-
Liczba zawartości
11 040 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
News
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez olaf
-
Mnie interesuje co innego w sumie. Zobacz bialka obecne w dzisiejszej pszenicy maja dzialanie podobne do morfiny dzieki czemu zapach chleba sprawia, ze jestesmy glodni - mozg reaguje na narkotyk. Podobnie mozna wyzwalac serotonine i oksytcyne. Nie dziala natomiast tak endorfina - co ma sens, bo ludzkosc daleko by nie zaszla gdybysmy byli uzaleznieni od aktywnosci fizycznej i umierali z wycienczenia. Dopamina jest z kolei czyms posrednim i jezeli wywoluje w mozgu flashback, to np. Product placement w grze moze powodowac, ze nasz mozg reaguje na marke jak na zapach swiezego chleba. W ten sposob dziala uzaleznienie od marek ale poprzez pobidzanie serotoniny i mechanizm budowania wizerunku jest duzo bardziej skomplikowany - odpowiednia wiedza o dopaminie pozwoli budowac lepsze i tansze relacje miedzy osoba i marka, czy wrecz prowadzic do uzaleznienia. Uzaleznienie od dopaminy jest znacznie silniejsze niz. Np od serotoniny. W rezultacie mozna uzaleznic od marki kogos tak jak od alkoholu lub hazardu. Mam nadzieje, ze tak to nie dziala i tego flashbacku nie ma, tak jak nie odczuwamy euforii jak widzimy jak ktos biegnie do tramwaju i tez chcemy biec za nim ;) - - - Połączono posty - - - Tak, balansuja ale z tego co widze pracujac z duzymi markami maja tam zwykle czlowieka z doswiadczeniem, ktory dziala intuicyjnie. Mnie interesuje posiadanie udokumentowanej wiedzy i sprzedaz know-how.
-
Edit: oczywiscie wszystko to tez kwestia odpowiednio sprytnych metod badania ale im wiecej wiedz jak dziala ten neuroprzekaznik tym latwiej dobrac metode. W przypadku dopaminy i gier jest latwo. Bardzo trudno badaloby sie np. Oksytocyne czy serotonine, bo sposoby ekspresji nie sa powiazane z niczym co mozna zmierzyc reakcjami gracza i zaangazowaniem w ujeciu czasowym.
-
Jak najbardziej poprawny sposob kwestionowania. Plan mam taki, ze bede mierzyl czysta gre oraz sredni czas sesji, a nastepnie gre tweakowana. Ten etap bedzie mial pewnie kilka modeli tweakowanych rozgrywek. Zaleznie od efektow, bede poprawial ten model, by uzyskac jak najlepsza roznice w dlugosci rozgrywki wzgledem surowej gry. Na probach kilkudzies tysiecznych powinno zredukowac mi margines bledu. Nastepnym etapem bedzie badanie opadania stanu zaangazowania, co pozwoli przy analizie pelnego zapisu rozgrywek ocenic najbardziej prawdopodobne scenariusze wzrostu zaangazowania oraz scenariusze znudzenia i porzucania gry - to pozwoli zmierzyc sredni czas wyzwalania i trwania impulsu zaangazowania. Masz racje, nikomu igly nie wloże natomiast w literaturze dobrze opisane sa modele zachowan pod silnym wplywem dopaminy oraz przy jego braku - stosunkowo latwo zferyfikowac to odpowiednim trybem rozgrywki poniewaz np. Pogarsza sie pamiec miesniowa i spada koordynacja - a takie rzeczy moge mierzyc relatywnie latwo.
-
Odnosnie potwirdzenia ze cos dziala lub nie - najpierw badania na slepych probach 'gry placebo' i roznych metod balansowania rozgrywki. Z analizy innych gier w kontekscie samej wiedzy biochemicznej staje sie jasne jakie elementy potrafia przyciagnac gracza na dluzej, a inne nie. Mam nadzieje, ze w tym roku beda jekies ciekawe rezultaty, bo aktualnie robie inne zlecenie - stremowanie video do wielu osob jednoczesnie z pominieciem serwera - czyli z wykorzystaniem chmury dostepnych userow, do czego chce wykorzystac swoja chmure obliczeniowa - ten projekt powinien wejsc w faze beta za kilka tygodni.
-
Wymagalo to wejscia glebiej w biochemie i regularnego przebijania sie przez badania. Naukowcy wiedza jak to dziala i jak mozna to podbijac. Nie wiadomo natomiast (w kazdym razie nie dotarlem jeszcze do badan) jak rozgrywka bedzie pobudzac na konkretnych przypadkach i jaki bedzie model redukowania sie euforii. Ale model analizy jaki zaimplementowalem w jednej grze powinien uzupelnic ta wiedze dajac odpowiedz zarowno czym oraz jak czesto. Mysle ze przy tak duzej ilosci sampli - pewnie kilkadziesiat tys partycypantow bede tez potrafil odpowiedziec na pytanie jaki model zaimplementowac, by przewidziec zńudzenie gra oraz co zastosowac, by przedluzyc sesje pobudzajac hormony. Doktor Mengele gameartu ;)
-
Calosc kosztow w paupal to ok 5% wliczajac przewalutowanie. Ąle jak bank przewalutuje wg. Swojego kursu to moze byc podobnie.
-
Jak klient poprosi o wystwaienie faktury z wezwaniem do zaplaty - request payment, to prowizja zejdzie po Twojej stronie, wiec mozesz wtedy powiekszyc kwote o prowizje przelewu jezeli masz to uzgodnione z klientem, ale na te 4% musisz miec wystawiona fakture, bo to Twoj zysk, a prowizja to koszt.
-
W tym przypadku to jedyne wyjscie. Pamietaj, ze jesli prowizje beda o Twojej stronie, to bedzie 4% prowizji + przewalutowanie. Jezeli puszcza kase na Twoje konto zlotowkowe to bank automatycznie przewalutuje. Paypal z prowizja i przewalutowaniem chyba wyjdzie taniej. Musialbys sprawdzic w banku jakie sa oplaty za taka operacje.
-
Najpierw zorientuj sie czy sa banki w ogole prowadzace rachunki w tej walucie. Ona nie jest z koszyka walutowego.
-
Tak, doskonale rozumiem, ze male obroty potrafia byc kompletnie zabite przez regulacje. Wiesz system nie jest chory, premiuje ludzi madrych i jest trudny. Jestesmy mlodym kapitalistycznym panstwem wiec jeszcze nie potrafimy myslec o budowaniu dla drugiego pokolenia, bo sukces w pierwszym pokoleniu to raczej ewenement i caly wysilek nawet porazki, to bardziej wiedza ktora mozna przekazac kolejnemu pokoleniu, by ulatwic mu start. Nie twierdze, ze jak komus sie nie wiedzie to nie jest madry - porazki to czesc nauki, ktora trzeba czasem zebrac, by uchronic czesciowo kolejne pokolenie. Madrosc to dopiero odpowiednie przekazanie wiedzy dalej i uczenie sie na bledach.
-
Jezeli dobre zmiany przyniosa wiecej urzednikow, to przyczepia sie do kazdego, tego na etacie"" takze. Z definicjami o ktorych wspomnialem bywa roznie. Wg prawa cywilnego kazda zorganizowana forma pracy to dzialalnosc, nawet jak ktos nie zakladal dzialalnosci moze byc pozwany i odpowiadac jako podmiot gospodarczy w kwestiach zrealizowanych umow. Jak ktos kupuje assety z bankow zdjec czy modeli, to dla mnie nie wykonuje wolnego zawodu w rozumieniu definicji z ustaw podatkowych, tylko prowadzi dzialalnosc. Vat mysle nie jest problemem, bardzo jednak podnosi koszta prowadzenia dzialalnosci bez vatu przy dzialaniu w kraju, co widze teraz majac firme w uk, ktora nie jest platnikiem vat. Obroty nie maja tu wiekszego znaczenia, idea rejestracji ma zupelnie inne podloze i wywodzi sie z koncepcji pewnosci obrotu gospodarczego. Chodzi o ochrone ew. Kontrahenta-klienta poprzez narzucanie szeregu obowiazkow na zorganizowany podmiot. Np. Jako firma nie mozesz twoerdzic, ze nie znasz przepisow prawa wymaganych przy realizacji projektu. To ulatwia obrot gospodarczy i jezeli ktos nie potrafi osiagnac tego wraz z przyzwoitymi obrotami nie powinien startowac, bo moze sie skonczyc zle takze dla niego. Koszta, to sprawa drugorzedna
-
Wiesz, nie ma pod gorke, bo placi nizsze o polowe podatki. Chcialbym miec takie gorki przed soba. Rozne ustawy roznie to definiuja i rozne sa w tym wzgledzie konsekwencje, dlatego jak ktos nie ma pewnosci co ma robic to najlepiej isc do prawnika. To jest juz za kazdym razem indywidualny case.
-
hej, firma z którą blisko współpracuję zorganizowała konkurs na grę w technologiach jak w linku poniżej. Termin nie będzie uwzględniał wielkich produkcji, bo to mały konkursik jest kilkudniowy - tematyka zostanie podana jutro. Jeżeli ktoś ma ochotę zrobić jakiś szybki prototyp z uwzględnieniem tematów jakie będą do wyboru, to można spróbować. http://dev.id.net/contest/ jak na tak krótki termin nagrody są myslę spoko, bo raczej w tydzień nikt nie dowiezie mega projektu więc można spokojnie zabłysnąć koncepcją bardziej niż developerką lub po prostu spróbować swoich sił i porównać z innymi developerami.
-
Mysle, ze nie ma takiego przymusu, opisalem sytuacje w poscie 12. Odeslalem do definicji, bo u kazdego w detalach inaczej to wyglada.
-
Zaczalbym od przeczytania definicji dzialalnosci gosp. W roznych ustawach.
-
Rigowanie zamochodow stanie sie osobna profesja [video=youtube_share;M70QJCSuilo]
-
Masz 50% kosztow wiec prog liczy sie podwojnie.
-
Niekiedy tak. To zalezy, czy to co robia odpowiada definicji dzialalnosci. W praktyce od momentu gdy zaczynasz korzystac z os. Trzecich lub firm przy realizacji zlecenia ciezko bedzie sie wytlumaczyc ze nie prowadzisz niezarejestrowanej dzialalnosci. Od tego tez momentu oplaca sie byc Vatowcem. Ale mysle,ze nawet ktos kto planuje tak prowadzic swoich klientow moze poczekac do momentu az faktycznie stanie sie to koniecznoscia. Oczywiscie pytanie bylo przewrotne i nie moge sie doczekac as odpale poprawie.pl by opisac artystom jak dobrze wyjsc na takim ukladzie.
-
Tez sie z Toba zgadzam, ze nie ma co isc w koszta, sam wolalbym zaczac lata temu bez dzialalnosci w poczatkach swojego biznesu, szczegolnie gdy nic nie jest jeszcze pewne - przede wszystkim przychody. Nie wiem tylko czy prowadzenie quasi dzialalnosci nie kwalifikuje Ciebie do rejestracji.
-
Chodzi mi o Twojego klienta. Jezeli ma dzialalnosc, to z roznych wzgledow koszta sa wyzsze przy umowie, ryzyko wieksza oraz brak vatu przy rozliczeniu z Toba niekorzystne. Ale wiesz, moze w Twoim przypadku byc tak, ze cenia sobie prace z Toba i warunki wspolpracy sa do zaakceptowania. Bardzo indywidualna sprawa, niemniej z ksiegowo-biznesowego punktu widzenia artysta nie bedacy przedsiebiorca jest gorsza opcja do wspolpracy dla firm.
-
Jezeli prowadzisz dzialalnosc w sposob zorganizowany i ciagly podlego ona rejestracji jako osoba fizyczna prowadzaca dzialalnosc lub inna osoba prawna. Faktycznie umowy o dzielo podnosza znaczaco koszta firmie i wrzucaja koszt, ktory nie pozwala odliczyc Vatu wiec jest niekorzystny dla podmiotow, jednym to przeszkadza innym nie. Kolejna sprawa to to o czym pisalem wyzej - dzialalnosc oznacza profesjonalne prowadzenie dzialalnosci. Jako zlecajacy moge wyrwac wieksze odszkodowanie od podmiotu ktory cos zawali niz osoby prywatnej. Ale nie kazda firma dba o to.
-
Przy dzialalnosci odliczysz Vat jezeli masz obroty. Niestety jako przedsiebiorca jestes traktowany jako profesjonalista czyli np. Zakupione rzeczy nie podlegaja ochronie konsumenckiej oraz masz mniejsza ochrone prawna przy niekorzystnych umowach. Odpowiadasz tez calym osobistym majatkiem za zobowiazania firmy.
-
Moze zawieje mizantropia ale rozdalbym takie wszystkim Facet zastrzelil sie z wlasnego selfie sticka w wersji dla broni. Leci pozniej maly rant na bron, ale wklejam, bo trzeba jakos uczcic nominacje do nagrody Darwina [video=youtube_share;48s5-SBbfuA]
-
Zgodze sie, ze to brzmi jakby czytali pierwszy raz z kartki i mastering jak ze studio, a nie z fabryki - nie zgrywa sie z scenografia.
-
Material robotow mi sie nie podoba i percepcyjnie za duzo pierdolnikow, co wprowadza chaos w kompozycji. Oczywiscie wydlada bardzo dobrze, ale kadry moglyby byc lepsze. Zycze powodzenia calemu projektowi!