olaf

wiesz, używasz ich materiałów w projekcie komercyjnym. Najlepiej napisac do nich maila zachwycając się ich aranżacjami i opisując dokładnie problem i zapytac o zgodę - musialbys pewnie od razu zaznaczyc, ze będzie umieszczona informacja skąd pochodzi zdjęcie itp.

oczywiscie ze się da, ustawodawca nawet przewidział, że będziesz chciał napisac tu posta i stworzył pojęcie działalności gospodarczej.

wiesz zależy. bo masz pracę: -sesja zdjęciowa i korekta lub ilustracja produktu -projekt layoutu -projektowanie zawartości merytorycznej (proste ale upierdliwe) -przygotowanie makiety na gotową siatkę lub przygotowanie siatki (pamietaj o odp. jak cos zrobisz zle, lepiej na siatce) - umowa dot. konsekwencji projektowania na siatce lub przyjecia siatki konieczna -wizualizacja 3d prosta (still) lub pod animację (pytanie kto ma prawa do modelu, czy tylko licencjonujesz konkretne grafiki wykonane z uzyciem modelu 3d) -przygotowanie do druku (lepiej poznaj przed rozpoczeciem prac specyfikacje i zobacz przygotowanie obecnych opakowan). Jak robisz po godzinach, to mozesz wycenic na 3k za jedno (komplet tych prac) + iles procent z kazdego etapu wtórnego i pełną kwotę pracy wykonywanej każdorazowo od początku przy kolejnych rodzajach ciastek. Więcej jak dwa dni Ci to nie zajmie. p.s. ten gif wypalił mi oczy

robimy. znalazłem to: ma 7min wiec powinno pójść głądko. dzielimy się zyskiem, video obejrzało na razie 626osób wiec nie mamy duzej konkurencji na rynku!

da sie w AS, 3.0 nawet dość łatwo, da sie tez na timeline. ale najwydajniejsza dla procka bedzie animacja z pliku video. przy szybszych procesorach i malej ilosci akcji na ekranie lepiej procedurą z flasha ew. sobie zrobić taka animację.

nie musisz odpisywać od razu jak nie rozumiesz.

Oczywiście i jesli odpowiedz brzmi - wpisałem sie na listę internetową dla mnie jest hipokrytą.

magiczne słowo i klucz do wielu posad: portfolio. nie zawsze komercyjne, ale swiadczące o biegłości.

siedzenie z dupa na krześle i wpisywanie się na listy ratowania świata to największy przejaw hipokryzji naszej cywilizacji.

to samo pomyslalem jak wczoraj mi ktos to podesłał. Nie ma to jak sie podłożyć konkurencji w taki sposób :P

fajna uwaga norden. zazdroszcze ludziom w obecnych czasach. jak ja trenowałem rękę nie było cyfrówek a i internet tylko w kafejce na 15min ;)

No rozbawiłeś mnie tą monstrualną biblioteką fotografii :) skil = kariera. nie ma inaczej, komercha weryfikuje szybko wbrew pozorom.

to wina accountów :)

ale to nie są prace komercyjne. Wiadomo, ze takowe ocenia sie inaczej. Fote mozna podłożyć, ale w prawdziwej pracy bardzo szybko wychodzi ten minus w sytuacji: -Ku%%%%waaaa za godzine musi byc gotowe! -stary nie dam rady, zablokowałem sobie pokazywanie obrazkow na google i nie wiem jak to wyłączyc.

w Koniakowie

jakby wyszło, to byłoby wiadomo czy mogło czy nie ;)

animacja sprzedaje logo/logotyp i po tym moge je kupic jako odbiorca. wcześniej był dla mnie polipem :)

no zgadzam się z Nordenem. To co pokazales, wyglada niezle, ale uwazam, ze moglo spokojnie wyjsc z pędzla jak juz chcesz matte robic. Taka ilosc fotek, to bardziej na kolaż ;)

Przeniesienie praw autorskich (majątkowych) musi miec formę pisemną. Co wiecej przenosi sie tylko na WYSZCZEGOLNIONYCH polach, wszelkie "i inne nie wymienione" mozesz osikac, o ile nie zalejesz reszty :P Bardziej sie boja, ze klient zamowi gotowca u Ciebie. Popros ich o podstawę Twojego żądania i skieruj ich na oficjalną drogę - np. listow poleconych z prośba o podanie podstaw swojego żądania. Wtedy odnies sie do treści takowego.

chciałbym poczytac jak futura black niesamowicie podkreśla zespolenie i stabilną współpracę itp. jakie sie pisze w komentarzu od agencji. edit: a co ma być w niej złe? kerning?

umowa zlecenia nie przenosi praw. przy zakupie Twojej pracy na podstawie umowy zlecenia traktuje się (przy braku zapisow dot. praw autorskich) jako licencję niewyłączną. W umowie moze być zapis dot. powstrzymywania się od upubliczniania autorstwa dzieła (czyli nie mowisz ze jeste autorem i nie zamieszczasz w portfolio). Bez tego masz swobodę, dopóki, jak wspomniano wyżej, nie godzi to w interesy firmy. Musisz wtedy ew. napisac jaki zakres prac itp. ale i to da się obejść - np. przy "artystycznej wizualizacji" z wykorzystaniem Twoich własnych modeli. Odrębna rzecz to uszanowanie woli klienta - to sprawa wolnego wyboru.

w umowie o pracę nie prawa należą do pracodawcy. przy innych umowach prawa się przenosi, nieprzeniesione zostaja przy Tobie. Co wiecej nie dziala to rozszerzająco - zakres przeniesienia nie wymieniony w umowie nie skutkuje prawem zleceniodawcy do wykorzystania dzieła na tych (niewymienionych) polach. Podobnie jak w umowie nie ma zapisu, zamawiajacy zastrzega sobie nie wykorzystanie dzieła, prawa wracaja do autora po ilus tam latach. moze sa jakies wyjatki, nie pamietam dobrze.

jakbys posluchal to bys nie pytał :)

wole lektora z webfilm'u, jest konkretniejszy i humor ma ostrzejszy (w ogole ma). a i po wpisaniu gay play w youtube są lepsze filmy, anyway powodzenia :)

najlepiej przepiąc dysk od razu, ma osobną klapkę na spodzie zwykle. ew. tak jak ED