Skocz do zawartości

Bitwa 3D: Zagubiona mrówa.Definitywnie koniec.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 162
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No to lecim z tym koksem. Niżej wrzucam złożone do "kupy" plany mojej sceny. To są tak zwane golasy, czyli gołe PNG`i wstawione na warstwy w fotoszopce. Teraz zacznie się robota związana z post produkcją. Potem zajmę się tym o czym pisał Jaras, czyli jakieś kamyczki liście i temu podobne rzeczy walające się po ziemi w lesie.zabacopyuj7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość _Kreska_

hehe, bez postpro bardziej mi sie podobało ;P, kolory takie ładne bajkowe były. a teraz tak smutno ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po postprodukcji to dopiero nabrało właśnie dobrego wyrazu;) Nieźle jest;) Psuje tylko 'trawka' pod nogami tego siedzącego-chitynowego i mógłbyś zmienić materiał tego mniejszego grzybka;)

 

Pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba na razie tyle. może jeszcze coś mi wpadnie do głowy i może jeszcze coś się zmieni. Ale to tylko może. W każdym bądź razie pracka jest w sumie skończona. W załączniki wrzucam też zestaw warstw z fotosklepu. Może nie wile to da ale przynajmniej będzie widać, że to ja to zrobiłem :)

Acha i jak coś to uprzedzam, że większego rendru nie będzie. Moja maszynka wywala się przy większej rozdziałce kiedy rendruję pierwszy plan i to najczęściej po 3h rendrowania. Nie mam ochoty na dalsze eksperymenty i dlatego zostanie tak jak jest. Seeya.

zabacopyul0.jpgustawionkazphotots5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Raffaello

moze faktycznie za duzo mydlenia zrobiłes w drugim planie, w ten sposób dość mocno wyróżniają sie od siebie,

 

Jak sie ogląda pracke to nie za bardzo pokazuje ona zycie na leśnej polanie, mi by tu bardziej pasował "Zagubiona mrówka"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra rada. Zanim napiszecie koniec opublikujcie swoją prackę na innej stronie. Ja tak zrobiłem i dostałem parę ciekawych uwag i propozycji zmian na scenie. Więc całe szczęście, ze na pisałem w tytule koniec(chyba). Wracam do pracy. Przy okazji wasze uwagi też wezmę pod uwagę. To się chyba nazywa tautologizm. :) Dzięki za uwagi i opinie, na pewno pomogą mi stworzyć coś lepszego.

Pozdro i Seeya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda naprawdę świetnie. Jest jednak coś, czego mi chyba brakuje. Chodzi o źdźbła trawy na pierwszym planie. Takie jak miałeś na początku. Z drugiej strony, gdyby ich na początku nie było, to by mi ich teraz nie brakowało i też byłby git. Zatem jest git. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzę, ze wam się w sumie chyba podoba moja nowa wersja starej wersji. Ciągle się nią bawię w fotosklepie i teraz mam coś takiego. Zmniejszyłem sturkę przy pomocy ukośnego gradientu żeby nadać chociaż trochę głębi scenie, po za tym podrasowałem trochę scenkę burnem i to tyle. A tak poza tym to mój komp już nie daje rady z tą scenką, więc zamówiłem sobie nowego i jeśli mój dostawca wyrobi się w czasie to jeszcze mocno podrasuje całość w maxie.

380ycienalesnejpolaniecsp0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

pracka bardzo fajna :)ale moze napisz w jednym zdaniu co chcesz pokazac pracka ? pomoze Ci to na przyszlosc.

 

Lisc mi troche nie pasuje, nie widziałem liscia mniejszego od mrowki :D Pozatym nie wiem czy chcesz cos jeszcze dodawac na srodku ? jezeli nie to musisz pobawic sie kompozycja

 

tutaj staszek napisał ciekawie o złotym podziale :)

http://stars-in-black.pl/kkf_komp2.htm

 

powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorki Klicek ale złoty podział mnie nie jara. Po za tym to nie jest jedyny sposób tworzenia kompozycji. Moją kompozycję tworzy opadająca linia biegnąca od żaby do mrówy, z łącznikiem w postaci korzenia między nimi. Po za tym wszystkie elementy sceny tworzą linie zbiegające się w kierunku postaci. Możliwe też, że przesunę mrówę bardzie w stronę centrum sceny (ale nie na środek) . I to tyle. Jeśli idzie o liścia to albo zniknie całkiem, albo będzie ich więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednia wersja ma moim zdaniem cieplejszy klimat i jakby większą dozę naturalności.

 

Co do liścia, to na początku też nie wiedziałem, czy mi się podoba jego rozmiar. Teraz jednak dochodzę do wniosku, że co to ma za znaczenie jakiego on jest rozmiaru. To nie jest przecież film dokumentalny odzwierciedlający rzeczywistość.

 

Nawiązując do kompozycji. Moim zdaniem całe to gonienie za "złotymi podziałami", cudami na kiju i całą tą "poprawnością polityczną" w kompozycji mija się czasem z celem.

Ileż świeżości może wnieść do pracy pogwałcenie wszystkich zasad (pfff a kto mówi, że one są najlepsze?).

Osobiście nie uznaję żadnych zasad jeśli idzie o kompozycje, kadrowanie itd. (tyczy się to również, a może przede wszystkim, fotografii).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeby gwałcic zasady trzeba je znac ;) i jak juz sie to robi to konsekwentnie ;]

 

Po 2gie kadrowanie i kompozycja to najwazniejsza rzecz na ziemi, daje obrazkowi zycie, wiec troche jednak bym uwazał ;)

Oczywiscie to co mowisz mozna sie z tym nawet zgodzic pod warunkiem ze robi sie to po to by uzyskac amatorskie zdjecie itp, ale i tak podstawy kadrowania sa wazne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tym co Klicek tu wywodzi. Łamanie zasad a ich ignorowanie to 2 różne światy i trzeba o tym pamiętać. A żeby takowe zasady łamać trzeba najpierw stać się mistrzem w ich przestrzeganiu i robić to z głową :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remedy nie ma innej drogi, jezeli robisz prace kompozycyjnie jak leci to konczysz niestety jak wiekszosc prac, ktore tak naprawde nic nie pokazuja nie maja tego czegos.

 

z reszta nie wiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz ze nie mozna miec podwojnego konta ? ;d

 

Spoko nie mowimy tutaj o Twojej pracce wiec wlacz dystans ;) nie ma sie co grzac:)

Jezeli nie łamiesz zasad kompozycji a mimo wszystko cos nie gra to chyba jednak cos jest nie tak prawda ?:) ja chce Ci pomoc po prostu nie odbieraj tego jak ataki na Twoja prace, zawsze mozesz zrobic tak jak Ty uważasz, to Twoja praca i mi nic do tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam podwójnego konta. o_O

 

Jak tu się nie grzać, gdy za oknem 29C w cieniu. :/

 

Nie poddaję się powszechnie panującym trendom i dlatego nigdy nie piję do cudzej kompozycji. Czy to, że ktoś ignoruje (jak to nazwał Vorek) zasady, czyni go gorszym artystą? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remedy nie do Ciebie pisałem z tym podwojnym kontem a do Klowera, ale podobno pomylil watki :D

 

No pewnie ze nie, ale nadal mi sie wydaje ze ten kto ignoruje te zasady tak naprawde uzyskujac ciekawa prace i tak leci po schemacie nie zdajac sobie z tego sprawy ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki za tą jazdę z "podwójnym" kontem. Wsiadłem w pracy na kompa kumpla, który też ma konto na naszym forum. I pojechałem z odpowiedzią na jego nicku (Klower). Przepraszam was i jego za to niedopatrzenie. Jeśli chodzi o atak, to mam pytanie jaki atak, kto mnie atakuje i dlaczego. A tak poważnie ocena pracy jest rzeczą subiektywną i tyle. Moja kompozycja nie jest doskonała ale luzik, mam jeszcze trochę czasu na wprowadzenie poprawek.

Peace and out.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do kompozycji. Moim zdaniem całe to gonienie za "złotymi podziałami", cudami na kiju i całą tą "poprawnością polityczną" w kompozycji mija się czasem z celem.

Ileż świeżości może wnieść do pracy pogwałcenie wszystkich zasad (pfff a kto mówi, że one są najlepsze?).

Osobiście nie uznaję żadnych zasad jeśli idzie o kompozycje, kadrowanie itd. (tyczy się to również, a może przede wszystkim, fotografii).

 

Fajnie byłoby pokazać jakiś przykład owego zajefajnego pogwałcenia owych zasad. Bo puste słowa, no cóż... Zasady kompozycji nie zostały stworzone ot tak sobie tylko w pewien sposób nawiązują do tego jak działa nasz mózg, jak oko bada przestrzeń, jak długo pozostajemy zainteresowani elementami obrazu. Ale żeby nie być gołosłownym - coś o pracy. Bardzo ładna technicznie, materiały, modeling na wysokim poziomie. Ale nie przyciąga wzroku. Żaba ginie i kompletnie nie zwraca uwagi. Elementem głównym kompozycji jest kapelusz grzyba, potem mrówka... i koniec. Przy ładnych detalach to jest grzech po prostu umieścić je tak by nie były dostrzeżone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hja takiemu mówię nie;) jest... smutno?

może spróbuj "żabie ujęcie" ? daj kamere z prewej od mrówki nisko patrzącą do góry na żabę i kadr może lekko pionowy? to powinno byc ciekawe? wtedy tylko p[rzesuniesz cały drugi plan w lewo ipowinno być inaczej;)

 

taka sugestia;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki Xiz0r ale proponowane przez ciebie ujęcie powoduje, że musze przebudować całą scenę, a biorąc pod uwagę, że jutro nominacje to chyba sobie odpuszczę. Pozostanę przy obecnym rozwiązaniu. Jutro zapodam na froum ostateczną wersję. Narka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie byłoby pokazać jakiś przykład owego zajefajnego pogwałcenia owych zasad. Bo puste słowa, no cóż... Zasady kompozycji nie zostały stworzone ot tak sobie tylko w pewien sposób nawiązują do tego jak działa nasz mózg, jak oko bada przestrzeń, jak długo pozostajemy zainteresowani elementami obrazu. Ale żeby nie być gołosłownym - coś o pracy. Bardzo ładna technicznie, materiały, modeling na wysokim poziomie. Ale nie przyciąga wzroku. Żaba ginie i kompletnie nie zwraca uwagi. Elementem głównym kompozycji jest kapelusz grzyba, potem mrówka... i koniec. Przy ładnych detalach to jest grzech po prostu umieścić je tak by nie były dostrzeżone.

 

Dla mnie to jest tak jak z projektantami mody. Nikt nie chce nosić tych ich kretyńskich ubrań. Kierują się niby jakimś swoimi zasadami i wychodzi z tego w 99% niestrawna kupa.

Co ma niby przyciągać wzrok w pracach Picassa? To najbardziej przereklamowany malarz wszechczasów. Można go bronić nie wiem jak, nic jednak nie zmieni faktu, że jego prace to czarna rozpacz (mówię o kubizmie w jego wykonaniu).

Wszelkim zasadom kompozycji mówię NIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie troche się teraz za tłoczno na środku zrobiło i chyba trzeba by troche ujęcie w lewo przesunąć, ale to niech się jakiś spec od kompozycji wypowie.

 

Remedy - Nie wiem za bardzo co to wszystko ma ze sobą wspólnego, ale jednym z moich ulubionych obrazów jest Dziewczyna z mandoliną... Nie podoba Ci się, to nie szkodzi. Bo tak już jest ten świat zbudowany że fani muzyki country nie przepadają za jazzem. I na odwrót. Nikomu się z tego powodu krzywda nie dzieje. Nie chcesz korzystać z zasad kompozycji, to tego nie rób. Twoja wola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to, że ktoś ignoruje (jak to nazwał Vorek) zasady, czyni go gorszym artystą? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. ;)

Czy to, ze pisarz nie umie pisac czyni go gorszym pisarzem? Pewnie nie, gdzies w glebi jest tym wielkim pisarzem, tylko nikt sie o tym nigdy nie dowie.

 

Inne, dla mnie zdrowsze podejscie do tematu "bycia artysta":

 

Jedno z okreslen dziela sztuki mówi:

Dzielo sztuki jest plastycznym odpowiednikiem idei zawartej w umysle twórcy; dzieki mistrzowskiej formie jest przedmiotem o wartosciach artystycznych.

 

Forma tutaj oznacza zespol uzytych srodkow wyrazu i sposob ich zorganizowania w kompozycji.

 

Oczywiscie to jedno z okreslen, ale wynika z niego, ze brak idealnego zwiazku formy z trescia (ideą) czyni artyste.. gorszym artysta :)

 

To nie wrazliwosc na swiat czyni z nas artystow, tylko umiejetnosc wiernego odwzorowania tej wrazliwosci na.. ekranie monitora ;) Do tego sluza srodki formalne, ktore w wiekszosci zostaly juz wymyslone i zanalizowane. Trzeba sie z tym pogodzic i z nich umiejetnie korzystac.

 

A wracajac do pracy..

Simple_man: faktycznie linie zbiegaja sie do mrówki, tylko dzieje sie to zanim zdazymy zauwazyc zabe. Pozniej wzrok nie chce do niej wracac. Szczegolnie po zgaszeniu drugiego planu tym gradientem. Praca byla wg mnie zywsza (kompozycyjnie) przed tym zabiegiem.

 

Powodzenia w nominacjach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hynol - to nadal nie czyni z Picassa wielkiego malaża. Nie oszukujmy się, 10-latek o średnich zdolnościach manualnych stworzył by podobne dzieła (mówię o tych kubistycznych). :P

 

leander - a jednak się z tym nie zgadzam. :P Twoje porównanie do pisarczyka, jest nietrafione. Dlaczego? Dlatego, że ja nie mówiłem o malażu, któy nie potrafi malować, a o takim, który nie stosuje się do "zasad". Czyli tak, jakby ktoś napisał wiersz prozą (mniej więcej).

Co do samych zasad, to jest tak jak kiedyś z Kopernikiem. Nazywali go głupcem, bo ośmielił sprzeciwiać się zasadom przyjętym prze zinnych "wielkich" astronomów. ;)

 

Sami zresztą widzicie na przykładzie tej pracy. Mrówa z boku - źle, przesunął mrówę na środek - też źle, bo "za ciasno". Skoro są jakieś zasady kompozycji, to wszyscy z Was je znający powinni udzielić mu takiej samej rady, prawda? Pozostawiam to do Waszej analizy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to koniec. Prace a co za tym idzie i wszelkie dywagacje dobiegły końca. Niniejszym uważam tę pracę za ukończoną. Dziękuję wszystkim za uwagę, opinie i sądy. Mam nadzieję, że przejdę przynajmniej przez nominacje.

a%3E

379ycienale347nejpolaniku3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Simple_man: ta wersja zdecydowanie najlepsza

 

Co do samych zasad, to jest tak jak kiedyś z Kopernikiem. Nazywali go głupcem, bo ośmielił sprzeciwiać się zasadom przyjętym prze zinnych "wielkich" astronomów.
"Mikołaj Kopernik(...) astronom, matematyk, prawnik, ekonomista, strateg, lekarz, poeta, astrolog, tłumacz, kanclerz kapituły warmińskiej, kanonik warmiński, scholastyk wrocławski, duchowny katolicki."

 

Remedy: Kopernik nie odrzucal dogmatow, tylko je weryfikowal. To skrajnie inne podejscie do Twojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrajnie inne? Na jakiej podstawie je odrzucał? Czy nie było czasem tak, że bufońskie zachowanie innych "uczonych" skłoniło go do poszukiwań nowej prawdy? Dobra, wkraczamy już na teren filozoficzny. ;)

 

Simple_man - super praca. Życzę powodzenia w nominacjach i dalszym etapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj Kopernik w I rozdziale De Revolutionibus Orbium Coelestium (O obrotach sfer niebieskich) dokonał przeglądu wszystkich znanych wówczas teorii na temat ruchów planet, także teorii Arystarcha z Samos i poparł tę teorię nowymi obliczeniami uzyskanymi dzięki obserwacji i zastosowaniu bardziej rozwiniętej matematyki.
Remedy: Twoje podejscie jest skrajnie inne, poniewaz:

  • Kopernik najpierw poddal wszystkie teorie doglebnej analizie, zadnej nie odrzucal ad hoc, Ty sie boisz zaszufladkowania i nawet nie starasz sie poznac natury zjawisk, ktore odrzucasz.
  • Teoria Kopernika korzystala ze wspolczesnych odkryc a rownoczesnie byla osadzona na odkryciach starozytnych Greków. Ja Tu widze lad, porzadek i postep. U Ciebie jest anarchia.
  • Kopernik sprzeciwil sie "twierdzeniu 'Ziemia środkiem wszechświata' będącym rodzajem pochlebstwa dla ludzkości". Ty robisz cos dokladnie odwrotnego. Ochoczo odrzucajac wielowiekowe tradycje wykazujesz sie ludzka pycha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności