Skocz do zawartości

studia


Gość lordnorbi

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że jak już wybierać to kierunek, który będzie Cię interesował. Każde studia zabiorą Ci czas, możesz iść na teoretycznie łatwy kierunek ale trafisz na wykładowców, którzy będą wymagali od Ciebie znajomości setek zbędnych regułek, a możesz trafić na studia teoretycznie cięższe i mieć luz. Ponadto weź pod uwagę, że studia zaoczne wiążą się z brakiem weekendów, przynajmniej co drugich. Gdy wszyscy będą smacznie odsypiać, koledzy bawić się to Ty będziesz musiał zasuwać na uczelnie - w takim wypadku nie wyobrażam sobie iść nawet dla tego papierka na kierunek, który mnie w ogóle nie interesuje. Przysięgam - mój kierunek grafika komputerowa i techniki medialne, a ciężko było mi je skończyć ;) Trafiłem na wykładowców z branży, którzy byli spoko i nie katowali nas regułkami itd ale też były takie perełki jak wykładowcy z politechniki nauczający o rzeczach totalnie nie związanych z moim kierunkiem, a wymagajacych sprawozdań, zadań, które robiliśmy często w 30 osób aby je ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

wiecej w zyciu zyskałem dzięki edukacji niz mogłoby sie wydawac.

Olaf przywraca nadzieję w edukację :D. Co do zaocznych to można też często spotkać opinie, że niektórzy wykładowcy ucząc w weekendy mniej się starają albo są sfrustrowani itp. Oczywiście to zależy od profesjonalizmu kadry, ale wszyscy dobrze wiemy że u nas z tym bywa bardzo różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Mam do was dwa pytania ;)

 

Chciałbym sie dowiedzieć co myślicie o kierunku http://rekrutacja.up.krakow.pl/informator/informator.php?kod_rek=19800061 Piszą coś takiego: "Absolwent świadomie wykorzystuje w swojej pracy grafikę wektorową, rastrową, grafikę 2D i 3D, animację, fotografię i wideo cyfrowe". Wytłumaczcie mi, po kij egzamin z klejem, nożyczkami i flamastrami? Przez parenascie lat edukacji nożyczki przydały mi się tylko do wycinania sciąg, o kleju nie wspomne...

 

No i drugie pytanko. Co sądzicie o architekturze krajobrazu? Jak dużą wage przykładają do egzaminu praktycznego i czy nalezy do trudnych. Chodzi o politechnike/uniwerek, nie ASP ;) Może wiecie, w której krakowskiej uczelni ten kierunek stoi na wysokim poziomie?

 

To by było na tyle, z góry dzięki.

 

P.S. Nie odsyłajcie do googla, wole zapytać sie ekspertów, niż czytać wypowiedzi jakichś randomów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Absolwent świadomie wykorzystuje w swojej pracy grafikę wektorową, rastrową, grafikę 2D i 3D, animację, fotografię i wideo cyfrowe".
Rozszyfruje to dla ciebie. Znaczy to tyle co nauczysz się podstaw z podstaw z wszystkiego ale nic więcej. Byłem na kierunku gry i grafika interaktywna w Chorzowie. Przez pierwsze 3 miesiące nie dotknąłem komputera a na grafice wycinaliśmy zwierzątka z kartonu i "profesor" artysta nam je smarował farbą po czym odbijaliśmy je na kartkach a4. Jeżeli chcesz iść na studia i zostać grafikiem to wybierz studia niezwiązane z grafiką zawsze wtedy będziesz miał coś w zapasie jakby z grafiką się nie udało :)

Przepraszam za składnie ale nie umiem pisac czegos dłuższego niż wiadomość na facebooku :)

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki lukiszlak. Czyli "digital design"(co za nazwa) odpada. Mimo wszystko wolałbym pojśc na coś posiadającego namiastkę grafiki, zdobył bym znajomosci, praktyki etc. W zanadrzu mam technikum, wiadomo ze to nie to samo co mgr/inż. Na szczęście w okolicy istnieje zapotrzebowanie na moj "zawód" ;) Kolejnym plusem studiowania jest czas wolny, ktory można poświecić na samodoskonalenie. No i oczywiście darmowe pakiety adobe/deski/foundry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz pracował choćby za najniższą krajowa to masz 8 h pracy 5 dni w tygodniu i resztę wolnego czasu a po 3 latach na pewno będziesz miał odłożone na pakiet adobe i innych programów :) A jeżeli chodzi o darmowe wersje które nie pozwalają na prace komercyjną to cóż jeśli nie robisz tego komercyjnie to są inne sposoby na pozyskanie ich do nauki :) Ja tam odradzam studia ale jak wolisz.

A co do znajomości to tu ci przyznam racje bo dzięki studiom poznałem paru bardzo dobrych rysowników :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na garnuszku u mamusi byc moze.

Za najniższa krajową na pewno, pewnie jeszcze by mnie chciała wyrzucić :p

 

A co do znajomości to tu ci przyznam racje bo dzięki studiom poznałem paru bardzo dobrych rysowników

 

I właśnie między innymi to mnie ciągnie na studia, większość osób miło wspomina swoje ;)

Co do tej architektury krajobrazu, prosił bym o wypowiedź kogoś obeznanego w temacie. Może polecicie coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy was porabalo? Od kiedy to praca 8h w maku badz innej biedronce (bo innej pracy nastolatek bez portfolio nie dostanie) jest zbawienna dla rozwoju warsztatu dla kogos kto nic nie umie i sadzac po postach nie ma bladego pojecia jaka dziedzina grafiki chcialby sie zajac?

 

Znosne (bo lepszych u nas nie ma) studia (czyli takie, gdzie nie wycina sie pieskow z kartonu) nie tylko pozwalaja sie na zorientowanie w wielu dziedzinach ale dobrze wykorzystane daja te 3-5 lat na rozwoj wlasny w konkretnej juz dziedzinie.

 

Studia z innej dziedziny jako plan awaryjny tez nie sa najszczesliwszym pomyslem - bo lekkie, latwe i przyjemne studia zawodu nie daja a te, ktore daja zazwyczaj nie zostawiaja zbyt wiele czasu na rozwoj graficzny.

 

Odradzam natomiast architekture krajobrazu - rynek jest przesycony i nie ma po tym pracy a kierunki growe to takie troche wszystko i nic. Dolaczysz do amatorskiego zespolu to se zrobisz "kierunek growy" we wlasnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i sadzac po postach nie ma bladego pojecia jaka dziedzina grafiki chcialby sie zajac?

 

Ano właśnie, nie wiem czy tutaj nie leży największy problem. Tak jak pisałem kilka postów wyżej, ja jestem po uczelni, która również przygotowywała do "wszystkiego" czyli tak na prawdę do niczego. Ludzie po tych studiach nie nauczyli się z grafiki kompletnie nic, bo zakładam, że każdy z nich chciał nauczyć się więcej niż jak zrobić kółeczko w Illustratorze, domek z dwóch boxów w Blenderze czy pobawić się różdżką w Photoshopie.

 

Najlepiej byłoby gdybyś wcześniej sam spróbował się zorientować co tak na prawdę Cię kręci w grafice, ale wiem, że nie zawsze jest to łatwe. Sam miałem swego czasu podobny problem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie zielony to może nie jestem, powoli staram sie nabierać kolorów ;)

 

Stary model ale ładnie się prezentuje(z daleka) wiec wrzucam.

W szkole miałem photoshopa i corela (najnowsze mac'i, stary corel na wirtulanej maszynie...polska edukacja)

 

Chciałbym isc w strone wizek, dokładniej modelowania. Gamedev jest również pociągający ale to chyba droga dla najlepszych :) Zawsze myslalem ze studia typu architektura przydają sie w grafice. Najlepszy przykład: Jakub Knapik (swoja droga uczelnie organizują świetne spotkania, kolejny + na korzyść studiów). Ciekawe jak znalazł czas na nauke "znośnego" kierunku i vfx. Poza tym architekt chyba będzie lepszym level designerem, niz absolwent czegos innego.

 

Co polecasz Verdi? Jakie kierunki naleza do"znośnych"?

 

 

E: Niektorzy wrzucaja obrazki w załączniku, gdzie ta opcja?

Edytowane przez pajrot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym isc w strone wizek, dokładniej modelowania.

 

Chyba na odwrot - w strone modelowania, dokladnie wizek. Akurat do wizek zadnego wyksztalcenia nie potrzeba. Zamykasz sie w domu z 3dmaxem i tutkami i jedziesz a po pol roku, do roku trzaskasz zlecenia. O ile sie nie myle (bo az tak w temacie nie siedze) to wizki da sie zwyczajnie "wyklikac" w maxie, bez jakis wiekszych umiejetnosci manualnych czy projektowych.

 

Gamedev jest również pociągający ale to chyba droga dla najlepszych :)

 

Raczej dla pracowitych, bo przeciez ktos musi obsadzac juniorskie stanowiska.

 

Zawsze myslalem ze studia typu architektura przydają sie w grafice. Najlepszy przykład: Jakub Knapik (swoja droga uczelnie organizują świetne spotkania, kolejny + na korzyść studiów). Ciekawe jak znalazł czas na nauke "znośnego" kierunku i vfx. Poza tym architekt chyba będzie lepszym level designerem, niz absolwent czegos innego.

 

Z tego co mi wiadomo (ale z racji wieku nie mam tych informacji z pierwszej reki) 10 lat temu sytuacja na rynku byla zupelnie inna i vfx dopiero raczkowalo. Nie bylo tez gnomona, cgma i innych tutoriali, wiec bariera wejscia byla zupelnie inna i sama nauka sila rzeczy musiala odbywac sie w inny sposob. Chociazby z tego powodu glupio jest patrzec na to, co kto skonczyl bo ja znam swietnych grafikow zarowno bez studiow jak i po szydelkowaniu w wyzej szkole wszystkiego najlepszego i to o niczym nie swiadczy.

 

Sama architektura to studia bardzo waskie jesli chodzi o specjalizacje. Maja cie przygotowac do bycia architektem i nikim innym stad bedziesz mial sporo matematyki, fizyki, wytrzymalosci materialow i budownictwa. Poznasz programy do modelowania 3d ale tylko podstawy, bo architekci nie zajmuja sie trzaskaniem "wizek". Nauczysz sie rysowac, bo jest to wymagane na egzaminie wstepnym ale bez dalszego rozwoju we wlasnym zakresie twoje umiejetnosci pozostana na wyjsciu te same, co na wejsciu, bo architekci nie sa od rysowania. Nauczysz sie za to projektowac budynki. Moim zdaniem jesli nie planujesz kariery architekta, to studia te sa zupelna strata czasu, zwlaszcza ze o prace w zawodzie latwo nie jest.

 

Level design to jeszcze cos innego. Moze zawiera w sobie jakies elementy architekturyt zieleni i urbanistyki ale tak w przypadku wizek do tego zadne studia nie sa potrzebne. Odpalasz unity i jedziesz a po pol roku masz prace. W level designie najwazniejsza jest smykalka gameplayowa, wiec bez niej bedzie ci ciezko zrobic w tej dziedzinie kariere.

 

Co polecasz Verdi? Jakie kierunki naleza do"znośnych"?

 

Znosnosc kierunku zalezy w duzej mierze od tego gdzie sie trafi. Mam doswiadczenie z dwoma (podobnymi) kierunkami na tej samej uczelni, na dwoch roznych wydzialach i jeden jest spoko a drugi to bylo wycinanie zwierzatek. Na vfx sie specjalnie nie znam i z tego co widze potrzebne umiejetnosci roznia sie w zaleznosci od tego jaka dzialke wybierasz.

 

Do modelowania 3d najlepszym kierunkiem bedzie rzezba (tylko prawdziwa, klasyczna rzezba a nie zadne intermedia, instalacje czy inne gowno), bo tam sie nauczysz calego, potrzebnego warsztatu a 3dmaxa i z-brusha mozesz spokojnie ogarniac samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpująca wypowiedz. Dobry pomysł z ta rzeźba. Niestety to raczej nie znośny kierunek, tylko elitarny ;) Asp w Krk ma 22 wolne miejsca, chętnych pewnie z 200 :p Dodatkowo egzamin, a na nim

Materiały i przybory potrzebne w czasie egzaminu praktycznego:

nóż do rzeźbienia, narzędzia do wykonania konstrukcji rzeźbiarskiej (młotek, piła, obcęgi, gwoździe, miękki drut)

przynajmniej nie jest to wycianie piesków. Tam kształca sie artyści, nie rzemieślnicy ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce zakładać nowego tematu więc zapytam się tutaj:

 

Docelowo Grafika 3D, jednak myśle, że pierwsze kroki w branży to będzie grafika 2D do gier, studia tylko w Warszawie, prosze o opinie:

-drimagine

-wit

-san

-warszawska szkoła filmowa

-asp

-pjwstk

 

Mam kumpla który ukończył dr imagine i był średniakiem teraz pracuje dla CD projektu, wiem, że na studiach sie nie naucze, bo od tego one nie są, ale one dadzą mi znajomości(taką mam nadzieje), poduczą tradycyjnych aspektów(to u mnie kuleje)

 

Jak ktoś może coś ciekawego podpowiedzieć byłbym wdzięczny. Do tej pory wszystkiego czego się nauczyłem to sam sobie, efekty widoczne w stopce.

Edytowane przez ch3steros
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

mam do Was zapytanie, co właściwie mam zrobić ze swoim marnym żywotem? ;)

 

Więc tak, aktualnie kończę studia I stopnia (grafika komputerowa, coś jak ASP ale na prywatnej uczelni, coś jak PJWSTK), muszę skończyć tylko samą pracę dyplomową. Prawdopodobnie skończę ją i złożę dopiero pod koniec września, czyli obrona najpóźniej 2 tygodnie po 1 października, chociaż myślę, że uda mi się wcześniej. Może nawet we wrześniu. W każdym razie nie załapię się chyba na żadną rekrutację na ten rok (no chyba, że jest inaczej, to napiszcie :)

 

Co mnie interesuje? Głównie modelowanie, teksturowanie - gamedev, i alternatywnie archviz. Nie interesuje mnie animacja, projektowanie graficzne (www, DTP) itd. Na razie umiejętności mam za niskie aby szukać pracy, także muszę dalej się edukować. Jak już wcześniej pisano, i samemu można dojść do wniosku po przeanalizowaniu rynku szkół w Polsce - lepiej jest się uczyć we własnym zakresie. Ale mam problem z nauką we własnym zakresie - brak motywacji/prokrastynacja. Cóż, lenistwem to nazwać do końca nie można, bo uwielbiam grafikę 3D, a pracować chcę, tylko często robię nie to co powinienem, albo przedkładam czynności lub jest nawet paraliż przed rozpoczęciem pracy. Staram się z tego wyleczyć, ale ciężko.

 

Myślałem o dalszej edukacji w szkole, bo być może pomogłoby mi to hmm... w motywacji do pracy. Ogólnie chciałem studiować dalej we Wrocławiu, bo jest to najbliższe większe miasto, niestety we Wrocku słabo ze szkołami związanych stricte z grafiką 3D.

 

(i tak na marginesie, dla ludzi którzy chcą się uczyć w prywatnej uczelni: jest tak, jak piszą inni, np. o PJWSTK. Jest część wykładowców, którzy są z ASP, część zna się bardzo dobrze, i jesteś w stanie dogadać się, i wiele nauczyć. I niestety najważniejszy jest pieniądz, także lepiej się mocno zastanówcie. Oczywiście nie ma mowy na naukę ZBrusha, digital paintingu lub np. modelowania do game devu - same podstawy obsługi programu, i głównie nacisk kładą na animację.

W skrócie: płacisz, przechodzisz dalej. Musisz uczyć się samemu (bardziej zaawansowanych technik), a kończysz studia tylko dla papierku.

Co do państwowych uczelni, to niestety konserwy, które rządzą uczelniami nie rozumieją, że każdy ma gdzieś jakieś artystyczne instalacje, grafiki warsztatowe itd. władze uczelni zlewają techniki cyfrowe mocno, lub po prostu nie nadążają nad tym, i nie wprowadzają to co oferują szkoły na Zachodzie lub np. kursy Platige Image)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niektórych uczelniach rekrutacja jest do połowy września a na innych do konca wrzesnia, może Ci się uda jeszcze cos złapać.

 

Ale mam problem z nauką we własnym zakresie - brak motywacji/prokrastynacja. Cóż, lenistwem to nazwać do końca nie można, bo uwielbiam grafikę 3D

 

Odłącz się od internetu i wyznacz sobie jakieś zadania na każdy dzień.

 

Sam aktualnie mam problem z wyborem studiów. Od tygodni szukałem czegoś dobrego (zaocznego) na śląsku, ale bez skutku, a gdy już coś znalazłem to kończyło się to miłym spotkaniem ze ścianą. Najbardziej interesuje mnie game-art albo rzeźba, ale z tym jest cieżko jesli mowa o studiach, więc edukuje sie samemu a zdaje sobie sprawe, że typowa wiedza warsztatowo-artystyczna mogłaby mi przysporzyć wiele pozytywnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się do tematu i zainteresowań. Jak koledzy powyżej też jestem zainteresowany kierunkiem typu gamedev, archviz (modelowanie, texturowanie, ewentualnie animacja), choć bardziej przemawia gamedev.

Mam jeszcze 1,5 roku do decyzji na jakie studia iść, a w sumie nie chcę zmarnować kilku lat jak kolega matt881, że nauczą mnie tylko podstaw, których mogę się nauczyć w domu. Na razie zajeżdżam tutki, ale na samych nich nie pociągnę.

Jakby ktoś mógł polecić jakieś dobre szkoły w anglojęzycznych krajach, bo na razie z tego co przeglądam ten temat, mało o nich zostało powiedziane. Opłata za semestr oczywiście w granicach zdrowego rozsądku (te za 30tys. $ mnie nie interesują). Jak sam będę miał jakieś sensowne informacje to tutaj wstawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jesli chcecie pracowac w grafice powinniscie rozgladac sie za szkolami, ktore maja zajecia plastyczne, z sensownym wykladowca, ktory bedzie Was uczyl, dawal korekty.

 

Jak wytrenujecie oko, wycwiczycie reke, nabierzecie wyczucia i wyrobicie smak, to narzedzie bedzie tylko narzedziem. A tych nauczycie sie z tutoriali.

 

 

Gdybym mial cofnac czas to taka droge dla siebie bym wybral (wybralem podobnie, ale tylko czesciowo i nie mialem pojecia, ze wlasnie to bedzie najcenniejsze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kończyłem Komunikacje wizualną na ASP jakieś 10 lat temu. Na studiach nauczyłem się bronić swojego zdania oraz kreatywnego myślenia (bardziej od studentów niż kadry). Całego warsztatu nauczyłem się sam. Na studiach raczej niewiele warsztatu się nauczycie. Nie mniej jednak dostaniecie tematy które pomogą wam go szlifować. Mimo wszystko wspaniale wspominam te czasy. Bardziej polecam codzienne obcowanie z rzeźbą, malarstwem, grafiką oraz poznawanie oprogramowania. Także praca, praca i jeszcze raz praca. Każdy jednak sam wybiera swoją drogę.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli na studia warto iść tylko z powodu "życia studenckiego" ;)

 

Jeszcze dopytam, czy studentowi, który coś tam liznął grafiki łatwo znaleźć prace? Ktoś zatrudnia takie mało wykwalifikowane osoby po godzinach/weekendach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo jak fajnie ;p

No więc.. Na czym sie bardziej skupiacie, 2D, 3D, ile tej grafiki na kierunku? Co z wykładowcami, znają się na rzeczy czy to betony z poprzedniej epoki? ;) Czy trudno było sie dostać, wszyscy nieźle malujecie?

Z góry dzieki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... Ja zrobiłem inżyniera z Informatyki, na specjalności Grafika komputerowa, na Politechnice Łódzkiej, ale nie wiem czy bym to polecił, jeśli chcesz rzeczywiście iść w grafikę stricte.

Jak ma się trochę samozaparcia i mobilizacji to 3x szybciej nauczysz się tego samego w domu, oglądając tutoriale w sieci, czy wykupując jakieś kursy.

W sumie będąc na studiach i tak z nich na pewno skorzystasz, bo zajęcia u mnie bardziej wyglądały tak, że więcej kazali zrobić niż mówili jak zrobić :) Ale to już chyba tak na studiach jest, że wykładowca tylko pokazuję drogę (mówi gdzie szukać), a niezbyt wiele tłumaczy. Ja przynajmniej byłem do tego przyzwyczajony.

Zdarzyły się może z dwa-trzy przedmioty, którymi się jarałem (modelowanie i animacja, film animowany, projektowanie graficzne) + inżynierka, ale gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądało, to raczej nie poświęciłbym 3,5 roku, żeby chodzić i zaciskać zęby ucząc się asemblera czy innych do szczęścia mi niepotrzebnych rzeczy. A w tej branży według mnie głównie liczy się portfolio, a papierek - jak jest to fajnie, a jak nie - i sporo potrafisz - to świat się nie zawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałbym się zapytać czy ktoś z was mógłby powiedzieć coś więcej na temat tych szkół:

* Drimagine w Nowym Sączu - czy rok temu wystartował 2-letni kierunek, jak tam jest ? Teraz wyszła nowa oferta edukacyjna, która trwa rok w której możemy wybrać moduł specjalizacyjny ale to w Warszawie, słyszałem że nie warto tam studiować ze względu na niski poziom.

* AMA (Akademia Multi Art w Krakowie).

* Animatricks - nowa oferta szkoleniowa, która łącznie obejmuje 4 trymestry nauki.

 

Interesuje mnie animacja postaci/zwierząt i myślę do której szkoły by się tu zapisać a może lepiej by było zapisać się do szkoły online jak AnimationMentor jak dla mnie jest za droga, prędzej bym wolał ianimate/ jest też opcja, ale to w wersji hardcore gnomon 2 lata koszt całkowity $19,247. Jedyny minus szkół online to to że są ONLINE :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się czujesz w matematyce to spoko. Nie znam nikogo po informatyce, kto narzekałby na brak pracy - większość moich znajomych pracuje zdalnie albo za granicą. Jest wiele firm outsourcingowych zatrudniających programistów tuzinami - dobrze płacą nawet za bardzo skromne kwalifikacje. Jeżeli przysiądziesz coś po godzinach, zrobisz jakieś papiery to super sprawa - informatycy są częściej niż artyści oceniani po papierach i dyplomach z uwagi na lepiej ustandaryzowany rynek pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzieś przeglądałem prognozy, że do 2040-60 będzie rosło zapotrzebowanie. Informatyzacja każdego nowego sektora gospodarki to miliony miejsc pracy dla programistów, a tych gałęzi zostało jeszcze wiele (domy, samochody, militaria). Już teraz rynek sie zmienia i pracuje sie bardzo wysoko poziomowo więc kwalifikacje programistów spadają i tu można szukać swojej wartości.

Będziesz w swojej pracy na pewno działał inaczej niż działa się obecnie (mniej hardcore programingu więcej API), z drugiej strony dużo się zmienia i tylko wymiana pokoleń daje szanse na wyższą jakość/zmianę myślenia więc nowi ludzie będą zawsze mile widziani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat informatyka jest najpopularniejszym kierunkiem studiów.

 

To jest bez znaczenia. Rynek IT jest tak szeroki, że wystarczy zająć się jakąś technologią, robić własne projekty po godzinach i praca sama Cię znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności