jaras Napisano 11 Maj 2007 Napisano 11 Maj 2007 rozrzucisz scatterem jakieś kamyczki,grudki ziemi i patyczki ? :) było by wskazane p.s. ładne te listki
zajawkarz Napisano 11 Maj 2007 Napisano 11 Maj 2007 Extra, masz talent, tylko nie zapominaj go rozwijać. Mógłbyś wstawić bardziej podobne zdjęcie rendera finalnego do tego pierwszego - bardzo fajnie na moim LCD wygląda, jako tło pulpitu ;]
Simple_man Napisano 12 Maj 2007 Autor Napisano 12 Maj 2007 No to lecim z tym koksem. Niżej wrzucam złożone do "kupy" plany mojej sceny. To są tak zwane golasy, czyli gołe PNG`i wstawione na warstwy w fotoszopce. Teraz zacznie się robota związana z post produkcją. Potem zajmę się tym o czym pisał Jaras, czyli jakieś kamyczki liście i temu podobne rzeczy walające się po ziemi w lesie.
Gość _Kreska_ Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 extra! tylko ciemno ;( postaci za dobrze nie widać
Simple_man Napisano 12 Maj 2007 Autor Napisano 12 Maj 2007 _Kreska_ już nie jest ciemno. Tak wyglądam moja pracka po wstępnym postworku. Chyba jest już całkiem dobrze, ale jeszcze nie bardzo dobrze więc wracam do pracy. Seeya.
Gość _Kreska_ Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 hehe, bez postpro bardziej mi sie podobało ;P, kolory takie ładne bajkowe były. a teraz tak smutno ;(
Touch Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 Po postprodukcji to dopiero nabrało właśnie dobrego wyrazu;) Nieźle jest;) Psuje tylko 'trawka' pod nogami tego siedzącego-chitynowego i mógłbyś zmienić materiał tego mniejszego grzybka;) Pozdr!
Simple_man Napisano 12 Maj 2007 Autor Napisano 12 Maj 2007 No to chyba na razie tyle. może jeszcze coś mi wpadnie do głowy i może jeszcze coś się zmieni. Ale to tylko może. W każdym bądź razie pracka jest w sumie skończona. W załączniki wrzucam też zestaw warstw z fotosklepu. Może nie wile to da ale przynajmniej będzie widać, że to ja to zrobiłem :) Acha i jak coś to uprzedzam, że większego rendru nie będzie. Moja maszynka wywala się przy większej rozdziałce kiedy rendruję pierwszy plan i to najczęściej po 3h rendrowania. Nie mam ochoty na dalsze eksperymenty i dlatego zostanie tak jak jest. Seeya.
Mironeczek Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 Znam ten ból z wywalaniem się podczas renderu... pracka bradzo ładna.
Master Kiełbaster Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 mym skromnym zdaniem zbyt dużo mydlenia. do tego kraniec świata zbyt widoczny. co się stało z imprezką z pierwszego posta?
KoMic Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 robi wrażenie: ] 2 plan jak juz pisalem miodnio, jesczze tylko zrob cos z pierwszym, tchnij w to zycie a masz podium w grasci: ]
BLADE Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 bardzo ładnie :) fajne kolory i klimat. brakuje jednak czegoś za drzewami... bo co to za polana bez drzew? :)
Gość Raffaello Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 moze faktycznie za duzo mydlenia zrobiłes w drugim planie, w ten sposób dość mocno wyróżniają sie od siebie, Jak sie ogląda pracke to nie za bardzo pokazuje ona zycie na leśnej polanie, mi by tu bardziej pasował "Zagubiona mrówka"
Adek_CG Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 mi sie podobaja te rozmycia, bardzo podoba mi sie kolorystyka pracy i swiatlo
Simple_man Napisano 12 Maj 2007 Autor Napisano 12 Maj 2007 Imprezka z pierwszego posta jest pod innym drzewem. A tak poważnie to w między czasie była zmiana koncepcji, więc jestem kryty :P.
Simple_man Napisano 13 Maj 2007 Autor Napisano 13 Maj 2007 Dobra rada. Zanim napiszecie koniec opublikujcie swoją prackę na innej stronie. Ja tak zrobiłem i dostałem parę ciekawych uwag i propozycji zmian na scenie. Więc całe szczęście, ze na pisałem w tytule koniec(chyba). Wracam do pracy. Przy okazji wasze uwagi też wezmę pod uwagę. To się chyba nazywa tautologizm. :) Dzięki za uwagi i opinie, na pewno pomogą mi stworzyć coś lepszego. Pozdro i Seeya.
adam_m Napisano 15 Maj 2007 Napisano 15 Maj 2007 Bardzo ładnie wyszło. Jedynie dodałbym trochę akcji. Może żaba szykuje się do skoku... Będzie making of ... z postprodukcji?
Simple_man Napisano 15 Maj 2007 Autor Napisano 15 Maj 2007 N tym etapie przerobienie żabki już jest nie możliwe. A making of będzie, jak będzie tżeba, ale narazie sie na to nie zanosi.
Simple_man Napisano 22 Maj 2007 Autor Napisano 22 Maj 2007 No więc znalazłem w końcu chwilkę żeby pobawić się moją scenką. Zmniejszyłem trochę, a nawet bardziej niż trochę rozmycie i teraz scenka wygląda zgoła inaczej, mam nadzieję, że lepiej.
Remedy Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Wygląda naprawdę świetnie. Jest jednak coś, czego mi chyba brakuje. Chodzi o źdźbła trawy na pierwszym planie. Takie jak miałeś na początku. Z drugiej strony, gdyby ich na początku nie było, to by mi ich teraz nie brakowało i też byłby git. Zatem jest git. :D
Master Kiełbaster Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Rozmycie na żabie i okolicach nadal za duże :P No i mikrotrawa na 1 planie też dziwnie wygląda. Ale generalnie jest leppiej.
Simple_man Napisano 23 Maj 2007 Autor Napisano 23 Maj 2007 O widzę, ze wam się w sumie chyba podoba moja nowa wersja starej wersji. Ciągle się nią bawię w fotosklepie i teraz mam coś takiego. Zmniejszyłem sturkę przy pomocy ukośnego gradientu żeby nadać chociaż trochę głębi scenie, po za tym podrasowałem trochę scenkę burnem i to tyle. A tak poza tym to mój komp już nie daje rady z tą scenką, więc zamówiłem sobie nowego i jeśli mój dostawca wyrobi się w czasie to jeszcze mocno podrasuje całość w maxie.
KLICEK Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Hej pracka bardzo fajna :)ale moze napisz w jednym zdaniu co chcesz pokazac pracka ? pomoze Ci to na przyszlosc. Lisc mi troche nie pasuje, nie widziałem liscia mniejszego od mrowki :D Pozatym nie wiem czy chcesz cos jeszcze dodawac na srodku ? jezeli nie to musisz pobawic sie kompozycja tutaj staszek napisał ciekawie o złotym podziale :) http://stars-in-black.pl/kkf_komp2.htm powodzenia !
Simple_man Napisano 23 Maj 2007 Autor Napisano 23 Maj 2007 sorki Klicek ale złoty podział mnie nie jara. Po za tym to nie jest jedyny sposób tworzenia kompozycji. Moją kompozycję tworzy opadająca linia biegnąca od żaby do mrówy, z łącznikiem w postaci korzenia między nimi. Po za tym wszystkie elementy sceny tworzą linie zbiegające się w kierunku postaci. Możliwe też, że przesunę mrówę bardzie w stronę centrum sceny (ale nie na środek) . I to tyle. Jeśli idzie o liścia to albo zniknie całkiem, albo będzie ich więcej.
KLICEK Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 rozumiem, tak czy owak nie ma sie na czym skupic dlatego podeslalem linka :) myslalem ze pomoze
Remedy Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Poprzednia wersja ma moim zdaniem cieplejszy klimat i jakby większą dozę naturalności. Co do liścia, to na początku też nie wiedziałem, czy mi się podoba jego rozmiar. Teraz jednak dochodzę do wniosku, że co to ma za znaczenie jakiego on jest rozmiaru. To nie jest przecież film dokumentalny odzwierciedlający rzeczywistość. Nawiązując do kompozycji. Moim zdaniem całe to gonienie za "złotymi podziałami", cudami na kiju i całą tą "poprawnością polityczną" w kompozycji mija się czasem z celem. Ileż świeżości może wnieść do pracy pogwałcenie wszystkich zasad (pfff a kto mówi, że one są najlepsze?). Osobiście nie uznaję żadnych zasad jeśli idzie o kompozycje, kadrowanie itd. (tyczy się to również, a może przede wszystkim, fotografii).
KLICEK Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 zeby gwałcic zasady trzeba je znac ;) i jak juz sie to robi to konsekwentnie ;] Po 2gie kadrowanie i kompozycja to najwazniejsza rzecz na ziemi, daje obrazkowi zycie, wiec troche jednak bym uwazał ;) Oczywiscie to co mowisz mozna sie z tym nawet zgodzic pod warunkiem ze robi sie to po to by uzyskac amatorskie zdjecie itp, ale i tak podstawy kadrowania sa wazne
Remedy Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 No właśnie nie. Konsekwencja w gwałceniu zasad szufladkuje tak samo jak ich przestrzeganie. Tym samym przez tę "odmienność" w gruncie żeczy stajesz się taki sam. ;)
Vorek Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Podpisuję się pod tym co Klicek tu wywodzi. Łamanie zasad a ich ignorowanie to 2 różne światy i trzeba o tym pamiętać. A żeby takowe zasady łamać trzeba najpierw stać się mistrzem w ich przestrzeganiu i robić to z głową :)
KLICEK Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Remedy nie ma innej drogi, jezeli robisz prace kompozycyjnie jak leci to konczysz niestety jak wiekszosc prac, ktore tak naprawde nic nie pokazuja nie maja tego czegos. z reszta nie wiem :D
KLICEK Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 wiesz ze nie mozna miec podwojnego konta ? ;d Spoko nie mowimy tutaj o Twojej pracce wiec wlacz dystans ;) nie ma sie co grzac:) Jezeli nie łamiesz zasad kompozycji a mimo wszystko cos nie gra to chyba jednak cos jest nie tak prawda ?:) ja chce Ci pomoc po prostu nie odbieraj tego jak ataki na Twoja prace, zawsze mozesz zrobic tak jak Ty uważasz, to Twoja praca i mi nic do tego :)
Remedy Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Nie mam podwójnego konta. o_O Jak tu się nie grzać, gdy za oknem 29C w cieniu. :/ Nie poddaję się powszechnie panującym trendom i dlatego nigdy nie piję do cudzej kompozycji. Czy to, że ktoś ignoruje (jak to nazwał Vorek) zasady, czyni go gorszym artystą? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. ;)
KLICEK Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Remedy nie do Ciebie pisałem z tym podwojnym kontem a do Klowera, ale podobno pomylil watki :D No pewnie ze nie, ale nadal mi sie wydaje ze ten kto ignoruje te zasady tak naprawde uzyskujac ciekawa prace i tak leci po schemacie nie zdajac sobie z tego sprawy ;D
Remedy Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Ehhh jak to miło się posprzeczać z wyjadaczami. ;) Pamiętaj jednak Klicor, że moja racja jest najmojsza. xD
Simple_man Napisano 23 Maj 2007 Autor Napisano 23 Maj 2007 Sorki za tą jazdę z "podwójnym" kontem. Wsiadłem w pracy na kompa kumpla, który też ma konto na naszym forum. I pojechałem z odpowiedzią na jego nicku (Klower). Przepraszam was i jego za to niedopatrzenie. Jeśli chodzi o atak, to mam pytanie jaki atak, kto mnie atakuje i dlaczego. A tak poważnie ocena pracy jest rzeczą subiektywną i tyle. Moja kompozycja nie jest doskonała ale luzik, mam jeszcze trochę czasu na wprowadzenie poprawek. Peace and out.
Hynol Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Nawiązując do kompozycji. Moim zdaniem całe to gonienie za "złotymi podziałami", cudami na kiju i całą tą "poprawnością polityczną" w kompozycji mija się czasem z celem. Ileż świeżości może wnieść do pracy pogwałcenie wszystkich zasad (pfff a kto mówi, że one są najlepsze?). Osobiście nie uznaję żadnych zasad jeśli idzie o kompozycje, kadrowanie itd. (tyczy się to również, a może przede wszystkim, fotografii). Fajnie byłoby pokazać jakiś przykład owego zajefajnego pogwałcenia owych zasad. Bo puste słowa, no cóż... Zasady kompozycji nie zostały stworzone ot tak sobie tylko w pewien sposób nawiązują do tego jak działa nasz mózg, jak oko bada przestrzeń, jak długo pozostajemy zainteresowani elementami obrazu. Ale żeby nie być gołosłownym - coś o pracy. Bardzo ładna technicznie, materiały, modeling na wysokim poziomie. Ale nie przyciąga wzroku. Żaba ginie i kompletnie nie zwraca uwagi. Elementem głównym kompozycji jest kapelusz grzyba, potem mrówka... i koniec. Przy ładnych detalach to jest grzech po prostu umieścić je tak by nie były dostrzeżone.
Simple_man Napisano 24 Maj 2007 Autor Napisano 24 Maj 2007 No dobra misiaczki zmieniłem trochę kąt patrzenia kamery i teraz żaba jest lepiej widoczna i scena jak by bardziej się wypełniła. Co wy na takie ustawienie??
Orangegraphics Napisano 24 Maj 2007 Napisano 24 Maj 2007 hja takiemu mówię nie;) jest... smutno? może spróbuj "żabie ujęcie" ? daj kamere z prewej od mrówki nisko patrzącą do góry na żabę i kadr może lekko pionowy? to powinno byc ciekawe? wtedy tylko p[rzesuniesz cały drugi plan w lewo ipowinno być inaczej;) taka sugestia;]
Simple_man Napisano 24 Maj 2007 Autor Napisano 24 Maj 2007 Sorki Xiz0r ale proponowane przez ciebie ujęcie powoduje, że musze przebudować całą scenę, a biorąc pod uwagę, że jutro nominacje to chyba sobie odpuszczę. Pozostanę przy obecnym rozwiązaniu. Jutro zapodam na froum ostateczną wersję. Narka
Remedy Napisano 24 Maj 2007 Napisano 24 Maj 2007 Fajnie byłoby pokazać jakiś przykład owego zajefajnego pogwałcenia owych zasad. Bo puste słowa, no cóż... Zasady kompozycji nie zostały stworzone ot tak sobie tylko w pewien sposób nawiązują do tego jak działa nasz mózg, jak oko bada przestrzeń, jak długo pozostajemy zainteresowani elementami obrazu. Ale żeby nie być gołosłownym - coś o pracy. Bardzo ładna technicznie, materiały, modeling na wysokim poziomie. Ale nie przyciąga wzroku. Żaba ginie i kompletnie nie zwraca uwagi. Elementem głównym kompozycji jest kapelusz grzyba, potem mrówka... i koniec. Przy ładnych detalach to jest grzech po prostu umieścić je tak by nie były dostrzeżone. Dla mnie to jest tak jak z projektantami mody. Nikt nie chce nosić tych ich kretyńskich ubrań. Kierują się niby jakimś swoimi zasadami i wychodzi z tego w 99% niestrawna kupa. Co ma niby przyciągać wzrok w pracach Picassa? To najbardziej przereklamowany malarz wszechczasów. Można go bronić nie wiem jak, nic jednak nie zmieni faktu, że jego prace to czarna rozpacz (mówię o kubizmie w jego wykonaniu). Wszelkim zasadom kompozycji mówię NIE.
Hynol Napisano 25 Maj 2007 Napisano 25 Maj 2007 Jak dla mnie troche się teraz za tłoczno na środku zrobiło i chyba trzeba by troche ujęcie w lewo przesunąć, ale to niech się jakiś spec od kompozycji wypowie. Remedy - Nie wiem za bardzo co to wszystko ma ze sobą wspólnego, ale jednym z moich ulubionych obrazów jest Dziewczyna z mandoliną... Nie podoba Ci się, to nie szkodzi. Bo tak już jest ten świat zbudowany że fani muzyki country nie przepadają za jazzem. I na odwrót. Nikomu się z tego powodu krzywda nie dzieje. Nie chcesz korzystać z zasad kompozycji, to tego nie rób. Twoja wola.
leander Napisano 25 Maj 2007 Napisano 25 Maj 2007 Czy to, że ktoś ignoruje (jak to nazwał Vorek) zasady, czyni go gorszym artystą? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. ;) Czy to, ze pisarz nie umie pisac czyni go gorszym pisarzem? Pewnie nie, gdzies w glebi jest tym wielkim pisarzem, tylko nikt sie o tym nigdy nie dowie. Inne, dla mnie zdrowsze podejscie do tematu "bycia artysta": Jedno z okreslen dziela sztuki mówi: Dzielo sztuki jest plastycznym odpowiednikiem idei zawartej w umysle twórcy; dzieki mistrzowskiej formie jest przedmiotem o wartosciach artystycznych. Forma tutaj oznacza zespol uzytych srodkow wyrazu i sposob ich zorganizowania w kompozycji. Oczywiscie to jedno z okreslen, ale wynika z niego, ze brak idealnego zwiazku formy z trescia (ideą) czyni artyste.. gorszym artysta :) To nie wrazliwosc na swiat czyni z nas artystow, tylko umiejetnosc wiernego odwzorowania tej wrazliwosci na.. ekranie monitora ;) Do tego sluza srodki formalne, ktore w wiekszosci zostaly juz wymyslone i zanalizowane. Trzeba sie z tym pogodzic i z nich umiejetnie korzystac. A wracajac do pracy.. Simple_man: faktycznie linie zbiegaja sie do mrówki, tylko dzieje sie to zanim zdazymy zauwazyc zabe. Pozniej wzrok nie chce do niej wracac. Szczegolnie po zgaszeniu drugiego planu tym gradientem. Praca byla wg mnie zywsza (kompozycyjnie) przed tym zabiegiem. Powodzenia w nominacjach!
Remedy Napisano 25 Maj 2007 Napisano 25 Maj 2007 Hynol - to nadal nie czyni z Picassa wielkiego malaża. Nie oszukujmy się, 10-latek o średnich zdolnościach manualnych stworzył by podobne dzieła (mówię o tych kubistycznych). :P leander - a jednak się z tym nie zgadzam. :P Twoje porównanie do pisarczyka, jest nietrafione. Dlaczego? Dlatego, że ja nie mówiłem o malażu, któy nie potrafi malować, a o takim, który nie stosuje się do "zasad". Czyli tak, jakby ktoś napisał wiersz prozą (mniej więcej). Co do samych zasad, to jest tak jak kiedyś z Kopernikiem. Nazywali go głupcem, bo ośmielił sprzeciwiać się zasadom przyjętym prze zinnych "wielkich" astronomów. ;) Sami zresztą widzicie na przykładzie tej pracy. Mrówa z boku - źle, przesunął mrówę na środek - też źle, bo "za ciasno". Skoro są jakieś zasady kompozycji, to wszyscy z Was je znający powinni udzielić mu takiej samej rady, prawda? Pozostawiam to do Waszej analizy. :)
Simple_man Napisano 25 Maj 2007 Autor Napisano 25 Maj 2007 No to koniec. Prace a co za tym idzie i wszelkie dywagacje dobiegły końca. Niniejszym uważam tę pracę za ukończoną. Dziękuję wszystkim za uwagę, opinie i sądy. Mam nadzieję, że przejdę przynajmniej przez nominacje.
leander Napisano 25 Maj 2007 Napisano 25 Maj 2007 Simple_man: ta wersja zdecydowanie najlepsza Co do samych zasad, to jest tak jak kiedyś z Kopernikiem. Nazywali go głupcem, bo ośmielił sprzeciwiać się zasadom przyjętym prze zinnych "wielkich" astronomów. "Mikołaj Kopernik(...) astronom, matematyk, prawnik, ekonomista, strateg, lekarz, poeta, astrolog, tłumacz, kanclerz kapituły warmińskiej, kanonik warmiński, scholastyk wrocławski, duchowny katolicki." Remedy: Kopernik nie odrzucal dogmatow, tylko je weryfikowal. To skrajnie inne podejscie do Twojego.
Remedy Napisano 25 Maj 2007 Napisano 25 Maj 2007 Skrajnie inne? Na jakiej podstawie je odrzucał? Czy nie było czasem tak, że bufońskie zachowanie innych "uczonych" skłoniło go do poszukiwań nowej prawdy? Dobra, wkraczamy już na teren filozoficzny. ;) Simple_man - super praca. Życzę powodzenia w nominacjach i dalszym etapie.
leander Napisano 25 Maj 2007 Napisano 25 Maj 2007 Mikołaj Kopernik w I rozdziale De Revolutionibus Orbium Coelestium (O obrotach sfer niebieskich) dokonał przeglądu wszystkich znanych wówczas teorii na temat ruchów planet, także teorii Arystarcha z Samos i poparł tę teorię nowymi obliczeniami uzyskanymi dzięki obserwacji i zastosowaniu bardziej rozwiniętej matematyki. Remedy: Twoje podejscie jest skrajnie inne, poniewaz: Kopernik najpierw poddal wszystkie teorie doglebnej analizie, zadnej nie odrzucal ad hoc, Ty sie boisz zaszufladkowania i nawet nie starasz sie poznac natury zjawisk, ktore odrzucasz. Teoria Kopernika korzystala ze wspolczesnych odkryc a rownoczesnie byla osadzona na odkryciach starozytnych Greków. Ja Tu widze lad, porzadek i postep. U Ciebie jest anarchia. Kopernik sprzeciwil sie "twierdzeniu 'Ziemia środkiem wszechświata' będącym rodzajem pochlebstwa dla ludzkości". Ty robisz cos dokladnie odwrotnego. Ochoczo odrzucajac wielowiekowe tradycje wykazujesz sie ludzka pycha.
Rekomendowane odpowiedzi