka spółek w różnych branż i obracają się w wielkim świecie i tacy co robią na produkcji na 3 zmiany i dojeżdżają komunikacją ze 4 godziny dziennie, tacy co mają jakieś zainteresowania jak gra na gitarze, poezja śpiewana, sporty, samorozwój i tacy co tylko nażreć się i gryla rozpalić tam gdzie nie można i po zjedzeniu kiełbasy i wypiciu piwa gdzie nie można popływać też tam gdzie nie można :)

Z tym hydraulikiem to to samo, pierwsze sito to nie żyjemy w alternatywnym uniwersum gdzie kobiety potrafią korzystać z narzędzi i w ogóle maja chęć je nawet tknąć :) Chłopy już bardziej ale też nie wszyscy, pamiętam lata temu jak były programy gdzie chłop nie potrafił zmienić koła w samochodzie i to wyśmiewali no a teraz nie do śmiechu bo "to wcale nie takie proste" szczególnie dla nowych pokoleń które radzą sobie słabo z niemal wszystkim :) Moja kobieta mówi, że jak z ojcem coś robili, naprawiali to ona mu pomagała bo "młody" się nie nadawał i ojciec wolał z nią :) And here is the kicker, teraz bawię się w prosty remont, po pracy coś podejdę, coś kupię w budowlanym i tam sobie dłubie hobbistycznie ale czasem potrzebna jest druga osoba do prostej rzeczy, przytrzymania, zmierzenia, wkręcenia wkrętu gdy ja coś trzymam no więc jest kobieta która tak bardzo była przydatna swojemu ojcu przy naprawach więc sobie powinna dobrze radzić nie? nie?

Ale

download.jpg

Jak sam sobie robię to jest fajnie, zadowolony i w ogóle przyjemnie patrzeć jak coś się poprawia i fizycznie jest ulepione a nie tylko na kątkuterze ale w 90% przypadków gdy poproszę o pomoc to potem jestem tak przygnębiony, że serio rozważam poważnie zakończenie tej znajomość bo witki opadają do samej ziemi i depresję łapię widząc, że to tak będzie całe życie :)

Więc podsumowując nie, nie każdy głupi może a tym bardziej często nawet nie chce, nie mierz wszystkich swoja miarą bo jeśli jesteś inteligentny i zaradny, lubisz się uczyć nowych rzeczy, zdobywać umiejętności, wiedzieć jak coś zrobić i nawet sprawia Ci to przyjemność i poczucie sprawczości to nie znaczy, że wszyscy inni też tak maja, rzekłbym, że jest dokładnie odwrotnie i żeby być "tym głupim" co też to może robić trzeba być minimum przeciętnym albo powyżej średniej a często nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo większość jest poniżej tej średniej :)

A co do strachu i utraty komfortu to po pierwsze taka natura człowieka i ewolucyjnie wykształcony mechanizm przetrwania żeby analizować ryzyka i bardziej na nie zwracać uwagę i chyba lepiej tak przygotowywać się na najgorsze które może nie nadejdzie niż być przekonanym, że będzie dobrze i obudzić się w nowej rzeczywistości.

Ale też tak mocno nie dramatyzujmy bo zaraz będzie wszystkim potrzebna terapia grupowa :)

Napisano
19 minutes ago, Destroyer said:

Ale też tak mocno nie dramatyzujmy bo zaraz będzie wszystkim potrzebna terapia grupowa :)

A to nie po to jest maxczyde?

Poza tym myślę, że nikt tu się specjalnie tego ejaja nie boi, ale popierolić zawsze fajnie.

Napisano
  • Autor

Masz tu fajne elektronarzędzie żebyś się nie zmęczył bo kawał roboty jest, każdy głupi sobie poradzi :)

Dopóki nie zobaczy się czegoś takiego na żywo to człowiek nie wierzy, że można tak na serio... a można i idzie się załamać :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności