olaf

na pierwszy rzut oka to jak malowidla z supermarketu ale fajnie to opisales. do takich prostych ludzi jak ja nie trafia taka metafora, po przeczytaniu interpretacji nawet mi sie podoba i kompletny bajzel rodem z okladek beletrystyki nie przeszkadza.

czy ja wiem. zawsze dobrze malowal. az dziwne ze mial kiedykolwiek problemy ze zleceniami, a pamietam ze poczatli chyba byly trudne. jeden zarzut jaki mam to ze calkowicie sie zamknal w swojej comfort zone, ktora jednakze niesamowicie dopracowal i uczynil wizytowka. ale ciezko sie jarac po raz kolejny kopia kopii. niemniej sluszna postawa przy monetyzacji swojej pracy.

luz man. watek jest po to by ew. komus pomoc. feedback w takim gamearcie nalezy do grupy docelowej 5cio latkow, nie starych dziadow z piorkami do malowania ;-) Zarejestruj sie na fgl.com to jest serwis aukcyjny do sprzedazy produktow webowych. masz tam od razu forum i spora dawke wiedzy o dzialaniu rynku.

hehe faktycznie cała pasmanteria czeka - jakby ktos szukal tematu na banki zdjęć ;)

lol jaki fail. liczyli ze jeszcze sie nie otrzasneliscie z ruchow kamery

czasem ludzie zajmuja sie rzeczami powazniejszymi niz cgbitwy orkow i troli. Program swietny bo zaoszczedza bardzo duzo czasu w branzach ktore naprawde cos wnosza do naszego zycia. do tego pozwala oszczedzac mase tkanin i zbija koszty przy prototypowaniu. Niestety nawet ja wiem ze w kiosku jest cala masa gazetek z wykrojami -krawiecka rodzina ;-) Ile by ten program zmienil gdyby Robin mogl zaprojektowac wzor zanim go uszyje i zacznie nosic ;-)

poza przypadkami gdy ucze sie nowych rzeczy nie pracuje wiecej niz 4 h dziennie 5dni w tygodniu. Duzo spie. w sumie z 12h na dobe. To juz nie te czasy gdy spalem po 2h i dzialalem. Zarobki raczej skromne jak na firme produkujaca gry, czasem jest sie ugotowanym z produktem na kilka miesiecy - zwykly biznes i nie ma co porownywac ze srednia krajowa. Produkujac gry masz rozne prawa. Do sequeli, elementow, silnika, publikacji na innych stronach zysku z reklam, platform jak web, desktop, mobile - od Ciebie zalezy ile sprzedaz od razu a ile zostawisz sobie jako dlugoterminowy zysk. Nie pracuje z firmami z polski. Wlascicielem calosci praw do wiekszosci gier jest moja brytyjska spolka.

Sam bym sie slinił jakby nowy kapitam zbik podjechał pod sopockie molo nową syreną sport w rytm nowych obwisłych piersi. nie tylko amerykanie tak mają chyba ;)

Z animacjami jest róznie. Ogólną zasadą jest, ze wybieram to, co zajmie mniej czasu ;) explo robię najczęściej ręcznie co klatkę, by nie wyjść z wprawy, postaci mam pocięte i zwykle tween elementów wystarczy. Co do finansów, staram się nie zarobić mniej na platformie webowej (przeglądarka) niż 1200-1500usd za tydzień pracy. Na web&mobile mam plan by mieścić się w minimum 3k usd za tydzień. Ale na mobile liczę, że reklamy podciągną stawkę. Tak pracuje sam. Kokosów nie ma, ale liczę, że na platformie mobilnej spieniężę doświadczenie obecne. Z praw pokrewnych - licencji na gry w 2013 zarobiłem ok 3.500usd - czyli licencjonowanie gotowych (i sprzedanych wcześniej) gier. Niestety nie było ich wiele, do tego prawie wszystkie gry z licencjami to drobne wyścigi, więc mało różnorodnie. Spory wpływ na stawki ma obecnie innowacyjność gameplayu. Przeróbki silników robię zwykle na zamówienie, jak coś idzie na sprzedaż to albo jako test, ew. jak mam coś ciekawszego. Obecnie mam dwie gry, które czekają na ew. wypust samodzielny, ale jeszcze nie wiem jaki zysk przyniosą reklamy na andku. Dziś nad ranem podpiąłem adMoba pierwszy raz i testuje, jutro i pojutrze będę kończył w związku z tym dwie gry, które trafią na android play z crospromotion na przeglądarkach (jednoczesny wypust wersji web i mobile, wersja web będzie miała reklamę appki). Jak tylko będę miał info dot. grywalności to się na pewno podzielę słupkami. Niestety gra z królikiem która tu pokazywałem straciła wydawcę - wycofałem się, zbyt duża część płatności zaczęła przypadać na obietnice sukcesu. Niestety przesunie mi to też inne plany.

Powodzenia. Pytong to bardzo dobry wybor i ma nawet kompilator pod CUDA

bardzo fajne wnetrze

jedyne co moge poradzić, to żebyś wrzucał więcej.

Modne slowo. Warto sie podpiac ;) A gra bedzie polegala na starciu dwoch magow. Na tablecie na 2 bedzie mozna grac wiec tytul w sumie pasuje.

takie 30min drapania odpoczywając od poprawek.

bardzo dobre masz te 3d mixy. jedyne co mi tu przeszkadza to mix skali. masz duze puste plaszczyzny i male skupiska detali. Nc pomiędzy i wydlada jakby nie bylo ogolnego zamysłu przez to.

Man. Nie masz tam dynamicznego oswietlenia to wypal wszystko w teksturach. Nawet zadnego passa ze specularem nie trzeba bedzie w tej scenie dodawac pewnie.

rozwolnienie po niebieskich M&M's. A poza tym chyba do niczego nie podobne ;)

Nie wiem ile mln poszło na efekt ale jak po tym trailerze jak zobacze film to tylko dla Cioci May ;) Ale poprzednia była nie taka zła.

ok to tyle. siadłęm jeszcze na godzinkę, więcej skilla nie mam niestety ;) pozniej dokoncze i moze wymysle jak to podciągnąć jakościowo.

nom mysle co zrobic z tyłem by jakieś story dobudowac do obrazka. Ano nie maluje takich rzeczy, bo to fascynujące jak wynoszenie śmieci ;)

nom masz pewnie racje, jak beda sobie chcieli usunąć aktora to w sumie mogą i teraz. Chodziło mi o możliwości w zakresie samego pliku z kategorii 'zmienmy ustawenie kamery w tej animacji' - tego animacja nie wytrzyma raczej jako plik video, ale moze mnie cos ominelo ;)

zmiana kompozycji lekka. Chyba zostanę przy spokojniejszej wersji. Postac jeszcze nie ruszana.

Gdybym to ja rozmawiał napisałbym: Myślę, że wszystkie punkty odnoszą się do błędnej interpretacji przedmiotu umowy - dzieła - dlatego odniosę się jedynie to tej kwestii. Nie zgadzam się z interpretacją, wg. której nie mają państwo możliwości modyfikowania dzieła. Przedmiot umowy wraz z prawami został przekazany zgodnie z umową w ustalonym formacie. Nabycie obu elementów uprawnia Państwa do modyfikowania dzieła w zakresie na jaki pozwala umówiony format w jakim dzieło zostało przekazane. Oczywistą rzeczą natomiast jest, że każde dzieło może być modyfikowane jedynie w takim zakresie na jaki pozwala jego substancja. Wg. umowy substancją dzieła jest animacja (połaczenie obrazu i dzwięku) zamknięta w pliku video i nie mają Państwo - również zgodnie z umową - żadnych ograniczeń w jej modyfikacji. Jeżeli Państwa zdaniem dzieło zawiera wady proszę o skonkretyzowanie uwagi, bym mógł się niezwłocznie do niej odnieść. Jak odpiszą, ze nie mogą zmienić czegoś tam, to napisz, że niestety nie jest to wadą dzieła, zgodnie z jego substancją takie zmiany są obiektywnie niemożliwe. Jeżeli napiszą, ze nie umawaliśce sie na format video, odpisz, ze animacja to zbiór obrazów i dźwięków i możesz je dostarczyć osobno w formacie jaki wskażą o ile będzie to możliwe do przygotowania. Jak będą chcieli osobne elementy dzieła, to prześlij im osobno dzwiek, osobno obraz.

zaznaczyłem sobie postać. do graffiki wróce pozniej. musi się 'odpatrzyć'. Myslalem, ze wiecej czasu to zabierze.

mi wrona z tego linku tez się nie podoba. Nie zawsze niemiecki sznyt się sprawdza, brakuje mu lekkości w tym przypadku. Ale cała koncepcja wybitna. Z tego co Czaki zacytował twórców, to pracowali głownie nad sygnetem, jeżeli traktować go w oderwaniu od orła, jest spoko. Łatwo na jego podstawie kontynuować linię więc moim zdaniem - jako osoby, ktora musiała się czasem wstrzelić w narzuconą identyfikację - logo nie wadzi, rysuje jasne założenie. A, że nie pasuje. To chyba nie MZ i mała agencja powinni rozpocząć tworzenie spójnej identyfikacji państwa. Ten syget jest na tyle syntetyczny i klaowny, ze łatwo będzie się pod to projektowało materiały innym agencjom. W sumie fajnie jakby kazdy miał coś takiego.