Monio

Adanedhel- Tylko że do tego potrzebna jest znajomość autocada a to samo można by było zrobić czymkolwiek. Ołówkiem na kartce przykładowo. ;) SteaVe - Wybierz ghostTown.

Nodowy edytor materiałów do Source. Potężna sprawa!

Hihi. ;) Taka jest specyfika grafiki 3d że modeluje się tylko zewnętrzne powierzchnie obiektów w postaci siatki polygonów, reszta zawsze jest pusta w środku. Jedynym wyjątkiem jest modelowanie Voxelami ale maya i większość programów nie obsługuje takich technik. 3D-Coat potrafi ale i tak potem zam zamienia model na taką pustą "wydmuszkę". Jeśli chcesz robić wgłębienia w obiekcie żeby nie wyglądały jak dziury wycięte w kartonie to musisz to robić za pomocą opcji Extrude i wtłaczać te powierzchnie do wewnątrz. Poszukaj na Youtube tutoriali z podstawami maya.

Skoti- To nawet dobrze to jest niezależne od w3c. Co do MS to masz pełna racje. Nie znoszę polityki tej firmy a szczególnie wszystkiego co dotyczy DX.

W takim razie ci się przyda. Zastanawiałem się bo w dzisiejszych czasach integra na płycie jest w pełni wystarczająca dla 99,99% ludzi. Nawet tych ceniących jakość. Reszta to właśnie muzycy lub ludzie od obróbki. ;P

Procek i płyta bardzo zacne. Quadro odpuść faktycznie ale co do karty to może warto postawić na coś z serii 500. Przy takim budżecie zainwestuj w dysk SSD na którym będziesz miał system i najważniejsze programy a tego caviara na pliko projektowe i pierdółki. Ram wybierz taki jaki proponuje Asus w swojej liście (strona modelu płyty na asus.com), przy innych mogą być problemy z działaniem. Co do monitora to zapytam ziomka dzisiaj. mówił coś o jakimś asusie który ma jakość eizo za 1/3 ceny. Nie kupuj nic w komputroniku. To narnowanie czasu i pieniędzy. Patrz na porównania na ceneo, skąpiec, nokaut i oczywiscie na allegro.

Ten xonar serio ci jest potrzebny? Obróbką dźwięku też się będziesz zajmował?

Ice ma centka. Obecnie na wyjazd pożyczył go hatt3r'owi który zabarykadował się w pokoju i słuch po nim zaginał. ;) Ja bawiłem się z tym sprzętemłącznie może 5 minut ale ludzie od DP są tym zachwyceni. Laga nie ma ale ajs mówi że to może zależeć od sterowników.

Wykraczania przypuszczeniami o 10 lat na przód w kwestiach technologi komputerowych nie można traktować poważnie. Nigdy i kto by tego nie mówił. ;) Gates też coś mamrotał o 600kb ramu jeszcze nie tak dawno temu. ;) W kwestii webgla sprawa z wyrokami jest dodatkowo skomplikowana że to nie tylko od w3c zależy jak to będzie wyglądało ale też od producentów kart graficznych tego jak będzie zmieniał się ich rynek. Wszystko by było takie proste i fajne jakby rozwój technologi przebiegał liniowo a tak nie było nigdy. ;)

Ale mowa jest o machaniu łapką po powierzchni a4 a nie przełożeniu na monitor. Photoshop to nie ołówek i często trzeba skakać po menusach, zmieniać warstwy. Na tablecie to potrafi zmęczyć rękę. I tak pierwsze boje z tabletem mogą być dziwnym uczyciem jak ktoś wcześniej patrzył na miejsce w którym rysował. Mieliście tak? :) Ja głównie sculptuje i na moje potrzeby a5 wystarcza w pełni. Jak będę w przyszłości kupował lepszy tablet to też będzie to A5. Niech jakiś rysownik się wypowie.

Argumenty: Większa precyzja i skala siły nacisku. To już powinno wystarczyć ale bonusem masz jeszcze: Dwukrotnie większa szybkość. Dodatkowe funkcje piórka jak pochylenie, więcej guzików na samym tablecie. Zazwyczaj większa powierzchnia. Wymienne końcówki piórka z różnymi fakturami. Chyba różnią się też dodanym softem ale nie dam głowy. Testowałem tablety ludzików w szkole. Mojego graphire4 na bamboo bym nie wymienił ale na intuosa bardzo chętnie. Dodam że tablety wielkości A4 mogą być za duże i męczące na początek. Chyba że ktoś ma rękę wyrobioną ołówkiem na dużych formatach. Z drugiej strony można włączyć opcje zmniejszenia aktywnej strefy, przykładowo do a5 własnie.

+100 Miałem Pentagrama A4 przy byle najtańszym wacomie te tablety to nieprecyzyjny i źle wykonany szmelc. Inna technologia i zupełnie nie ta precyzja. Gdybym wcześniej pobawił się oboma to pentagrama bym nigdy nie kupił. Nadal mowa o porównaniu do najsłabszych tabletów wacoma, a nie o intuosach. Tutaj to jakby porównywać precyzje TrackPointa z chińskiego netbooka do topowej myszy dla graczy. ;)

Już wiem jaką sypialnie będę miał w swoim domu w za te naście lat. Powala na kolana. :D

Brakuje temu modelowi spójności. Z jednej strony na grze jakieś kolce a tuż obok wcięcia które już do kolców nie pasują stylem, tak jest ogólnie na całym modelu. Myślę że dużo dałoby ci zaprojektowanie w miarę rzeczywistej funkcjonalności tego robocika, to popchnęłoby design w dobrą stronę. Na razie model nie jest "wiarygodny". Głowna bryła jakby wywalić te skrzydełka byłaby nawet interesująca.

Chyba zacznę tutki do zbrasza robić. ;) No takie tam postawy. W sumie lepiej jakby tych zsferek na nos, oczy i poliki nie robił wcale z uwagi na gwiazdki które potrafią robić psikusy przy wygładzaniu i przeciąganiu siatki. No i nierówno zagęszczona siata, lepszą bazą by był unified skin.

Biegasz sobie po bezkresnej pustyni zachwycając się artyzmem produkcji i minimalistycznym konceptualizmem. Wyższa rozrywka. Poza tym to ostateczna forma gier typu sandbox. Masz sandbox i możesz biegać gdzie chcesz.

Chcesz rok odpoczynku sobie zrobić? ;) Drimagine jest skierowane do początkujących lub zupełnych nowicjuszy i od tego momentu razem z wszystkimi będziecie przerabiali program. Slij to folio i szukaj stacjonarnej roboty na etat.

Rozproszenie podpowierzchniowe http://en.wikipedia.org/wiki/Subsurface_scattering

Będę zgadywał ale intuicja mi podpowiada że Pussik pracuje w City Interactive przy Sniper Ghost Warrior 2 jako 3D Technical Artist. Wygrałem coś?

Dłonie mają za małą grubość w stosunku do oryginału, pierwsze co mi się rzuciło w oczy. Opaska na jednej z główek sprawia dziwne wrażenie bo ta główka ma ten sam wyraz twarzy co inne, w normalnym lego każda główka jest unikalna, zmień wyraz twarzy i będzie okej. Chustę widzę że modelujesz na nowo, to dobrze. Czapeczki powinny mieć większą grubość. przyjmijmy że w najchudszym miejscu (kontakt z głową) minimalna grubość takiego legosa to grubość "palców" łapki. Ja pamiętam że w tych legosach wszelakie włosy czy hełmy miały sporo większy obwód niż sama goła główka i na spodzie gdzie było łączenie zawsze było miejsce na trochę powietrza. Same łączenie na główkach w oryginale miało grubszą ściankę, przeskaluj wnętrze do środka o połowę obecnej grubości. Najbardziej nie podoba mi się materiał i oświetlenie sceny. Jest tak cartoonowo że aż płasko Za to za mało plastikowo. Moim zdaniem refleksy powinny być mniejsze. Jedno światło powinno dominować a resztę niech załatwi GI, do tego jakieś boczne doświetlenie i powinno być spoko. Pomyśl czy może nie dodać jakiegoś bardzo delikatnego SSS. Ten plastik z legosów akurat był mało półprzejrzysty* ale w renderze mogłoby pomóc. *Mowa o słowie "translucent", napełnianiu się światłem. Polski odpowiednik jest jakiś koślawy, szczerze to przed chwilą zobaczyłem w słowniku i pierwszy raz spotkałem się z tym słowem.

Już chciałem się zgłosić bo 3 kafle za na oko 2 miechy pracy to super okazja ale uświadomiłem sobie że kilka tygodni temu w zbraszu wymodelowałem cycuszek. :(

Mam takie dziwne pytanie odnośnie unity. Raczej nie tyczące się co do programu tylko jego wykorzystania. Według mojej wiedzy unity nie ustępuję jakoś mocno innym silnikom pod względem bajerów graficznych, lista ficzersów jest nawet imponująca. Czytałem bardzo wiele rzeczy odnośnie unity, oglądałem trochę tutoriali, pytałem się osób bardziej w temacie i nadal mnie zastanawiają jedna rzecz. Dlaczego na unity nie powstała jeszcze gra która poziomem graficznym całości przypomina choćby takiego słabiutkiego BlackSite z 2007 nie wypominając o poziomie Gearsach czy bulletstormie? Jak to obecnie z tym unity jest, świetne możliwości przez co trudniejsza produkcja czy przeciwnie, wąskie gadła i nieopłacalna wydajność przy lepszej grafie? Czemu duże studia nie chcą robić dużych na unity? Zmieni się to przyszłościowi czy unity to zawsze będzie narzędzie do gierek na iphona?

Wersja free wystarcza w zupełności żeby zrobić gre z całym fikusnym gameplayem. W stosunku do Pro to czego może jej zabraknąć to troche bajerów związanych z grafiką jak efekty postprocesu, realtimowe cienie, lightmaping.

Kupujesz licencje na program dla każdego członka teamu który będzie z niego korzystał i możesz wydawać gier ile sobie chcesz. Unity nie pobiera dodatkowych opłat od zysków z gry jak jest w przypadku Epica. Dodatkowe koszta przy wydawaniu gier to już kwestia licencji od nintendo jak chcesz wydać grę na ich platformę. Rożnicę w poszczególnych licencjach masz opisane tutaj: http://unity3d.com/unity/licenses.html

A co uncharted i inne gry które wymieniłaś? To jest ta sama półka i obstawiam że obie produkcje były robione przez zapaleńców a nie "marketing i terminy".