michalo

Udało mi się wreszcie ukończyć "sekretne zakończenie" i z tym przygodę z CP. Musiałem ostro przypakować ale nie na max level. Wiedziałem już czego się tam spodziewać to pomimo tego, że nadal było trudno, dałem radę. Wystarczyło być równie dobrym w walce z mechami jak z ludźmi i mieć na nich odpowiednie bronie. No i podwójne skoki, zwolnienie czasu też odegrało dużą rolę. 44 chyba poziom, 2k pancerza, pistolety raczej średnie ale sporo na kryty miałem więc ci mniej opancerzeni padali jak muchy. Brak savowania i presja czasu naprawdę podkręca emocje w tym zakończeniu. Warto je przejści.. no ale dalej o tym w spoilerze. Dawno nie zawładnęła mną tak bardzo żadna gra. Czekam teraz na fabularny dodatek ale już bez ciśnienia bo muszę trochę pocisnąć projekty. Najciężej było przy pierwszych przejściach gry, taki smuteczek że hej. Ciężko było mi się otrząsnąć 😉 Potem mechaniczne pakowanie postaci i grindowanie sprawiło, że złapałem dystansu. Nadal było fajnie ale już brakowało jakiegoś fabularnego celu. Zajęła mi ponad 100h, w tym kilkanaście straconych bo musiałem się cofnąć, żeby inaczej poprowadić rozmowę z Silverhandem i odblokować to nieszczęsne zakończenie. Nie będę grał od nowa buildem ninja/haker bo to te grindowanie strasznie mnie wymęczyło. Ogólnie spokojnie można bawić się od nowa bo kombinacji jest kilka na rozwój, ale te 100h jak na mnie to jakiś hardcore. Spoko, że jest furtka dla V/Johnego bo to daje nadzieję na jakieś logiczne kontynuacje z tymi bohaterami. Poczekam na wersję na pc. DO tego czasu już pewnie updatue kompa lub kupię nowego więc dla mnie spoko 🙂

A to nowy komputer czy stary? NIe masz innych problemów?

Kurcze, w ciemno bym tego nie zaryzykował. Najbardziej właśnie martwi mnie ten ekran na oczach.. Ale chętnie bym spróbował. Ehh masakra. A ty Klicek używasz tego do sculpcenia? Da radę szybciej na tym rzeźbić? Ja bym się cieszył. Człowieku, wyobraź sobie ten kamień z serca. Umysł jest tak zbudowany, ze czym wiecej ma tym więcej mu brakuje. Jak będzie ten spiskowy reset za 10 lat to może wtedy się wszyscy na piwko spotkamy i pogadamy o starych dobrych czasach.

Parę osób z tego forum ma oculusa. Mówiliście, że to bardzo spoko sprawa. Ale czy to jest na tyle spoko, ze używacie tego do rzeźbienia podstawowych form a potem z tym do zetki, czy jednak vr pozostał jako ciekawostka w praktyce nieużywana?

No w sumie ogłosili już projekty nowe. Tzn wspomnieli. To się nie wymądrzam, niech inni robią dlc byle był dobrze napisany. Weź ich tam pozytywnie motywuj i zachęcaj. Przy okazji, nadal nie mogę ukończyć misji samobójczej. Udało mi się poskromić pierwszych ochroniarzy ale w 2 kolejne mechy władowałem całą amunicję i wszystkie granaty - został jeden z minimum hp a ja mogłem się na niego rzucić jedynie ze struną no i dupa.. czyszcze questy, szukam ekwipunku dalej.. już mnie to tak nie bawi bo się nie wczuwam tak jak szedłem z linią fabularną do przodu.

Ich (ruskich) filmy też dorównują niekiedy jakością usa to czemu nie mieliby zrobić gry aaa. Widać forsę ładująw media. Fajnie wygląda, kojarzy mi się z CP bardzo, ale mój mózg jest owładnięty tym teraz. Wiem, że to inny klimat ale mechanika. Mam nadzieję, że Klicek tam już testuje dodatek do cp i że już się ostro przy nim napracował..

Ton by wyalił 6.

Mozna by z tego zrobić trzymak na piórko od tableta 🤣

Dobrze, ze nie wrzucił screena z pureref. Swoja droga swietnie oddał czynnosc ssania. Expresia i anatomia top row.

Ja to się ciesze, że w ogóle pracuje tak jak pracuje 😛 No i tak, zapierdala się ale nie mam tego genu przebojowości i chęci na bycie kolejnym bożyszczem internetu. Chociaż i bez genu przebojowości i tłuczenia komerchy da się przebić - jak ty (lizanko ;)) , Magdalena, James Cain. No ale trzeba mieć kozaczego skilla więc wszystko sprowadza się do dupogodzin.

Nie no tyle to wiem i coś tam taguje ale nie chce mi się wysilać i wymyślać and tym dużo. Ogólnie postowanie mnie męczy i nie lubię tego robić. A jeszcze renderować specjalnie.. Ja to powinienem być w chu.. nadziany i mieć od tego ludzi.

To ja nie kumam, ale nie przeszkadza mi to 😉 Też bym chętnie stworzył jakiś NSFW bo generalnie nie tylko anime mnie ukształtowało ale też i fantasy - Frazetta np. Lubię i czaję temat erotyki w fantastyce (i sf) - i bawi mnie jak czasem na forach modelarski ludzie są oburzeni jak jakaś firma wyda fatasy laske z biustem na wieszku lub z zakrytym ale mocno wyeksponowanym ciałem. Wracając do tematu, niestety mam małe dzieciaki przy sobie praktycznie cały mój kreatywny czas więc tematyka i media są u mnie SFW 😉 Ale wezmę się kiedyś za to nocą. Skończę fan arta z DB i może coś własnego się wymyśli.

Myślę, że musiał byś regularnie tworzyć podobne dzieła, żeby zostać zauważonym. Ci co tak monotonnie tworzą cycaste babeczki mają już bazę fanów od lat bo od lat to robią - dlatego mogli przejść na patronite itp.. taki np Steven Stahlberg. Znam go odkąd pamiętam, od pracy One more time z 2003. Dla tego może robić to co robi. Jak robiłem dla dzieciaków figurki pokemon, wrzuciłem je na insta i nie przyniosły mi żadnego nowego followera, a takie historyczne sprawy zawsze kogoś tam mi dadzą. No i te pokemony wcale tak najgorzej chyba mi nie wyszły. Jak bym miał czym to bym fotki jeszcze dodał. Robię jeszcze fanarta z DB ale to grubsza sprawa i coś mi nie idzie ostatnio.. Zobaczymy czy coś ruszy taki temat. Generalnie nie zależy mi na tym bo jakby mi zależało już bym z rozpaczy chyba umarł a tak to luz. Ci co dają robotę to nie ci co dają lajki. Odkąd Nezumi zniknął z Twittera nikt już mnie tam nie lajkuje hwew, na insta i artstation posucha straszna.

Trzeba się przyjrzeć sprawie *follows* Miałem to na insta ale nie tu, dziwne...

Wszedłem na artstation i poczułem się zdegustowany. Same obrazki mangowych dupeczek. No nie mam nic przeciwko ale trendy są coraz to bardziej ukierunkowane na seks .. słabe to.. odrażające.. gdzie tu sztuka.. A nie, czekaj..

To ja nie wiem na co te granty wydają. Mierzą w duże studia a pracuje tam 12 osób.. Takie to no, mało poważne przy sofcie o tak rozległych możliwościach. 12 osób to powinno nad samym sculptem siedzieć 😉

Jak zwykle prosto w punkt. Chociaż brakuje mi zwykłych telefonów - można było bez patrzenia na klawiaturę smsa pisać, nie traciłeś czasu na bzdury z telefonem. ehh

Nooo ale weź graj na mini ekranie w grę przeznaczoną na pcta i duże monitory. Nie marudźcie, dobrze że duże. I windowsa sie uruchomi i inne bazy gierek. Moim zdaniem, jeśli sprzętowo to wytrzyma, to fajniejsza sprawa dla pe-cetowca niż kupno innej konsoli. Można swobodnie rozbudowywać swoją bazę gier a nie skazywać się na wtóre i gónanie mario i pokemony, jak chce się zabrać giery na wakacje na przykład. Dobry pomysł na mobilną stację roboczą 😉 Mały tablet, to i zbrush.. kurcze mam nadzieję, że ktoś zrobi testy.

Chyba każdy ma podobne odczucia do softów jakie używa. Mi marzy się taki update zbrusha - naprawiający problemy i bolączki, które są od wielu lat. Poprawa istniejących funkcji a nie wymyślanie nowych, które nie koniecznie działają tak jak powinny lub są bardzo zawodne. Ci co planują dev programów chyba tworzą takie "click bait" żeby zachęcać nowych użytkowników.

Strasznie się stresujesz Drakul, ale w sumie racja twoja. Blender wybrał sobie zły segment do podbicia industry i giganci i tak mu jakoś przeszkadza. Tam gdzie były luki powstały nowe, świetne softy jak substance, marvelous i szybko podbiły rynek. Blender tutaj ma gorzej. ALe po co ten stres z branżą. Blender to idealne narzędzie dla małych, jednoosobowych firm. Zrobisz w nim absolutnie wszystko, pod warunkiem, że tworzysz w nim gotowy produkt a nie część czyjegoś pipeline.

To jak to tylko render to nie korzystaj z go b. Ja miałem mieszane doświadczenie i przestałem z tego kiedyś korzystać.. Teraz w sumie już nie używam blendera prawie wcale ale jak coś wyrzucam z zb to jako obj lub fbx.

Czemu może nie działać? Masz morphy albo warstwy? Albo cokolwiek poza zwykłą geo?

Spróbuj w zb transform>set pivot

Blender podjął wiele niedojrzałych decyzji na przestrzeni lat. Jakoś ta też mnie nie dziwi. No ale z arta wynika, że byli tam tylko 2 lata. To nie jest długo. Czego oczekiwali?

Z tym liczeniem kalorii to w miarę łatwa sprawa - w sensie na ludzkim nie spętym poziomie. Ja kiedyś to robiłem, po jakimś czasie z automatu to liczysz. WIesz mniej więcej, że kotlet to 100 120g miecha i pamiętasz ile to białka, kcal itp. Tak samo ryz ziemniaki itd. Warzywa bez ograniczen. Sprawdzas tabelki w skelpie. Po kilku tyg. wiesz jak powinny wygladac obiady, ile zjadac posiłków i co. Nie kombinujesz prawie nic tylko liczysz w pamieci. Tylko trzeba wbić sobie do głowy zawartości pożywienie jakie się głównie spożywa.