Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

2004r. 17%-dostęp do internetu 34% - posiada komputer

2009r. 54%-dostęp do internetu 67%-posiada komputer

coby nie zrzucać wszystkiego na tych złych piratów.

Można dodać do tego jeszcze wzrost prędkości kompów i lepsze oprogramowanie. Osoby które od młodości znają komputer łatwiej i szybciej opanują programy. To co kiedyś było renderfarmą niedługo będzie zwykłym pecetem + rendery GPU i w 30 min ma się to co 3 lata temu smarzyło się 3 dni.

 

A co do Open source to myślę, że zaczyna ograniczać dopiero przy naprawdę poważnych produkcjach, no i idea jest już lepiej pomyślana od płatnych programów. Jakby nie patrzeć takiego softu nie idzie fizycznie ukraść, kradzież płyty z programem ze sklepu to nie to samo co ściągnięcie tego programu, a wiele osób tego nie rozróżnia. W open source samemu wyceniasz ile dla Ciebie dany soft jest warty, więc pozostaje tylko uczciwość wobec siebie.

  • Odpowiedzi 323
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano
w końcu ola-f nazwał rzecz po imieniu.

 

1. Dotacja na start, nie wiem ile obecnie, strzelam 13k?

2. Raty 0% w procad na soft.

3. ZUS przez pierwsze 2 lata coś koło 350zł tylko

 

W czym problem?

 

W tym ze te "starty" wykorzystalo sie np tym ze juz jakas zaradna polska firemka kazala zakladac im firemki zeby tylko miec mniejsze koszta ...

A poropo dotacji to sklada sie wniosek i litosciwie sie czeka az ja przynaja

a rzadko kiedy przynaja :) Ale w sumie co to za temat tak tylko strzelilem ze

wiele osob tak tylko se gada a wiadomo ze malo kto zmieni branze wkoncu szkoda tych lat w branzy.W sumie teraz to nie jest zle ,poprostu nie ma kokosow i tyle. A zastanawialiscie sie jak bedzie wygladala wasza kariera w wieku 50 + .Bo ja kurde jakos tego nie widze .Spoktalem sie kiedys z dwoma takimi grafikami i kurde szczerze to kolesie wypaleni byli na maxa i umiejetnosci chyba juz nie te...Pierwsi do zwolnienia na liscie w przypadku jakis zawirowan w firmie. I zero perspektyw na przyjecie do innej.

Napisano

13k na start to zadna kasa. By funkcjonowac jako pelnowartosciowa firma na rynku reklamowym nie obejdzie sie bez odpowiedniego wyposazenia w sprzet emisyjny ktory kosztuje syto. Druga sprawa to platnosci klientow. Ostatnio coraz modniejsze jest placenie z polrocznym opoznieniem. Jezeli nie masz zapasu gotowki na funkcjonowanie, utrzymanie kredytu i ew pracownika to lezysz. Mysle, ze nie jest to takie latwe jak sie w teorii powszechnie wydaje.

Napisano

w przypadku gier trudnosc polega na braku programistow z doswiadczeniem chcacych sie poswiecic przez rok robienia za frytki zeby wyskrobac sensowne demo..Znajddz mi 2 dobrych programersow a zaczynam od jutra

Napisano

studiuje informatyke dziennie mając firme równolegle i dobrych programistów znam wielu.

 

To nie jest wątek na wylewanie swoich żali. konkurencja będzie zawsze, na tym polega wolny rynek.

 

słowo klucz na dzisiaj: "Pracowitość i samorealizacja"

Napisano
w końcu ola-f nazwał rzecz po imieniu.

 

1. Dotacja na start, nie wiem ile obecnie, strzelam 13k?

2. Raty 0% w procad na soft.

3. ZUS przez pierwsze 2 lata coś koło 350zł tylko

 

W czym problem?

Nie obraź się, szczerze podziwiam Twoją przedsiębiorczość i zaradność w tak młodym wieku, ale problem w tym że nie każdy ma 20 lat i lokal z prowiantem za free u rodziców. Jeszcze mniej jest osób które zdają sobie sprawę z tego że prowadzenie działalności to nie tylko kreacja. To właśnie z powodu problemów organizacyjnych i komunikacyjnych jest tak duża rotacja pracowników we wszystkich branżach kreatywnych, od reklamy, przez 3D po architekturę.

 

Przez takie rady już jakiś czas temu mocno namieszałeś w głowach młodych forumowiczów. Sam sobie też już przez to publicznie plułeś w brodę :)

 

Myślę że trochę na fali Twojego sukcesu dając ogłoszenie zlecenia wykonania kilku modeli stosunkowo prostych sof do wizualizacji otrzymuję 20 ofert od kompletnie zielonych w temacie ludzi którzy tydzień temu zobaczyli pierwszy raz maxa i 40 ofert "firm" o jeszcze "większym" dorobku niż ci freelancerzy z cenami 5-15 tysięcy PLN :)

Napisano (edytowane)
13k na start to zadna kasa. By funkcjonowac jako pelnowartosciowa firma na rynku reklamowym nie obejdzie sie bez odpowiedniego wyposazenia w sprzet emisyjny ktory kosztuje syto.

 

Nie od razu Rzym zbudowano. Powoli, małymi kroczkami do celu. Albo zostajesz na etacie i się męczysz (chociaż nie zawsze), albo inwestujesz te 1-2 lata w siebie i czas by wyjść na swoje i mieć większe możliwości zarobkowe.

 

A poropo dotacji to sklada sie wniosek i litosciwie sie czeka az ja przynaja

a rzadko kiedy przynaja :)

 

Nie mam znajomego, który by nie dostał, a wielu z nich składało wnioski. Być może zbieg okoliczności, nie wiem, nie zagłębiałem się w temat dotacji zbytnio. Jednak to co zauważyłem wyrobiło mi zdanie, że wystarczy chcieć by ją dostać - czyt. załatwić wszystkie formalności i poprawnie wypełnić wnioski.

 

sumie teraz to nie jest zle ,poprostu nie ma kokosow i tyle. A zastanawialiscie sie jak bedzie wygladala wasza kariera w wieku 50 +

 

Kokosy są, bynajmniej w mojej branży.

Cała ta dyskusja odnośnie piractwa, albo niszczenia rynku nie bierze pod uwagę jednego czynniku. Mianowicie segmenty rynku. Studenciaki robią dla segmentu gdzie niskie stawki to priorytet. Z tego co zauważyłem, pracodawcy z górnej półki za priorytet już mają nie tylko jakość, ale również samą obsługę klienta. I płacą kokosy. A na studenciaka, który zrobi im coś za 10% ceny nawet nie spojrzą. Dlaczego? Bo chcą mieć pewność realizacji.

 

Psucie w PL jest powszechne, zgadzam się z twierdzeniami odnośnie piractwa - ale tylko w przypadku firm lub osób bez działalności a z dużymi udziałami na rynku. Takich tylko tępić.

A studenciaki niech sobie robią, z czasem założą działalność i może sumienie im podpowie żeby się zalegalizować wejść na następny schodek kariery. Tym następnych schodkiem są wyższe stawki a co za tym idzie lepsze zlecenia i inny segment rynkowy.

 

SansSerif - już dawno mieszkam sam i kilka lat (od liceum) żyję wyłącznie z własnej kasy, niestety sytuację w domu miałem kiepską.

Tylko kilka kluczowych decyzjo pozwoliło na wejście na rynek. Kredyt na komputer, rezygnacja z polibudy na rzecz łatwiejszych studiów by mieć więcej wolnego czasu na 3D oraz rezygnacja z etatu w GSZ.

 

A co do moich rad - cieszę się tym jak ktoś po kilku miesiącach wraca do mnie i dziękuję że je udzieliłem, więc troszkę nie masz w tym racji.

Nie strzelaj i nie oceniaj nikogo z góry proszę.

 

 

Myślę że trochę na fali Twojego sukcesu dając ogłoszenie zlecenia wykonania kilku modeli stosunkowo prostych sof do wizualizacji otrzymuję 20 ofert od kompletnie zielonych w temacie ludzi którzy tydzień temu zobaczyli pierwszy raz maxa i 40 ofert "firm" o jeszcze "większym" dorobku niż ci freelancerzy z cenami 5-15 tysięcy PLN :)

 

mam to samo w przypadku szukania pracownika do biura :/

Edytowane przez SWRSC
Napisano

mysle ze troche tutaj dochodzi do lekkiego pomieszania bo niby wszyscy robimy w grafice 3d to jedkak kazdy albo robi w reklamie albo przy wizkach albo przy grach lub przy fotografi lub webdesignu . I udzielanie rad nawzajemne wybaczcie ale troche mija sie z celem. Kazda branza to ina kategoria .Gry i reklamy to ciezka artyleria jesli chodzi o finase i obawiam sie ze rady typu to wezcie sobie dotacje 13 k i przejdzcie na nizszee oplaty zusoskie sa conajmniej smieszne dla ludzi zajmujacych sie grami lub reklamami.

Napisano
jakie kurde zale .. Pozatem patrze na twoje porftolio i juz widze co to za firma i jakich to dobrych programistow znasz :P

 

Nie rozumiem dlaczego od jakiegoś czasu na tym forum samo mięso leci. Staram się nie odzywać w tych ogólnych wciepach na siebie a jak tutaj napisałem swoją opinię to od razu próbowano mnie ściągnąć do wzajemnego obrzucania się błotem.Wsiadłem na ciebie? To nie neguj pracy innych. To co jest w moim portfolio to moja praca. nie wstydze się jej. NIe jestem dla ciebie konkurencją, pracujemy w innych branżach. nie musisz się mnie bać.

 

Pytanie:

 

Skoro wam tak źle to kto wam każe pracować w tej branży? Jest wiele innych, prostszych, które takiej presji nie wywołują.

 

Co do Pracodawców którzy biorą chłam i wymagają chłamu opcja jest prosta: Wymagają abyś zrobił model z tex za 20 zł? Odpuść 20 zł i poświęć ten czas na szlifowanie warsztatu i szukanie prawdziwych rzetelnych pracodawców którzy cenią zleceniobiorców.

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Napisano
Co do Pracodawców którzy biorą chłam i wymagają chłamu opcja jest prosta: Wymagają abyś zrobił model z tex za 20 zł? Odpuść 20 zł i poświęć ten czas na szlifowanie warsztatu i szukanie prawdziwych rzetelnych pracodawców którzy cenią zleceniobiorców.

Prawda - po prostu trzeba się nie dawać... Myślenie typu: "ale jednak lepiej mieć te 20zł i nowy model w portfolio, niż 0zł i model jest złe..." Praca dla siebie jest przyjemna, budująca, i na bank lepsza od pracy dla kogoś, kto się szeroko uśmiecha bo znalazł "jelenia"... Po co psuć sobie rynek i przyzwyczajać ludzi do takich stawek? A jak jeszcze klient zmusi żeby jakąś totalną lipę odwalić, to praca nawet do portfolio się nie będzie nadawać.

Napisano
Myślenie typu: "ale jednak lepiej mieć te 20zł i nowy model w portfolio, niż 0zł i model jest złe..."

jest dobre. portfolio to pociąg. gorzej jak go nie masz, albo po 4latach mozesz tylko odpalić drezynę.

Napisano

ola-f - masz rację, o ile ten model będzie rzeczywiście tyle wart, albo chociaż nie będzie za mocno cena opuszczona - np. do 30% normalnej stawki (bo tak przecież jest często)

Według mnie lepiej przysiedzieć i zrobić sobie konkret portfolio niż ciągnąć na szrotach, dawać się wyzyskiwać, i nie mieć czasu na nic porządnego...

Traitor - wypasione to jest ;)

Napisano

Jak ktoś ma rozeznanie w rynku i chętnych klientów to mu tej jałmużny nie potrzeba - i tak sobie poradzi. Jak ktoś nie wie co z czym to tylko będzie marnował moje podatki. A sumka która do lipca była dostępna to do max. 40 000. W sam raz na samochód do firmy, tylko że dla studia graficznego to ciężkie do uzasadnienia.

Napisano
Nie od razu Rzym zbudowano. Powoli, małymi kroczkami do celu. Albo zostajesz na etacie i się męczysz (chociaż nie zawsze), albo inwestujesz te 1-2 lata w siebie i czas by wyjść na swoje i mieć większe możliwości zarobkowe.

 

...

 

Kokosy są, bynajmniej w mojej branży.

 

...

 

Tylko kilka kluczowych decyzjo pozwoliło na wejście na rynek. Kredyt na komputer, rezygnacja z polibudy na rzecz łatwiejszych studiów by mieć więcej wolnego czasu na 3D oraz rezygnacja z etatu w GSZ.

 

...

A co do moich rad - cieszę się tym jak ktoś po kilku miesiącach wraca do mnie i dziękuję że je udzieliłem, więc troszkę nie masz w tym racji.

...

 

 

Nie wiem dlaczego zaczęliście obrzucać się błotem i nie wnikam w to.

Moim zdaniem jedną z ważniejszych spraw w naszej branży jest umiejętność komunikacji - nie tylko z klientem ale także między nami. Po cholere ta zawiść - znacie pojęcie zdrowej konkurencji ? Zamiast wylewać sobie wiadra pomyj na łby lepiej zastanowić się jak ze sobą współpracować.

 

Zacytowałem SWRSC z kilku powodów - jak ktoś zaczyna swoją działalność to niech mu się nie wydaje, że w ciągu kilku miesięcy będzie miał ugruntowaną pozycję na rynku, zatrudni 15-20 grafików i przesiądzie się do nowego merca z szoferem. W tej chwili (przynajmniej w wizualizacjach) potrzeba cholernie dużo pracy i nerwów żeby cokolwiek osiągnąć.

Potrzeba silnych nerwów duuużo szczęścia i dobrych decyzji we właściwym czasie.

Sam osobiście pracuję na kontrakcie i jednocześnie walczę o podniesienie wartości swojej firmy - fakt, że czasami sypiam po 10-12 godzin na tydzień ale pomału coś tam się może uda zrobić. Dodam, że młody już raczej nie jestem a handycup w postaci żony i trzech synów daje niekiedy w kość.

Da się dojść do kokosów - czego i sobie i wam wszystkim życzę.

 

Co do rad i pomocy - Tomaszu: wielkie dzięki, naprawdę bardzo dziękuję i za rady i pomoc. Doceniam i pamiętam.

Napisano

sorry Kaems przegladam Twoja stronke i mozesz mi powiedziec gdzie ty widzisz u siebie to spanie po 10 -12 h na tydzien?

Ludzie jak cos gadacie to starajcie sie chociaz miec chociaz lekki kontakt z rzeczywiwstoscia

bo sila rzeczy narazacie sie na uszczypliwosci . I mozecie sie zebrac w kupe i skakac po mnie ale mnie to rybka .Swoje i tak bede pisal .

Napisano

Stronka jest nieaktualizowana od ponad roku ;p Jakiś czas temu stwierdziłem, że muszę przyłożyć się do nowej niż brnąć w tej - z kilku powodów od pozycjonowania zaczynając na układzie strony i jej "designie" kończąc.

 

Chyba właśnie napisałem, że wzajemne skakanie po sobie i sobie do oczu jest IMHO chore :D

Napisano

Jacek chce was uratowac i sprowadzic na ziemie :) Jacek orzeka, wyglasza prawde, daje wam pigolke ktora jedzac otworzycie oczy :D po co do tego dyskusja? :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności