Skocz do zawartości

Dobre studia czy może kursy i kiepskie studia?


Zernat

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam dylemat tak jak w tytule. Obecnie jestem w II klasie LO. Chciałbym was prosić o radę.

 

Mieszkam w Częstochowie, nasza politechnika jest ponoć przerażająco zła, jednak studiując tutaj mógłbym zaoszczędzić pieniądze i zapisać się na przykład na kursy (mówię tutaj o nauce grafiki 3D).

 

W przypadku gdybym wyjechał z miasta na lepszą uczelnię pieniędzy na kursy ani szkolenia mieć nie będę.

 

Dlatego chciałbym was prosić o radę. Jak to jest z tymi kursami ? Dają więcej niż normalne, dobre studia ? Tak ogólnie słyszałem, że w takich rzeczach kursy zawsze są lepsze, ale przeglądając forum spotkałem się raczej z negatywną opinią na temat różnych kursów/szkoleń. Jak ta sytuacja wygląda obecnie ?

 

I jak jest z dostępnością tych kursów ? Obecnie wygoglowałem tylko jeden i wyglądał średnio zachęcająco :P

 

Będę wam bardzo wdzięczny za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

O kursach sie nie bede wypowiadal, bo nie wiem jak to wyglada w Polsce, ale powiem tak:

Jesli jestes faktycznie zdecydowany na grafike i rozwoj w tym kierunku (czyt. doprowadzenie do sytuacji w ktorej zarabiasz tym na zycie) to rada jest prosta: trzeba usiasc na czterech literach i napierniczac ile sie da. Studia Ci tu zadne nie pomoga, napewno nie informatyka. Raczej asp, malarstwo lub architektura(w zaleznosci co konkretnie chcesz robic, charaktersy czy wizki, moze animacja? )

 

Ja poszedlem na informatyke i efekt jest taki ze grafika sie profesjonalnie zajmowac nie bede, bo czasu na rozwijanie tego nie bylo, a i programowanie okazalo sie czyms co cieszy mnie tak samo, jak i nie bardziej niz grafika.

 

Bottom line - Jak chcesz sie zajmowac grafika najwazniejsze jest portfolio. Przez nastepny rok mozesz sie nad tym skupic i po liceum z ladnym portfolio najac sie gdzies jako junior. I wtedy juz samo pojdzie jesli bedziesz dobry :) A jak sie okaze ze jednak to nie to, to najwyzej zaczniesz studia rok/dwa pozniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie na etapie generalnego remontu mieszkania - mój hydraulik przyjeżdża do pracy (od 8:00 do 16:00) nowym mitsubishi.

Olej studia - zostań hydraulikiem.

 

A tak na poważnie - zainwestuj w kursy z Gnomona, jak je przerobisz dogłębnie - to spokojnie wyrobisz sobie portfolio jakie chcesz. Wiedza kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kursach sie nie bede wypowiadal, bo nie wiem jak to wyglada w Polsce, ale powiem tak:

Jesli jestes faktycznie zdecydowany na grafike i rozwoj w tym kierunku (czyt. doprowadzenie do sytuacji w ktorej zarabiasz tym na zycie) to rada jest prosta: trzeba usiasc na czterech literach i napierniczac ile sie da. Studia Ci tu zadne nie pomoga, napewno nie informatyka. Raczej asp, malarstwo lub architektura(w zaleznosci co konkretnie chcesz robic, charaktersy czy wizki, moze animacja? )

 

Ja poszedlem na informatyke i efekt jest taki ze grafika sie profesjonalnie zajmowac nie bede, bo czasu na rozwijanie tego nie bylo, a i programowanie okazalo sie czyms co cieszy mnie tak samo, jak i nie bardziej niz grafika.

 

Bottom line - Jak chcesz sie zajmowac grafika najwazniejsze jest portfolio. Przez nastepny rok mozesz sie nad tym skupic i po liceum z ladnym portfolio najac sie gdzies jako junior. I wtedy juz samo pojdzie jesli bedziesz dobry :) A jak sie okaze ze jednak to nie to, to najwyzej zaczniesz studia rok/dwa pozniej.

 

A więc nawet dobre studia, np. Politechnika Wrocławska nie dadzą mi żadnej wiedzy z zakresu grafiki 3D ?

 

Jestem właśnie na etapie generalnego remontu mieszkania - mój hydraulik przyjeżdża do pracy (od 8:00 do 16:00) nowym mitsubishi.

Olej studia - zostań hydraulikiem.

 

A tak na poważnie - zainwestuj w kursy z Gnomona, jak je przerobisz dogłębnie - to spokojnie wyrobisz sobie portfolio jakie chcesz. Wiedza kosztuje.

 

Rozumiem, z tego co przeglądałem to 3 - 4 godzinny tutek za 50 - 70$. Czy jęsli chciałbym wyłożyć pieniądze, aby otrzymać naprawdę profesjonalną i dobrą pomoc to uważacie, że Gnomon Workshop jest najlepszym wyborem ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc nawet dobre studia, np. Politechnika Wrocławska nie dadzą mi żadnej wiedzy z zakresu grafiki 3D ?

 

Nie dadzą - i taka odpowiedź pewnie by wystarczyła, ale rozwinę na przykładzie przywołanej przez Ciebie, a bliskiej mi z wielu powodów PWR.

 

Za moich czasów nie było (i nie sądzę żeby to miało się prędko zmienić) żadnego kierunku związanego z grafiką komputerową - przedmioty typu "grafika komputerowa" np. na wydziale PPT to matematyka + programowanie (wiedza teoretyczna o 3D choć ciekawa, nie koniecznie jest przydatna w życiu - wiem bo to studiowałem kilka lat temu), no chyba że masz zamiar jako grafik zajmować się programowaniem driverów do kart graficznych.

 

Radzę rzucić okiem na plan zajęć (z opisem, czasem warto nawet przekleić w google nazwe i poszukać wyjasnienia w wikipedii - modelowanie stochastyczne choć brzmi "graficznie" z grafiką nie ma wiele wspólnego :) ) przed aplikowaniem na jakiś kierunek studiów bo można się srodze zdziwić (vide PPT i specjalizacja Grafika Komputerowa - PPT to w 75% matematyka, w 20% informatyka (wykładana przez "programistów teoretycznych" - matematyków) oraz 5% PHM (przedmioty humanistyczno - managerskie typu "Historia Tańca" czy "Filozofia"). Choć programistą pozwala to zostać - nie przeczę.

 

- małe sprostowanie - nie wiem jak jest ze szkołami specjalistycznymi typu Drimagine czy jak to się tam zwało. Tu lepiej by się absolwenci wypowiedzieli.

 

Rozumiem, z tego co przeglądałem to 3 - 4 godzinny tutek za 50 - 70$. Czy jęsli chciałbym wyłożyć pieniądze, aby otrzymać naprawdę profesjonalną i dobrą pomoc to uważacie, że Gnomon Workshop jest najlepszym wyborem ?

Pozdrawiam.

 

Te tutoriale mają kilka podstawowych zalet:

- są tanie (i to nie ironia - serio za ilość wiedzy i sposób jej przekazania taka kwota to mały pieniądz)

- prowadzą je ludzie związani z branżą (nie teoretycznie jak 95% kadry uczelni w tym kraju, ale praktycznie pracujący w zawodzie o którym uczą).

- możesz sobie odtworzyć dowolny film ile razy chcesz

- te 3-4 godziny to skoncentrowana porcja wiedzy - nie zastąpi pracy samodzielnej - bo nic takiej pracy nie zastąpi, niemniej oszczędzisz kilkaset godzin dłubania, kręcenia się w kółko i zastanawiania się "dlaczego to nie wygląda jak chcę" albo "jak to zrobić" czy "od czego zacząć".

Edytowane przez Loki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co kupować pojedyncze tutki po 70$ jak za 500$ macie streama wszystkich materiałów na cały rok?

 

Ogólnie możesz sobie wykupić takie rzeczy:

- Gnomon 500$/rok

- Digital-Tutors 400$/rok

- Eat3D 400$/rok

- 3D Motive 200$/rok

 

W powyższych serwisach jest tyle materiałów, że i tak pewnie przez rok nie da rady tego wszystkiego ogarnąć. Tak więc za te 1500$ masz taką ilość wiedzy, której na pewno na żadnych studiach nie znajdziesz. Ja gdybym mógł cofnąć czas to bym nie szedł na żadne studia związane z grafiką tylko uczył się w taki sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, Araiel dobrze radzi - nie byłem na stronie Gnomona od dawna, ale taki stream to świetna rzecz.

 

Pozostałe serwisy też oferują bardzo dobre materiały do nauki. Zdecydowanie - gdybym teraz mógł cofnąć czas (i miał dostęp do 20mb łącza w domu) to olał bym studia, został pomocnikiem hydraulika na 2-3 lata i po 16:00 uczył się 3D z tych kursów.

 

3 lata pracy po 5-7h dziennie nad własnymi umiejętnościami - masz takie portfolio, że głowa mała.

 

Tylko jedna uwaga - taki krok to spora odpowiedzialność - studia zdejmują na pewien czas z ciebie obowiązek myślenia o przyszłości. Nauka w domu samodzielnie wymaga zdecydowanie większej dyscypliny i motywacji.

Musisz pamietać, że nie dostaniesz "magicznego papierka" i uścisku dłoni Dziekana za 5 lat jak na studiach, ale sam budujesz swoją przyszłość każdego dnia ucząc się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jedna uwaga - taki krok to spora odpowiedzialność - studia zdejmują na pewien czas z ciebie obowiązek myślenia o przyszłości. Nauka w domu samodzielnie wymaga zdecydowanie większej dyscypliny i motywacji.

 

to chyba jest najwazniejsze co musisz rozwazyc. Nie wiem tez jak z twomi rodzicami, dla moich przesiadywanie przed komputerem po nocach i robienie 3d to bylo marnowanie czasu.

 

Co do samych studiow. Studia to nie tylko papierek i nauka. Ja poszedlem na studia kompletnie od czapy, po technikum elektronicznym polazlem na kierunek gdzie mialem filozofie, socjologie, psychologie itp. Nikt nie oszukiwal sie i kazdy wiedzial ze po tym kierunku bede mial prace, ale poznalem mase ludzi o bardzo roznych podejsciach do zycia i zdecydowanie poszezylem horyzonty myslowe.

Drugim bonusem bylo to ze profesorowie w pelni rozumieli ze ludzie z czegos zyc muszą i w praktyce spedzilem ostatnie 2 lata studiow uczac sie 3d i pracując jako modeler.

 

Jak dla mnie jak jestes na 110% przekonany ze wysiedzisz te pare lat uczac sie sam to olej studia i ucz sie z kursow jakie ci pokazali powyzej. Jak masz watpliwosci to pojdz na jakies studia "awaryjne", takie ktore w razie czego dadza ci jakies wyksztalcenie/zawod ale ktorych nie bedziesz mial problemu olać jesli postanowisz sie skoncetrowac tylko na grafice.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę się rozczarowałem tą sytuacją ze studiami. Też właśnie miałem na myśli to, że jest to ogromny komfort psychiczny, mógłbym sobie wmawiać, że ciągle mogę być dzieckiem i uczyć się przez 5 lat, ale tak chyba za daleko nie zajdę ^^

 

A jak dokładnie wygląda ten stream za 500$ ? Czy mógłbym wtedy za pomocą jakiegoś "zewnętrznego" i nieoficjalnego programu (np. jDownloader) pobrać te tutki ? Ponieważ zakładam, że w tym pakiecie "stream" oficjalnego napisu "Download" nie ma, prawda ?

 

I druga sprawa co do studiów, wersja dla twardzieli, czyli rezygnuję po liceum na jakiś czas i uczę się sam w domu z tych tutków i na przykład pracuję gdzieś dorywczo.

 

Bądź wersja dla tchórzy (jestem tchórzem :P ) idę na jakieś mniej więcej uniwersalne studia informatyczne i na nich w wolnym czasie uczę się z tych tutków jednocześnie starając się też wyciągnąć inną wiedzę informatyczną w razie gdyby mi się nie udało z 3D, tak ?

 

Pozdrawiam.

 

@UP: Z rodzicami nie miałbym raczej problemów, starają się mi pomagać i też nie przeszkadzać mi. Mogę sam o sobie decydować. Chociaż czasem żałuję, że mój ojciec nie ma jakiejś firmy gdzie po studiach byłbym wicedyrektorem :DDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zernat, wydaje mi się, że ze stream'a możesz jedynie ściągać pliki źródłowe projektów. Samego video nie, ale możesz go powtarzać tyle razy ile tylko zapragniesz w ciągu tego wykupionego roku. Oczywiście nieoficjalnie pewnie dałoby się to jakoś obejść - może za pomocą Camtasi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakladanie z gory ze Ci sie nie uda to mocno zle podejscie. Masz jeszcze rok, pracuj duzo, daruj sobie imprezki, zobacz czy naprawde bawi Cie to nadal jak napierniczasz 5h -7h dziennie (i czy jestes w stanie tak robic). Jesli tak - nie marnuj czasu na studia informatyczne, czy jakiekolwiek inne.

Jesli bedziesz wstanie wyrobic te 5h dziennie, codziennie przez rok, to nie bedziesz potrzebowal wyjsc awaryjnych, bo i tak bedziesz wymiatal na tyle zeby prace gdzies dostac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up w sumie rozeznanie w programowaniu i matmie zawsze się przydaje przy grafice, bo wtedy możesz dużo rzeczy robić na skróty, automatyzować, proceduralizować

 

Zapewne masz rację, ale raczej nie opłaca mi się studiować 5 lat tylko po to :P

 

Zernat, wydaje mi się, że ze stream'a możesz jedynie ściągać pliki źródłowe projektów. Samego video nie, ale możesz go powtarzać tyle razy ile tylko zapragniesz w ciągu tego wykupionego roku. Oczywiście nieoficjalnie pewnie dałoby się to jakoś obejść - może za pomocą Camtasi.

 

Rozumiem, dzięki. W takim razie mógłbym do tego rocznego abonamentu uzbroić się w tera-bajtowy dysk aby mieć coś jeszcze na przyszłość.

 

Zakladanie z gory ze Ci sie nie uda to mocno zle podejscie. Masz jeszcze rok, pracuj duzo, daruj sobie imprezki, zobacz czy naprawde bawi Cie to nadal jak napierniczasz 5h -7h dziennie (i czy jestes w stanie tak robic). Jesli tak - nie marnuj czasu na studia informatyczne, czy jakiekolwiek inne.

Jesli bedziesz wstanie wyrobic te 5h dziennie, codziennie przez rok, to nie bedziesz potrzebowal wyjsc awaryjnych, bo i tak bedziesz wymiatal na tyle zeby prace gdzies dostac.

 

To nie tak, że zakładam, że od razu mi się nie uda. Jestem po prostu z natury człowiekiem ostrożnym.

 

Jednak racja, mam ciągle jeszcze rok. Mam czas aby się upewnić i jeszcze sprawdzić. Zapewne pomógłby mi w tym ten abonament od Gnomon Workshop, ich biblioteka robi wrażenie.

 

I mówicie, że absolutnie nic nie może się równać z nauką poprzez Gnomon Workshop ? Żadne studia ? Żadne kursy "fizyczne" prowadzone przez ludzi ? No i oczywiście inne tutki darmowe z internetu ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie polecę Digital Tutors, jest o 100$ tańsze, też ma ogromną bazę wiedzy (to czy lepszą czy gorsza od Gnomona to nie mi osądzać), ale ma fajny bajer, który mi się niesamowicie podoba. Nie wiem jak stoisz z j.angielskim, ale w nowszych tutorialach DT z boku masz okienko, w którym wyświetla się tekst tego co właśnie mówi prowadzący. Super ułatwienie dla kogoś kto średnio zna angielski, można sobie spojrzeć w razie jak ma się problem ze zrozumieniem lub nie zna jakiegoś słowa... a niektórzy mają tam naprawdę dziwny akcent :-)

 

Pozdrawiam,

Niedźwiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to chyba tak:

DT - duuuuuuuużo tutoriali, łopatologicznie wytłumaczone dobre jak ktoś nie lubi helpa, zwykle podstawy

Gnomon - dość dużo tutoriali, wytłumaczone różnie, zazwyczaj mocno rozszerzone podstawy, średni lvl

CmiVFX - sporo tutoriali, raczej bardziej zaawansowane, czasem trudno coś zrozumieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zernat

 

Zapraszamy do naszej szkoły. Może będzie do znalezienia pewna odmiana od reguł w postaci szkół informatycznych , Asp czy filmówek.

Warto sprawdzić skoro się zastanawiasz nad kształceniem w kierunku CGI.

 

pozdrawiamy

 

Szkoła DRIMAGINE - 3D Animation & VFX Academy

 

http://www.drimagine.com

facebook.com/DRIMAGINE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to chyba tak:

DT - duuuuuuuużo tutoriali, łopatologicznie wytłumaczone dobre jak ktoś nie lubi helpa, zwykle podstawy

Gnomon - dość dużo tutoriali, wytłumaczone różnie, zazwyczaj mocno rozszerzone podstawy, średni lvl

CmiVFX - sporo tutoriali, raczej bardziej zaawansowane, czasem trudno coś zrozumieć

 

Czyli, raczej na początek musiałbym wybierać pomiędzy Digital i Gnomon. Dzięki.

 

Zernat

 

Zapraszamy do naszej szkoły. Może będzie do znalezienia pewna odmiana od reguł w postaci szkół informatycznych , Asp czy filmówek.

Warto sprawdzić skoro się zastanawiasz nad kształceniem w kierunku CGI.

 

pozdrawiamy

 

Szkoła DRIMAGINE - 3D Animation & VFX Academy

 

http://www.drimagine.com

facebook.com/DRIMAGINE

 

Wygląda to bardzo interesująco, ale mam dwa pytanka. Jak dokładnie wygląda studiowanie zaoczne ? Wyczytałem, że zjazdy odbywają się 2 razy w miesiącu, w takim razie materiały do nauki i ćwiczenia są wysyłane np. poprzez mejla a co dwa tygodnie prezentujemy wyniki swoich prac ?

 

I mam drugie pytanko, czy grupy dzielą się tam tylko na początkujących i normalnych ? I czy te grupy są ogólne czy może dla każdego zajęcia jest taki podział ? Mam na myśli to, że co by się stało jak np. z modelowania radzę sobie całkiem dobrze, ale na przykład w kwestii rysunku którego jest 40 godzin, nie umiem narysować okręgu ? :P

 

I chciałbym też poznać opinię innych o tej szkole, dla mnie wygląda to interesująco.

 

Znalazłem też inne tego typu szkolenia:

http://www.digitalmasters.pl/index.php?id=4074

http://klaster.creativro.pl/warsztaty-z-animacji-3d/

http://www.grafikaianimacja2.pl/program-szkolenia.html

 

Jednak jak kto wygląda w praktyce, dla kogo one są głownie przeznaczone ? Czy są w stanie przekazać tak dużo wiedzy jak obiecują ? :P

 

Dziękuję i Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, zapomniałem napisać o Drimagine. Jeżeli chodzi o poziom szkoły to może nie będę się wypowiadał, bo jest tam coś ważniejszego. Uczysz się tylko potrzebnych rzeczy związanych z CGI w towarzystwie takich samych zapaleńców. Dlatego idź na dzienne do Drimagine a da Ci to najlepszego kopa na start. Zawsze będziesz miał się poradzić kogoś mądrzejszego, a wokół będziesz miał podobnych sobie. Taka atmosfera się udziela i jeżeli będziesz zawzięty to Ci to zaprocentuje i to szybko. Do tego dodasz to co będziesz się sam uczył po godzinach z DT i Gnomona, indywidualne projekty, które będziesz robił na własną rękę z kumplami z Drimagine, a jak będziesz dobry to i staż w jakiejś firmie z branży... naprawdę, nie idź na żadne informatyki, wytłumacz rodzicom, że Drimagine to może nie studia, ale miejsce, w którym nauczysz się konkretnego fachu. Grunt abyś tylko nie zapomniał, ze samo przebycie przez Drimagine nie zrobi z Ciebie wymiatacza... musisz jeszcze przesiedzieć ileś tam dupogodzin we własnym zakresie i zarwać ileś tam nocy przed ekranem kompa. Myślę... a nawet jestem pewny, ze po 5 latach, które normalnie zmarnowałbyś studiując na PWr, ucząc się: Drimagine > DT + Gnomon + staże w różnych firmach (+ w miarę możliwości zlecenia freelance), to po 5 latach będziesz mógł spokojnie z tego żyć :-) Więc jeżeli rodzice dadzą Ci na coś takiego kasę... nie zastanawiaj się.

 

Pozdrawiam,

Niedźwiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zernat

 

Jeśli chodzi o zajęcia zaoczne to średnio zjazdy odbywają się dwa razy w miesiącu. Czasem może się zdarzyć , że jest jeden zjazd ale zaraz potem dwa pod rząd. Tak z reguły się to odbywało do tej pory. Staramy się jednak trzymać stałych odstępów pomiędzy zjazdami / grupami. Pod koniec każdego semestru jest organizowany zjazd 5 dniowy, który zaczyna się np. w środy a kończy w niedzielę lub zaczyna w niedzielę a kończy w środy. Jest to zjazd , który nie traktujemy jako tzw. " powtórkę" z tego co było wcześniej ale bardziej idziemy z materiałem bieżacym.

 

Są zadania domowe i w zależności od tego czy podchodzisz do sprawy poważnie czy trochę mniej wychodzi to w trakcie zajęć. Każdy przedmiot i wykładowca ma swój system oceny studentów i zadań domowych. Nie trzymamy się jednego schematu rodem ze szkół podstawowych. Czasem są to większe zadania w grupach a innym razem praca samodzielna w danym kierunku.

 

Staramy się skupić na rzeczach , którę są potrzebne w branży jak wspominał Gnacik. Co do poziomu nauki się nie wypowiadamy bo to nie nasza działka. Każdy coś widzi przez swój własny pryzmat. Myślę , że filmy grupowe studentów / końcowe będą dowodem czy jakość jest lepsza / gorsza czy taka sama itd.

 

Jeśli chodzi o poziom początkujący / zaawansowany to jest to najtrudniejsza kwestia do pogodzenia i interpretacji. Nie mamy różnych grup zaawansowania z uwagi na to , że każda z grup nie liczy zbyt dużo osób. Maksymalnie są to grupy 20 osobowe. Staramy się natomiast zrekompensowac poziom wiedzy na zajęciach dopasowując je do poziomu wiedzy danej osoby, Wiadomo , że ktoś kto jest mistrzem rysunku skorzysta w mniejszym stopniu niż ktoś kto zaczyna w tym kierunku. Z kolei może być inaczej na innych przedmiotach w zlaeżności od własnej preferencji i kieruynku rozwoju , który to szkoła stara się ukazać jak najszerzej. U nas ważne jest żeby ktoś kto się decyduje wiedział , że grafika 2D/3D to jego pasja , której jest w stanie się poświęcić i to kocha jako zawód również.

 

Pozdrawiamy

 

DRIMAGINE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, być może za jakieś 2 lata sam do was dołączę ^^

 

Tymczasem chciałbym bardzo wszystkim podziękować za wszelkie rady mi udzielone. Myślę, że zacznę od wykupienia subskrypcji chyba na Digital Tutors, następnie skończę Liceum i zarobię trochę pieniędzy na kurs Drimage. Taki mi się wykluł plan :)

 

Gdyby jeszcze ktoś chciał mi coś doradzić bądź coś dodać to oczywiście bardzo chętnie wysłucham i będę wdzięczny.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto się jeszcze zastanowić co dokładnie chcesz w tej grafice robić, czy chcesz się zajmować modelowaniem, animacją, fx'ami itd. itp. Jeśli jesteś już w miarę określony w co chcesz iść wiadomo na czym się skupiać, co będzie Ci potrzebne/przydatne w danej dziedzinie i gdzie się kierować.

 

Choć sam uważałem kiedyś inaczej okazuje się, że informatyka nie jest takim złym wyjściem. Z tego co mi wiadomo aktualnie w różnych studiach najchętniej przyjmowano by ludzi po technicznych/ścisłych kierunkach jak matematyka/fizyka/informatyka zainteresowanych konkretnie w grafice (oczywiście zależnie od pełnionej funkcji). Różnie sprawy się mają jeśli chodzi o rozmiary studia gdzie się pracuje. W dużych studiach panuje spora specjalizacja, w małych zespołach można się domyślić przydatne są osoby z szerszym zakresem umiejętności.

 

Ostatecznie jeśli się coś kocha robić, jest się wytrwałym i ciężko się pracuje z czasem, gdy będzie się coraz lepszym znajdą się osoby gotowe za to płacić :)

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestan myslec o jakis studiach czy kursach czy szkolach. Magister moze Ci sie przydac przy wyjezdzie np do Chin, Nowej Zelandii czy USA (niewazne jaki magister). Chcesz skila i robote w Polsce/Europie?

 

Zapie****aj ino sie bedzie kurzyc, pieprz jakies smieszne liceum (po prostu je zdaj, oceny sa niewazne...) i rob to co chcesz robic. Masz rok do konca szkoly? Wystarczajaco by zdobyc prace w gamedevie. Korzystaj z tego czego nie mieli ludzie chocby 6/10 lat temu. W internecie masz wszystko! Tutki, platne kursy internetowe, COMMUNITY!

 

Mowia, ze w szkole bedziesz uprawiac networking (ehh... robi kontakty po prostu), ale to mozesz w zupelnosci zastapic internetem. Rob grafe, pokazuj prace tu, na polycouncie, cghubie czy cgtalku i rob kontakty(tak, kontakty internetowe maja wielkie znaczenie :) WIELKIE). Bierz udzial w konkursach no i zapierdalaj ino sie kurzyc bedzie spod myszy. Rob, a za rok po odebraniu jakiegos smiesznego maturalnego swiadectwa wyjdziesz bezposrednio do zajebistej roboty, w ktorej bedziesz robil 8/16 godzin dziennie, dodatkowo pocisniesz tez weekendy bo projekt trzeba bedzie dopiac. Potem zaczna Ci oczy wysiadac, zdarza sie sporadyczne bole w plecach i nadgarstku, ktore moga sie rozwianc w cos powazniejszego. Jak uda Ci sie znalezc dziewczyne, modl sie bybyla ta jedyna i akceptowala Twoja pasje... y czekaj, nie to juz nie bedzie pasja tylko robota. Ciezka, wkurwiajaca wyniszczajaca robota... Ale zajebista. I znajdz sobie wtedy nowa pasje, bo zwariujesz.

 

Cheers!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chico dobrze mowi, jednak warto ta szkole zakonczyc. I wtedy zapierdzielaj jak juz nazbierasz kilka gierek czy filmow znajdz zone*, przed moze byc trudno, niby ok, ale te 10/16h w pracy moze zle na to wplynac, do tego nie bedziesz mial zmartwien przy zapierdzielaniu przy projektach ;) z tolerowaniem jest roznie, wiec "modl sie bybyla ta jedyna i akceptowala Twoja pasje".

 

*bedziesz mial tyle nadgodzin, ze spokonie wezmiesz sobie urlop 2 miesiace...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaleckyplayer

Witam.

Napiszę bez zbędnych ceregieli: potrzebuję rady, nie chcę byście państwo za mnie wybrali lecz doradzili. Od początku: Skończyłem szkołę i przed przystąpieniem do studiów mam jeszcze 4 długie miesiące wolnego czasu, który chciałbym wypełnić nauką bądź praktyką umiejętności. Jestem niepełnosprawny (moje ręce są dość powyginane +zanik mięśni bla bla te sprawy całkiem sporo uprzykrzające życie) mimo to nieskromnie mówiąc do rysunku talent mam. Przychodzi mi to z łatwością od dziecka. Z racji braku porządnych profesjonalnych umiejętności nie umiem (jeszcze) usiąść i odwalić to co mam w głowie, maluję więc bardziej pod wpływem weny.

Nadszedł czas by to zmienić i tu pojawiacie się wy panowie i panie drogowskazy.

 

Naczytałem się sporo iż to nie studia mi pomogą się wybić. Racja więc mam zamiar studiować robotykę (bardziej z racji niepełnosprawności i czystego zainteresowania) jako kierunek "na wszelki wypadek" ale nastawiam się na pracę w CG. Uwielbiam tworzyć, cieszy mnie progres w każdym rysunku. Niemniej jednak tak samo interesuje mnie grafika 3d. Najbardziej animacja oraz vfx. Nie umiem powiedzieć/napisać jednoznacznie w czym chciałbym "robić". digital i matte painting czy animacja i vfx'y. Gdy już na jedno się zdecyduję drugie pozostanie jako dodatkowe hobby. Zmierzam do punktu programu i bardzo przepraszam za długawy wstęp lecz chciałem chociaż trochę pokazać moje spojrzenie na to i tamto.

 

Czy jest sens męczyć się i harować ucząc się paintingu gdy mamy na rynku całe mnóstwo programów do grafiki trójwymiarowej tak bardzo okupywanej teraz i zapewne przez następne 20 lat? Czy matte painting wraz z digitalem nie stoją obecnie na granicy wymarcia? Czy może skupić się na nauce animowania obiektów?

Tak naprawdę szukam kasy (ale nie jest to jedyny wyznacznik, chciałbym robić to co lubię ale z największym prawdopodobieństwem zarobków) Za 600 zł renty długo nie pociągnę. Chcę jak najlepiej wykorzystać te 4 miesiące. Bardziej lubię trzymać piórko w ręce niż myszkę ale szybko się uczę i nie palę za sobą mostów. Gotów jestem na ciężką pracę. Mam zamiar opłacić abonament na digital tutors właśnie pod kątem nauki rysowania lecz wolę popytać zanim utopię pieniądze, które mogłem zainwestować w coś innego. WASZYM zdaniem jak to widzicie?

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studia rozwijają, a nie załatwiają pracę. Sam sobie plułem w brodę a teraz bym się nie zamienił. A co do pracy w grafice i polepszaniu warsztatu, kiedy w odróżnieniu od innych studentów ograniczysz piwko i kluby to zostanie ci na to sporo czasu.

Nie marnuj kasy na dt, bo nie nauczą cię niczego, czego nie ma w necie. Jak już to gnomon albo eat3d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli to, że studia zaczynasz najczęściej jako nieszkodliwy frajer po maturze ze słomianym zapałem, a kończysz jako w miarę ukształtowany człowiek. Nie jest to jednak regułą czego przykładem niektórzy moi szanowni koledzy;) Grafiki sam się nauczysz, ale to jeszcze nie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na dzien dzisiejszy odradzalbym studia jesli chcesz zajmowac sie CG zawodowo. U nas w polsce nie masz wlasciwie zadnego wyboru. Jak juz cos to kursy z nastawieniem artystycznym, nie czysto techniczne. A u nas tak to troche wyglada, ze jeden "doktor grafik" z drugim "inzynierem obrazu" beda cie meczyli i walkowali w kwestiach technicznych, ale nie zaoferuja ci spojrzenia na swoja prace od tej strony artystycznej.

 

Kursow online jest sporo, niestety wiekszosc z nich kosztuje krocie. Jak cie na nie stac to super, jak nie to trzeba kombinowac.

 

Ale nic tak nie uczy jak praca w grupie! Mozesz sie kitrac w domu i pracowac po nocach, ale dopiero praca z ludzmi ci otworzy oczy. Ja tez jestem z DRIMAGINE, z drugiego rzutu akurat. I roznca przed i po jest kolosalna. Juz nie wspomne ze wczesniej nie mialem zadnego pojecia z czym to sie wszystko je mimo ze juz z 3lata skrobalem sobie cos tam dla siebie, nawet nie wiedzialem wtedy ze sa videotutoriale (facepalm!) i podchodzilem do wszystkiego bardzo technicznie, mialem fiola na punkcie siatki w modelu, ze MUSI byc czysta jakby to decydowalo o wszystkim, a o animacji wiedzialem tyle ze stawiasz klucze i sie rusza, bylem przekonany ze w produkcjach wszystko zalatwia sie na automatach. Okej, mialem nie wspominac a wyszlo ze wspomnialem :)

 

Zastanow sie tez czy nie warto wyjechac gdzies do szkoly czy na kursy. Jak sie odpowiednio zakrecisz wokol tematu to sie okazuje ze ta unia to calkiem sporo moze ci sfinansowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz studiować jakikolwiek kierunek, i tylko dla papieru to faktycznie sobie odpuść. Natomiast jak trafisz w swoją dziedzinę i dobrze to rozegrasz to może ci wyjść tylko na dobre. Sam niedługo bronię swojej pracy i patrząc trzy lata wstecz dało mi to naprawdę sporo. Wszystko zależy od tego, jak sobie zorganizujesz czas, bo samo w sobie studiowanie i zaliczanie faktycznie nic nie da. Wszystko zależy od tego jakim jesteś człowiekiem. Gdybym cię choć trochę znał osobiście to bym ci powiedział czy iść czy nie, ale decyzja oczywiście należy do ciebie.

Natomiast znam człowieka pracującego w filmie po "demonizowanym" kulturoznawstwie i też sobie chwali te studia, nie twierdząc że zmarnował najlepsze lata młodości;).

Co do sponsorowanego przez unię wyjazdu, to takie cuda to chyba tylko z mediadesku da się sfinansować.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, dziękuję Ci. Jednak na studia nie szedłbym tylko po papierek, szedłbym po to co liczy się w CG czyli po wiedzę i umiejętności, jednak z tego co wszyscy mówią, na studiach nie dostanę tych rzeczy związanych z grafiką 3D ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja studiuje Organizację produkcji film i tv i chwalę sobie. Ale to nie ma wiele wspólnego z 3D. Jak chcesz za pomocą studiów polepszyć sobie warsztat to chyba tylko na uczelni plastycznej.

Właściwie to studiowałem, bo po obronie fajrant;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze trzeba sobie uswiadomic ze 3D to tylko medium do przedstawienia jakiejs swojej wizji. Wiedza techniczna, wiedza z obslugi programu jest na drugim miejscu a o jakosci prac zadecyduje wiedza nazwijmy to tradycyjna. Kompozycja, kadr, oswietlenie - takie rzeczy sie przydadza i wlasnie dlatego plastyczne uczelnie sie licza. Jasne, ze pewnie bedzie tam sporo rysunku odrecznego, moze rzezba tradycyjna - ale nabedziesz realnych umiejetnosci ktore pozniej tylko przerzucisz do kompa jesli bedziesz chcial. Tak jak Rick Baker, ktory cale zycie tworzyl tradycyjnie a kiedy pojawil sie Zbrush zdobyta wiedza i umiejetnosci pozwolily mu na prace na komputerze. To chyba oczywiste, ze artysta zostaje sie na studiach artystycznych a nie na "kursach obslugi programu" ;) Idz wiec na studia ktore naucza cie jak najlepszego przedstawienia swojej wizji, 3D tylko udaje rzeczywistosc - jesli nauczysz sie jedynie co naciskac w programie to czas spedzony na studiach bedzie czasem zmarnowanym. Moim zdaniem oczywiscie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jeśli więc o taką wiedzę właśnie chodzi, to myślę że szkoła Drimage wygrywa, ponieważ tam łączą obsługę programów wraz z rysunkiem, rzeźbieniem a nawet pisaniem scenariuszy do animacji i robieniem storyboardów (przez dwa lata łącznie 1600h).

 

A więc jeśli uważacie, że taka wiedza (w sensie, "łączona") się liczy to chyba wybrałbym tą szkołę, wydaje mi się ona najbardziej uniwersalnym i najbezpieczniejszym wyjściem, co o tym myślicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności