Skocz do zawartości

WIP 2D: "Heart of the Darkness" FULL WORKFLOW


OmeN2501

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Postanowiłem zaprezentować szerszej publiczności pełny workflow w jakim tworze bardziej wymagające ilustracje. Nie jest on zawsze taki sam - niektóre elementy są pomijane niektóre dodawane ale z grubsza tak wygląda moje przygotowywanie obrazka dla klienta.

 

Ten konkretny projekt robiony był dla Fantasy Flight Games, lecz niestety przy wykończeniu pracy w 60% szefostwo zmieniło koncepcje i obrazek wyleciał. Tematyka była na tyle ciekawa ze postanowiłem dla własnej satysfakcji ( i z wasza pomocą ) go dokończyć - zatem wszelkie uwagi, propozycje i sugestie jak najmilej widziane :]

 

Krok 0: Rozgrzewka

Lubie sie wczuć w klimat pracy, doszlifować niektóre elementy po swojemu zanim zacznę rzucać konkretne pomysły klientowi. Pozwala mi to skupić sie bardziej na koncepcyjnych elementach pracy a nie na tym co konkretnie jest wymagane. Ten krok często sobie odpuszczam ale w tym przypadku miałem opracować koncept postaci i otoczenia bez konkretnych wytycznych wiec poleciał taki pilotażowy obrazek.

 

hotd1.jpg

 

Założenia pracy były następujące: Medyk, Marine i naukowiec oraz obcy gdzieś w ciemnościach, całość na stacji kosmicznej. Pilot miał oczywiście zbyt nudne ustawienie kamery ale dzięki temu moglem w spokoju powymyślać sobie elementy ubioru

 

Krok 1: SZKICE KONCEPCYJNE

Robie ich zazwyczaj kolo 3 - w zależności jak natchnienia starcza:

 

hotd_sketch1.jpg

 

hotd_sketch2.jpg

 

hotd_sketch3.jpg

 

hotd_sketch4.jpg

 

W każdym z nich zachowane zostały wymagane elementy, aczkolwiek starałem sie inaczej rozkładać akcenty.

Najbardziej spodobał sie obrazek numer 3 wiec z nim kontynuowałem

 

Krok 2: DOKŁADNIEJSZY SZKIC, PIERWSZY KOLOR

Jak wyżej. Kolor jest bardzo prosty byle tylko pokazać w którą stronę chce zabrać prace. Przy pracy zdalnej, którą preferuje, ważne jest by klient miał świadomość co chcesz zrobić z obrazkiem. Inaczej może się okazać ze kupa roboty idzie na marne gdy to co zrobiłeś rozmija sie z wizja zleceniodawcy. Wiec nawet jak masz zrobić coś tylko prowizorycznie by pokazać jaki efekt chcesz osiągnąć - warto to robić i wysłać do akceptacji.

 

hotd_sketch5.jpg

 

hotd_sketch6.jpg

 

Krok 3: FUNDAMENTY ILUSTRACJI

Ten krok można robić także w 2d blokując podstawowe bryły i kolory. Ja postanowiłem złożyć prosta scenkę w 3d by uniknąć problemów z perspektywa i oświetleniem. Są też podstawy cieniowania postaci choć i tak w praktyce całość trzeba przemalowywać niemal od podstaw. Robienie podstaw w 3d ma swoje wady jak i zalety. Zajmuje zazwyczaj więcej czasu niż blokowanie 2D wiec używam go tylko wtedy jak ważna role w obrazku gra perspektywa, albo jak obiekty maja skomplikowana oświetlenie.

 

hotd_render1.jpg

 

Krok4: DETALIZOWANIE

Czyli nakładamy kolejne elementy ilustracji na wcześniej stworzone fundamenty. Klient zazwyczaj nie widzi kroku3 dopiero 1 lub 2 krok detalizacji

 

4.1 Postacie pierwszoplanowe

 

hotd_01.jpg

 

4.2 Dodanie detalu na pozostałe elementy obrazka

 

hotd_02.jpg

 

4.3 Dodanie kolejnych detali, efektów atmosferycznych, oświetlenia

 

hotd_03.jpg

 

Całość trzeba jeszcze rozjaśnić, powyciągać detale, tekstury na ścianach i obiektach, praktycznie od nowa zrobić obce narośla (bo średnio wyszły :/ ) no i oczywiście podmalować resztę elementów 3d by obrazek był spójny. Ten ostatni element moim zdaniem jest kluczowy w tworzeniu ilustracji w rożnych technikach - by całość współgrała ze sobą.

 

Na tym etapie wszystkie elementy są już zatwierdzone i pozostaje wykończenie pracy i ewentualne kosmetyczne poprawki. Zleceniodawca dostaje jeszcze jeden obrazek wykonany w 90% do finalnej akceptacji a potem zostaje już tylko szlifowanie.

 

Tu zakończyła sie moja praca przy tym obrazku dla FFC i postanowiłem (oczywiście przy błogosławieństwie zleceniodawcy :] ) dokończyć go na własna rękę, dzieląc sie przy okazji kawałkiem mojego warsztatu. Chce zaznaczyć przy okazji ze zapewne są o wiele lepsze techniki pracy nad obrazkiem, tu zaprezentowałem jedynie taki z którym na chwile obecna najlepiej sie czuje :] Mam nadzieje ze komuś zechce sie to przeczytać i przede wszystkim ze się to do czegoś przyda :D

 

Wszelkie Sugestie i uwagi mile widziane - będę wrzucał kolejne etapy pracy, mam nadzieje ze jak komercja pozwoli w ciągu tygodnia uda mi sie dokończyć ten obrazek.

 

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi ;]

 

Marek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 38
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

wszystko fajnie i wogole :) ale kurcze, moglbym sie dowiedziec jak/gdzie W czym robisz te rendery z postaciami-ze mozesz sobie odrazu swiatlo ustawiac pozycje itd... masz gdzies gotowe modele czy cos ? czekam na odpowiedz :D pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rendery robilem na firmowym 3dstudio - choc teraz przesiadam sie na wlasna Cineme4d, modele to ze starego poczciwego Posera sa :] Ale od razu zaznaczam ze aby sobie tak 3d pomagac radze znac zagadnienia zarowno z anatomi jaki konstrukcji perspektywy, bo Poser to przeklamie czasem okrutnie a i renderom nie zawsze mozna ufac :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim dzięki za podzielenie się :)

 

Co do samej ilustracji - bardzo się można wczuć w tę sytuację dzięki kompozycji - aż mi się żal medyczki zrobiło - taka fajna lala a może zaraz zginie, jest przerażona, miała ratować ludzi a staje oko w oko z koszmarem...

 

Trochę się rozczarowałem z tym 3d. Żeby nawet światło...

Ale z drugiej strony - w końcu często powtarzam "po to są zdobycze techniki, żeby ułatwiać pracę". Porównajmy tworzenie leveli w pierwszym UnrealEd i edytorze Crysisa... albo modelowanie w organiczne w 3dsm a ZBrushu...

Jednakże jakiś niesmak pozostał... jakby coś zostało brutalnie odarte z tajemnicy i nie przyniosło miłego odkrycia...

I będzie istnieć pokusa - jak daleko z 3d można się posunąć...? Ile zrobić detali?

 

 

Pytanie: W jakich trybach mieszania najlepiej koloruje ci się artwork (krok 2)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, bardzo fajnie to wygląda. Jeszcze parę miesięcy temu, czyli na studiach jak robiłem ilustracje to miałem taki sam workflow myślę, że się sprawdza znakomicie (tyle, że ja używałem bipeda, ale to szczegół). Obrazek wyszedł bardzo przyjemnie, choć jak na Twoje możliwości...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szu: Hehe - co do mieszania 3d z 2d to smiesznie jest w zaleznosci gdzie sie prace pokazuje - jak na forum 2d to jest od razu - "eee 3d uzywales", jak na forum 3d to slyszysz - "eee w 2d sobie pomagal" :P Wszystko wydaje sie latwiejsze jak sie nie probowalo tego robic ;)

Ja tam akurat nie mam oporow przed ulatwianiem sobie pracy bo nie placa mi za technike a za efekty. Zawsze kalkuluje co mi zajmie mniej czasu i da lepszy efekt.

Powiem ci wiecej ze po kontakcie z Zbrushem3 zapewne wszelekie portretowe pracki beda mialy swoj poczatek wlasnie w tym rogramie, bo robienie realistycznych twarzy jest latwe szybkie i przyjemne - nie ma co sobie na sile zycia utrudniac :]

Natomiast w przypadku gdy robie cos osobistego (jak np ostatnia bitwa) to moge sobie pozwolic na zrobienie calosci w sposob dluzszy acz bardziej satysfakcjonujacy (czytaj 2d bo 3d to wciaz raczej przygoda).

Zreszta co za roznica jak zostala robiona praca, jezeli zostala w calosci zrobiona przez ciebie, wyglada tak jak chciales i przede wszystkim sie podoba. Czy ktos marudzi ze uzywa sie teksturowych brushy w photoshopie? Zmieniaja one wyglad pracy diametralnie a w wiekszosci przypadkow to defacto wycinki zdjec ktore nakladasz na prace ;] Nie mowiac juz o uzywaniu UNDO :P

 

I po wytlumaczeniach dodam ze w tym obrazku zastosowalem taki podklad 3d po raz... pierwszy :P Chialem pokazac ze tak tez mozna i moze czasem jest latwiej

 

Do mieszania wstepnego stosuje Color i Overlay, Czasem ktores ze Swiatel. Ale w dalszej pracy koncept koloru zostaje i tak zamalowany juz normalnie kolorowymi brushami.

 

@DaveBorck: Dzieki. Bipedem tez sie bawilem ostatnio bo z Poserem to za kazdym razem walka jest :D A co do pracy samej - Jak w temacie jeszcze WIP, jakies 60% - bedzie lepiej ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, coś tak kurde czułem z tym poserem:) Nie chodzi o to że sobie pomagałeś tylko że to klucz do tej sztywności w twoich postaciach, one bardzo często są jakieś takie grzeczne i mają nienaturalne gesty. Uwierz w siebie bardziej bo po szkicach widac że ich nie potrzebujesz i jestem pewien że efekt będzie znacznie lepszy jeśli użyjesz pozerowych modeli co najwyżej pośrednio - ustawiasz, ale już nie malujesz po nich a jedynie służą ci jako refka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Bigleb, sztywnosc moich postaci jest problemem raczej moim nie Posera - choc moze jest to powiazane, moze nieswiadomie jakies zle wzorce przejalem... Bo mimo wszystko wiekszosc rysunkow obchodzi sie bez asysty 3d (wiadomo - szybciej) a lekkosc szkicu i tak mi ucieka. Bede mial urlop niedlugo to juz sobie obiecalem male studium anatomi zrobie, moze pomoze :]

 

Dzieki za pomoc ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, No :) Kolejny Master rośnie, w sumie nie ma nic złego we wspomaganiu sobie softem 3d ;). Bo skąd tylu statystów wziąć, ładne koncepty. Imo najciekawszy nr 4...

Dynamit = postać + ruch :), ostra linia, widać że coś tam się dzieje, ten podoba mi się najbardziej ;).

 

 

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sie bie bede zachwycal, bo oglnie teraz nie ma szczegolnie czym, jedynei jak pisali wczesniej szkice w miare fajne, mysle, ze powinienes zrobic cos albo mocno stylizowanego, albo przerysowanego, zebys poczul flow, sproboj moze cos z natury porysowac, warsztat masz, ale chyba brakuje ci podstaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki juz sie cus pojawilo

nom co ja moge to samo co chlopaki powyzej krok 2 z kolorem wyglada o wiele bardziej przejmujaco, dynamicznie, ekspresyjnie(jakie jeszcze mamy slowa w slowniku ;)) a pozniej juz bardziej 3d czuc ...i teraz konkluzja do twoich obaw ze sie miesza 3d z 2d czy odwrotnie, nie ma w tym kompletnie nic zdroznego poki osiagasz zamierzony efekt, z tego co ja zdazylem zauwazyc, to ty dazysz do 2d wiec 3d zamiast pomoc ci tylko wprowadza niezamierzona sztucznosc. Z perspektywa problemow nie masz wiec wlasciwie strata czasu jak na moje oko, a anatomia ..coz kto z nia problemów nie ma :)

 

poz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o 3D, to po prostu były moje pierwsze odczucia... taki trochę zawód... :)

 

Ale generalnie myślę, że jeśli ktoś sam zrobi sobie modele, sam poustawia i użyje tekstur ze swoich zdjęć to jest jak najbardziej ok. Ewentualnie coś royality free... w końcu po coś się to wsio wynajduje... a co do ZBrusha i twarzy to jest to świetny pomysł - wsio będzie na swoim miejscu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawa mi sie ze wybrales najmniej fajna koncepcje z tych czterech

(mnie sie najbardziej widzi 4 )

Wogóle te spidy mają taki pałer w sobie .

1 wersja kolorystyczna bez tej intensywnej czerwieni i fx'ów bardziej do mnie trafia. Ma taki klimacik w stylu "przejdzmy niezauwazeni przez opuszczona baze w kosmosie" , natomiast ostatnia wersja kojarzy mi sie z koncowka aliena i trzesacym sie ekranem i jest taka zdeko oklepana

 

pan naukowiec z głowa skrytą w dłoniach lepszy był (teraz jest zbyt teatralnie) chociaz z drugiej strony mysle ze bardziej adekwatna do sytuacji byla by po prostu przerazona mina bez zadnych dodatkow.

Troche mi brakuje wzajemnych relacji miedzy postaciami w tym ujeciu

pani moglaby patrzec w mrok korytarza (własnie zauwazylem ze tam cos wypełza ) i pokierowac widza zeby wlasnie cos tam odkrył( wtedy widz poczuje sie dowartosciowany :).

Ewentualnie wyciagnac jedna lapke do przodu jakby sie w pędzie zatrzymala

przed tym alienowatym czyms i skierowac glowe w druga strone tak by swoja poza sugerowala ze znalezli sie w potrzasku :)

teraz troche wzrok mi skacze z jej twarzy w jednym rogu na tą paszcze po drugiej stronie.

a pan z tylu moglby sie dla odmiany patrzec do przodu (albo na panią ) zamykajac kompozycje

 

no wystarczy tego gdybania

fajnie ze pokazales łorkfloł

 

PS: podrzucaj cos od czasu do czasu na speed painting

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za pomysly Łukasz :] Jak cie tak slucham to az chce mi sie ta prace od nowa robic :D

Mi osobiscie tez najbardziej sie podobal nr 4 ale klient wybral 3 wiele do gadania duzo nie mialem :P Ale teraz... moze sie za ta 4 zabiore a to w cholere zostawie...

 

A co od speddow to jak widze co ty tworzysz to az mi rece opadaja... ale chyba zawalcze bo potzrebuje troche treningu.

I zupelnie btw na koniec: czemu nie widze twoich bardziej dokonczonych prac nigdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey Marku,

 

Miło podglądać mistrza "przy pracy".... z drugiej jednak strony rozsypał mi się twój "mistrzowski" wizerunek!. Myślałem, że ty tak to wszystko z głowy :( hehe

 

No nic, nie ma tego złego.....teraz będę mógł spaś spokojnie :)

 

----

 

Poza tym podpisuję się pod tym, co napisał Łukasz i parę innych osób. Te podkłady 3d zabijają dynamikę i spontaniczność. Kurde daj raz czadu zamiast studiować każdy z paru tysięcy włosów czy porów na skórze. Cenię cię za te detale ale jesteś niebezpiecznie blisko ciemnej strony mocy. Stale te same tricki, ułatwienia i skróty i zanim się obejrzysz będziesz miał gotowe szablony na każdą pracę. A szkoda by Cię było....nie daj się skusić! :D

 

Pozdrawiam

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie no - pokazac ludziom jakis eksperymet to od razu magie sie zabija :D Przeca pisalem ze to pierwsza praca gdzie robilem podklad z 3d. I to 3d sam sobie nawet ustawilem, to jak to nie z glowy jak z glowy. Przeciez ustawic odpowiednio postacie i oswietlenie w 3dstudio to tez trzeba umiec i nie robi sie tego w 5 minut. I w dodatku wychodzi na to ze odbieracie to tak jaklbym kazda prace tak robil - a tak nie jest. Nie ma nic 3d w Valkirii, nie ma nic 3d w okladkach do fabryki, nie ma nic w konceptach do Sadness ktore niedlugo pokaze, jest troche 3d w Homecoming ale tylko statek nic wiecej. No jak ja sie nie lubie tlumaczyc to az pojecia nie macie...

 

Nie rozumiem tez co jest nie tak w tym ze ustawiam podklad ze sceny ktora sam zlozylem?? Chyba ze cos mi umyka. Przeciez to jak czepianie sie ze nie robisz wszystkich prac okraglym brushem, albo na jednej warstwie, albo ze uzywasz undo. Po to jest soft do grafiki zeby z niego kozystac a obrazek to obrazek - niewazne jak zostal zrobiony dopoki jest twoj. No nie powiesz mi Jakkas ze z referek nie kozystasz tylko z glowy wszystko - ja w tej pracy nawet na pol zdjecia nie spojzalem.

 

Ale moze to tylko moje zdanie... i na zawsze zostane wyklety... pomiedzy wymiarami... muahahahahah :P

 

 

EDIT: I na litosc - przestancie z tym mistrzem!!! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, coś czytac wybiórczo zaczynasz:) przecież praktycznie nikt nie ma pretensji że pomagasz sobie w 3d. Pomagaj sobie wszelkimi dostępnymi środkami bo czemu nie? Wieeelu by się zdziwiło widząc czym i jak pomagają sobie ich mentorzy. Tylko jak zauważyło sporo osób gdzieś tam w drodze do finalnej pracy ucieka ci sporo z tego co wnoszą szkice. Czuc to przedewszystkim w ruchu postaci który robi się teatralny i tyle. Mnie tam chodzi o to żebyś bardziej zawierzał swoim szkicom które są naprawdę rewelacyjne niż Poserowi i tym wydumanym ustawieniom. Wiem z doświadczenia że to czasem bardzo boli że niekiedy trzeba sie w trakcie robienia finalnej pracy w dużej rozdziałce sporo cofnąc żeby uzyskac zamierzony efekt a który w trakcie wygładzania detalizowania i 'urealistyczniania' lubi się zagubic. kiedyś tam w dawniejszych prackach czepiał bym się kolorów, ale już to opanowałeś perfekt, również każda kolejna praca robi się coraz to bardziej rozmachana i malarska, słowem zmierzasz ekspresem do absolutnego mistrzostwa w swoim fachu, tylko nad tymi postaciami popracuj:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram używanie 3D i zdjęć. Najważniejsza jest wizja i efekt końcowy, a biorąc pod uwagę czas na realizację to czasami inaczej się nie da. Sam bardzo rzadko korzystam z 3D, ale to dlatego, że jestem masochistą i mało mam zleceń wymagających hiperrealizmu czy jakiejś poprawności.

 

Jeśli chodzi o łapanie pozycji postaci, mimikę, to polecam wychodzenie z grubych, blokowych pędzli. Jak zmrużysz oczy i wydaje Ci się, że widzisz tam prawdziwą postać i pojawiają się detale, to jest ok. Mam wrażenie, że mimika robiona na podstawie posera, to ślepy zaułek. Potem trzymasz się tego niepotrzebnie, bo skoro komputer tak wyliczył to niby musi być dobrze. Czasem jednak trzeba przekłamać, żeby coś osiągnąć - dotyczy to zwłaszcza światła.

Przestudiuj prace Jona Fostera - dynamizm jego postaci zapiera dech w piersiach.

Podziękowania za chęć podzielenia się tajemnicami warsztatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta moja wycieczka byla do tego ze "nie wszystko z glowy" bo swoich prac bronie jak niepodleglosci, ale juz dalismy sobie z Jakkasem po jednym i jest spokoj :] I absolutnie nie czepiam sie tego ze sie czepiacie ze sztywno - bo macie racje, zawsze bylem przekonany ze to ze mna jest cos nie tak a nie z 3d

 

I dziekuje wam wszystkim za rady - problem zdiagnozowany, rozpoczynam kuracje, troche na speedzie sie postaram udzielac wiecej, podlapac o co chodzi. Na dobre mi wyszlo pokazanie jak pracuje bo dzieki wam moge wywalic bledne elemnety i poprawic co szwankuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu nie widze twoich bardziej dokonczonych prac nigdzie?

 

Bo widzisz w tej akurat materii jestem Twoim zupełnym przeciwienstwem :)

Jakoś wogóle mnie nie bawi siedzenie nad detalem ( inna sprawa ze nie zajmuje sie ilustracją komercyjnie ). Brak mi jakiejs takiej konsekwencji w działaniu i cierpliwości, no i mam za dużo pomysłów naraz :)

 

Ale to raczej kwestia psychologii osoby niż jej umiejetnosci plastycznych (kto wie czy nie jest ważniejsza ). W każdym bądź razie pracuje nad tym ostatnio (nad wykańczaniem prac ma sie rozumieć )

 

A że siedze i w 2d i w 3d i w animkach i w wizkach i zbruszach a stara ludowa prawda mowi ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego takze jest jak jest :D

 

A wracając do workflowa -

to co pokazałes na koncu absolutnie nie jest złe

szkice sa oceniane jako lepsze bo szkic to pewna skonczona okreslona forma , natomiast to co masz na ostatnim obrazku to jakies tam stadium pracy (ktore wcale nie musi dobrze wygladać) i jako taka okreslona zdefiniowana forma sie nie kwalifikuje. Jakbys pokazal na ostatnim obrazku skonczona prace z teksturami itp to odbior bylby inny. Prawde mowiac przyzwyczailes ludzi ze pokazujesz skonczone i wypieszczone prace.

 

Takze sie nie sugeruj zbytnio moimi wczesniejszymi wypocinami tylko koncz ta pracke tak jak miales w zamiarze :)

 

Co do stosowania 3d - zupełnie nie mam nic przeciwko (tylko tak jak Bigleb wczesniej pisal raczej jako referka niz overpaint, zwlaszcza jezeli jestes srednio zaawansowny w 3d). Przy Twoim poziomie malowania pozostaje jedynie kwestia jaka technika bedzie szybsza i wygodniejsza bardziej adekwatna do aktualnych potrzeb.

 

Znakomita wiekszosc klasyków malowała z natury, miala zastęp własnych modeli, uzywala camery obscury; wiekszosc dzisiejszych pro digital painterow korzysta z roznego rodzaju referek (w ten sposob umniejsza sie wplyw wlasnych nawykow na prace, a obserwacja natury napewno doskonali warsztat i wzbogaca zasób trików)

 

zem siem rozpisalem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, ale juz dalismy sobie z Jakkasem po jednym i jest spokoj

 

Nie wierzcie mu...pogotowie go odbierało, ale nie musicie się martwić, uważałem na dłonie :D

 

 

A Łukasz... korzystając, że się i tak już tu bałagan zrobił i luźna dyskusja to też bym chętnie zobaczył twoje bardziej skończone prace (ciekawość wstrętna rzecz :D )....choć te ze speedowego wątku są świetne. :) Zwłaszcza Ci rycerze i futurystyczni woje fajnie Ci wychodzą :) Wreszcie mogłem to napisać...i to bez dołączonego obrazka :)

 

Peace

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam sobie tak co pisacie i naszła mnie pewna myśl... no bo w końcu udało wam się spacyfikować OmeN2501'a na ćwiczenie elastyczności postaci poprzez trening speedpaintowy, a co jeśli OmeN2501'ie używałbyś cinemy 4d, w taki sposób, że po tym jak nauczyłbyś się dobrze ustawiać postacie zrigowałbyś mięśnie każdej z postaci, a następnie pobawił się z ustawianiem tych rigów?? to chyba powinno dać jakiś efekt w uelastycznianiu postaci ;> no bo w sumie jak sam pisałeś, ledwo co zaczynasz użytkowanie 3d jako podkład... chociaż z samokrytyki pomysłu wychodzi mi, że ustawianie czegoś takiego wymagałoby MASY czasu w porównaniu do narysowania, to z drugiej strony w każdej dziedzinie można nabrać wprawy... ;] ... no i nie trzeba przeca ustawiać mięśni palców ^^, można tylko te największe, a facjate zrobić całkowicie 2d.. dołącz do ciemnej strony mocy, 2d nie daje takiej 'mocy' ;D

 

.... a tak na poważnie, to też wole 2d i mam nadzieje, że nie skusisz się na mój pomysł :]

 

edit - w sumie to jak to przemyślałem, to mój pomysł wyszydł po za obszar mojej analizy, nie wiem nawet, czy można w programie do 3d, zmieniać długość kośći razem z przypożadkowanymi do niej poligonami... tak, żeby symulować, albo spróbować zasymulować napięcie poszczególnym mięśni... sorka, niewyspany jestem i teges ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta, a ja wlasnie bym nie chcial zobaczyc skonczonych (co to w ogole znaczy) prac lukasza, albo jak ktos kiedys meczyl bigleba, wole o wiele to co pokazuja teraz, bo dla mnei to mistrzostwo, nie wiem czemu kazdy chce wydziubana prace.. ale zaraz, chwila, przeciez oczywiste, ze kazdy kocha detalik i wydziubane pracuszki i glownie na to sie patrzy... gdzie ja mam glowe:)

 

edit: cos mi sie wydaje, ze niektorzy to mullinsem sie zachywacaja tylko dlatego, ze jego nazwisko jest czesto wymieniane... ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie czytam i uśmiech na mojej mordce się pojawił ;),

 

Omen nie ważny środek, ważny jest przekaz ;), zawsze znajdzie się inna, metoda po prostu ćwicz rytm i dynamikę.

To my kreujemy światy, postacie, bohaterów itp. .

a osiągnięcie fantastycznego hiperrealizmu to jedynie droga poprzez poznanie zjawisk nas otaczających i własne experymenty, nawet z 3d .

ech to wszystko to po prostu jak już ktoś nadmienił ;) zazdrość . . . (być może, jak kiedyś moja ręka będzie potrafiła przedstawić to co myśli głowa, narysuję o co mi chodzi ;)). )

 

Powodzenia

 

ORO - szkoda czasu :) i tyle na temat.

 

 

i Niech MOC będzie z Wami Wszystkimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie przy bardziej skomplikowanych scenach (np miasto) uzywanie 3D bardzo przyspiesza czas pracy nad kompozycją i perspektywą sceny. Druga rzecz to światło, prawidłowe oswietlenie skomplikowanych scen 2d bez użycia programu 3D czyli tylko za pomocą "renderera" we własnej głowie ;-) jest dla wielu grafików trudne (co nie znaczy ze niemozliwe) i tutaj soft 3d oszczędza czas i ułatwia pracę (a liczy sie przede wszystkim efekt końcowy).

 

wielu profesjonalistów 2D pomaga sobie 3D softem (np John Wallin Liberto), wielu też jedzie żywcem z fotek modeli (np Vallejo) - tego typu rozwiązanie nie wymaga od grafika dobrej znajomosci anatomii ^_^ .

 

Co do postaci to mysle ze lepiej będzie gdy nie będą rysowane tak bardzo na postawie manekinów z posera, niech manekinki posłużą tylko za wzorzec swiatła i z grubsza perspektywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uwazam ze podklad 3d jest swietnym pomyslem i sama mam zamiar tak robic...jak sie naucze 3d;/... jesli zrobilo sie samemu 3d i 2d i polaczylo to nie widze zadnego problemu. Wielu artystow robi podobnie chociazby korzystajac ze zdjec, perspektywy zdjecia..otoczenia, budynkow itp...a jesli na dodatek samemu sie zrobilo podklad 3d to tym bardziej jest to godne podziwu...liczy sie efetk ktory zalezy tylko od naszych mozliwosci, podejscia, wyobrazni i talentu. narzedzie i technika maja pomoc i daja mozliwosci a to w jaki sposob sklei sie to wszystko do kupy i co sie przedstawi jest juz rzecza indywidualna kazdego. Kazdy moze miec pędzel ale w jaki sposob go uzyje to juz inna sprawa... a jesli chodzi o sztywnosc..owszem jest..ale to kwestia wprawy..ja zauwazylam ze nic nie zastapi tradycyjnego ołowka, na kompie tez mi wychodzi wszystko sztywne jak decha...(szczegolnie pozycje postaci). Dlatego przerzucam sie na skaner i ołowek:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności