Napisano 4 Sierpień 201014 l 2004r. 17%-dostęp do internetu 34% - posiada komputer 2009r. 54%-dostęp do internetu 67%-posiada komputer coby nie zrzucać wszystkiego na tych złych piratów. Można dodać do tego jeszcze wzrost prędkości kompów i lepsze oprogramowanie. Osoby które od młodości znają komputer łatwiej i szybciej opanują programy. To co kiedyś było renderfarmą niedługo będzie zwykłym pecetem + rendery GPU i w 30 min ma się to co 3 lata temu smarzyło się 3 dni. A co do Open source to myślę, że zaczyna ograniczać dopiero przy naprawdę poważnych produkcjach, no i idea jest już lepiej pomyślana od płatnych programów. Jakby nie patrzeć takiego softu nie idzie fizycznie ukraść, kradzież płyty z programem ze sklepu to nie to samo co ściągnięcie tego programu, a wiele osób tego nie rozróżnia. W open source samemu wyceniasz ile dla Ciebie dany soft jest warty, więc pozostaje tylko uczciwość wobec siebie.
Napisano 4 Sierpień 201014 l w końcu ola-f nazwał rzecz po imieniu. 1. Dotacja na start, nie wiem ile obecnie, strzelam 13k? 2. Raty 0% w procad na soft. 3. ZUS przez pierwsze 2 lata coś koło 350zł tylko W czym problem? W tym ze te "starty" wykorzystalo sie np tym ze juz jakas zaradna polska firemka kazala zakladac im firemki zeby tylko miec mniejsze koszta ... A poropo dotacji to sklada sie wniosek i litosciwie sie czeka az ja przynaja a rzadko kiedy przynaja :) Ale w sumie co to za temat tak tylko strzelilem ze wiele osob tak tylko se gada a wiadomo ze malo kto zmieni branze wkoncu szkoda tych lat w branzy.W sumie teraz to nie jest zle ,poprostu nie ma kokosow i tyle. A zastanawialiscie sie jak bedzie wygladala wasza kariera w wieku 50 + .Bo ja kurde jakos tego nie widze .Spoktalem sie kiedys z dwoma takimi grafikami i kurde szczerze to kolesie wypaleni byli na maxa i umiejetnosci chyba juz nie te...Pierwsi do zwolnienia na liscie w przypadku jakis zawirowan w firmie. I zero perspektyw na przyjecie do innej.
Napisano 4 Sierpień 201014 l 13k na start to zadna kasa. By funkcjonowac jako pelnowartosciowa firma na rynku reklamowym nie obejdzie sie bez odpowiedniego wyposazenia w sprzet emisyjny ktory kosztuje syto. Druga sprawa to platnosci klientow. Ostatnio coraz modniejsze jest placenie z polrocznym opoznieniem. Jezeli nie masz zapasu gotowki na funkcjonowanie, utrzymanie kredytu i ew pracownika to lezysz. Mysle, ze nie jest to takie latwe jak sie w teorii powszechnie wydaje.
Napisano 4 Sierpień 201014 l czyli dochodzimy do tego, ze bycie szefem jest trudne i ryzykowne. Dodajcie dwa do dwóch.
Napisano 4 Sierpień 201014 l w przypadku gier trudnosc polega na braku programistow z doswiadczeniem chcacych sie poswiecic przez rok robienia za frytki zeby wyskrobac sensowne demo..Znajddz mi 2 dobrych programersow a zaczynam od jutra
Napisano 4 Sierpień 201014 l studiuje informatyke dziennie mając firme równolegle i dobrych programistów znam wielu. To nie jest wątek na wylewanie swoich żali. konkurencja będzie zawsze, na tym polega wolny rynek. słowo klucz na dzisiaj: "Pracowitość i samorealizacja"
Napisano 4 Sierpień 201014 l w końcu ola-f nazwał rzecz po imieniu. 1. Dotacja na start, nie wiem ile obecnie, strzelam 13k? 2. Raty 0% w procad na soft. 3. ZUS przez pierwsze 2 lata coś koło 350zł tylko W czym problem? Nie obraź się, szczerze podziwiam Twoją przedsiębiorczość i zaradność w tak młodym wieku, ale problem w tym że nie każdy ma 20 lat i lokal z prowiantem za free u rodziców. Jeszcze mniej jest osób które zdają sobie sprawę z tego że prowadzenie działalności to nie tylko kreacja. To właśnie z powodu problemów organizacyjnych i komunikacyjnych jest tak duża rotacja pracowników we wszystkich branżach kreatywnych, od reklamy, przez 3D po architekturę. Przez takie rady już jakiś czas temu mocno namieszałeś w głowach młodych forumowiczów. Sam sobie też już przez to publicznie plułeś w brodę :) Myślę że trochę na fali Twojego sukcesu dając ogłoszenie zlecenia wykonania kilku modeli stosunkowo prostych sof do wizualizacji otrzymuję 20 ofert od kompletnie zielonych w temacie ludzi którzy tydzień temu zobaczyli pierwszy raz maxa i 40 ofert "firm" o jeszcze "większym" dorobku niż ci freelancerzy z cenami 5-15 tysięcy PLN :)
Napisano 4 Sierpień 201014 l jakie kurde zale .. Pozatem patrze na twoje porftolio i juz widze co to za firma i jakich to dobrych programistow znasz :P
Napisano 4 Sierpień 201014 l 13k na start to zadna kasa. By funkcjonowac jako pelnowartosciowa firma na rynku reklamowym nie obejdzie sie bez odpowiedniego wyposazenia w sprzet emisyjny ktory kosztuje syto. Nie od razu Rzym zbudowano. Powoli, małymi kroczkami do celu. Albo zostajesz na etacie i się męczysz (chociaż nie zawsze), albo inwestujesz te 1-2 lata w siebie i czas by wyjść na swoje i mieć większe możliwości zarobkowe. A poropo dotacji to sklada sie wniosek i litosciwie sie czeka az ja przynaja a rzadko kiedy przynaja :) Nie mam znajomego, który by nie dostał, a wielu z nich składało wnioski. Być może zbieg okoliczności, nie wiem, nie zagłębiałem się w temat dotacji zbytnio. Jednak to co zauważyłem wyrobiło mi zdanie, że wystarczy chcieć by ją dostać - czyt. załatwić wszystkie formalności i poprawnie wypełnić wnioski. sumie teraz to nie jest zle ,poprostu nie ma kokosow i tyle. A zastanawialiscie sie jak bedzie wygladala wasza kariera w wieku 50 + Kokosy są, bynajmniej w mojej branży. Cała ta dyskusja odnośnie piractwa, albo niszczenia rynku nie bierze pod uwagę jednego czynniku. Mianowicie segmenty rynku. Studenciaki robią dla segmentu gdzie niskie stawki to priorytet. Z tego co zauważyłem, pracodawcy z górnej półki za priorytet już mają nie tylko jakość, ale również samą obsługę klienta. I płacą kokosy. A na studenciaka, który zrobi im coś za 10% ceny nawet nie spojrzą. Dlaczego? Bo chcą mieć pewność realizacji. Psucie w PL jest powszechne, zgadzam się z twierdzeniami odnośnie piractwa - ale tylko w przypadku firm lub osób bez działalności a z dużymi udziałami na rynku. Takich tylko tępić. A studenciaki niech sobie robią, z czasem założą działalność i może sumienie im podpowie żeby się zalegalizować wejść na następny schodek kariery. Tym następnych schodkiem są wyższe stawki a co za tym idzie lepsze zlecenia i inny segment rynkowy. SansSerif - już dawno mieszkam sam i kilka lat (od liceum) żyję wyłącznie z własnej kasy, niestety sytuację w domu miałem kiepską. Tylko kilka kluczowych decyzjo pozwoliło na wejście na rynek. Kredyt na komputer, rezygnacja z polibudy na rzecz łatwiejszych studiów by mieć więcej wolnego czasu na 3D oraz rezygnacja z etatu w GSZ. A co do moich rad - cieszę się tym jak ktoś po kilku miesiącach wraca do mnie i dziękuję że je udzieliłem, więc troszkę nie masz w tym racji. Nie strzelaj i nie oceniaj nikogo z góry proszę. Myślę że trochę na fali Twojego sukcesu dając ogłoszenie zlecenia wykonania kilku modeli stosunkowo prostych sof do wizualizacji otrzymuję 20 ofert od kompletnie zielonych w temacie ludzi którzy tydzień temu zobaczyli pierwszy raz maxa i 40 ofert "firm" o jeszcze "większym" dorobku niż ci freelancerzy z cenami 5-15 tysięcy PLN :) mam to samo w przypadku szukania pracownika do biura :/ Edytowane 4 Sierpień 201014 l przez SWRSC
Napisano 4 Sierpień 201014 l mysle ze troche tutaj dochodzi do lekkiego pomieszania bo niby wszyscy robimy w grafice 3d to jedkak kazdy albo robi w reklamie albo przy wizkach albo przy grach lub przy fotografi lub webdesignu . I udzielanie rad nawzajemne wybaczcie ale troche mija sie z celem. Kazda branza to ina kategoria .Gry i reklamy to ciezka artyleria jesli chodzi o finase i obawiam sie ze rady typu to wezcie sobie dotacje 13 k i przejdzcie na nizszee oplaty zusoskie sa conajmniej smieszne dla ludzi zajmujacych sie grami lub reklamami.
Napisano 4 Sierpień 201014 l jakie kurde zale .. Pozatem patrze na twoje porftolio i juz widze co to za firma i jakich to dobrych programistow znasz :P Nie rozumiem dlaczego od jakiegoś czasu na tym forum samo mięso leci. Staram się nie odzywać w tych ogólnych wciepach na siebie a jak tutaj napisałem swoją opinię to od razu próbowano mnie ściągnąć do wzajemnego obrzucania się błotem.Wsiadłem na ciebie? To nie neguj pracy innych. To co jest w moim portfolio to moja praca. nie wstydze się jej. NIe jestem dla ciebie konkurencją, pracujemy w innych branżach. nie musisz się mnie bać. Pytanie: Skoro wam tak źle to kto wam każe pracować w tej branży? Jest wiele innych, prostszych, które takiej presji nie wywołują. Co do Pracodawców którzy biorą chłam i wymagają chłamu opcja jest prosta: Wymagają abyś zrobił model z tex za 20 zł? Odpuść 20 zł i poświęć ten czas na szlifowanie warsztatu i szukanie prawdziwych rzetelnych pracodawców którzy cenią zleceniobiorców. Pozdrawiam
Napisano 4 Sierpień 201014 l Co do Pracodawców którzy biorą chłam i wymagają chłamu opcja jest prosta: Wymagają abyś zrobił model z tex za 20 zł? Odpuść 20 zł i poświęć ten czas na szlifowanie warsztatu i szukanie prawdziwych rzetelnych pracodawców którzy cenią zleceniobiorców. Prawda - po prostu trzeba się nie dawać... Myślenie typu: "ale jednak lepiej mieć te 20zł i nowy model w portfolio, niż 0zł i model jest złe..." Praca dla siebie jest przyjemna, budująca, i na bank lepsza od pracy dla kogoś, kto się szeroko uśmiecha bo znalazł "jelenia"... Po co psuć sobie rynek i przyzwyczajać ludzi do takich stawek? A jak jeszcze klient zmusi żeby jakąś totalną lipę odwalić, to praca nawet do portfolio się nie będzie nadawać.
Napisano 4 Sierpień 201014 l Myślenie typu: "ale jednak lepiej mieć te 20zł i nowy model w portfolio, niż 0zł i model jest złe..." jest dobre. portfolio to pociąg. gorzej jak go nie masz, albo po 4latach mozesz tylko odpalić drezynę.
Napisano 4 Sierpień 201014 l ola-f - masz rację, o ile ten model będzie rzeczywiście tyle wart, albo chociaż nie będzie za mocno cena opuszczona - np. do 30% normalnej stawki (bo tak przecież jest często) Według mnie lepiej przysiedzieć i zrobić sobie konkret portfolio niż ciągnąć na szrotach, dawać się wyzyskiwać, i nie mieć czasu na nic porządnego... Traitor - wypasione to jest ;)
Napisano 4 Sierpień 201014 l Jak ktoś ma rozeznanie w rynku i chętnych klientów to mu tej jałmużny nie potrzeba - i tak sobie poradzi. Jak ktoś nie wie co z czym to tylko będzie marnował moje podatki. A sumka która do lipca była dostępna to do max. 40 000. W sam raz na samochód do firmy, tylko że dla studia graficznego to ciężkie do uzasadnienia.
Napisano 4 Sierpień 201014 l Nie od razu Rzym zbudowano. Powoli, małymi kroczkami do celu. Albo zostajesz na etacie i się męczysz (chociaż nie zawsze), albo inwestujesz te 1-2 lata w siebie i czas by wyjść na swoje i mieć większe możliwości zarobkowe. ... Kokosy są, bynajmniej w mojej branży. ... Tylko kilka kluczowych decyzjo pozwoliło na wejście na rynek. Kredyt na komputer, rezygnacja z polibudy na rzecz łatwiejszych studiów by mieć więcej wolnego czasu na 3D oraz rezygnacja z etatu w GSZ. ... A co do moich rad - cieszę się tym jak ktoś po kilku miesiącach wraca do mnie i dziękuję że je udzieliłem, więc troszkę nie masz w tym racji. ... Nie wiem dlaczego zaczęliście obrzucać się błotem i nie wnikam w to. Moim zdaniem jedną z ważniejszych spraw w naszej branży jest umiejętność komunikacji - nie tylko z klientem ale także między nami. Po cholere ta zawiść - znacie pojęcie zdrowej konkurencji ? Zamiast wylewać sobie wiadra pomyj na łby lepiej zastanowić się jak ze sobą współpracować. Zacytowałem SWRSC z kilku powodów - jak ktoś zaczyna swoją działalność to niech mu się nie wydaje, że w ciągu kilku miesięcy będzie miał ugruntowaną pozycję na rynku, zatrudni 15-20 grafików i przesiądzie się do nowego merca z szoferem. W tej chwili (przynajmniej w wizualizacjach) potrzeba cholernie dużo pracy i nerwów żeby cokolwiek osiągnąć. Potrzeba silnych nerwów duuużo szczęścia i dobrych decyzji we właściwym czasie. Sam osobiście pracuję na kontrakcie i jednocześnie walczę o podniesienie wartości swojej firmy - fakt, że czasami sypiam po 10-12 godzin na tydzień ale pomału coś tam się może uda zrobić. Dodam, że młody już raczej nie jestem a handycup w postaci żony i trzech synów daje niekiedy w kość. Da się dojść do kokosów - czego i sobie i wam wszystkim życzę. Co do rad i pomocy - Tomaszu: wielkie dzięki, naprawdę bardzo dziękuję i za rady i pomoc. Doceniam i pamiętam.
Napisano 4 Sierpień 201014 l sorry Kaems przegladam Twoja stronke i mozesz mi powiedziec gdzie ty widzisz u siebie to spanie po 10 -12 h na tydzien? Ludzie jak cos gadacie to starajcie sie chociaz miec chociaz lekki kontakt z rzeczywiwstoscia bo sila rzeczy narazacie sie na uszczypliwosci . I mozecie sie zebrac w kupe i skakac po mnie ale mnie to rybka .Swoje i tak bede pisal .
Napisano 4 Sierpień 201014 l Stronka jest nieaktualizowana od ponad roku ;p Jakiś czas temu stwierdziłem, że muszę przyłożyć się do nowej niż brnąć w tej - z kilku powodów od pozycjonowania zaczynając na układzie strony i jej "designie" kończąc. Chyba właśnie napisałem, że wzajemne skakanie po sobie i sobie do oczu jest IMHO chore :D
Napisano 4 Sierpień 201014 l skoro jest ci rybka co mówi osoba z którą rozmawiasz. to po co z tobą dyskutować.
Napisano 4 Sierpień 201014 l Jacek chce was uratowac i sprowadzic na ziemie :) Jacek orzeka, wyglasza prawde, daje wam pigolke ktora jedzac otworzycie oczy :D po co do tego dyskusja? :D
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto