asdaq

Było kilka podejść do martwych, ale tak żałośnie to wygląda, że nie wrzucam tylko robię kolejne podejścia. Wrzucam natomiast: Efekt studiów anatomii głowy i kolejne podejście do malowania. Nie umiem płynnie przejść do blendowania kolorów. Co nie zrobię wychodzi papka. I koncepty sklepiku z miksturami. Widać na nich jak się czlowiek rozkręca w trakcie rysowania. 1. 2. 3. Komentarze mile widziane

Vehikle bardzo fajne, a przy stworach znowu bałaganisz kreską. Każda kreska jest po coś, każda ma opisać kształt, jeśli tego nie robi to jest niepotrzebna. Polecam tą krótką serię szećiu filmików: Dawaj dalej, a mi wstyd, że u mnie cisza w teczce.... idę rysować kruca.

Widowiskowość 10/10, pomysł do mnie nie przemawia. Wielki szacunek dla ekipy która się zaangażowała w projekt.

Z głowy to malowałeś? Tak wygląda bo rozjeżdża się i perspektywa i anatomia.

Ja znowu daleko od tabletu więc wrzucam garść szkiców z ostatnich kilku dni. Wszystko z głowy.

@ewichan Możesz się spierać do upadłego, do czasu aż innym wokół znudzi się tłumaczenie. Albo możesz przyjąć do wiadomości to co Ci chcą przekazać, nawet jeśli teraz wydaje Ci się, że to nie jest właściwa droga do Twojego celu. A dlaczego? Popatrz na prace tych którzy Ci podpowiadają. Gdzie zaczynali, jakie mieli problemy, co i jak malowali i gdzie są teraz. I dlatego wiedzą co mówią i warto ich słuchać. I kropka. Ćwiczenie 1: Znajdź w necie i namaluj z refek 10 starodawnych hełmów wojskowych. Tak dokładnie jak tylko potrafisz. Kształt, materiał, odbicia światła, detale, sprzączki, paski, rzemienie - wszystko. A potem wróc do pracy z głową w hełmie i namaluj nowy hełm. A potem porównaj starą wersję z nową. Poczujesz na własnej skórze na czym polega wyobraźnia i concept art. Ćwiczenia 2: Ułóż sobie martwą naturę i namaluj. A potem nie obracając jej namaluj to co byłoby widać patrząc na nią od tyłu. (istnieje ryzyko przegrzania czachy) Kurna ide coś poszkicować, głód mnie złapał od tego pisania.

Nie ogarniam tego zwierza. Ile to ma nóg?

Najs. Tylko prawe oko tej Pani tak jakby przechylone. Poprzednie prace mega. Koncept pojazdu świetny: kadr, światło, kolor bombowe. A potem kontrastowy swobodny szkic postaci w zbroi. Idziesz jak przecinak.

Twarz bardzo fajna. Helmet sie odcina, może dlatego, że jest w całkiem inny sposób namalowany. Twarz ładnie malarskimi plamami rozwiązałaś, a hełm jakbyś cienkopisem machnęła. Pozdrawiam, AQ

Finał: Komentarze mile widziane, a ja idę powalczyć z jakąś martwą.

I na koniec dnia pracy ciąg dalszy konceptów pojazdów. Z pierwszego zestawu wybrałem nr 5 i rozrysowałem dalej. Jedną z tych opcji będę dłubał dalej:

Meksykanim nie dość że sam już leży to i tak zwala z nóg. Napatrzeć się nie mogę. Rewelacja! Okładka klimatyczna, nie mój to klimat co prawda, ale to nieistotne. Najs.

Zdemotywujesz? Wręcz przeciwnie! Katedra całkiem, całkiem. Aż się zajęcia z historii architektury przypominają... Tylko przypory to masz jak z klocków lego, mało to gotycko wygląda. Korzystałeś z refek czy z całkiem z głowy leciałeś? Jak masz mało czasu to dopracuj detal na fragmencie pracy, a resztę zostaw w szkicu. Efekt będzie dużo lepszy niż całość robiona na wariata. Dawaj dalej. Ja też coś jeszcze dziś podłubię. Pozdrawiam, AQ

Bedyk - świetna praca!

Jadę dalej: Na początek kilka chwil z pose maniacs, 60 sekund na sztukę. Potem walka z malowaniem na żywo. Bolesne, ale jest lepiej niż bywało wcześniej. I apdejt pracy "Nap" którą tutaj będę kontynuwował. Temat zaczął się tutaj Pozdrawiam, AQ

Nieźle, ale to słabsze niż prace od których zacząłeś. Silniki z pierwszych postów były mocarne. Tutaj kreska jest trochę przybałaganiona, co utrudnia odbiór i bardzo spłaszcza obiekt. Brak światłocienia też nie pomaga. I dzięki za info o czasie rysowania zamku. AQ

Postać w zbroi świetna, a niebieski świetlik wygląda jak wklejony. AQ

@ewichan: Po weekendzie wracam do tych conceptów, wybiorę jeden i nad nim dalej popracuje. Na razie wypad do stolicy. @MacOG Dzięki. Te szkice były robione na kolanie w pociągu. Precyzja kończyła się na trafieniu do właściwego przedziału. Pracuję nad panowaniem nad liniami, jak się rozpędzę i zapomnę to bezmyślnie piłuję każdą krechę. Woły były dłubane ze zdjęć już na spokojnie przy biurku, z niebieskim podrysem, więc udało się nie narobić bałaganu. Tylko nie mogę wypracować metody skanu szkiców żeby sensownie wyglądały. ciąg dalszy po weekendzie

No to tak: Concepty pojazdów, jeden z nich będzie dłubany dalej, jeszce nie wiem który: Dalej garść rysunków ze szkicownika (rysowane w pociągu, więc trochę się to wszystko telepało): No i przepraszam za jakość - htc quietly kruca brilliant wildfire... A na koniec skan szkiców ze zdjęć:

Szacunek za wymalowanie (prawie) całego typa. Widać, że starałaś się dopracować szczegóły. Kolory mi się podobają - rdzawo-złota zbroja fajnie wygląda. Chcesz i walczysz, ale bez podstaw wiele nie zdziałasz. Perspektywa kuleje, anatomia też. Pogódź konieczność nauki z chęcią dowolnego tworzenia. Przeplataj jedno drugim, za kilka prac "szkoleniowych" nagradzaj się pracą o dowolnej tematyce. Ja tak zacząłem robić i się sprawdza. Powodzenia, AQ

Nie no jak jest na lewej burcie to i na prawej powinien być. W miękkie trafiony... Powinno go być widać. Trochę wstyd, ale co tam. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Dron bardzo fajny, udanie pokazałeś kreską obłości na obudowie. Czuje się, że to metal. Popieram uwagę o za mocnej teksturze. Sam jej dobór trafny - klimat fallout'a. Co do kłopotów z perspektywą to zaczynaj od gęstej siatki linii zbiegu np. na osobnej warstwie. A jak jest problem z odnalezieniem położenia jakiegoś punktu w przestrzeni to zrzutuj sobie ten punkt na płaszczyzną (np. podłoża) i ruchem konika szachowego podążając za liniami perspektywy dojdź do miejsca, które Cię interesuje. Metoda wyniesiona z geometrii wykreślnej. Przykład:

Bardzo przyjemny klimat. Jakbym miał iCosia to bym chętnie w to poklikał. Powodzenia z projektem. A nasycenie kolorami to dobry pomysł.

Przy cieniowaniu ołówkiem nie ma się co spieszyć. Jedna warstwa kresek nie załatwi sprawy. Poguglaj za filimikami jak cieniują ołówkiem. Na jedną powierzchnię nakłada się kilka warstw linii o różnym przebiegu. Wtedy zaczyna to działać. Można też cieniować używając pojedyńczego przelotu linii, ale to już trochę inna technika - coś jak tusz. Na tym się nie znam. Dawaj następne prace. P.S. Co to jest Sketching Challenge Fusa?

Opad szczęki. Od 1. do ostatniej strony. Dobrze, że są tacy jak Ty.