Dynamico

@skalpel. Gratulacje. Pole widzenia 190 stopni mówisz. To już niewiele brakuje do tego co potrafi kameleon :-) Oczywiście jak rozumiem podajesz to co widzi ludzki wzrok WYRAŹNIE i przy nieruchomych gałkach ocznych. Zanim "przeklepiesz" coś z encyklopedii to przeanalizuj. Ale muszę przyznać, wypowiedź bardzo "naukowa" ale jednak tylko teoria. Fizyczne możliwości oka pewnie są takie jak piszesz, ale czy patrząc na wprost widzisz muchę siedzącą na Twoim ramieniu?

Zapraszam na stronę http://balma.katowice.pl do pobrania za darmo kolekcje mebli biurowych w formacie 3ds i AutoCAD (3D)

ogniskowa - parametr kamery "focal lenght". O ile się nie mylę, 35 mm daje obraz zbliżony do tego jakie widzi ludzkie oko. Im bardziej zmniejszasz tę wartość tym większy kąt widzenia obiektywu - mały pokoik a Ty jesteś w stanie pokazać go prawie cały. Tak działa np. obiektyw szerokokątny lub tzw. "rybie oko". Tylko, że obraz coraz ma coraz dziwniejszą perspektywę. Witać to tym mocniej im bliżej krawędzi pola widzenia. Linie teoretycznie równoległe, na obrazie rozbiegają się pod dużymi kątami (perspektywa). U Ciebie najbardziej widać to na szafkach, które są optycznie trochę zniekształcone i rozciągnięte w poziomie. Dodatkowo wzmacnia ten efekt wysokie położenie kamery względem punktu, w który ona celuje (patrzysz dosyć mocno z góry) i kadr ustawiony po przekątnej pomieszczenia. Typowe otwory okienne są raczej zbliżone do kwadratu np. ok.160 x 160 cm. Popatrz na szafkę nocną. Powinna ona mieć ok. 50 cm wysokości czyli "na oko" Twój pokój ma 2,5 m wysokości. Parapet okna ok. Ale jego górna krawędź w dosyć dużej odległości od sufitu. Może to znowu wina tej perspektywy? Ale chyba nie.

Wyrzuć na razie to tło zza okna, okno ma jakieś dziwne wymiary (niskie) w porównaniu do mebli, kamerę lepiej ustawiać bardziej prostopadle do ścian a nie tak po przekątnej pomieszczenia a jeżeli już tak być musi, to staraj się nie zmniejszać ogniskowej poniżej 30-35 mm i "wyjedź " kamerą za pomieszczenie, włącz clipping. Nie będzie takich deformacji.

@ deshu Niestety Eames Lounge Chair nie nadaje się do biura. To mebel wybitnie wypoczynkowy z uwagi na wysokość, na której znajduje się siedzisko. A poza tym od czasu do czasu pojawiają się niewielkie serie o zupełnie odmiennej kolorystyce - niedawno był dostępny model z elementami drewnianymi lakierowanymi na czarno lub biało. Film bardzo fajny , ale momentami dosyć mocno widać jednak, że to modele i animacja.

W 2013 i 2014 można już przesuwać i obracać obraz w viewporcie podczas "rysowania". We wcześniejszy wersjach nie można było tego robić bez przerywania operacji tworzenia obiektu. Ta jak napisał arturprx2 pozostawało tylko używanie "i", które centruje obraz w punkcie wskazywanym przez kursor. Niestety nie rozwiązuje to "problemu orbity".

Nóżka zaczęła odbijać otoczenie (reflect materiału ciemnoszary). Patrząc co odbija się w kuli to dokładnie w nóżce odbija się podłoże.

Kolego. W prostokącie to można co najwyżej zaokrąglić wierzchołki ;-) A jeżeli masz na myśli prostopadłościan lub jego szczególną formą, sześcian, to do zaokrąglenia krawędzi wystarczy chamfer. Trzeba potem jedynie zadbać o odpowiednie przypisanie grup wygładzania. Jeżeli obiekt nie będzie pokazywany w dużym zbliżeniu to można to pominąć. Wybór pomiędzy jednym a drugim rozwiązaniem nie ma w większości przypadków widocznego wpływu na czas renderu (chamferem tez da się zrobić bardzo gęstą siatkę).

Odznacz w opcjach światła opcję affect reflection. Dla takiego światła (masz chyba vraylight plane pod sufitem) zaznacz opcję invisible.

Jeżeli lacobel to z pewnością ma reflect. Mapa w slot reflect - biała z czarnym napisem i sprawa załatwiona. przynajmniej jeżeli chodzi o odbicie.

Ja bym przygasił nieco te IES we wnęce. W dzień chyba nie było by i tak takiego efektu a w mioej bardzo "subiektywnej" ocenie nadużywanie tego efektu często psuje całość. Dodatkowo kolor światła halogenowgo jest zdecydowanie żółty a ledy nie dadzą takich "smug".

Jeżeli chodzi o te "rozjaśnienia" w miejscach gdzie nie ma światła to mnie czasami tak "świecą" standardowe materiały albo np. materiał typu shellac.

Na pewno teksturę materiału na sofie. No i fugi pomiędzy kafelkami powinny być z innego materiału. Robisz zbliżenia i o taki detal powinieneś zadbać. Chyba, że to są faktycznie takie płytki.

Teraz światła jest zbyt dużo. W "panelu" kamery naciśnij przycisk "Guess vert." to wyprostują się ściany.

Switch sprzętowy nie odcina komputerów od internetu. Jego przewaga nad urządzeniami typu HUB, które są chyba często stosowane w zintegrowanych, tańszych modemach-routerach polega na tym, że zestawia połączenia pomiędzy podłączonymi komputerami równolegle. Hub sekwencyjnie. Stąd być może Twoje obecne problemy. Możesz do posiadanego modemu podłączyć switch (modem będzie tylko serwerem adresów IP dla urządzeń w lokalnej sieci i "bramką" internetową), który będzie realizował połączenia pomiędzy komputerami w sieci lokalnej. Przy odrobinie szczęścia wszystko zadziała od razu bez problemu i jakichkolwiek konfiguracji. Ja od jakiegoś czasu używam urządzeń D-link (tych domowych) i raczej nie narzekam. Podłączonych mam do 8 urządzeń jednocześnie i wszystko "hula".

Tu oświetlenie od podstaw. Oczywiście jak zawsze nie w każdej scenie się sprawdzi ale jako punkt wyjścia jak najbardziej. http://www.cgarena.com/freestuff/tutorials/max/interior-light/interior.php

U mnie przy standardowo oświetlonej scenie wenętrznej, światłem vraySky + skyportal w oknach, początek to zazwyczaj wydłużenie czasu migawki do 1/20 s i pozostawienie ISO domyślnie na 100 a F-numer domyślnie 8. Tylko sztuczne światło to np. migawka 1/10s i zwiększenie ISO do 200, 400, 800. Zależy ile jest światła w scenie. Odrębną sprawą jest dobranie "mocy" poszczególnych świateł w scenie, tak aby grały one ze sobą. Chyba dobrym sposobem jest włączanie poszczególnych świateł (lub grup) świateł i ustawianie ich osobno. Na pewno łatwiej niż manipulować oświetleniem przy "zaświeconych" wszystkich źródłach światła. Ale zapewne każdy na tym forum ma jakiś swój sposób bo uniwersalnych metod i ustawień, które sprawdzą się w każdej scenie, raczej nie ma.

Podczas stosowanie inset, nowe wierzchołki "oddalając" się od pierwotnej pozycji, w pewnym momencie zaczynają "krzyżować" nowe edge. Chyba właśnie wtedy robią Tobie tego jeża. Sprawdź na zbliżeniu co się dzieje jak stopniowo zwiększasz wartość inset. Wskazuje zresztą na to także fakt, że niepożądany efekt jest tym większy, im gęściejsza jest siatka. Weld moim zdaniem tu nie pomoże. edit. Może sprawdzi się lattice?

Nie chciałbym sprzątać tego blatu po gotowaniu. Beton ok ale chyba batdziej gładki, bez tych wszystkich porów i dziurek.

Może masz w tym miejscu zduplikowane ścianki? Kadłub samolotu nałożony jeden na drugi.

Z tej ilości informacji, które podałeś to raczej wiele wniosków nie można wyciągnąć, a co za tym idzie pomoc będzie raczej mizerna. Może w właściwościach boxa masz odznaczoną opcję "recive shadow"?

A tak na prawdę istotna jast rozdzielczość monitora bo to ona odpowiada za ilość zmieszczonej na ekranie informacji. Jego przekątna to już tylko kwestia jak dobry masz wzrok.

Włączyć czy złączyć? Bo pod tą czerwoną kropą kursora nie widać. Jak masz tam niepotrzebne vertexy to po prosty je usuń. A jak chcesz mieć taki widok "szkieletowy" , to włącz selekcję wierzchołków dla wybranego obiektu i wtedy tak właśnie będzie on wyglądał.

Wypróbuj też inne kombinacje z alt, shift i po dwa na raz np. ctrl+alt. Uzyskasz różne selekcje.

Sprawdź jakiego sterownika ekranu używa max. Niektóre rodzaje wyświetlania są dostępne tylko dla sterownika nitrous.