EthicallyChallenged

No teraz to nie pomarudzę. Gratulacje i dzięki! P.S. jeśli te poprawki oznaczają, że olałeś tłumaczenia i jeśli z tego powodu przymierasz głodem, to wiedz, że było warto (przynajmniej z mojej perspektywy) :>

Jaram się tym. Czy są już jakieś prognozy odnośnie daty ukończenia i publikacji projektu?

Metoda prob i bledow+oznaczanie pozycji lokci, kolan itp na podlodze. Dasz rade, a warto, obrazek bedzie o wiele lepszy jesli uzyjesz refek.

W chyba kazdym aparacie, nawet tych najprostszych, jest samowyzwalacz.

warte jak cholera :-)

Widzę, że trza szybko zarzucić jakieś obrazki zanim wparuje mi tu jeszcze Angelina Jolie w poszukiwaniu kolejnego dziecka do adopcji. Malowane znów na tablecie: Co do oddzielnego wątku dedykowanego przenośnym platformom to myślę, że szkoda zachodu. Tablety, nintenda, telefony to tylko narzędzia. Liczy się obrazek, a nie to, jak został zrobiony. Na tej zasadzie można też pozakładać osobne wątki dla prac tworzonych w painterze, oleju, węglu, akwareli i tuszu, tylko po co? Oczywiście jeśli taki wątek powstanie to się poudzielam, ale nie chce mi się zakładać, za dużo roboty :P

Rotcore Ci dobrze napisal, ja tylko dodam ze najskuteczniejszym i najwydajniejszym czasowo sposobem na zrozumienie tych zagadnien sa kolorowe martwe natury (koniecznie z natury, nie z fotki) oraz kopie mistrzów.

No, tak, przepraszam, chcialem powiedziec "kazalem Alfredowi wypolerowac" :-P

Pfff... Ja polerowalem maske mojego Aston Martina do oddania. No coz, moze innym razem.

Ciesze sie ze sie na cos przydalo. Jesli chodzi o lagi to sa. Im wiekszy pedzel tym wieksze. Mimo tego nie odczulem tego jakos bardzo bolesnie, przy sredniego rodzaju pedzlach juz ich nie ma. Raczej bym nie powiedzial ze wplywaja negatywnie na szybkosc pracy, ale to moze byc sprawa indywidualna oraz zalezec od tego na jakim sprzecie pracujesz. Poza tym wiadomo, ze jak mam wybor miedzy tabletem a szopem to wybiore szopa, tabletu uzywam tylko dlatego, ze jest przenosny. Jak chcesz sobie popatrzec na szkice z nintendo to tu sa moje: http://colorslive.com/author.php?id=18445

Chodziło mi o to, że zarówno spośród grafików jak i ludzi od cateringu do napisów trafia jedynie cząstka zespołu i pominięta część ludzi od kanapek może się czuć równie pokrzywdzona jak pominięta reszta zespołu grafików.

Odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta. Udzielę jej w formie pytania, żeby było zabawniej. Czy do napisów trafił ten pan jako osoba najwazniejsza/najstarsza zawodowo (w kuchni)i co o tym sądzi osoba która skroiła ser na te kanapki?

Kolory normalnie super, jak N.C. Wyeth, pies rewelacyjny w ogóle wszystko cukier na oczy. Ale tak sie nie da zrobić z nogą, nikt tak (i w tym miejscu) nie uderza w struny, a gitary wyglądają zupełnie inaczej. Zaopatrz się w refki które Ci pomogą poprawić te rzeczy i popraw je. Jeśli nie chce Ci się tego robić dla siebie to zrób to dla mnie, chcę to sobie ukraść na tapetę (w telefonie nie w chacie)!

Ice - to fakt, ołówek potrafi rzeczy o których sie tabletom nie śniło. A w połączeniu ze szkicownikiem to juz o w ogóle odjazd. Ja to traktuje jak poszerzony repertuar narzędzi a nie uniwersalne narzędzie do wszystkiego, dlatego w moim plecaku o tablet obija się mały moleskine i ołówki ;] Jose: zapomniałem napisać, że testowałem na nexus7. Nie ma czułości nacisku, trzeba sobie radzić regulowaniem krycia za pomocą suwaka, ale mnie to w ogóle nie bolało, nie odczuwam żadnego dyskomfortu ani, że mi czegoś brakuje. Jedyne co mnie gryzie to brak tego cholernego flipa. Dzięki za miłe słowa.

Od poczucia humoru mam klauna w piwnicy, w łańcuchach, który pisze mi żarty. Maluję badziewnym stylusem, nie trzeba paluchem, a można się szarpnąć na lepszy, cieńszy i wygodniejszy. Pen pressure jest dostępny z jakimś urządzeniem od Samsunga (zapomniałem jakim) który ma specjalny rysik ze stopniami nacisku. Pozdro!

Ja też próbowałem najpierw na telefonie. Jedynym rozwiązaniem jest zaznaczenie opcji "offset painting", wtedy kursor pojawia się obok palca, więc widzisz co robisz, ale telefon jest nawet mimo tego za mały na takie zabawy :/

Ponadto, wybór kolorystyki w Twoich pracach wyraźnie wskazuje na niedobór krzemu w diecie.

Dzięki Świeży! Dzisiaj coś z innej beczki. Jak każda biurwa z przypadku codziennie staję przed wyzwaniem zorganizowania sobie jakiegoś zajęcia gdy już znudzi mi się pstrykanie papierkami do kubka po porannej kawie. Aby ukierunkować moje wysiłki ku czemuś, co pomogloby mi w mojej drugiej bardziej sensownej pracy czyli freelansowaniu obrazkowym kupiłem sobie tablet i z miejsca zainstalowałem soft do malowania Autodesk Sketchbook Mobile. Po 2 dniach jazdy próbnej pomyślałem, że dobrze by było podzielić się wrażeniami, na wypadkek gdyby ktoś z użytkowników akurat się zastanawiał, czy warto tego używać do malowania. P.S. areograf=aerograf

Wojtek przesz do przodu nieźle, fajnie pokazuje że ilość wysiłku i zajawki jest wprost proporcjonalna do postępów. kontur: http://www.lmgtfy.com/?q=jaime+jones+brushes

Stare wieści, ale nie znalazłem w forumowych newsach. Rzeźbiarz z Ubisoftu David Giraud udostępnił za darmo aplikację z modelami ecorche (wersja lite na androida, pełnej nie mogłem znaleźć, ale jest na apple). https://play.google.com/store/apps/details?id=com.MARA3D.HumanAnatomy&hl=en Jeśli ktoś gdzieś znajdzie pełną wersję na androida dajcie znać!

Mnie ICE urzekl tym zwiewnym i delikatnym portretem, moj glos na niego.

Moja ostatnia styczność z tymi grami to był Warcraft III lata temu. Niewiele pamiętam, starość nie radość, ale wiem, że była to gra o orkach i że były też jakieś tam inne rasy które stanowiły tło dla orków. No więc ode mnie ork. Niestety dałem tyłka i zapomniałem że mieszkam w innej strefie czasowej, także moja spóźniona pracka tak poza konkursem. Pisałem już, że starość nie radość? ;p

Haha, zajrzałeś/aś bo myślałeś, że wrzuciłem coś ciekawego? Sorry... nic z tego. Ale trafiła mi się półgodzinka wolnego czasu, a więc szybki lużny szkic z grubym tyłkiem w roli głównej. ;] Wielkie dzięki wszystkim za komenty do poprzednich prac!

http://www.the-scientist.com/?articles.view/articleNo/33291/title/Anatomical-Mashups/

Sarah simblet wymiata. Jeśli o mnie chodzi, to nic mi tak nie pomogło w kwestii anatomii jak rzeźbienie. Zbrush albo fimo. No i rysunek z natury, ale ze zrozumieniem, nie tylko kopiowanie.