Skocz do zawartości

Pojazd 3D: Short Stirling Mk III


peter_f

Rekomendowane odpowiedzi

Poniżej zamieszczam kilka wglądówek modelu robionego na własny użytek do kolejnych ujęć nocnej wojny powietrznej nad Niemcami. Wybrałem Stirlinga, czyli pierwszy brytyjski czterosilnikowiec. Wielka szkoda, że żaden z tych samolotów sie nie zachował do dzisiejszego dnia, bo byłoby na pewno łatwiej go modelować. Niestety dokumentacja również jest bardzo skąpa i choć zdjęć jest całkiem sporo to większość nie przedstawia żadnej wartości dla modelarza (bardzo niewyraźne). Dlatego w międzyczasie kiedy rozgryzam kolejne części tego złomu, modelowałem elementy, które się zachowały w innych samolotach. Mnóstwo tu błędów, ale może pomożecie?

 

388984270_eb1792801d_b.jpg

 

388984275_4f0d0804ea_o.jpg

 

388984273_541dc33218_o.jpg

 

388984272_e0c8016336_o.jpg

 

388984277_0a99369f20_b.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

bardzo zadbane szczegóły, nie podoba mi sie troche brak równowagi - najpierw robisz super silnik i wieżyczke, a potem kadłub samolotu zeby jak najszybciej to wszystko zmontować :/

 

P.S. zmien nazwe tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki naprawdę wypasione ale reszta patrząc na nie budzi niedosyt,rozumię że wszystko będzie dopieszczone w swym czasie, zacząłeś bardzo dobrze z niecierpliwoscią czekam na wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładna maszyna. Po innych Twoich pracach można założyć że to będzie śliczna robota. Poszukam zdjęć i referek, chociaż raczej małe szanse że coś znajdę - samolot bardzo rzadki.

 

A co do komentarza M4rcusa - bez sensu - kadłub i skrzydła zazwyczaj są bardzo proste - tam nie ma miejsca na zbyt wiele szczegółów. To się robi teksturami, displacementem itd. Silniki, podwozie, kabiny, luki bombowe, działka, wystające szpeja na kadłubie i skrzydłach - tutaj się idzie w detal. Powierzchni mesha nie tnie się liniami podziału blach, ani nie robi się ręcznie nitów. Poza tym popatrz się na inne prace petera_f i powiedz czy zrobiłeś chociaż coś zbliżonego w jakości? Lepiej patrzeć i uczyć się niż marnować swój i innych czas na niestosowne komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za komentarze.

@M4rcus> rzeczywiście nie jest tu zachowana równowaga w modelowaniu, chciałbym móc wszystko wymodelować w równym stopniu, ale jak napisałem w tekście postu, wieżyczki, silniki czy pilot powstawały w czasie pomiędzy kolejnym analizami samego samolotu. Żaden Stirling nie dotrwał do naszych czasów, ale elementy jak wieżyczki czy silniki owszem (w innych samolotach), więc żeby nie tracić czasu modelowałem to co wiedziałem jak wygląda (na podstawie lepszych zdjęć). Trochę męcząca jest ta budowa, gdy spędza się większość czasu nie przed kompem ale przed stertą zdjęć i szkicuje ołówkiem na kartce jak dana część mogła wyglądać (wertuje się więc 50 zdjęć, wszystkich w podłej jakości, żeby z każdego wyłowić jakiś detal i przez to zbudować całość). A Stirling ma kilka takich miejsc, które są bardzo zagadkowe.

A kolejność modelowania - coż w kolejności to modelowałem najpierw kadłub ze skrzydłami, potem silnik i wieżyczki, ale rozumiem, że może wyglądać to inaczej.

@mujas> dzięki - różnice w detalach u mnie też budzą niedosyt, ale analizy trwaja dalej - i tak planowałem budowę tego modelu na resztę życia, ale może z Waszą pomocą, skończę przed terminem :)

@geno7 - będzie skończony:)

@3d XTREME> ja jestem zboczony? - zobacz co robi qba z BMW? ;)

@Ra> dzięki - Ciebie też dopadła ta choroba :) - piękne modele!!!

@Gedeon> dzięki - ale i tak byków jest od groma np. ta cholerna osłona kabiny - będę ją robił od początku

@Nvidia> mnie to muruje jak oglądam Wasze pracki

@kliment woroszyłow> dzięki - chylę czoła - Wielki Szacun - to Ty jesteś rzeźnikiem, Twoje modele są nieziemskie (tzn. rewelacyjne! a nie nierealistyczne:) )

@Hynol>dzięki -słusznie zauważyłeś, że wielu rzeczy nie trzeba modelować, choc niektórzy tak robią, podział kadłuba i skrzydeł chcę załatwić bumpem i tak własnie zrobię (mapy będą bardzo duże, bo chcę nitować:) )

Co do mojego dorobku to nie przesadzajmy, bo nie jest to takie znowu nadzwyczajne - popatrz co robią Ci wszyscy graficy wokół - dla mnie to Wielka Inspiracja patrzeć na to co robią inni.

@Owen> dzięki

@Freedom Fighter> piękne modele, chylę czoła

@Aust> dzięki - oświetlenie i render - zwykły skylight z mapą HDRI + 1 omni z Shadow Map lub Ray Traced Shadow, wszystko zmieszane i wrzucone do renderowania (zwykły scanline z włączonym Light Tracer'em bez odbić światła); nie kombinuję z rendererami bo do kompa doskakuje często na parę minut i nie mam czasu na ustawienia - ten model przez długi czas powstawał w godzinach od 4 do 7 rano (po drugiej pobudce mojego Synka :) )

@ferni>dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...no pieknie to wyglada- rewelacyjne sa kadry z twojego linka - czy to ma byc animowana opowiesc lotnika jednego z takich bombowcow ?- ostatnio zauwazylem tego typu produkcje- "Konwój PQ 17" i zapewne na dniach sie o nia postaram w celu obejrzenia :)

Musze przyznac ze temat którego realizacji sie podjales po prostu mnie rozwala- chetnie zobaczylbym jakies "robocze" skriny pozostalych maszyn czy tez lokacji- ile czasu jzu spedziles z tym tematem ?

...zycze wytrwalosci w pracy i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@suselus> dzięki, z tą cierpliwością to jest różnie, mam czasami tak, że już odpuszczam, mówię bez przesady, ale jak ochłonę to wracam i jadę dalej.

@pecet - cudny to jest Twój modeling - super inspiracja!!!

@eco, dzięki, kadry to tylko szkice scen kluczowych do powieści Nalot (z resztą widać bo są dość rough). Kiedyś dowiedziałem się, że jeden z moich krewnych był w czasie wojny lotnikiem w Dywizjonie 300 (ciężki bombowy) i stąd zainteresowanie tematem bombardowań. Kiedy kupiłem "Nalot" Lena Deightona (angielski tytuł Bomber) uzmysłowiłem sobie, że nocna wojna wcale nie była ciemna i mało spektakularna (jak mi się wcześniej wydawało), ale barwna i interesująca. Tamte kadry powstały jakieś pięć lat temu i teraz wracam do tematu. Co do screenów to nie ma za bardzo co pokazywać, modele zrobiłem kiszkowate (oprócz mosquita, który nie jest mój), a większość pracy i tak wykonałem w shopie. Obok kadrów zarobiłem też kilka animatyków (ale one są bardzo rough). Teraz wreszcie chcę pokazać jak wyglądał bombardowany cel (pożary, spadające markery, choinki flar, flak itd. - bardzo spektakularne) i zastanawiam się nad serią prac opisujących bombardowanie Peenemunde. Potem przymierzę się do Wellingtona i może parę prac z życia Polskiego Dywizjonu bombowego, chyba, że będę miał dość tego tematu. Mam jeszcze parę pomysłów z zupełnie innej beczki, a życia coraz mniej, więc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności